IV: UNIA - SZCZAKOWIANKA - DWA RÓŻNE STYLE...

IV: UNIA - SZCZAKOWIANKA - DWA RÓŻNE STYLE...

SENIORZY - IV liga gr.1

EMOCJE W KOSZTOWACH

Spotkanie Unii ze Szczaksą zapowiadało się jako jedno z dwóch najciekawszych sobotnich szlagierów. Choć piłkarsko lepiej na murawie prezentowali się gospodarze, to beniaminek wykorzystał swoje atuty w polu karnym.
.
Już na początku spotkania bardzo młoda ekipa z Kosztów chciała powielić bardzo dobrą formę strzelecką z przed tygodnia. Najpierw próbował Kowalski, a następnie w podobnym stylu Wolny, ale w obu przypadkach futbolówka przeleciała obok słupka. Szybko odpowiedzieli też goście, ponieważ w następnej akcji po dośrodkowaniu z rogu najwyżej w polu karnym wyskoczył Szopa, jego bramka nie została uznana z powodu faulu. Za chwilę prawą stroną znów szarżował Kowalski i zdawało się, że wyłoży piłkę w pole karne lepiej ustawionym kolegom, ale próbował zaskoczyć Wierzbickiego uderzeniem po krótkim rogu. Przed pierwszym kwadransem gry uniści wykonywali rzut wolny, widać ćwiczony na treningach. Otóż Nowakowski wypuścił niepilnowanego Materę, a ten zagrał silnego crossa w pole karne, gdzie tylko czujność Wierzbickiego pozwoliła na uprzedzenie napastnika. Ten sam boczny obrońca urwał się w 40 minucie na lewym skrzydle i tym razem wyłożył futbolówkę Hatowi, który sprytnie zgubił krycie, ale jego "rogal" przeleciał minimalnie nad. Swojej szansy szukał jeszcze ponownie Wolny, kiedy po kontrze Nowakowski zagrał mu na wolne pole, ale Wierzbicki tym razem parował na róg.
.
Po takiej pierwszej połowie z jeszcze większą ciekawością czekaliśmy na drugie 45 minut. Niestety 47 minuta zepsuła częściowo spotkanie, ponieważ faul Daniela Kowalskiego był zupełnie inaczej interpretowany przez dwie strony sporu, ale arbiter główny ukarał tego pomocnika drugim żółtym kartonikiem i wysłał pod prysznic. To jednak nie zdeprymowało podopiecznych trenera Mrozka, a z pomocą przychodziły też błędy Wierzbickiego. Najpierw bramkarz Szczakowianki wybił piłkę tak, że przed szansą stanął Hat, ale zdołał się zrehabilitować. W 64 minucie to goście otworzyli wynik i potwierdzili, że ich bronią są i będą stałe fragmenty, gdzie świetnie swoje warunki fizyczne potrafią wykorzystywać Drzymont, Wadas czy Szopa. W tym przypadku dośrodkowywał z lewej strony trener Cygnar, który jeszcze w pierwszej połowie zastąpił kontuzjowanego Smarzyńskiego będąc sam "świeżo" po kontuzji. W polu karnym najlepiej zachował się Drzymont ostemplowując głową poprzeczkę, po czym piłka znalazła się pod nogami Wadasa, który skierował ją do siatki. Chwilę później szybka wymiana podań na lewej stronie sprawiła, że mocną piłkę w pole karne zagrał Pryszcz, ale z głowy zdjął ją przeciwnikowi Wierzbicki. Niestety dla Szczakowianki w następnej akcji wielbłąd popełnił i bramkarz i pomocnik biało-czerwonych. Mianowicie w polu karnym piłka odbiła się od pleców Adamka po czym minęła i ręce bramkarza i nogi pomocnika. Licznie zapełnione trybuny jeszcze nie ochłonęły, a akcja przeniosła się na drugą stronę, gdzie profesor Chwalibogowski przypomniał o swoich idealnych centrach, a autorem wykończenia w równie wysokim stylu był Szopa, który głową skierował piłkę w przeciwny róg bramki. Niestety wraz z kolejnymi minutami widowisko straciło na jakości, głównie poprzez faule, ale również niezrozumiałe decyzje arbitra. Sytuacja mocno wymykała się z kontroli, a kwintesencją najpierw było wzajemne odepchnięcie się zawodników przy linii bocznej w wyniku czego Łukasz Matera obejrzał drugą żółtą kartkę. Wcześniej nie sposób nie wspomnieć o przytomnej interwencji Adamka, kiedy swojej walory ofensywne pokazał Cygnar, umiejętnie gubiąc krycie na lewej stronie i prawie otwierając drogę do bramki swojemu zawodnikowi na krótkim słupku. W doliczonym czasie gry pod prysznicem wylądował również Trzciński, który bardzo szybko zapracował na dwa "żółtka". Przy takim stanie kadrowym gra zrobiła się jeszcze bardzie otwarta, ale dwukrotnie idealnie obsłużony wrzutkami Kurzawa udowodnił, że musi popracować nad wykończeniem dośrodkowań głową.
Trzeba przyznać, że te spotkanie było bardzo dobrą reklamą futbolu.
UNIA KOSZTOWY - SZCZAKOWIANKA JAWORZNO 1:2 (0:1)
Adamek J. 69 - Wadas 64, Szopa 70
UNIA: Adamek P.- Adamek J., Iwan, Kocurek, Matera- Kowalski, Pryszcz, Nowakowski (58. Malik), Hat (70. Osiecki)-Wolny (54. Kamiński), Sawicki (58. Gemborys)
JSP: Wierzbicki- Gałka, Wadas, Drzymont, Śliwa- Marędowski (82. Kurzawa), Skórski, Trzciński, Chwalibogowski- Szopa- Smarzyński (43. Cygnar, 87. Rzymowski)

ZDJĘCIA Z MECZU - KLIKNIJ TUTAJ

Zdjęcia również są dostępne na naszej stronie Facebook-owej.

Zapraszamy do subskrybowania naszego kanału na Youtube. Gdy wrzucimy filmik od razu się dowiesz !

.

źródło: własne, Sebastian Dziedzic

foto: lokalnapilka.pl

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO "LOKALNA PIŁKA" OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

  • MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) - DG Łosień
  • SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) - Sławków
  • ZAMÓW TANIO PIŁKI SELECT - 530 000 566
  • CUTLINE (odzież sportowa, odzież casualowana, sublimacja) - 792 799 000

.

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!

Powiązana galeria:
zamknij reklamę
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości