IV: WARTA ZABÓJCZO SKUTECZNA

IV: WARTA ZABÓJCZO SKUTECZNA

IV LIGA gr.1

WARTA ZABÓJCZO SKUTECZNA

W zaległym spotkaniu XXV kolejki spotkały się dwie drużyny walczące o miejsce na pudle i choć lepsze boiskowe wrażenie przy ul. Moniuszki pozostawili goście, to zespół z Zawiercia okazał się zabójczo skuteczny wykorzystując obydwie sytuacje.

O pierwszej połowie na pewno mogą zapomnieć gospodarze, ponieważ ani raz nie zagrozili bramce Kępki. Za to goście kilkakrotnie próbowali rozgrzać w tą angielską pogodę Maścibrzucha. Golkiper ten bardzo przytomnie zachował się w 19 minucie „wypluwając” przed siebie groźne dośrodkowanie z prawej strony. W 33 minucie tylko instynktowna interwencja tormana z Zawiercia uchroniła jego zespół od straty bramki. Z prawej strony zagrywał Kowalski, wprost w pole karne, a Jaworski uderzył z pierwszej, ale w klatkę piersiową bramkarza. O ile to jeszcze mogło nie wpaść, to już sytuacja z 35 minucie zdawała się co najmniej setką. Z rogu dogrywał Piwiński, a futbolówka trafiła na 14 metr, gdzie uderzał ją jeden z zawodników Polonii jednak tuż przed linią bramki została ona przytomnie wybita przez Bartusiaka. Kępka tylko raz pokazał swoje umiejętności, kiedy tuż przed przerwą wprost w jego ręce silny strzał oddał Jarnot sam wypracowując sobie tą sytuację.

W drugiej połowie na podbramkowe emocje czekaliśmy 26 minut, wtedy po kolejnym stałym fragmencie podopiecznych trenera Psonki, wybita piłka trafiła pod nogi Mielczarka, który zdecydował się na strzał, ale tym razem Maścibrzuch sparował piłkę na róg. Trzy minuty później okrzyki radości zagościły na trybunie krytej, otóż piłkę przejął Wawoczny uruchamiając kontrę i Jarnota, który wyłożył piłkę Adamieckiemu, a ten udowodnił swoją wysoką formę strzelając po długim rogu. Pięć minut później Wawoczny podawał do Smarzyńskiego, który mimo obecności obrońcy oddał strzał pod rękawicą Kępki, a futbolówka zatrzepotała tuż przy długim słupku. Przy tym wyniku Warciarze mogli spokojnie kontrolować mecz i kontrować rywala, co mogło skończyć się trzecią bramką, ale akcja w przewadze z 88 minuty zakończyła się złym podaniem i nie otwarła drogi do pozycji sam na sam.

WARTA ZAWIERCIE - POLONIA PORAJ 2:0 (0:0)

1:0 Adamiecki 74min.

2:0 Smarzyński 79min.

KS: Maścibrzuch- Wrona, Drzymont (36. Szwaja), Marek, Bartusiak- Adamiecki (84. Radosz), Klama, Wawoczny, Wiernek (74. Maszczyk)- Jarnot, Smarzyński

KP: Kępka- Góralczyk, Mizgała (84. Konieczko), Piwiński, Krupa- Mielczarek, Mazerant (84.Kaziszyn), Piątkowski (88. Ligus), Swatek, Jaworski (80. Płatkowski)- Kowalski

Rafał Psonka (trener Polonii): Po pierwszej połowie mieliśmy spore apetyty, bo praktycznie to co sobie założyliśmy w szatni wychodziło bardzo dobrze i szkoda, że nie padła bramka, kiedy obrońca Warty wybił piłkę przed linią bramki. Myśleliśmy o remisie a mogliśmy prowadzić i równie dobrze spotkanie mogło się obrócić na naszą korzyść. Gdyby padła bramka w pierwszej połowie to byśmy ten wynik spokojnie dowieźli i możliwe, że tak jak Warta podwyższyli po jakieś kontrze. Akurat przy 2-0 ewidentny błąd naszego defensora, strata piłki i napastnik taki jaki Smarzyński takich prezentów nie marnuje. Cała drużyna zostawiła dużo zdrowia, a niestety jedziemy bez punktów do Poraja i gratuluje rywalom punktów. Mimo bardzo młodych zawodników w środkowej linii opanowaliśmy grę, Maciek Swatek czy Oskar Mazerant dyktowali warunki i drużyna Warty nie miała pomysłu na rozegranie, nawet pierwsza bramka wynikła bardziej z kontry i nie zdążenia z powrotem do ustawienia, a tak do tego momentu wyglądało to tak jak powinno. Taka jest piłka wygrywa ten kto strzela, albo ma więcej szczęścia albo więcej sytuacji. Dziś więcej mieliśmy ich my, ale Warta przy tych tylko dwóch skutecznie je wykorzystała. Tak jak Pan wspomniał miałem okazję grać na tym boisku jeszcze w barwach Źródła, gdzie bardzo dobrze wspominam ten klub i chłopaków z którymi grałem. Pozdrawiam trenera Bogdana Szadkowskiego, Pana Piotra Jurczyka i Zarząd z klubu z ulicy Browar.

Sebastian Stemplewski (trener Warty): Pierwsza połowa przy tej aurze wyglądała niby sennie z naszej strony, ale w szatni zmobilizowaliśmy się jeszcze bardziej do obudzenia się. Dlatego cieszą bramki z drugiej połowy, ponieważ ten mecz układał się na remis, a zadecydować o wyniku musiała ta jedna bramka, która dałaby zwycięstwo. Poraj miał w pierwszych 45 minutach po kontrach szanse żeby nas ukłuć, w drugiej to my strzeliliśmy z kontry i cieszymy się z punktów. Teraz ciężkie mecze z drużynami, które mają przysłowiowy nóż na gardle, gdzie na pewno nie będzie łatwo. My chcemy utrzymać drugie miejsce, a Myszków gra o utrzymanie, dlatego nie będzie z obu stron taryfy ulgowej, trochę nam się sypie kadra, ale inne drużyny też mają ten problem. Pomimo tego zrobimy wszystko żeby w powiatowych derby przywieźć punkty do Zawiercia.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO "LOKALNA PIŁKA" OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

  • MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz klocków, filtrów)
  • REMCAR (wymiana świec z dojazdem do klienta, wymiana klocków, tarcz, filtrów)
  • SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne)
  • GSM - ACTIVE (naprawa telefonów, zakup akcesoriów telefonicznych)
  • SKLEP Z NAPOJAMI (na różne okolicznościowe przyjęcia - rabat dotyczy tylko napojów),

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU Z WŁAŚCICIELEM !!!

=======================================================================================


źródło: własne, Sebastian Dziedzic

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości