BRAMKARZ UNII STRZEMIESZYCE WYCZYNIAŁ CUDA
IV liga gr.1
ALEKSANDER WEBER: PO TO JESTEM W BRAMCE
SD: Panie Aleksandrze ciężki mecz za Wami, pierwsza połowa była w miarę wyrównana, tuż przed jej końcem uratował Pan zespół od straty bramki po atomowym uderzeniu Andrzejewskiego, w drugiej połowie czynił Pan cuda w samej końcówce i trzy punkty zostają w Strzemieszycach.
Aleksander Weber: Po to jestem w bramce, aby takie sytuacje jak miał rywal bronić. Na pewno był to ciężki mecz z drużyną, którą dobrze znamy i wiedzieliśmy, że będą oni tak bardzo zdeterminowani jak my. Rywal walczy o utrzymanie, a my dzięki zwycięstwu chcieliśmy je sobie jak najszybciej zapewnić. Rzeczywiście Myszków miał swoje sytuacje, interwencje moje czy też obrońców pomogły, ale to my strzeliliśmy jedną bramkę więcej i to jest dla nas najważniejsze.
SD: Samo spotkanie było bardziej złożone z walki niż z płynnej gry, niewątpliwie płyta boiska jeszcze nie pomaga, a angielska pogoda też zrobiła swoje.
AW: Tak jak Pan wspomniał murawa jeszcze nie pomagała, ale z taką drużyną jak Myszków musimy pokazać siłę tą fizyczną, pomimo bardzo młodego składu dzisiaj.
źródło: własne, Sebastian Dziedzic
Komentarze