"OPM" czyli OPINIE POMECZOWE (9)

"OPM" czyli OPINIE POMECZOWE (9)

„OPM” czyli OPINIE POMECZOWE nr 9

Witamy serdecznie w OPM-ie, czyli w opiniach pomeczowych. Tutaj będą mogli Państwo poczytać opinie pomeczowe zebrane od prezesów, trenerów, kierowników i samych piłkarzy.

Jeśli chcesz się podzielić wypowiedzią pomeczową wyślij ją na naszą skrzynkę:

lokalnapilka@wp.pl

Opinie proszę wysyłać do wtorku do godziny 21.00

ZAPRASZAMY !!!

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO "LOKALNA PIŁKA" OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

  • MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz klocków, filtrów)
  • REMCAR (wymiana świec z dojazdem do klienta, wymiana klocków, tarcz, filtrów)
  • SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne)
  • GSM - ACTIVE (naprawa telefonów, zakup akcesoriów telefonicznych)
  • SKLEP Z NAPOJAMI (na różne okolicznościowe przyjęcia - rabat dotyczy tylko napojów),

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU Z WŁAŚCICIELEM !!!

=======================================================================================

IV liga śląska gr.1 Polonia Bytom – Przemsza Siewierz 4:1

Przemysław Oklejewski (trener Przemszy): Przegraliśmy w Bytomiu i całe szczęście, że mamy już ten mecz za sobą. Polonia przerasta tą ligę i nam również nie pozostawiła złudzeń. Mieliśmy okresy dobrej gry i na innego przeciwnika mogłoby to wystarczyć. Tracimy do końca sezonu Szymka Kapiasa, który zerwał więzadła. Szpital w Siewierzu powiększył się, lecz mimo to musimy się otrząsnąć i zacząć znowu punktować.

IV liga śląska gr.1 Unia Dąbrowa Górnicza – Szombierki Bytom 2:1

Piotr Pierścionek (trener Unii): W pierwszej połowie wypracowaliśmy sobie przewagę (nieźle graliśmy w ofensywie), a w drugiej połowie ją obroniliśmy!!! Niestety nasze działania determinowała sytuacja na boisku - czerwona Kartka Igora Krzykowskiego, stąd mocniej musieliśmy się skoncentrować na działaniach obronnych. Jestem bardzo zadowolony z postawy naszych zawodników. Zwracam uwagę, że w pierwszej połowie graliśmy w obronie graczem z rocznika 2003, Patryk Rusek, a w linii pomocy grało dwóch zawodników z rocznika 2002 Flak oraz Machalski. Zmiany których dokonaliśmy po przerwie w sumie trzy, spowodowane były tylko i wyłącznie chęcią „wgrania” kolejnych młodych zawodników do piłki seniorskiej, stąd obecność po przerwie od 46 minuty kolejnych dwóch młodych zawodników z rocznika 2002 Tryba i Warzycki. Debiut również zaliczył zawodnik z rocznika 2003 Oliwier Maślanka. Gratulacje dla naszych młodych i tych starszych graczy, to się nazywa ZESPÓŁ! Szkoda, że w tym meczu w wyniku choroby nie mógł zagrać młody, ale już z dużym doświadczeniem Jakub Cichy, który systematycznie nabija nam punkty w klasyfikacji Pro Junior System. Ta klasyfikacja na chwile obecną jest dla nas ważniejsza niż miejsce w tabeli.

Radosław Osadnik (trener Szombierek): Myślę, że dwie różne połowy w naszym wykonaniu. W pierwszej byliśmy słabszym zespołem, nie doskakiwaliśmy do przeciwnika w kluczowych momentach. W środku brakowało nam odbioru i twardości, choć trzeba tez przyznać, że ten mecz był spokojny, przez długi okres gry my byliśmy stroną dominującą, niestety bez takiej agresji, determinacji. Tego zabrakło nam w tej pierwszej połówce. Popełniliśmy błędy w akcjach i straciliśmy dwie bramki i trzeba było całą drugą połówkę gonić. Z tej drugiej połowy możemy być zadowoleni, bo mimo, że nie udało nam się doprowadzić do remisu, to wydaje się, że byliśmy blisko i strzeliliśmy jedną bramkę. Widać było dużo zaangażowania, dużo agresji takiej w jakiej by się chciało widzieć zespół Szombierek w każdym meczu. Miejmy nadzieję, że tą drugą połowę przeniesiemy na następne mecze. To jest jedyny jasny punkt z tego dnia.

---------------------------------------------------------------------------------------------------

LO Katowice gr.1 Sokół Wola – Sparta Katowice 1:1

Łukasz Biliński (trener Sokoła): Był to taki mecz, który mógł skończyć się naszym zwycięstwem lub zwycięstwem przeciwników, a zakończył się remisem. Oba zespoły miały kilka bardzo dobrych sytuacji, ale ich nie wykorzystały. W mojej opinii trochę szkoda, bo straciliśmy bramkę na 5 minut przed końcem, niestety było wydać, że brakuje nam już sił i trzeba przyjąć ten jeden punkt. Zostało jeszcze 5 kolejek i trzeba jeszcze zapunktować aby czuć się bezpiecznie.

LO Katowice gr.1 Pogoń Imielin – Fortuna Wyry 2:2

Grzegorz Rajman (trener Pogoni): Nie chcę się po raz kolejny powtarzać pisząc te same rzeczy, bo strasznie mnie to już denerwuje, ale nasza sytuacja kadrowa jest jaka jest, a w następnym meczu będzie jeszcze gorsza i to niestety odbija się na wynikach naszej drużyny. Jeżeli chodzi o samo spotkanie, to chciałbym podziękować chłopakom, bo włożyli w niego bardzo dużo zdrowia, zaangażowania i po przez swoją determinację doprowadzili do wyrównania w 94 minucie. Na pewno z końcowego rezultatu nie jestem zadowolony, zważając nawet na okoliczności, bo wychodząc na mecz zawsze, w założeniu chcemy go wygrać i uważam, że byliśmy w nim drużyną zdecydowanie lepszą, lecz nie potrafiliśmy wykorzystać swoich sytuacji - szczególnie żal drugiej Śliwy, gdzie w pierwszym przypadku po akcji Musiolika w 43 minucie nie wykorzystał sytuacji sam na sam, a byłaby to bramka na 2-1 i poniekąd ustawilibyśmy sobie 2 połowę, natomiast druga to szansa na wcześniejsze wyrównanie (bo musieliśmy gonić wynik w momencie naszej dużej przewagi, straciliśmy bramkę na 1-2 z rzutu rożnego), lecz piłka po uderzeniu z 8 metrów poszybowała nad poprzeczką, a szkoda, bo mielibyśmy jeszcze trochę czasu na zdobycie zwycięskiej bramki. No ale zdarza się to najlepszym. Tak jak wspomniałem już wcześniej, poprzez wielką naszą determinację i nieustępliwość, po akcji Śliwy doprowadziliśmy praktycznie w ostatniej akcji do wyrównania.

Marek Mazur (trener Fortuny): Remis na trudnym terenie z drużyną Imielina można uznać za dobry wynik. Chodź pozostał niedosyt, bo straciliśmy bramkę na remis w ostatniej minucie meczu. Brawo dla chłopaków, bo pokazali, że potrafią grać w piłkę.

LO Katowice gr.1 MKS Lędziny - AKS Mikołów 0:1

Marcin Molek (trener AKS): Wygraliśmy skromnie 1:0, bo o zdobycie gola nie było łatwo. W całym meczu byliśmy zespołem lepszym, dobrze operowaliśmy piłką, szczególnie w pierwszej połowie. Kilka groźnych strzałów Gagi i dzięki świetnej dyspozycji bramkarza Lędzin nie prowadziliśmy już do przerwy. Co miało wpaść w pierwszej połowie wpadło w drugiej. Kolejna próba Gagi z dystansu i bramka w same okienko. Może skromne zwycięstwo, ale zasłużone. Najważniejsze punkty i kolejny mecz na zero z tyłu. Brawa dla zespołu za konsekwencje i cierpliwość.

LO Katowice gr.1 Podlesianka Katowice – Iskra Pszczyna 4:1

Damian Ostrowski (trener Podlesianki): Po ciężkim spotkaniu z MKS Lędziny przyszło nam się zmierzyć w kolejnym ciężkim starciu z Iskrą Pszczyna. Spotkanie od początku pod nasze dyktando gdzie, w 1 połowie dominujemy i wygrywamy ją 3:0. Druga część gry zaczyna się od straty bramki i chwilowego naporu Iskry, który jednak wytrzymujemy i znów zaczynamy kontrolować przebieg meczu, dokładamy jedną bramkę i w ostateczności w ciężkim spotkaniu wygrywamy 4:1.

Dawid Brehmer (kapitan Podlesianki): Pewne i zasłużone zwycięstwo. Zespół jest bardzo mocno zdeterminowany i to widać w każdym kolejnym spotkaniu. Bez względu na wszystko co dzieje się u naszych rywali, nas interesuje tylko i wyłącznie nasz najbliższy mecz. Teraz skupiamy się już nad strategią na ciężki pojedynek z Ogrodnikiem Tychy.

Robert Gąsior (Iskra): W dzisiejszym meczu nie mogłem skorzystać z 5 - ciu podstawowych zawodników (kartki, kontuzje i sprawy rodzinne), niestety braki były widoczne od początku spotkania. Dwie pierwsze bramki to błędy indywidualne, a taki zespół jakim jest Podlesianka wykorzystuje każdą nadarzającą się sytuacje. Do przerwy przegrywamy 3:0 i jest praktycznie po meczu. Na drugą połowę wyszliśmy bardziej skoncentrowani i mniej bojaźliwie, czego efektem jest bramka Wiery po ładnej akcji, potem mieliśmy jeszcze dwie sytuacje, lecz nie wykorzystaliśmy ich, a gospodarze ukłuli nas po raz 4. W tym meczu nie mieliśmy argumentów, aby przeciwstawić się dobrze grającej Podlesiance. Gratuluję zwycięstwa gospodarzom, a my myślimy już o bardzo ważnym meczu z Lędzinami, gdzie na pewno mecz będzie inny i będziemy walczyć o 3 pkt.

LO Katowice gr.1 UKS Górnik MK Katowice – LKS Studzienice 3:1

Ireneusz Gabrysiak (Górnik MK): Początek spotkania z LKS Studzienice to dwie doskonałe sytuacje niewykorzystane. Jednak chwilę później mogliśmy stracić bramkę. Cieszy dobra gra formacji obronnej. Po dwóch bramkach Łukasza Dąbrowieckiego i jednej Dawida Jurowicza pewnie wygrywamy 3:1. Oby ta dobra passa trwała dłużej.

Tomasz Malcharek (trener LKS): Przespaliśmy pierwszą połowę spotkania na bardzo specyficznym i małym boisku. Nie potrafiliśmy się do niego przyzwyczaić, ponieważ na sztucznej murawie gra się niestety inaczej niż na trawie. Pierwsza bramka to proste błędy naszej drużyny i przeciwnik z bliskiej odległości w dużym zamieszaniu strzelił do naszej bramki, a drugą straciliśmy z rzutu karnego. Po przerwie już niezła gra naszej drużyny i nasza przewaga, której niestety nie potrafiliśmy udokumentować bramką mimo dobrych sytuacji, a przeciwnik po jednej z nielicznych kontr strzelił trzecią bramkę. Udało nam się zdobyć honorową bramkę, ale to za mało aby zdobyć jakiekolwiek punkty. Będziemy ich szukać w następnych meczach.

LO Katowice gr.2 Sośnica Gliwice – Czarni Pyskowice 1:0

Piotr Wieczorek (trener Sośnicy): Przestrzegałem chłopaków przed tym meczem, bo drużyny, które walczą o utrzymanie to przeważnie ciężki orzech do zgryzienia. Mecze takie to walka o każdy centymetr boiska i tak też było w tym wypadku. Pierwsza połowa to nasza przewaga, lecz zespół gości był niesamowicie zmotywowany, dlatego ciężko było się nam przedostać pod bramkę Czarnych. Druga połowa to już nasza totalna przewaga i mnóstwo niewykorzystanych sytuacji. W końcu udaje nam się zdobyć gola i wygrywamy 1:0.

LO Katowice gr.4 Zagłębie II Sosnowiec – Odra Miasteczko Śląskie 8:1

Krzysztof Budny (trener Odry): Wiem, że to głupio zabrzmi co powiem. Wynik 8-1 boli bardzo, ale w 12 minucie prowadzimy 1-0 po bramce Łukasz Budnego. Bramka stadiony świata strzelona z 40 metrów. Prowadzimy do 35 minuty z bardzo mocnym Zagłębiem, z pięcioma zawodnikami grającymi w ekstraklasie. Później popełniliśmy proste błędy indywidualne, co wykorzystują tacy zawodnicy jak Pribula, T.Nowak i O Nowak. Wychodzimy na 2 połowę i gramy do 75 minuty jak równy z równym mając 3 sytuacje sam na sam i jak nie strzelasz z takim rywalem to musi to się skończyć porażką. Od 75 minuty już nas nie było na boisku. Są plusy tego meczu. Mam nadzieję, że te plusy już pokażemy w meczu z Tęczą.

