4 LO SOS: KONCERTOWA GRA TĘCZY Z WOJKOWICAMI

Spore zainteresowanie (oczywiście w kuluarach, a nie na trybunach) wzbudzał pojedynek Tęczy Błędów z Górnikiem Wojkowice. Wiele było spekulacji na temat tego meczu. Najwięcej zainteresowania jednak wzbudzał ten mecz w Wojkowicach i ....Brudzowicach. Ponieważ to między tymi drużynami rozstrzygnie się, która z drużyn wskoczy do grupy mistrzowskiej i będzie mieć spokojną zimę. Jak już wiadomo w grupie tej są Tęcza Błędów, Cyklon Rogoźnik i Zagłębie II Sosnowiec.

Z samego meczu, pisaliśmy już relację na naszym profilu facebookowym, ale dla przypomnienia wspomnimy krótko, co działo się w zimny, środowy wieczór na Konopnickiej. Mecz zapowiadał się niezwykle ciekawie, jednak po 90 minutach każdy kto widział mecz, mógł się czuć rozczarowany. Jest takie powiedzenie: "Gdzie dwóch się bije (Górnik i Niwy), tam trzeci korzysta". Tym trzecim okazała się w środę Tęcza, która grała na całkowitym luzie i zagrała wręcz koncertowo (może jedynie pierwszy kwadrans był wyrównany, lecz potem dominowała już tylko jedna drużyna). Górników jakby sparaliżowała presja. Niby chcieli, a nie mogli...Trzeba sobie powiedzieć, że gospodarze też na wiele Górnikom nie pozwolili, A już całkowitym Knockdownem dla gości były dwie bramki stracone w odstępie 2 minut (22 min. Chrabąszcz i 24 min. Tylec). Trzecią bramkę dołożył Garczarczyk w 45 minucie. Była to tzw. bramka do szatni po której sędzia gwizdnął na przerwę. Górnicy mieli dwa strzały w tej części, ale w obu przypadkach Maciejowski był na posterunku (15 min. Głośny i 42 min. Janosz)

Ledwo co się rozpoczęła druga połowa i po ładnej akcji (odegranie Tylca piętką) w 49 minucie czwartą bramkę dla Tęczy zdobywa Kowalczyk, wtedy już było jasne, że jest po meczu. Grająca "na lajcie" Tęcza mogła zdobyć jeszcze kolejne bramki, ale bardzo dobrze bronił Zachariasz i skończyło się na wyniku 4:0.

Górnik z Niwami mają po 28 punktów i po dwa mecze w zanadrzu. Jeden mecz zagrają obie ekipy w najbliższą sobotę w Brudzowicach (ależ to będzie meczycho! - prawdziwa truskawka na torcie!), natomiast w drugim Górnik zagra ze Źródłem Kromołów, a Niwy z Tęczą Błędów.

"Jestem bardzo zadowolony z drużyny za wzorową organizację gry i jakość piłkarską jaką drużyna pokazała w meczu.  Wynik odzwierciedla wydarzenia na boisku" - powiedział po meczu zadowolony trener Tęczy Mariusz Grząba. Smutną minę miał trener Wojkowic Miłosz Miśkiewicz, który stwierdził krótko: "Walczymy dalej..."

Sobotni mecz zapowiada się więc rewelacyjnie. Wynik będą mogli Państwo śledzić na naszej stronie, do czego gorąco zachęcamy!