"OPM" czyli OPINIE POMECZOWE (7)
„OPM” czyli OPINIE POMECZOWE nr 7
Witamy serdecznie w OPM-ie, czyli w opiniach pomeczowych. Tutaj będą mogli Państwo poczytać opinie pomeczowe zebrane od prezesów, trenerów, kierowników i samych piłkarzy.
Jeśli chcesz się podzielić wypowiedzią pomeczową wyślij ją na naszą skrzynkę:
Opinie proszę wysyłać do wtorku do godziny 21.00
ZAPRASZAMY !!!
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!
ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO "LOKALNA PIŁKA" OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:
- MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz klocków, filtrów)
- REMCAR (wymiana świec z dojazdem do klienta, wymiana klocków, tarcz, filtrów)
- SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne)
- GSM - ACTIVE (naprawa telefonów, zakup akcesoriów telefonicznych)
- SKLEP Z NAPOJAMI (na różne okolicznościowe przyjęcia - rabat dotyczy tylko napojów),
RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU Z WŁAŚCICIELEM !!!
=======================================================================================
IV liga śląska gr.1 Przemsza Siewierz – Sarmacja Będzin 3:0
Przemysław Oklejewski (trener Przemszy): Derby powiatu były spotkaniem trzymającym w napięciu. Na pewno z punktu widzenia kibiców był to mecz ciekawy. Wygraliśmy 3-0 po bramkach Burczyka, Fredyka i Chwili. Temat kontuzji w naszej drużynie to temat rzeka, więc nawet nie będę go szerzej komentował... Dopisujemy ważne trzy punkty do swojego dorobku w tabeli. Wielkie słowa uznania dla zespołu, że w tak trudnych okolicznościach pokazał niesamowity charakter i wolę walki. Poziom zaangażowania był na wysokim poziomie od pierwszej do ostatniej minuty. Cieszy mnie również to, że poprawialiśmy w tej rundzie grę na własnym boisku i mam nadzieję, że ten trend podtrzymamy. Miło było popatrzeć na pracę całej drużyny. Graliśmy z bardzo dużym poświęceniem i z ogromną determinacją dążyliśmy do zwycięstwa. Przed spotkaniem powiedzieliśmy sobie, że interesuje nas tylko wygrana i dzięki konsekwencji ten cel osiągnęliśmy.
-------------------------------------------------------------------------------------------
LO Katowice gr.1 Fortuna Wyry – MKS Górnik 09 Mysłowice 5:1
Marek Mazur (trener Fortuny): Zdecydowana wygrana, ale początek meczu tego nie przepowiadał. Przegrywaliśmy 1-0. Początek dla Mysłowic, ale z minuty na minutę tworzyliśmy coraz więcej sytuacji, a bramkarz Mysłowic wszystko bronił, ale dopięliśmy swego i wypunktowaliśmy osłabionego przeciwnika po czerwonej kartce. Okazała wygrana i gratulacje dla chłopaków.
LO Katowice gr.1 AKS Mikołów - Sparta Katowice 3:0
Marcin Molek (AKS): Bardzo ważne i zasłużone zwycięstwo. Wiedzieliśmy, że Sparta jeszcze w tym sezonie nie przegrała na wyjeździe. Nie chcieliśmy w dzisiejszym meczu stracić jakiś punktów przed meczem z Podlesiem. Moi zawodnicy podeszli bardzo poważnie i bardzo skoncentrowani do meczu. W pierwszej połowie nie potrafiliśmy jeszcze zdobyć bramki, ale w drugiej zdobyliśmy 3 gole i to dało nam pewne 3 punkty. Najważniejsze to znów zero z tyłu, co bardzo nas cieszy i za to wielkie dzięki chłopakom.
LO Katowice gr.1 MKS Lędziny – LKS Łąka 2:1
Adrian Napierała (trener MKS): Mimo wygranej, zespół z Łąki postawił nam bardzo wysoko poprzeczkę. W pierwszej połowie byli zdecydowanie lepsi i mieli rzut karny, którego nie wykorzystali, ale to my po egzekwowany rzucie karnym schodziliśmy na przerwę z jednobramkową przewagą. W przerwie zrobiliśmy kilka zmian taktycznych i mecz już się wyrównał, co udokumentowaliśmy drugą bramką. Cieszy kolejny mecz na zero i stabilna gra w defensywie całego zespołu.