LO Katowice gr.4 Tęcza Błędów – Drama Zbrosławice 1:3

Radosław Orłowski (trener Tęczy): Dramie gratuluję zwycięstwa i awansu do IV ligi. Są najlepszym zespołem w tym sezonie i zasługują na to. Mojemu zespołowi dziękuje za walkę, ale w takiej sytuacji kadrowej tylko na tyle było nas stać. Do tego dzisiaj wypada następnych dwóch graczy, z czego Strojka zabiera karetka do szpitala. Życzę obu zawodnikom szybkiego powrotu do zdrowia. Po przerwie jeszcze liczyłem, że przy odrobinie szczęścia coś wejdzie, ale praktycznie przy kontuzji Strojka nasze ustawienie się rozsypało, a Drama grając na dużym ryzyku do przodu była skuteczniejsza.

Dariusz Dwojak (trener Dramy): Po sobotnich wynikach, które były dla nas bardzo dobre miałem lekkie obawy, że może pojawić się u nas w tym meczu małe rozluźnienie. Jak się okazało obawy były nie potrzebne, bo chłopaki podeszli do tego spotkanka bardzo skoncentrowani i bojowo nastawieni. Początek to potwierdził, bo mieliśmy dwie sytuacje sam na sam z bramkarzem, ale niestety nie wykorzystaliśmy ich. Później objęliśmy prowadzenie, ale gospodarze po rzucie rożnym wyrównali i tak skończyła się pierwsza połowa. Na drugą część dokonaliśmy dwóch zmian ofensywnych, które dały nam bardzo szybkie efekty i już w 15 minucie drugiej połowy mieliśmy co najmniej trzy sytuacje, a z biegiem czasu coraz większą przewagę. To co zrobił Tadziu Urbainczyk z obrońcami gospodarzy i to jak się zachował w dwóch akcjach i asystach na 2:1 i 3:1 zasługuje na słowa uznania. Sam jeszcze mógł zdobyć z dwie bramki. Gospodarze grali bardzo ambitnie i tylko nielicznymi strzałami starali się nam zagrozić. Wydaje mi się, że nasza wygrana była zasłużona. Na koniec chciałbym pochwalić gospodarzy i Trenera za sportowe i kulturalne zachowanie. Potrafili uznać naszą przewagę i pogratulować nam zwycięstwa. To się ceni, tym bardziej, że rzadko się to teraz zdarza. Mecz meczem, walka do końca, ale takie zachowanie po meczu - szacunek! Chciałbym również pochwalić trójkę sędziowską za bardzo dobre i rzetelne sędziowanie!

LO Katowice gr.4 Górnik Wojkowice - Silesia Miechowice 3:4

Marek Suker (trener Silesii): Przed meczem zdawaliśmy sobie sprawę z problemów kadrowych rywala, lecz mimo wszystko wiedzieliśmy, że tabela nie kłamie i na przeciwko będzie mimo to bardzo mocny zespół. Scenariusz meczu układał się tak jak to sobie planowaliśmy tzn. Wojkowice prowadziły grę mocno się odkrywając, a my zawiązywaliśmy groźne kontry, które całkiem dobrze wyglądały i zakończyły się 4 bramkami. Myślę, że dziś pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony jako zespół i nie było u nas słabych punktów, łącznie ze zmianami, których ewidentnie brakowało rywalom. Można mówić, że Wojkowice w tym meczu zasłużyły na więcej, ale tak było i z nami w poprzednich meczach. Dzisiaj piłka nam oddała, a myślę, że Górnikowi odda w kolejnych spotkaniach.

LO Katowice gr.4 Górnik Bobrowniki Śląskie – Łazowianka Łazy 2:3

Łukasz Suder (trener Górnika): W mecz weszliśmy bardzo dobrze i nic nie zapowiadało, że po strzelonym golu nagle stracimy kontrolę nad wydarzeniami na boisku, co kosztowało nas utratę 2 bramek. Po strzelonym golu graliśmy źle, a rywal niczym specjalnym się nie wyróżniał, ale zasłużenie prowadził. Druga część gry to szukanie bramki i w sytuacji sam na sam z bramkarzem pada nasz napastnik i sędzia pokazuje....2 żółtą kartkę i gramy w 10. Od tej pory nasze ataki się.....nasiliły i dopięliśmy swego w 90 minucie. Niestety w 93 daliśmy się w prosty sposób ograć i po kontrze straciliśmy 3 bramkę. Szkoda wysiłku, bo nie zasłużyliśmy po 2 połowie na porażkę.

Hubert Maciążek (trener Łazowianki): Mecz, który na pewno będzie zapamiętane na długo. Można by fajny scenariusz napisać do filmu lub książki. Pierwszą połowę zaliczam do bardzo udanych. Druga połowa... lepiej powiedzieć o zakończeniu meczu. Tak poważnie, mecz mega ciężki, typowa walka co było widać po moich chłopakach (2 x podbite oko), oraz czerwona kartka dla gospodarzy. Ważne punkty i cieszy fakt, że budujemy mocny filar na kolejne mecze, których nie możemy oddać!

LO Katowice gr.4 Sokół Orzech - SKS Łagisza 2:0

Sebastian Golda (trener SKS): Cóż… Mogę tu tylko podziękować chłopakom za walkę, bo przy takiej pladze chorób, kontuzji i kartek jaką mieliśmy na meczu trudno było o dobry wynik.

LO Katowice gr.4 Orzeł Miedary - Szczakowianka Jaworzno 3:2

Adam Krzęciesa (trener Orła): Wygraliśmy z bardzo dobrą drużyną i to cieszy. Z przebiegu meczu i sytuacji podbramkowych wygraliśmy zasłużenie. Goście zagrażali Nam właściwie tylko przy stałych fragmentach gry ze względu na dwóch wysokich zawodników. Zresztą obie bramki straciliśmy właśnie w taki sposób. Jedna po strzale z rzutu wolnego, a druga po rzucie rożnym. Mieliśmy jeszcze 3-4 sytuacje, które powinny się zakończyć bramkami i wtedy byśmy się nie denerwowali w końcówce meczu. Chłopcy zagrali dobry mecz, a nawet bardzo dobry i dziękuję im za walkę. Szkoda punktów straconych z Bobrownikami i Łagiszą, bo 4 punkty więcej i bylibyśmy na 2 miejscu w tabeli. Walczymy dalej...

Paweł Cygnar (trener Szczakowianki): Straciliśmy bramki po błędach, które nie powinny Nam się przytrafić i na przerwę schodziliśmy z dwu bramkową stratą. Druga połowa dużo lepsza w Naszym wykonaniu, ale to na nic się zdało. Po trzech zwycięstwach przyszła porażka. Zostało 5 meczów i w każdym będziemy walczyć o zwycięstwo.

LO Katowice gr.4 Źródło Kromołów - MKS Siemianowiczanka Siemianowice Śląskie 3:1

Krzysztof Szybielok (trener MKS): Szkoda straconych punktów. Trzeba przyznać, że przeciwnik na swoim boisku jest bardzo groźny. Już w 11 minucie przegrywaliśmy 2:0. Krzykiem i chaosem zostaliśmy zaskoczeni i zdominowani w pierwszej połowie meczu. W drugiej połowie graliśmy już swoją piłkę, ale na tak małym boisku każda nasza akcja kończyła się albo na aucie, albo na rogu. Mimo gry w „10” byliśmy drużyną przeważającą, a ostatnie 10 minut to rozpaczliwa obrona gospodarzy. Jednak trzeba przyznać, że lepiej do tego meczu było przygotowane Źródło, a wypracowana przewaga w pierwszej połowie pozwoliła zdobyć trzy punkty.

LO Katowice gr.4 AKS Górnik Niwka – Cyklon Rogoźnik 2:1

Michał Chmielowski (trener AKS): Po raz kolejny serwujemy sobie nerwową końcówkę przez brak skuteczności. Na plus walka o korzystny wynik do ostatnich minut i happy end po bramce w 95 minucie. Mateuszowi (trenerowi Cyklonu) szczerze życzę zwycięstw w pozostałych meczach i pozycji gwarantującej grę w przyszłym sezonie w okręgówce.

Mateusz Mańdok (trener Cyklonu): Do tego meczu obydwie drużyny przystąpiły mocno osłabione. W pierwszej połowie nic nam nie wychodziło w ofensywie, na szczęście obrońcy stanęli na wysokości zadania i mimo przewagi Niwki do przerwy było 0-0. W drugiej połowie mecz się wyrównał i towarzyszyło mu dużo emocji sportowych i… nie tylko. W 60 minucie po rzucie rożnym dla nas, gospodarze wyprowadzają zabójczą kontrę i obejmują prowadzenie. Po paru minutach mają świetną okazję do strzelenia kolejnego gola, jednak na nasze szczęście piłka mija naszą bramkę. W 70 minucie dochodzi do kuriozalnej sytuacji. Wojtek Jaguś zostaje bezpardonowo powstrzymany przez obrońcę Niwki, widać, że cierpi. Fakt, nie przebiera w słowach komentując zaistniałą sytuację. Co robi sędzia ? (który ewidentnie nie radził sobie w tym meczu). Pokazuje leżącemu Jagusiowi czerwoną kartkę!!!! Mecz jest przerwany na kilka minut, bo wykluczonego już z gry przez pana sędziego Wojtka, zabiera karetka. Okazuje się, że kontuzja jest bardzo poważna – zerwane ścięgno Achillesa. W niedzielę zawodnik przeszedł skomplikowaną operację i czeka go długi rozbrat z piłką…. Wracając do meczu, po rzucie wolnym podyktowanym za ten faul, strzelamy gola na 1-1. Moi zawodnicy dostali wiatru w żagle i grając w 10 zaczynamy dużo lepiej się prezentować. Stwarzamy sobie dwie bardzo dobre okazje do strzelenia gola. Strzał Abandy mija minimalnie bramkę gospodarzy, a po uderzeniu Przybyłka, Sosnowiczan ratuje słupek. Sędzia dolicza 6 minut i w 96 minucie po rzucie rożnym i wielkim zamieszaniu pod naszą bramką tracimy gola, którego uznanie również wywołało duże kontrowersje. Domagaliśmy się faulu na naszym bramkarzu, ale Pan sędzia z uśmiechem na ustach pokazał kto tu rządzi i gola uznał, by po parunastu sekundach skończyć mecz. Szkoda mi chłopaków, bo mimo faktu, iż nie zagraliśmy dobrego meczu, wielką ambicją mogliśmy zgarnąć 1 punkt. Zabrakło paru sekund lub innej decyzji sędziego.

-------------------------------------------------------------------------------------------

A klasa Bytom Odra II Miasteczko Śląskie - LKS Żyglin 1:4

Sebastian Żak (trener LKS): Małe derby dla Nas. To cieszy, choć przebieg meczu mógł być różny. Początek to bardzo dobre kontry przeciwnika, które robiły wiele spustoszenia w naszych szeregach. Zawodnicy Odry łatwo dochodzili do sytuacji strzeleckich. Przełomowym momentem była bramka na 1:0 do szatni dla nas. Zeszło ciśnienie i gra zaczęła się układać po naszej myśli. Zwycięstwo derbowego spotkanie smakuje oczywiście inaczej, ale więcej punktów za to się nie dostaje. Dopisujemy więc 3 i widzimy, że inne drużyny robią wszystko byśmy jeszcze powalczyli o lepsze miejsce. Na pewno będziemy walczyć i zrobimy wszystko, by poprawić lokatę, bo miejsce które mamy mnie całkowicie nie satysfakcjonuje.

A klasa Sosnowiec Łazowianka II Łazy – KS Preczów 1:1

Krzysztof Masłowski (trener KS): Mecz niewykorzystanych sytuacji z jednej jak i z drugiej strony. Po stracie bramki ruszyliśmy do odrabiania strat, co pozwoliło gospodarzom na wyprowadzanie co rusz szybkich ataków, które nie zawsze mogliśmy zneutralizować, a nasi przeciwnicy na nasze szczęście je marnowali. My natomiast w ofensywie wcale nie byliśmy lepsi, dużo dogodnych sytuacji marnowaliśmy, ale dzięki uporowi i woli walki do ostatnich minut zdołaliśmy wykorzystać jedną doprowadzając do remisu. Jest to jedynie tylko remis, bo nie ukrywając jechaliśmy po wygraną.

A klasa Sosnowiec Niwy Brudzowice – KSGP 3:1

Sebastian Gzyl (trener Niw): Krok po kroku zmierzamy do założonego celu. Mecz z KSGP całkowicie pod naszą kontrolą. Chciałbym podkreślić, że graliśmy na świetnie przygotowanym boisku, za co bardzo dziękuję osobom zarządzającym naszym klubem.

