PAWEŁ CYGNAR: "NASZYM CELEM JEST AWANS..."
4 LO KATOWICE
Paweł Cygnar: „Naszym celem jest awans…”
Spadkowicz z czwartej ligi swoimi zimowymi transferami udowodnił, że na poważnie myśli o jak najszybszym powrocie do wyższej klasy rozgrywkowej. I oprócz tego, że na papierze skład wygląda ładnie, to i pokaz nowych strojów również wyszedł okazale na przedsezonowej prezentacji drużyny. My przed pierwszym meczem ligowym zadaliśmy trenerowi Szczakowianki kilka pytań:
SD: Panie trenerze ligowa walka przed nami jednak na pewno kibice zwrócili uwagę na ruchy transferowe jakie Wasza drużyna zrobiła zimą.
Paweł Cygnar: Już przed końcem tamtego roku rozglądaliśmy się za zawodnikami, którzy mogli by nas wzmocnić. Rozmowy może i długo trwały, ale słowa uznania należą się zarówno Zarządowi jak i Prezesowi, że doprowadziliśmy je do końca. I tak wiosną zobaczymy w naszym składzie Łukasza Dębskiego z Sarmacji, Macieja Kruczka i Wojtka Franiela z Unii, Damiana Wadas znanego z występów choćby z Kosztów, Bartłomieja Chwalibowskiego z Niwki i młodego Wiktora Skórnickiego.
SD: Czyli cel stawiany przed Panem i drużyną został jasno sprecyzowany?
PC: Tak naszym celem jest awans i powrót do IV ligi. Chcemy aby piłka w Jaworznie wróciła na odpowiednie tory, ponieważ zapotrzebowanie na nią w naszym mieście jest spore. Na razie skupiamy się na najbliższym meczu i nie patrzymy na nikogo górnolotnie, bo w każdym meczu interesują nas trzy punkty.
SD: Podejście trenerów i kibiców do tego tematu jest różne, ale na pewno spokojnie może Pan łączyć funkcję trenera razem z graniem na boisku nie tylko z racji wieku czy doświadczenia. Zatem czy kibice Szczaksy zobaczą Pana na boisku?
PC: Myślę, że tak, choć biorę pod uwagę, że jeśli zastąpi mnie dany zawodnik to spokojnie będę dyrygował drużyną z bocznej linii.
SD: W lidze Okręgowej jest kilka zespołów, które tak jak Was interesuje awans. Czy na tych rywali będziecie się bardziej „spinać”?
PC: Nie będę oryginalny, ale do każdego rywala będziemy podchodzić z pokorą czy to z góry czy z dołu tabeli. Jednocześnie znamy swoją wartość na boisku, bo jesteśmy zespołem z mieszanką rutyny i doświadczenia oraz młodości. Nie ma wątpliwości, że głównym faworytem do awansu dla wielu osób jest Górnik Wojkowice, który ma cztery punkty przewagi oraz wygrane bezpośrednie spotkanie z nami na naszym boisku. Wiele osób zwraca też uwagę na Dramę, która jest tuż za nami. Przed nami jednak piętnaście spotkań do rozegrania i 45 punktów do zdobycia.
źródło: własne, Sebastian Dziedzic
foto: Dominik Kasprzyk
Komentarze