IV: 9 BRAMEK W MECZU UNIA DG - ŚLĄSK ŚWIĘTOCHŁOWICE
IV LIGA gr.1
OFENSYWNY FUTBOL W DĄBROWIE GÓRNICZEJ
Triumf piłki ofensywnej… - to słowa pomeczowe Piotra Pierścionka i trudno się z nimi nie zgodzić patrząc na wynik tego spotkania. Mecz dwóch sąsiadów w tabeli, był bardzo fajnie oglądającym się spotkaniem. Obie drużyny postawiły na grę ofensywną i czasem zapominały o obronie własnej bramki, stąd kilka bramek padło po błędach obrońców, którzy lekko przysypiając dali wielkie pole manewrom napastnikom, a Ci skrzętnie to wykorzystali…
Początek spotkania należał zdecydowanie do Śląska, gospodarze jakoś nie mogli znaleźć odpowiedniego rytmu, aby wejść w mecz. W 8. minucie Kamil Ściętek ładnym strzałem z 16 metrów trafił w poprzeczkę Unii, a dobitka Szymona Pałki była niecelna. W 27. minucie indywidualną akcją popisał się Adrian Lesik, ale jego strzał przechodzi obok słupka. Uniści budzą się w 30. minucie, kiedy Daniel Warzycki uderza nad poprzeczką. Chwilę potem goście wychodzą na prowadzenie. Strzał Ściętka trafia w poprzeczkę, ale dobitka Dawida Kaciuby trafia już do siatki. Gospodarze rozpoczęli od środka, pograli chwilkę piłką i od razu wyrównali – strzał z bliska Warzyckiego (33.min). W końcu gospodarze „zaskoczyli” i 2 minuty później już prowadzili 2:1. Jan Janosz w sytuacji sam na sam pokonuje bramkarza gości. Do przerwy mogło być 3:1, niestety dla gospodarzy piłka po strzale Warzyckiego przeszła minimalnie obok słupka.
W drugiej połowie już na początku zobaczyliśmy bramki. Do wybitej daleko przez bramkarza Śląska piłki zawahał się wyjść z bramki Aleksander Kłosek i kiedy to zrobił było już za późno, bo szybszy był zawodnik Śląska Bartosz Nawrocki, który ładnym lobem głową pokonał Kłoska. Przy wyniku 2:2 jakby zeszła presja z zawodników obu drużyn, bo zaczął się festiwal bramek. W 60. minucie oglądaliśmy koronkowa akcję gospodarzy, którą bramką zakończył Janosz. Przy prowadzeniu 3:2 gospodarze dobrze grali i przeważali, lecz tu nagle w 71. minucie nie atakowany przed polem karnym był Ściętek, który zdecydował się na precyzyjny strzał. Piłka wpadła do siatki i mieliśmy remis. Mało tego, trzy minuty potem było już 3:4. W 74.minucie mieliśmy zamieszanie pod bramką gospodarzy i bramkę z ostrego kąta zdobył kapitan gości Mateusz Kaiser. Z wyniku 3:2 zrobiło się 3:4, lecz to nic…., bo za chwilę mieliśmy 5:4 !!! Losy meczu w swoje ręce (czytaj nogi) wziął kapitan gospodarzy Krzysztof Bąk i w 77. minucie strzałem z rzutu karnego (faul bramkarza Śląska na zawodniku Unii) zdobył wyrównanie. I gdy wszyscy myśleli, że mecz skończy się zasłużonym remisem, ponownie Bąk dał o sobie znać. Ładnym, technicznym, precyzyjnym strzałem pokonał dobrze broniącego w tym meczu bramkarza gości Łukasza Gambusza.
.
UNIA DĄBROWA GÓRNICZA – ŚLĄSK ŚWIĘTOCHŁOWICE 5:4 (2:1)
Bramki:
0:1 – 31.min Kaciuba
1:1 – 33.min Warzycki
2:1 – 35.min Janosz
2:2 – 51.min Nawrocki (głową)
3:2 – 60.min Janosz
3:3 – 71.min Ściętek
3:4 – 74.min Kaiser
4:4 – 77.min Bąk (karny)
5:4 – 90.min Bąk
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!
ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO "LOKALNA PIŁKA" OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:
- MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz klocków, filtrów)
- REMCAR (wymiana świec z dojazdem do klienta, wymiana klocków, tarcz, filtrów)
- SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne)
- SKLEP Z NAPOJAMI (na różne okolicznościowe przyjęcia - rabat dotyczy tylko napojów),
RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU Z WŁAŚCICIELEM !!!
=======================================================================================
źródło: własne
Komentarze