Adam Katolik (trener KSGP): Mimo takich ubytków w składzie, mecz mógł się podobać. Oczywiście grę prowadziły Niwy, ale my umiejętnie się broniliśmy i od czasu do czasu kontrowaliśmy. Mecz nabrał charakteru w drugiej części, gdy Niwy nie strzeliły karnego, za to my zdobyliśmy bramkę i kontakt. Szkoda trzeciej bramki, gdzie nasz bramkarz popełnił błąd i nie byliśmy w stanie nic zrobić. Ale muszę tych chłopców pochwalić za mecz, bo nie przestraszyli się Niw, zdecydowanie najlepszej ekipie w tym sezonie.

A klasa Sosnowiec KP Sarnów - Skalniak Kroczyce 2:1

Dariusz Wolny (trener Skalniaka): Przed pierwszym gwizdkiem wypadł mi następny kluczowy zawodnik. Początek meczu był po stronie gospodarzy, którzy szybko strzelili 2 gole. Po tych ciosach chłopcy wzięli się w garść i zaczęli stwarzać stu procentowe sytuacje. Doliczyłem się sześciu setek, które zmarnowaliśmy, aż przed przerwą w końcu udało się strzelić gola na 2:1. Druga połowa wyglądała tak, że my atakowaliśmy, a gospodarze kontrowali. Mecz nie wykorzystanych sytuacji z jednej jak i z drugiej strony i trzymający w napięciu.

A klasa Sosnowiec Unia Ząbkowice - Przemsza Okradzionów 1:6

Kamil Piętka (trener Przemszy): Z przebiegu całego spotkania byliśmy zdecydowanie lepszą drużyną bez dwóch zdań . Gratuluję Chłopakom kolejnego zwycięstwa. Walczymy dalej i przygotowujemy się do bardzo ciężkiego meczu z nieprzewidywalna Ostoją. Liczymy na bardzo dobre spotkanie, oby z happy endem dla nas.

A klasa Sosnowiec Ostoja Żelisławice – Górnik Sosnowiec 1:2

Adrian Gałuszka (trener Górnika): Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była dość słaba. Drużyna gospodarzy prowadziła grę stwarzając przy tym kilka dogodnych sytuacji bramkowych, lecz w tym dniu nasz bramkarz Mateusz Migas spisywał się znakomicie broniąc między innymi strzał z głowy z trzeciego metra. Pierwsza połowa do zapomnienia. Druga połowa w naszym wykonaniu była dużo lepsza. Wzięliśmy się za grę, wyszliśmy wyżej z większym zaangażowaniem, co przyniosło nam sytuacje i między innymi w 61 minucie idealnym podaniem popisał się Maciek, którego nie mógł zmarnować Michał Komorowski. Graliśmy coraz pewniej i spokojniej, co chwile wychodząc z kontrami, lecz goście także nie odpuścili i niestety z przypadkowej akcji tracimy bramkę - rykoszet, obrona zaspała i zawodnik gospodarzy znalazł się na piątym metrze sam na sam i zrobiło się 1-1. Sama końcówka przyniosła wiele emocji. Najpierw podyktowany karny dla nas - ewidentna ręka ( zatrzymanie piłki) 2-1 dla nas, oraz z trzy dogodne sytuacje gospodarzy, lecz w tym dniu nie tylko dobrze dysponowany był nasz bramkarz, ale mieliśmy szczęście. Między innymi po strzale w słupek, gdzie piłka odbiła się od pleców bramkarza i zmierzając do bramki w ostatniej chwili wybiliśmy z linii. Gratuluję chłopakom walki i zaangażowania. Chciałbym ich widzieć tak grających jak w drugiej połowie.

A klasa Sosnowiec KS Giebło – CKS Czeladź 0:9

Mariusz Muszalik (trener CKS): Już w 20-tej sekundzie strzelamy bramkę, potem dokładamy dwie do przerwy. Po przerwie strzelamy sześć, z czego przeciwnik sam sobie strzelił dwie. Mecz pod całkowitą kontrolą kończymy wynikiem 9:0. Gratuluję drużynie i już przygotowujemy się do kolejnego spotkania.

-------------------------------------------------------------------------------------------

B klasa Katowice UKS Ruch Chorzów - 1.FC Katowice 2:0

Grzegorz Strzelec (trener 1.FC): Mecz bardzo wyrównany. W pierwszej połowie mamy kilka okazji strzeleckich, jednak nic nie chce wpaść do bramki gospodarzy. Po przerwie wychodzi lepsze przygotowanie kondycyjne piłkarzy Ruchu i w końcówce meczu tracimy dwa gole.