LO Katowice gr.1 Podlesianka Katowice – Piast Bieruń Nowy 2:1
Damian Ostrowski (trener Podlesianki): W 22 kolejce przyszło nam się zmierzyć z drużyną Piasta Bieruń. Goście od początku skupili się na defensywie i wybiciach piłki do swojego napastnika. Początkowo mieliśmy problem z przebiciem się przez mur złożony z 9 zawodników w defensywie, lecz wraz z upływającym czasem dochodziliśmy do klarownych sytuacji. Jedną z nich wykorzystał Zając i do przerwy schodziliśmy z prowadzeniem. Druga część gry to już absolutna dominacja naszego zespołu, niestety nie przełożona na bramki. Dopiero w 83 minucie Zając strzela drugą bramkę i zamykamy spotkanie. W doliczonym czasie gry w naszym polu karnym dochodzi do kontrowersyjnej sytuacji, w której nasz młody obrońca trafia w piłkę i w nogę przeciwnika, arbiter wskazuje na karny i spotkanie kończy się wynikiem 2:1 dla naszego zespołu.
Dawid Brehmer (kapitan Podlesianki): Mecz bez większej historii. Jego celem było zdobycie 3 punktów przy jednoczesnym zachowaniu maksimum sił na środowy mecz z AKS Mikołów. Udało się zrealizować cel, choć wynik zupełnie nie odzwierciedla naszej ogromnej przewagi.
LO Katowice gr.1 LKS Studzienice – Urania Ruda Śląska 2:3
Tomasz Malcharek (trener LKS): Zagraliśmy na pewno mecz, którego nie powinniśmy przegrać. Znowu zabrakło nam skuteczności pod bramką przeciwnika i nie za bardzo sprzyjało nam szczęście (dwa razy słupek), szczególnie w pierwszej połowie, a przeciwnik skutecznie wykorzystał nasze błędy. Myślę, że sprawiedliwym wynikiem byłby remis, bo grały ze sobą bardzo wyrównane drużyny, ale gratuluję rywalowi bo strzelił jedną bramkę więcej od nas. Musimy być w kolejnych meczach bardziej skuteczni.
LO Katowice gr.1 Ogrodnik Cielmice - Pogoń Imielin 1:1
Grzegorz Chrząścik (trener Ogrodnika): Po słabym meczu i porażce w poprzedniej kolejce, drużyna dobrze zareagowała. Stawiliśmy czoła z wyżej notowanemu zespołowi. Jednak remis ze wskazaniem na gości, którzy prowadzili grę i stwarzali sobie więcej okazji. My grając z kontry, też kilka sobie stworzyliśmy, ale brakło wykończenia.
Grzegorz Rajman (trener Pogoni): Powiem tak...bardzo szkoda mi chłopaków, bo na specyficznym boisku Ogrodnika, gdzie gra się ciężko i o punkty zawsze jest trudno potrafiliśmy rozegrać bardzo dobre spotkanie, zostawiając mnóstwo zdrowia grając z pełnym zaangażowaniem, lecz w ostatecznym rozrachunku starczyło nam to ,,tylko" do remisu. Początek meczu znowu nie ułożył się dla nas pomyślnie, bo już w 8 minucie tracimy bramkę. Długa piłka w kierunku napastnika gospodarzy, gdzie zostaje ona strącona w okolice 25 metra, a nadbiegający zawodnik uderza bez zastanowienia trafiając w samo okienko naszej bramki - można stwierdzić strzał życia jak i można stwierdzić był to jeden z nielicznych wypadów gospodarzy w tej części spotkania. My natomiast ostro zabraliśmy się do pracy konstruując wiele składnych akcji zamykając zespół Ogrodnika na ich połowie. Mogliśmy szybko odpowiedzieć bramką, lecz potężne uderzenie Dreszera wylądowało na poprzeczce odbijając się na linii bramkowej. W kolejnej sytuacji Pacwa głową kieruje piłkę minimalnie obok słupka. Za trzecim razem jesteśmy już skuteczni i po precyzyjnym wykonaniu rzutu wolnego przez Śliwę doprowadzamy do wyrównania. W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił, dalej zdecydowanie atakowaliśmy, bo bardzo chcieliśmy zdobyć zwycięską bramkę i byliśmy tego bardzo blisko, można powiedzieć mieliśmy piłkę meczową po dośrodkowaniu Wojtaszaka ponownie Śliwa znalazł się w bardzo dobrej sytuacji, lecz jego uderzenie z 7 metrów poszybowało nad poprzeczką. Blisko zdobycia bramki był też Cuber, lecz w ostatniej chwili został zablokowany. Zespól Ogrodnika grał bardzo ambitnie i głównie zagrażał nam po stałych fragmentach gry. Pomimo tego, że nie wygraliśmy tego meczu i jesteśmy mocno rozczarowani, należą się drużynie słowa podziękowania, bo od początku było widać, że chcemy wygrać to spotkanie grając cały mecz w szybkim i dobrym tempie, a na tym boisku wcale nie było to takie proste a i w ostatnich meczach brakuje nam po prostu szczęścia.
LO Katowice gr.1 Iskra Pszczyna – UKS Górnik MK Katowice 3:2
Robert Gąsior (Iskra): Niestety po bardzo dobrym meczu w Imielinie przyszedł słabszy dzisiaj, aczkolwiek pokazaliśmy, że nawet jak nie idzie to potrafimy wygrać i za to chwała chłopakom. Jesteśmy bardzo młodym zespołem i takie mecze się zdarzają.Na szczęście mamy w składzie Darka Kota, który ustrzelił dzisiaj hattricka i wykorzystał to co mieliśmy. W meczu nie mógł zagrać lider zespołu Leszczyński, a w przerwie kontuzje zgłosił Zawadzki, a mimo to pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną i pokazaliśmy charakter. Myślę, że trzeba być bardzo zadowolonym z 6 wygranych i tylko jednym remisie na 7 meczów w tej rundzie, no i miejsce w tabeli na razie jest nadzwyczaj dobre, ale sodówka chłopakom nie odbija, bo wiedzą, że jest jeszcze dużo do zrobienia...
Ireneusz Gabrysiak (Górnik MK): Po bardzo dobrym meczu przegraliśmy z Iskrą Pszczyna 2:3. Pierwsi strzeliliśmy bramkę i kontrolowaliśmy mecz. Na nic to się nie zdało. W tym dniu pani sędzina postanowiła podyktować rzut karny za grę bark w bark w polu karnym i zrobiło się 1:1 . Po przerwie po raz kolejny pani sędzina dopatrzyła się nakładki mojego zawodnika, który jako pierwszy dotknął nogą piłki i ją wybił. Dwa tygodnie temu chwaliłem pracę sędziów po przegranym meczu z Podlesianką Katowice. Teraz konkluzja jest tylko jedna. Tak sędziować na tym poziomie nie można. To nie jest usprawiedliwienie porażki, bo tylko analiza filmowa potwierdziłaby, że mam rację, a błędów w sędziowaniu było znacznie więcej. To co działo się w tym meczu jest jedną wielką porażką dla piłki nożnej. To żywy dowód jak można zepsuć mecz tak nieodpowiedzialnym sędziowaniem. Każdy jest tylko człowiekiem i sędzia zawodów ma prawo do popełniania błędów, ale tym razem tych błędów było za dużo, co spowodowało, że wynik meczu został wypaczony.
LO Katowice gr.1 Wyzwolenie Chorzów - Sokół Wola 1:2
Łukasz Biliński (trener Sokoła): Mecz ogólnie bardzo słaby z obu stron. My byliśmy stroną przeważającą, ale nie potrafiliśmy tego udokumentować i do przerwy było 1:0 dla gospodarzy. Po przerwie wyszliśmy bardziej zdeterminowani, co zaowocowało dwoma bramkami i naszym zwycięstwem. Cieszymy się bardzo, bo po nieudanym początku sezonu zaczynamy punktować.
LO Katowice gr.2 Sośnica Gliwice – Przyszłość Ciochowice 1:6
Piotr Wieczorek (trener Sośnicy): Średnia wieku naszej drużyny wynosiła nieco ponad 23 lata. Chcieliśmy dać szansę naszej młodzieży na pokazanie się i walkę o pierwszą kadrę. W pierwszej połowie nasza młoda drużyna pokazała, że drzemie w niej potencjał, który można wykorzystać w przyszłości w pierwszej drużynie. Na przerwę schodzimy przegrywając 1 -0 po kontrowersyjnym karnym. Niestety w drugiej połowie zabrakło doświadczenia i w głupi sposób tracimy szybko 2 bramki, co spowodowało, że nasza gra się rozsypała. Wierzę, że doświadczenie z tej porażki młodzi zawodnicy będą mogli przekuć w lepszą grę w przyszłości.
LO Katowice gr.2 Orzeł Mokre – Tęcza Wielowieś 5:3
Wojciech Kempa (trener Orła): Zagraliśmy wczoraj bardzo dobre spotkanie, które praktycznie było pod nasze dyktando. Drużyna zagrała bardzo zdyscyplinowanie w ataku strzelając 5 bramek, z czego Tomasz Dura 4. Szkoda straconych bramek, gdzie dwie to naszego autorstwa, czyli bramki samobójcze. Teraz czeka nas ciężki tydzień i już myślimy tylko o środowym meczu.
LO Katowice gr.4 Górnik Wojkowice – Sokół Orzech 7:0
Łukasz Stępień (kapitan Górnika): Wynik 7-0 w stu procentach oddaje to, co się działo na boisku. Szybko strzelone dwie bramki ustawiły ten mecz, bo po 10 minutach prowadziliśmy 2-0. Goście praktycznie nie stworzyli sobie sytuacji bramkowej (poza jedną sytuacją w 1 połowie), a My przez cały czas prowadziliśmy grę i kolejne bramki wpadały po ciekawych, zespołowych akcjach. Zdarzały Nam się również proste błędy w Naszej grze i myślę, że trener widział to doskonale z boku i wie co musimy jeszcze poprawić, żeby było lepiej w kolejnych meczach. Fajnie, że poprawiliśmy skuteczność i cieszymy się z 3 punktów, ale teraz już myślimy o kolejnym meczu i zrobimy wszystko na boisku, żeby ta Nasza zwycięska passa trwała dłużej.
LO Katowice gr.4 Odra Miasteczko Śląskie – Cyklon Rogoźnik 4:1
Krzysztof Budny (trener Odry): Bardzo cieszę się z bardzo dobrego meczu. Zespół znowu zostawił kawał zdrowia na boisku i wreszcie zaczynamy grać w piłkę. Wyszliśmy dobrze w mecz, mieliśmy w 2 minucie sam na sam sytuację, gdzie obrońca blokuje strzał. Ale później dostaliśmy tak zwanego gonga po naszym stałym fragmencie gry. Goście wyprowadzili wzorową kontrę i prowadzili 1-0. Mój zespół bardzo dobrze zareagował na stratę bramki. Cieszy mnie to, że każda bramka była przepięknej urody. Teraz czekają nas mecze z vice liderem i liderem. Forma rośnie, tanio skóry nie sprzedamy.
Mateusz Mańdok (trener Cyklonu): Wynik 1-4 nie odzwierciedla tego, co działo się na boisku. Do 30 minuty prowadziliśmy 1-0 i graliśmy dobrze. Niezrozumiały dla mnie 3 minutowy przestój spowodował, że w tak krótkim czasie byliśmy na debecie. Druga połowa to nasze ataki, przewaga w posiadaniu piłki i bardzo groźne kontry młodej, agresywnej drużyny Odry. Dwie z nich podręcznikowo wykończone i po tym wyrównanym dla oka meczu, przegrywamy aż 1-4. Przed nami teraz dwie drużyny walczące o awans, Drama i Tęcza. W tym sezonie liga jest jednak tak wyrównana, że jesteśmy w stanie pokusić się o niespodziankę i urwanie punktów faworytom. Wierzę w drużynę i również w taki scenariusz.
LO Katowice gr.4 MKS Siemianowiczanka Siemianowice Śląskie – Drama Zbrosławice 1:3
Krzysztof Szybielok (trener MKS): Niestety, czasami takie mecze się zdarzają. My gramy, przeciwnicy strzelają.Mimo porażki, jestem zadowolony z poziomu gry jaki prezentowaliśmy. W tym meczu zrobiliśmy wszystko by wygrać. Przyjmujemy porażkę z pokorą i szacunkiem dla przeciwnika, ale znamy swoją wartość.
Dariusz Dwojak (trener Dramy): Bardzo ważna wygrana na wyjeździe z drużyną, która postawiła nam wysoko poprzeczkę i była bardzo zdeterminowana. Walczyła od pierwszych minut o każdy metr boiska i każdą piłkę, szczególnie, że był to ich pierwszy mecz na swoim boisku i po zwycięstwie z nami dołączyliby do grona faworytów tej ligi. Jako, że początek meczu właśnie tak wyglądał gospodarze objęli prowadzenie na 1:0. Z biegiem minut gra się wyrównała, doprowadziliśmy do remisu i na końcówce zdobyliśmy bramkę na 2:1. Muszę zaznaczyć, że chłopaki dorównywali gospodarzom w agresywności oraz zaangażowaniu i dodając do tego nasze umiejętności piłkarskie ostatecznie wygrana 3:1 była nasza. Gospodarze stwarzali sytuacje w nasze pole karne tylko długimi piłkami, a my po super kontrach mieliśmy jeszcze co najmniej 2-3 sytuacje by strzelić bramkę. Kończąc uważam, że wygraliśmy zasłużenie i po prostu byliśmy lepsi w tym spotkaniu.
LO Katowice gr.4 Zagłębie II Sosnowiec – Orzeł Miedary 5:5
Adam Krzęciesa (trener Orła): Mecz, w którym wygrywamy 3 razy i tracimy punkty. Szybki mecz z bardzo dużą ilością sytuacji z jednej i drugiej strony. Drużyna Zagłębia to młodzi chłopcy, którzy potrafią grać w piłkę i fajnie się to ogląda. Mieliśmy 3 absencje za kartki i 1 kontuzje, ale chłopcy którzy dziś zagrali pokazali, że im zależy i dziękuję wszystkim za walkę. Walczymy dalej...
LO Katowice gr.4 Łazowianka Łazy - Tęcza Błędów 2:5
Radosław Orłowski (trener Tęczy): Zgodnie z zapowiedzią to był ciężki mecz. Nie mogliśmy grać swojej gry, bo przeciwnik grał z ogromną ambicją, przeszkadzając jak może, co akurat nie dziwi, bo walczą o pozostanie w okręgówce. Naszą siłą dzisiaj było jednak wykorzystanie błędów przeciwnika i przy 3-0 Łazy były bez sztycha. Rozczarowany jestem tym, że w 47 minucie podajemy przeciwnikowi tlen i dostajemy bramkę do szatni. Spodziewaliśmy się zatem, że Łazowianka na nas siądzie, a my poczekamy na swoje kontry i udało się po indywidualnej akcji Barana wyjść na 4-1. Mój zespół jednak kocha emocje i prezentujemy przeciwnikowi bramkę na 2-4 i znów zaczyna się walka na żyle. Wtedy jeszcze bardziej podgrzewają mecz nieudolni i kompromitujący się sędziowie, którzy sami chyba nie wiedzą komu powinni dawać kartki i przestali panować na meczem. Na szczęście zabijamy mecz bramką na 5-2 Barana i mamy jeszcze kilka dogodnych okazji żeby podwyższyć wynik. W naszej grze nie było błysku, ale wygrać w Łazach w takim stosunku to dobry wynik, nawet pomimo słabszego dnia i trzy punkty, a o stylu zapomnimy już w poniedziałek. Brawo zespół i jedziemy dalej.
LO Katowice gr.4 Szczakowianka Jaworzno – AKS Górnik Niwka 2:1
Paweł Cygnar (trener Szczakowianki): Bardzo dobra pierwsza połowa w Naszym wykonaniu. Powinniśmy prowadzić zdecydowanie wyżej i niestety tracimy bramkę do szatni z rzutu karnego, gdzie wcześniej przeciwnik nie stworzył żadnej sytuacji. W drugiej połowie co prawda mieliśmy sytuacje bramkowe, ale poza jedną nie były już one tak klarowne i do końca meczu musieliśmy być mocno skoncentrowani. Gratuluję drużynie zasłużonego zwycięstwa.
Michał Chmielowski (trener AKS): W pierwszej połowie zagraliśmy zbyt bojaźliwie, bez wiary we własne umiejętności. Popełniliśmy szkolne błędy w obronie, które zostały przez gospodarzy zamienione na gole. Co prawda złapaliśmy tuż przed przerwą kontakt po bramce Tukaja, ale to było wszystko na co nas było stać w tym dniu. Ogólnie zasłużone zwycięstwo Szczakowianki.
LO Katowice gr.4 SKS Łagisza – Źródło Kromołów 2:1
Sebastian Golda (trener SKS): Dla nas każdy mecz jest o życie. Taki też był ze Źródłem. W pierwszej połowie prowadzenie daje nam „Mały”. W drugiej przeciwnik zdobywa bramkę z jedynych zagrożeń, jakimi były dalekie wrzuty z autu. Zwycięstwo daje nam Artur w ostatnich minutach. Jednak przed nami daleka jeszcze droga...
LO Katowice gr.4 Silesia Miechowice – Górnik Bobrowniki Śląskie 2:3
Marek Suker (trener Silesii): Gdyby ktoś kręcił kolejną część piłkarskich jaj, to w pierwszych 20 minutach tego meczu dzięki nam zebrałby całkiem sporo materiału. Bo jak inaczej nazwać sytuacje, gdy przeciwnik nie przeprowadza żadnej składnej akcji i wygrywa 3:0? Pierwszą bramkę strzelamy sobie sami kuriozalnym samobójem, druga wpada po słabo wykonanym lekko lecącym strzale z wolnego, a trzecia po zderzeniu dwóch naszych zawodników, którzy prezentują piłkę rywalowi. Później przejmujemy całkowicie inicjatywę i gonimy wynik. Do przerwy trafiamy raz. Po przerwie najbardziej zapracowanym człowiekiem na boisku był masażysta z Bobrownik, który wbiegał z 7-8 razy do "cierpiących" rywali. Bobrowniki kradną czas od 46 minuty w każdym fragmencie gry, nawet podczas wrzutów z autu i w tym elemencie są na pewno najlepsi w lidze. W końcu trafiamy po raz drugi, a później marnujemy dwie nawet nie setki, a wkładki z 5 metrów, gdzie jedna trafia bramkarza, a druga w słupek. I tak właśnie się przegrywa wygrany mecz.
Łukasz Suder (trener Górnika): Mecz świetnie ułożył się dla nas od samego początku. Gospodarze prowadzili grę, a my kontrowali i co ważne bardzo skutecznie. Po 20 minutach było 3:0 dla nas, ale jeśli wynik brzmiałby 3:3 to nie moglibyśmy mieć pretensji. Druga odsłona to festiwal niewykorzystanych sytuacji z naszej strony. Gra się wyrównała, ale stworzyliśmy sobie kilka świetnych, niestety niewykorzystanych sytuacji. Kiedy Silesia zdobyła bramkę kontaktową w 90 minucie to od tego momentu poszła za ciosem, a my rozpaczliwie się broniliśmy. Uśmiechnęło się do nas szczęście i dowieźliśmy wynik do końca. Mecz bardzo otwarty z wieloma sytuacjami i z dramaturgią w ostatnich minutach. Mógł się podobać kibicom.
-------------------------------------------------------------------------------------------
A klasa Bytom LKS Żyglin – Orkan Dąbrówka Wielka 2:1
Sebastian Żak (trener LKS): Mecz z kategorii wygrać i nie ważne jak. Innego planu nie było i nie ważne jakim sposobem, bo punktów brakuje i oczekiwania zdecydowanie większe. Nie ukrywam, że ciągle wywieram presje na zawodnikach i zmuszam do rozwoju. Bo miejsce w którym się znajdujemy jest trudne do zmotywowania. Spadek nam nie grozi, czołówka odjechała i stąd nie wygląda to mentalnie tak jakbym chciał. Ale tym razem trzeba powiedzieć, że zagraliśmy przynajmniej pierwsze 45 bardzo dobre. I właściwie powinno być po spotkaniu, ale znów demony nieskuteczności się włączyły i zamiast spokojnego prowadzenia wyciągamy pomocną dłoń drużynie gości. Udało się jakoś to szczęśliwie dociągnąć, ale podstawa niektórych zawodników mocno mnie rozczarowała, a pracy ciągle przed nami ogrom.
A klasa Sosnowiec Zgoda Byczyna - Niwy Brudzowice 1:5
Sebastian Gzyl (trener Niw): Na mecz do Byczyny jechaliśmy z dużym szacunkiem. Wiemy, że to groźny zespół, a kilku zawodników widziałyby w swoich składach drużyny z wyższych lig. Również my w zimę mocno staraliśmy się o dwóch zawodników Zgody. Widać było jakość i zaangażowanie w drużynie przeciwnej i za to należy im się szacunek, ale tego dnia byliśmy lepsi..., zdecydowanie lepsi... Cieszę się, że jesteśmy zespołem i pracujemy dla zespołu. To ważne. W środę mecz ze Skalniakiem Kroczyce i tylko to się dla nas liczy. Mamy w składzie Wojtka, który grał w Kroczycach, nie wykluczone, że jeszcze ktoś z Kroczyc trafi do nas i również może się zdarzyć, że ktoś z naszych zawodników będzie grał Kroczycach.... To urok ligi amatorskiej. Liczę na dobry mecz.
A klasa Sosnowiec Przemsza Okradzionów – CKS Czeladź 3:2
Kamil Piętka (trener Przemszy): Kolejny wicelider pokonany. Gratuluje moim zawodnikom walki, zaangażowania. Zasłużone zwycięstwo naszej drużyny. Czeladź niczym nas nie zaskoczyła. Spodziewaliśmy się więcej po tej drużynie, na nasze szczęście nie mieli argumentów. W środę będziemy śledzić wyniki i liczyli na niespodzianki. My dzięki walkowerowi dopisujemy sobie 3 punkty i przygotowujemy się do meczu z Górnikiem.
Mariusz Muszalik (trener CKS): Jeżeli chodzi o mecz, to na początek gratulacje dla przeciwnika. Ciekawa drużyna fajnie poukładana. Strzelamy bramkę, lecz niestety po minucie tracimy i jest remis. Przeciwnik w pierwszej połowie wykorzystał jeszcze nasze nieporozumienie po wrzucie z autu i do przerwy przegrywamy. Po przerwie wyrównujemy, lecz niestety nie udało się ustrzec błędów i przegrywamy pierwszy mecz w tej rundzie. Dziękuję chłopakom za zaangażowanie i cieszę się, że już w środę mamy szansę się zrehabilitować.
A klasa Sosnowiec KS Preczów – Górnik Sosnowiec 1:3
Krzysztof Masłowski (trener KS): W meczu u siebie chcieliśmy zgarnąć w końcu trzy punkty po dwóch wyjazdowych przegranych, a niestety odnosimy trzecią przegraną z rzędu. Do przerwy remisujemy po wyrównanej grze, gdzie oba zespoły mogły schodzić na przerwę prowadząc w tym meczu. W drugiej połowie goście strzelają bramkę z rzutu karnego po odgwizdanym zagraniu ręką w polu karnym (nie mam tu pretensji do pana sędziego, bo przepisy nie są jednoznaczne w tego typu przypadkach). Ruszamy do odrabiania strat i mamy sytuacje, lecz nadziewamy się na kontrę i tracimy kolejną bramkę, a co za tym idzie szansę na pozytywny wynik.
Adrian Gałuszka (trener Górnika): Drużyna zagrała bardzo dobre zawody. Można powiedzieć, że od pierwszej do ostatniej minuty mieliśmy wszystko pod kontrolą, wynik powinien być dużo wyższy. W pierwszej połowie nie wykorzystaliśmy kilku fantastycznych sytuacji, a zaś bramka stracona wg. mojej opinii i wielu osób na stadionie, ewidentnie strzelona ręką po zamieszaniu w naszym polu karnym. Po bramce trochę się wkradła nerwowość, lecz na szczęście wszystko zdołaliśmy uspokoić, ale do przerwy tylko 1-1. Druga połowa to całkowita kontrola przebiegu meczu i strzelenie dwóch bramek, a wisienką na torcie był rajd naszego kapitana, który minął 4 zawodników i wykorzystał sytuacje sam na sam z bramkarzem. Drużyna zaprezentowała się bardzo dobrze i oby więcej takich meczy w naszym wykonaniu.
A klasa Sosnowiec KSGP – Ostoja Żelisławice 0:4
Adam Katolik (trener KSGP): Mecz z Ostoją zaczął się od straconej bramki w 30 sekundzie i do 30 minuty moi zawodnicy grali tak, jakby nigdy w piłkę nie grali i połowa zakończyła się 0-3. W drugiej połowie było lepiej, ale bramkarz bronił wszystko, a my nie mieliśmy szczęścia. Wygrana gości bezapelacyjna.
A klasa Sosnowiec Skalniak Kroczyce – Łazowianka II Łazy 2:1
Dariusz Wolny (trener Skalniaka): Nie sztuką jest wygrać jak jest się w formie, ale sztuką jest wygrać ....... jak się jest bez formy w tym dniu. Cieszę się z 3 punktów.
A klasa Tychy LKS Woszczyce – Czapla Kryry 0:0
Stanisław Gaża (trener LKS): Nie udało nam się odczarować naszego boiska w Orzeszu i mecz z Czaplą Kryry zakończył się rezultatem 0:0. Dawno nie czułem takiego niedosytu ze zdobycia jednego punktu. Byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym i powinniśmy zakończyć ten mecz ze zdobyczą kompletu punktów. Jeszcze w pierwszej połowie gdyby nasz młody pomocnik Dominik Piszczek wykorzystał dwie dogodne sytuacje byłoby po meczu. Całą drugą połowę przeszliśmy do ustawienia z dwoma napastnikami, ale nawet to nie dało zdobyczy bramkowej. No cóż, z drugiej strony to zawsze jeden punkt i należy go szanować. Teraz zaczynamy maraton meczowy, ponieważ już w środę jedziemy na lidera Wisłę Wielką, a w sobotę kolejny mecz w Orzeszu.
A klasa Tychy LKS Brzeźce – JUW-e Jaroszowice 4:3
Bartosz Sowa (trener LKS): Pierwsza wygrana w tej rundzie i to z wiceliderem 4-3, gdyby nie błędy sędziego, który nie uznał nam dwóch prawidłowo zdobytych bramek wynik byłby wyższy i myślę, że zespół gości nie mógł mieć pretensji. Zagraliśmy w końcu to, co chcemy grać i co graliśmy w poprzedniej rundzie. Gratuluję chłopakom dobrej postawy, 3 punktów i mam nadzieję, że ta wygrana popchnie nasz zespół i wrócimy na ścieżkę zwycięstw.
-------------------------------------------------------------------------------------------
B klasa Katowice Pogoń II Imielin – Kamionka Mikołów 2:1
Rafał Skrzypek (trener Pogoni): Mecz dzisiejszy pokazał, że możemy wygrać w tej lidze z każdą drużyną, o ile przystąpimy odpowiednio skoncentrowani od pierwszej do ostatniej minuty meczu. Tak też było dziś rywalizując z czołowym zespołem w tej lidze. Nasza dominacja w tym meczu nie podlegała dyskusji. Martwić mogą jedynie niewykorzystane sytuacje, aczkolwiek ważne, że do nich dochodziliśmy po naprawdę ciekawych akcjach. Przy prowadzeniu 2-0 niepotrzebną stratę popełnił w środkowej strefie boiska Komandera i goście strzelili bramkę kontaktową. Wiadomo nie od dziś, że zespoły strzelając przy takim wyniku bramkę chcą iść za ciosem i dążą do wyrównania, a nawet wygranej. Tutaj jednak chciałbym podkreślić, że zespół mimo straty bramki nadal stwarzał sytuacje i trzymał rywala z daleka od swojego pola karnego. Gratuluję chłopakom naprawdę dobrego meczu w ich wykonaniu i życzę sobie, i drużynie by w każdym meczu wyglądali tak jak dzisiaj, bo przyjemnie się na tą grę z boku patrzyło.
B klasa Zabrze Wilki II Wilcza - Walka Zabrze 1:1
Wojciech Strużyna (trener Walki): Był to zupełnie inny mecz niż tydzień temu, a mimo to zdobywamy znowu tylko jeden punkt. Stworzyliśmy sobie mnóstwo sytuacji bramkowych, ale niestety nie wykorzystywaliśmy ich. Kilka razy trafialiśmy w słupki i poprzeczki. Nawet mając rzut karny nie potrafiliśmy go wykorzystać. Bramkę straciliśmy po indywidualnym błędzie. Ogólnie jestem zadowolony z gry, z wyniku już mniej. Widać w chłopakach, że są mega wkurzeni po tym meczu. Paradoksalnie po tym remisie powiększamy przewagę nad 3 miejscem do 9 punktów. Dalej mamy sytuacje komfortową w tabeli. Tylko trzeba znowu zacząć wygrywać.
-------------------------------------------------------------------------------------------
C klasa Zabrze Burza II Borowa Wieś – Sośnica II Gliwice 0:2
Dawid Górski (trener Sośnicy): Od początku byliśmy drużyną lepszą, co zresztą udowodniliśmy już w pierwszej połowie strzelając 2 gole, którymi autorem był Bartek Ziętek. Wielokrotnie dochodzimy do sytuacji stu procentowych, ale niestety słupek za każdym razem ratuje drużynę gospodarzy. Burza doszła parę razy do głosu, ale nie na tyle, aby w szczególny sposób zagrozić naszemu bramkarzowi. Druga połowa to ogromne rotacje na pozycjach i chwilowe załamanie, jednakże na spokojnie kontrolujemy przebieg spotkania i kończymy mecz z trzema punktami na koncie. W dalszym ciągu walczymy o awans.
-------------------------------------------------------------------------------------------
CLJ Ruch Chorzów – Motor Lublin 2:0
Ireneusz Psykała (trener Ruchu): Absolutnie zasłużone zwycięstwo, mieliśmy przewagę przez całe spotkanie, a przeciwnik stworzył zaledwie jedną groźną sytuacje po kontrze w końcówce spotkania. W przekroju całego meczy byliśmy jednak zespołem lepszym, stworzyliśmy wiele sytuacji, bramki padły dopiero pod koniec meczu, ale to jest teraz nieistotne. Wygraliśmy bardzo ważny mecz, nie składamy broni, walczymy o utrzymanie i będziemy to robić w każdym kolejnym spotkaniu. Gratulacje dla chłopaków za poświęcenie i to, że zachowali do końca spokój, o co apelowaliśmy w przerwie. Dzięki temu dało się nam strzelić dwa gole. Raz jeszcze gratulacje.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!
ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO "LOKALNA PIŁKA" OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:
- MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz klocków, filtrów)
- REMCAR (wymiana świec z dojazdem do klienta, wymiana klocków, tarcz, filtrów)
- SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne)
- GSM - ACTIVE (naprawa telefonów, zakup akcesoriów telefonicznych)
- SKLEP Z NAPOJAMI (na różne okolicznościowe przyjęcia - rabat dotyczy tylko napojów),
RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU Z WŁAŚCICIELEM !!!
=======================================================================================
źródło: własne, RaSa
Komentarze