B klasa Katowice Pogoń II Imielin – Podlesianka II Katowice 4:6

Rafał Skrzypek (trener Pogoni): Musze przyznać, że drużyna Podlesianki wygrała zasłużenie, aczkolwiek przy odrobinie szczęścia, przy okazjach jakie mieliśmy i wykorzystaniu przez nasz zespół karnego wynik mógł być remisowy. Chłopaki za późno uwierzyli w to, że mogą doprowadzić do wyrównania nawet przegrywając różnicą czterech bramek. Staramy się grać ofensywnie i to przynosi efekt, co do sytuacji i bramek jakie strzelamy. Natomiast martwić może gra defensywna naszego zespołu, bo bramki zazwyczaj tracimy po indywidualnych błędach. Wiadomo też, gdy zespół chce grać piłkę ofensywną ryzykuje kosztem defensywy i dlatego w tych dwóch ostatnich spotkaniach zespół mimo, że strzelił osiem bramek uznać musiał wyższość przeciwnika. Mam młody zespół i póki co spadek nam nie grozi, więc niech cieszą się grą, bo o to w piłce nożnej przecież chodzi.

Tomasz Hedzielski (trener Podlesianki): Przejąłem drużynę w trakcie rundy rewanżowej. Akurat przypadły dwa vacaty, więc mieliśmy trochę czasu się" dotrzeć". Jednak dwa czy trzy tygodnie to zbyt krótki okres by cokolwiek wypracować, ale staramy się i można powiedzieć, że wszystko idzie w dobrym kierunku, a zawodnicy rezerw coraz mocniej pukają do pierwszego zespołu. Co do samego spotkania było bardzo emocjonujące, na co wskazuje wynik. Szkoda błędów w obronie, ale cieszy skuteczność, która kulała w meczu z Bielszowicami. Mieliśmy już 6-2, ale wkradło się rozprężenie i skończyło się w/w wynikiem, a jeszcze nasz bramkarz obronił karnego. Mogliśmy strzelić z tuzin bramek i nadal będziemy nad tym pracować. Ważne, że atmosfera w zespole jest coraz lepsza i cieszy nas gra. Wynik jest tak naprawdę sprawą drugorzędną, ale wiadomo że każda wygrana cieszy.

B klasa Zabrze Naprzód Świbie - Walka Zabrze 2:4

Wojciech Strużyna (trener Walki): Pojechaliśmy na trudny teren po zwycięstwo. Trzeba było się przełamać po serii niepowodzeń. Mecz zaczęliśmy dobrze i do przerwy prowadziliśmy 2-0. Po przerwie sami wpakowaliśmy się w kłopoty dostając w 47 minucie czerwoną kartkę. Mimo tego strzeliliśmy bramkę na 3-0. Następne minuty to przewaga gospodarzy, czego dowodem są dwa gole. Jeden z nielicznych naszych kontrataków zakończył się bramką i dlatego w końcu wygrywamy 4-2. Teraz mecz z liderem, na który Wszystkich serdecznie zapraszam.

-------------------------------------------------------------------------------------------

CLJ Ruch Chorzów – Lech Poznań 4:2

Ireneusz Psykała (trener Ruchu): Zagraliśmy bardzo dobry mecz. Wygraliśmy 4:2 z Lechem, ale mogliśmy wygrać zdecydowanie wyżej. To jest nieistotne w tym momencie. W pierwszej połowie byliśmy bardziej skoncentrowani, natomiast przy wyniku 4:1 pojawiło się troszkę za dużo nonszalancji i ta stracona bramka również z tego wynikała. Przeciwnik zrobił zdecydowanie za mało, aby ją zdobyć. My natomiast mieliśmy piorunujące kontry i mogliśmy zdobyć ze dwa, trzy gole więcej. Ale fakt, że do takich sytuacji dochodziliśmy to jedynie powód do radości. Był dzisiaj kolektyw, walka i momentami graliśmy tak, jak potrafimy grać, czyli utrzymywać się przy piłce, operować nią tworząc dokładne akcje po dużej ilości podań.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO "LOKALNA PIŁKA" OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

  • MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz klocków, filtrów)
  • REMCAR (wymiana świec z dojazdem do klienta, wymiana klocków, tarcz, filtrów)
  • SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne)
  • GSM - ACTIVE (naprawa telefonów, zakup akcesoriów telefonicznych)
  • SKLEP Z NAPOJAMI (na różne okolicznościowe przyjęcia - rabat dotyczy tylko napojów),

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU Z WŁAŚCICIELEM !!!

=======================================================================================


źródło: własne, RaSa

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości