"OPM" czyli OPINIE POMECZOWE (24)
„OPM” czyli OPINIE POMECZOWE nr 24
Witamy serdecznie w OPM-ie, czyli w opiniach pomeczowych. Tutaj będą mogli Państwo poczytać opinie pomeczowe zebrane od prezesów, trenerów, kierowników i samych piłkarzy.
Jeśli chcesz się podzielić wypowiedzią pomeczową wyślij ją na naszą skrzynkę:
Opinie proszę wysyłać do wtorku do godziny 21.00
ZAPRASZAMY !!!
.
Ekstraliga Kobiet Czarni Sosnowiec – Medyk Konin 0:2
Sebastian Stemplewski (trener Czarnych): Na pewno Medyk powinien nam podziękować za sprezentowanie dwóch bramek, w których na pewno powinniśmy się lepiej zachować, bo nie były to sytuacje zagrażające naszej bramce. Szkoda niewykorzystanej sytuacji Dżesiki w pierwszej połowie jeden na jeden z bramkarką. Nie rozumiem podjęcia decyzji sędziny w drugiej połowie, gdzie ewidentny faul w polu karnym powinien zakończyć się podyktowaniem karnego, ale sędzina dała nam przywilej korzyści. Żałujemy, że kolejny mecz, gdzie jesteśmy drużyną dłużej posiadającą piłkę, stwarzamy sytuacje, to jednak przeciwnicy inkasują punkty po naszych prostych błędach.
.
IV liga śląska gr.1 Sarmacja Będzin - Przemsza Siewierz 1:1
Przemysław Oklejewski (trener Przemszy): Żałuję, że nie dowieźliśmy prowadzenia do końca spotkania. Wprawdzie Sarmacja dłużej utrzymywała się przy piłce, ale nie miało to przełożenia na groźne sytuacje pod naszą bramką. Po strzelonej przez Zająca bramce mieliśmy jeszcze dwie sytuacje, po których mogliśmy prowadzić wyżej. Najpierw mocny strzał Morysa obronił Bensz, a potem w dobrej sytuacji Niesyto niecelnie uderzył głową. Bramkę straciliśmy w bardzo prosty sposób i to mnie bardzo boli. Reasumując : punkt przywieziony z wyjazdu to zawsze jest punkt i trzeba go szanować, ale przy odrobinie szczęścia i zachowaniu koncentracji do końca mogło być lepiej.
.
IV liga śląska gr.1 AKS Mikołów – RKS Grodziec 2:0
Marcin Molek (trener AKS): Jeśli chodzi o mecz to uważam, że zwycięstwo zasłużone. Już w 1 połowie powinniśmy zdobyć 2 lub 3 bramki, ale nieskuteczność Bąka i Zamojdy spowodowała, że prowadziliśmy tylko 1:0 po strzale tego ostatniego. W 2 połowie mecz stał się bardziej otwarty, my dążyliśmy do podwyższenia rezultatu, a Grodziec do wyrównania. Nam się to udało, strzeliliśmy na 2:0 i w doliczonym czasie nie strzelamy na 3 w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Po tej sytuacji Grodziec miał rzut karny, którego nie wykorzystał. Wygrywamy i dopisujemy kolejne 3 punkty.
.
IV liga śląska gr.1 Unia Dąbrowa Górnicza - Slavia Ruda Śląska 2:0
Robert Gąsior (trener Slavii): Był to nasz najsłabszy mecz w tym sezonie, pierwszą połowę przespaliśmy całkowicie i do tego po indywidualnym błędzie tracimy bramkę do szatni. W drugiej połowie było już trochę lepiej, stworzyliśmy dwie setki, ale nie udało się ich wykorzystać, za to Unia po jednej z kontr strzela drugą bramkę i jest po meczu... Szkoda, że akurat najsłabszy mecz zdarzył się w chwili, gdy wszyscy myśleli, że idziemy w dobrą stronę. Zapominamy o tym meczu, wyciągamy wnioski i walczymy dalej, teraz arcytrudny mecz z AKS Mikołów, a we wtorek Finał Pucharu Podokręgu Katowice, więc będzie się działo.
.
IV liga śląska gr.1 Śląsk Świętochłowice – Warta Zawiercie 2:1
Daniel Tukaj (trener Śląska): Potrzebowaliśmy przełamania po takiej porażce jakiej doznaliśmy tydzień temu w Kłobucku. Zagraliśmy dzisiaj zdecydowanie lepiej, agresywnie, byliśmy bardziej zdeterminowani. Nasze nastawienie było też zdecydowanie inne, już to właściwe. Pierwsza połowa nie była idealna w naszym wykonaniu, przeciwnicy mieli więcej z gry, stworzyli sobie dwie sytuacje, z których mogli zdobyć bramki. W drugiej połowie jednak udało się nam wyjść na prowadzenie i wtedy do momentu utraty jednego zawodnika kontrolowaliśmy spotkanie. Później sytuacja zmusiła nas do cofnięcia się i gry z kontry. Po jednej z nich udało nam się zdobyć drugą bramkę. W końcówce po stałym fragmencie gry straciliśmy jeszcze gola i mieliśmy dwie minuty emocji, ale wynik nie uległ już zmianie. Cieszę się że drużyna pokazała charakter i wygrała bardzo trudny mecz.
.
IV liga śląska gr.2 Wilki Wilcza - Polonia Łaziska Górne 0:1
Marek Mazur (trener Polonii): Bardzo trudny mecz ze względu na warunki pogodowe - silny wiatr, ale wygrany to cieszy, bo kolejne trzy punkty zapisane. Brawo dla chłopaków za walkę, bo zespół z Wilczy bardzo mocny fizycznie.
__________________________________________________________________________________
LO 1 Bytom-Zabrze Unia Strzybnica - Sośnica Gliwice 3:1
Piotr Wieczorek (trener Sośnicy): Po raz kolejny tracimy bramkę na początku meczu i na dodatek sami sobie ją prokurujemy! Chwilę później dostajemy drugiego gola i nasza sytuacja zrobiła się bardzo ciężka. Drużyna dobrze zareagowała na stracone gole i na początku drugiej połowy zdobywamy gola kontaktowego. Niestety po raz kolejny brak skuteczności powoduje, że punkty zostają w Strzybnicy.
.
LO 1 Bytom-Zabrze Piast II Gliwice - Górnik Bobrowniki Śląskie 14:0
Łukasz Suder (trener Górnika): Ciężko nawiązać walkę z piłkarzami, którzy ocierają się o grę w ekstraklasie, dlatego wynik jest jaki jest. Mogliśmy uniknąć kilku bramek, ale nic by to nie zmieniło. Gratuluję drużynie Piasta świetnego wyniku, bo wykorzystali niemal wszystkie okazje do strzelenia bramek.
.
LO 1 Bytom-Zabrze Czarni Pyskowice - Silesia Miechowice 2:0
Marek Suker (trener Silesii): Za ten mecz powinno się zwrócić kibicom za bilety, gdyż jego poziom był poniżej poziomu ligi okręgowej. Niestety miała miejsce kopanina, piłka częściej była na aucie niż w boisku, nie działo się totalnie nic. Moja drużyna zagrała bardzo słaby mecz, rywale wcale nie lepszy, do tego poziomu dostosowali się sędziowie i wyszło jak wyszło. Drużynie gospodarzy udało się przepchać ten mecz, po jednym z dalekich wybić strzelili bramkę, później drugą z karnego po przypadkowej ręce. Taką samą rękę mieliśmy 10 minut później w drugim polu karnym, ale nie krzyknęliśmy tak głośno jak rywale przy naszym i karny nie został podyktowany. Po takim meczu ręce opadają. Małym wytłumaczeniem jest to, iż w dzisiejszym meczu z różnych względów nie mogli zagrać; Glanc, Prymka, Maźniak, Salicki, Kocjan, Nowak i Griner, a Skworc zgłosił uraz w przerwie i musiał zejść. To praktycznie2/3 drużyny. Ci co grali, jednak zagrali poniżej oczekiwań, zaczynając ode mnie, tym bardziej szkoda tej porażki, bo rywal był z tych słabszych i dzisiaj straciliśmy 6 punktów.
.
LO 1 Bytom-Zabrze ŁTS Łabędy - Orzeł Miedary 0:0
Adam Krzęciesa (trener Orła): Zagraliśmy nie najgorszy mecz, ale nie udało się wygrać niestety. Zabrakło skuteczności i dokładności po odbiorze piłki, a tych mieliśmy sporo. Mieliśmy swój plan na ten mecz i realizowaliśmy go dobrze. Jak dołożymy skuteczność to będzie dobrze. Chłopaki zawsze dają z siebie wszystko i za to im dziękuję. Nie zawsze da się wygrać…
.
LO 4 Katowice-Sosnowiec Cyklon Rogoźnik - Niwy Brudzowice 3:0
Mateusz Mańdok (trener Cyklonu): Wynik mógłby wskazywać na łatwe zwycięstwo. Tak jednak nie było i musieliśmy się napracować, aby zgarnąć pełną pulę. Pierwsze 25 minut to niedokładna gra z naszej strony, oraz dobra gra Niw. W tym okresie dwa razy zrobiło się gorąco pod naszą bramką, ale Rybka był tego dnia świetnie dysponowany. Mimo takiego obrazu w pierwszych minutach, to my mieliśmy świetną okazję do otworzenia wyniku. W 25 minucie nie wykorzystaliśmy rzutu karnego. W 42 minucie po świetnej akcji Wściubiak zagrywa do Barchana, który z kilku metrów strzela na 1-0. Początek drugiej połowy to nasza przewaga, udokumentowana dwoma golami. W 50 minucie trafia Wściubiak, po świetnym zagraniu Wożniaka, oraz w 60 minucie Nowak wykorzystuje sytuację sam na sam po podaniu Markowskiego. Później dbamy o bezpieczeństwo pod naszą bramką, aby nie doprowadzić do sytuacji z przed tygodnia. Nie popełniamy większych błędów i mimo niezbyt dobrego meczu w naszym wykonaniu, pokonujemy mocnego beniaminka z Brudzowic.
.
Sebastian Gzyl (trener Niw): Porażka z Cyklonem bardzo boli.... po świetnych 30 minutach nagle przestaliśmy grać, jest to trudna do zrozumienia dla mnie sytuacja. Gratuluję Mateuszowi i jego drużynie. Mój zespół tym razem był słabszy, ale to nie jest prawdziwe nasze oblicze. Wierzę, że już w sobotę pokażemy na co nas stać.
.
LO 4 Katowice-Sosnowiec Górnik MK Katowice - AKS Górnik Niwka 2:1
Michał Chmielowski (trener AKS): Od pierwszych minut ciężko było nam się dostosować do nietypowych, małych rozmiarów boiska w Kostuchnie. Gra była szarpana, z dużą ilością fauli i małą sytuacji bramkowych. Ten mało piłkarski "spektakl" wygrali gospodarze po bramce w ostatnich minutach z rzutu wolnego, przy biernej postawie naszego bramkarza.
.
LO 4 Katowice-Sosnowiec Siemianowiczanka Siemianowice Śląskie - Tęcza Błędów 1:2
Krzysztof Szybielok (trener Siemianowiczanki): Mecz, którego nie powinniśmy przegrać. Niestety sami jesteśmy sobie winni. Poziom naszej gry był żenujący. Takie błędy w defensywie jakie popełniliśmy w pierwszej połowie, nie powinny się zdarzyć. Druga połowa wyglądała nieco lepiej, jednak nie zdołaliśmy nawet zremisować.
.
Mariusz Grząba (trener Tęczy): Zasłużone zwycięstwo naszej drużyny. Trochę dzisiaj zawiodła skuteczność, bo wynik powinien być dużo wyższy i nie byłoby nerwowej końcówki. Choć nie zagraliśmy wybitnego meczu byliśmy zdecydowanie lepszą drużyną piłkarsko i z ciężkiego terenu przywozimy 3 punkty. Koncentrujemy się już na kolejnym meczu i chcemy dalej cieszyć się grą i punktować.
.
LO 4 Katowice-Sosnowiec Sparta Katowice – Orzeł Mokre 0:0
Michał Czyż (trener Sparty): Nie wygrywamy meczu, w którym tworzymy dużo świetnych sytuacji bramkowych, do tego nie wykorzystujemy rzutu karnego. Tylu sytuacji bramkowych nie mieliśmy w ostatnich trzech spotkaniach. Ten remis jest dla nas jak porażka, dlatego wyciągamy wnioski. W następnej kolejce jedziemy do wicelidera, aby powalczyć o punkty.
.
LO 4 Katowice-Sosnowiec Szczakowianka Jaworzno - Pogoń Imielin 8:2
Paweł Cygnar (trener Szczakowianki): Bardzo dobra gra w pierwszej połowie całego zespołu, natomiast druga odsłona meczu pozostawia spory materiał do analizy. Cieszą trzy punkty. Gratulacje dla zespołu.
.
Radosław Orłowski (trener Pogoni): Ten mecz określą trzy słowa: wstyd, kompromitacja i nieporadność. Do przerwy 0-6 i ratowanie twarzy w drugiej połowie, gdzie Szczakowianka zwolniła tempo i mogliśmy pokusić się jeszcze o dwie bramki więcej, ale to nie zmienia faktu, że nas zmiażdżyli piłkarsko. Popełniliśmy kupę błędów i z każdą bramką schodziło z nas powietrze. W sobotę szansa rehabilitacji i nie możemy zlekceważyć rywala z Piasków tylko wygrać mecz, aby odbudować morale zespołu.
.
LO 4 Katowice-Sosnowiec Górnik Wojkowice – Podlesianka Katowice 1:1
Miłosz Miśkiewicz (trener Górnika): Pierwsza połowa meczu bardzo wyrównana. Jedynie czego brakło to skuteczność pod bramką przeciwnika. Druga połowa pod nasze dyktando. Po dobrze wykonanym rzucie wolnym zdobyliśmy bramkę dającą nam prowadzenie. Jednak w ostatnich minutach meczu tracimy bramkę. Tu trochę mam zastrzeżenie do bloku defensywnego. Uważam, że w tej sytuacji mogliśmy zareagować inaczej atakując zawodnika z piłką. Tego brakło, co w konsekwencji doprowadziło do utraty bramki. Remis o tyle boli, bo przeciwnik oddał tylko jeden strzał na bramkę w drugiej połowie i zdobył bramkę. Przy odrobinie szczęścia mogliśmy przechylić szale zwycięstwa w doliczonym czasie gry. W 92 minucie, dogodnej okazji nie wykorzystał Łukasz Stępień.
.
Łukasz Stępień (kapitan Górnika): Ten remis to niestety strata dla Nas 2 punktów, ponieważ stworzyliśmy sobie więcej sytuacji bramkowych, a w przekroju całego meczu byliśmy drużyną lepszą od Podlesianki, ale wiadomo, że w tym sporcie liczy się to, co w siatce. Na prowadzenie wyszliśmy w 55 minucie A.Nowak głową finalizuje dośrodkowanie z rzutu wolnego. Zabrakło bramki na 2-0, która zamknęła by ten mecz, bo sytuacji ku temu było kilka, a zemściło się to w 85 min kiedy tracimy gola, gdzie praktycznie nie było większego zagrożenia ze strony rywali. Nie strzelasz to dostajesz! Taka jest piłka.
.
LO 5 Bielsko Biała-Tychy LKS Studzienice – Czarni Jaworze 3:1
Tomasz Malcharek (trener LKS): W pierwszej połowie spotkania z Czarnymi Jaworze obie drużyny nie stworzyły jakiegoś wielkiego widowiska. Prowadziliśmy po wykorzystaniu sytuacji sam na sam z bramkarzem Mateusza Żemły, a przeciwnik strzelił nam po akcji oskrzydlającej, wrzutce i strzale z bliskiej odległości i do przerwy był remis 1:1. Po przerwie przewagę osiągnęła drużyna gości, która nie wykorzystała kilku doskonałych sytuacji, a bardzo dobrze bronił nasz bramkarz Mariusz Król. Po przetrzymaniu ataków gości, w końcu to my doszliśmy do głosu i w końcówce meczu po dwóch bardzo dobrych strzałach przechyliliśmy szalę zwycięstwa na naszą stronę i zwyciężyliśmy 3:1. Brawa dla chłopaków za grę i wiarę w zwycięstwo do ostatniej minuty.
__________________________________________________________________________________
A klasa Katowice GKS II Katowice – Grunwald Ruda Śląska 4:1
Michał Chmielowski (trener GKS II): Dobry mecz w naszym wykonaniu, chociaż na początku daliśmy się zaskoczyć gościom i mogliśmy stracić bramkę (poprzeczka). Potem już kontrolowaliśmy w pełni wydarzenia na boisku i odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo. W kolejnym już meczu cieszy postawa zawodników schodzących z kadry pierwszej drużyny. Nikt z nich nie traktuje gry w rezerwach jako kary, ale jako możliwość pokazania się z jak najlepszej strony sztabowi trenerskiemu "jedynki".
.
A klasa Katowice Siemianowiczanka II Siemianowice Śląskie - Hetman Katowice 0:3
Grzegorz Kowalski (trener Hetmana): Szybko trzeba zapomnieć o ostatnim meczu. Mecz od początku pod naszą kontrolą . Niestety też sporo nie wykorzystanych sytuacji i mecz kończy się tylko 3:0 dla nas. Gdybyśmy grali takim składem od początku, wyniki byłyby może inne, a tak jest jak jest. Nie ma co rozpamiętywać, cieszą punkty. Gramy i walczymy dalej.
.
A klasa Lubliniec LKS Sieraków Śląski - Warta Kamieńskie Młyny 0:4
Sebastian Golda (trener WKM): Pierwsza połowa koncertowa w naszym wykonaniu, choć brakowało wykończenia do przerwy, po bramkach Zycha i Karola było 2:0 dla nas. Druga już tak dobrze nie wyglądała, jednak dokumentujemy naszą przewagę kolejnymi dwoma bramkami i mecz kończy się wynikiem 4:0.
.
A klasa Sosnowiec Przemsza Okradzionów – Łazowianka Łazy 3:3
Kamil Piętka (trener Przemszy): Cóż można napisać o takim meczu..... Remis na własne życzenie. Przy wyniku 2:0, zamiast kontrolować mecz tracimy dwie bramki w przeciągu 5 minut, a od 70 minuty gramy w przewadze jednego zawodnika. Zamiast wykorzystać przewagę tracimy bramkę na 3:2 w 94 minucie. Najgorszy możliwy scenariusz jaki mógł nam się przytrafić. Pozostała nam ostatnia akcja meczu. Po stracie bramki wznawiamy grę ze środka długim podaniem, gramy piłkę w pole karne gości, gdzie przeciwnik popełnia błąd i w czystej sytuacji fauluje naszego zawodnika w polu karnym. Zdobywamy bramkę na 3:3 z rzutu karnego i sędzia kończy mecz. Szkoda zaś straconych punktów, ale w tym sezonie niestety jesteśmy Mikołajami. Popełniamy zbyt dużo prostych błędów, wiemy nad czym musimy pracować.
.
Hubert Maciążek (trener Łazowianki): Każdy kto był na meczu od początku powie... Cenny punkt dla Przemszy, za to dla Łaz jest to strata 2 punktów! W pierwszych 45 minutach my gramy piłką, prowadzimy grę, a przeciwnicy starali się kontrować, ale akcje były niszczone w zalążku. My mamy kilka dogodnych sytuacji w tym spojenie, setka Adriana i dużo stałych fragmentów, które były zagrożeniem. Niestety dwa błędy i przegrywamy 2:0 do przerwy, piłka jest okrutna! Po przerwie kontynuacja naszej gry i doprowadzamy do remisu i.... Masakra! Czerwień dla bramkarza, gramy w 10! Później już było lepiej. Prowadzimy w 94 minucie 3:2, lecz tracimy bramkę na 3:3 w ostatniej sekundzie z karnego. Z gry jestem zadowolony, ale… Jak zawsze jest ale i to ale musimy poprawić, bo przez to punkty nam uciekają po raz kolejny! Masakra! Grasz lepiej i gubisz punkty. Szkoda, bo chcieliśmy ciągnąć passę ostatnich zwycięstw! Teraz gramy z Czeladzią i tu musi być maksymalna mobilizacja. Wracając do meczu, to kto był na meczu na pewno się na nim nie nudził, więc kibice muszą być zaspokojeni do następnej kolejki.
.
A klasa Sosnowiec Ostoja Żelisławice – KS Preczów 1:0
Robert Balcerowski (trener KS): Przegrywamy na boisku lidera 0-1. Gospodarze przez większą część meczu przeważali, my odgryzaliśmy się nielicznymi kontrami. Bramkę tracimy na 9 minut przed końcem meczu. Stwarzamy jeszcze dwie dobre sytuacje, niestety nie trafiamy i porażka. Na usprawiedliwienie kolejny mecz gramy w okrojonym składzie.
.
A klasa Sosnowiec CKS Czeladź – KS Gmina Psary 5:2
Mariusz Muszalik (trener CKS): W tym meczu dla odmiany tracimy pierwsi bramkę i to już w drugiej minucie. Mamy swoje sytuacje, ale to przeciwnik strzela i prowadzi dwoma bramkami do przerwy. Strzelamy i łapiemy kontakt po przerwie. Szybko doprowadzamy do remisu, stwarzamy kolejne sytuacje i mecz kończy się wynikiem 5:2. Gratulacje dla zespołu i czekamy na kolejny mecz.
.
A klasa Sosnowiec MKS Poręba - SKS Łagisza 0:2
Marek Rejmund (prezes SKS): W pierwszej połowie meczu nierówne boisko, oraz bardzo silny wiatr wiejący w kierunku naszej bramki spowodowały, że drużyna gospodarzy osiągnęła przewagę i oddała bardzo dużo strzałów z daleka, nawet z połowy boiska. Jednak były to uderzenia, albo niecelne, albo padały łupem naszego niezawodnego bramkarza. My w tej sytuacji staraliśmy się odgryzać kontrami, ale jak wspomniałem na wstępie boisko nam to nie ułatwiało i nie potrafiliśmy stworzyć sobie klarownych sytuacji bramkowych. Po zmianie stron mecz się wyrównał i w 60 minucie wyszliśmy na prowadzenie. Dośrodkowanie z rzutu rożnego Kułagi, głową na bramkę zamienił Zimoląg. Po chwili gospodarze stanęli przed szansą na wyrównanie. Na nasze szczęście wykonawca rzutu karnego pomylił się i strzelił obok słupka.Drużyna z Poręby przycisnęła nas, ale nasza defensywa spisywała się bez zarzutu, a my szukaliśmy okazji do podwyższenia wyniku grając z kontry i mieliśmy parę stuprocentowych sytuacji, ale zawodziła nas skuteczność. Aż do 90 minuty, kiedy to nasz super rezerwowy Kamil Dzikowski wybiegł od połowy boiska sam na bramkarza gospodarzy i pokonując go ustalił wynik tego ciężkiego dla nas meczu. Dziękuję bardzo drużynie za ten prezent. Dziękuję za walkę, za zaangażowanie i za grę do końca. Widać, że z meczu na mecz gramy coraz lepiej. I oby tak było dalej.
.
A klasa Sosnowiec KP Sarnów – Skalniak Kroczyce 3:1
Grzegorz Żak (trener KP): Tak jak się spodziewaliśmy, mecz ze Skalniakiem był ciężką przeprawą. Drużyna z Kroczyc bardzo dobrze się broniła i ciężko było sforsować ich obronę, jednak nasza determinacja w pierwszej połowie została nagrodzona i po rzucie rożnym objęliśmy prowadzenie. W drugiej połowie w miarę upływu czasu goście opadli z sił, co pozwoliło nam osiągnąć przewagę, którą udokumentowaliśmy dwoma bramkami. Skalniak zdołał zdobyć bramkę honorową i tym samym mecz zakończył się naszym zwycięstwem 3:1. Teraz czeka nas mega ciężki wyjazdowy mecz z Łagiszą, która jest w niesamowitym gazie, co pokazują ostanie wyniki.
.
A klasa Sosnowiec Zagłębiak Tucznawa - Górnik Sosnowiec 4:2
Dariusz Rak (trener Zagłębiaka): Spotkanie bardzo wyrównane w pierwszej połowie, żadna z drużyn nie potrafiła strzelić bramki mimo kilku okazji. Początek drugiej połowy to nadal walka w środku pola i szukanie swoich szans, jedną z nich w końcu wykorzystujemy, wychodzimy na prowadzenie. Goście z Sosnowca ruszają do odrabiania strat, lecz po udanych kontrach to my podwyższamy na 2-0, a następnie na 3-0. Mecz wydaje się pod kontrolą, lecz po zamieszaniu pod naszą bramką tracimy gola. Na szczęście szybko na niego odpowiadamy strzelając na 4-1. Końcówka meczu i nieporozumienie w naszej obronie, co skutkuje stratą drugiej bramki. Podsumowując, bardzo wyrównany mecz, dużo walki i sytuacji podbramkowych.
.
A klasa Tychy LKS Woszczyce – Czapla Kryry 3:1
Daniel Kaczor (trener Woszczyc): Mecz z Czaplą Kryry był całkiem inny niż tydzień temu z Iskrą. Wtedy wychodziło nam wszystko, teraz gra się nie kleiła. Niby przeważaliśmy w posiadaniu i w sytuacjach bramkowych, ale ta gra nie była już tak płynna jak ostatnio. W 1 połowie wychodzimy na prowadzenie, ale po momencie dekoncentracji tracimy je i mecz zaczyna się od początku. Bramki zwycięskie zdobywamy dopiero w końcówce meczu, ale jest to efekt naszej konsekwencji i zdeterminowania. Zasłużenie wygrywamy 3:1, choć trzeba przyznać, że w doliczonym czasie gry Czapla miała dwie setki, które powinna wykorzystać. Nie nasz problem. Zdobywamy 3 punkty, awansujemy na 4 miejsce w tabeli i czekamy na mecz z LKS Brzeźce.
.
A klasa Tychy Siódemka Tychy - Stal Chełm Śląski 2:2
Marek Rusek (trener Stali): Złość. To czuliśmy wszyscy po meczu z Siódemką. Nie na przeciwnika czy na sędziego. Byliśmy źli na siebie. Graliśmy bardzo słabo, a i tak mecz układał się po naszej myśli. Prowadzenie objęliśmy po pięknym uderzeniu Miłosza Jacenta. Nie trwało to długo, bo błąd obrońcy dał bramkę rywalom. Nasza chaotyczna gra nie wróżyła dla nas nic dobrego, a mimo to w drugiej połowie ponownie objęliśmy prowadzenie po wykorzystanej sytuacji sam na sam z bramkarzem Bartka Macka. Do tego wszystkiego kontuzji nabawił się zawodnik gospodarzy, którego nie miał kto zmienić. Mając rywala na deskach, osłabionego i słaniającego się na nogach, podaliśmy mu pomocną dłoń. Świetnie spisujący się w ostatnich meczach nasz bramkarz wybił piłkę wprost pod nogi przeciwnika i nie pozostało mu nic innego jak obserwować lot piłki zmierzającej do pustej bramki. Dwie minuty później sędzia zakończył mecz, dając nam do myślenia na cały tydzień.
.
A klasa Zabrze Walka Zabrze – Sokół Łany Wielkie 1:1
Wojciech Strużyna (trener Walki): Tego meczu nie możemy zaliczyć do udanych. Zagraliśmy szczególnie w pierwszej połowie bardzo słabo. Zasłużenie przegrywaliśmy 0-1. Po przeprowadzonych zmianach w przerwie zespól się obudził, ale to wystarczyło tylko do zdobycia jednego punktu. Teraz kilka trudnych wyjazdów i tam musimy szukać punktów. ________________________________________________________________________________
B klasa Katowice Pogoń II Imielin – Kamionka Mikołów 1:0
Paweł Stolorz (trener Pogoni II): Mecz był bardzo wyrównany. Gra toczyła się w środku pola. Raz drużyna gości przeważała, raz my. Bramkę strzeliliśmy po rzucie wolnym. Kamionka miała swoje sytuacje do zdobycia bramki, ale to szczęście mam dzisiaj sprzyjało.
.
B klasa Sosnowiec Promień Strzemieszyce Małe – Górnik II Wojkowice 4:4
Artur Durzyński (trener Promienia): Pierwsza połowa w naszym wykonaniu dramatycznie słaba. To była najsłabsza połówka, jaka rozegraliśmy w tej rundzie. W przerwie sobie troszkę porozmawialiśmy. Całkiem inaczej weszliśmy w drugą połowę i fajnie się ona zaczęła, bo od razu strzelamy bramkę kontaktową i za chwilę wyrównujemy stan meczu na 2:2. Mamy praktycznie mecz pod kontrolą i tracimy bramkę będąc pod bramką przeciwnika. Mamy sytuację, nagle piłka jest wybita i zawodnik Górnika już od połowy idzie sam na sam i tracimy bramkę na 2:3. Tym bardziej, że goście grają w „10”. Widzę po zespole, że wszystko się wali, bo przez 4- 5 minut nie potrafimy wyjść z własnej połowy. Za chwilkę identyczna sytuacja i robi się 2:4. Zmieniam ustawienie i ryzykujemy wszystko na ostatnie 10 minut. Zdaje to efekt i w ostatecznym rozrachunku robi się 4:4. Takiego meczu jeszcze nie widziałem w naszym wykonaniu. Fajna druga połowa, bo chłopcy powalczyli i za to ich trzeba pochwalić, ale nie możemy robić takich rzeczy, jakich robiliśmy w pierwszej połowie.
.
Marcin Kondzielnik (trener Górnika): Pierwsza połowa w naszym wykonaniu wzorowa. Druga połowa całkowicie odmienna. Graliśmy nerwowo i chaotycznie, co przeciwnik skrzętnie wykorzystał strzelając nam 4 bramki. Jest duży niedosyt, gdyż po raz kolejny jesteśmy drużyną lepszą, a nie potrafimy wygrać.
.
B klasa Zabrze Quo Vadis Makoszowy – Naprzód Świbie 0:2
Grzegorz Skupin (trener Quo Vadis): Niestety przegrywamy drugi mecz w tej rundzie. Patrząc na cały mecz musimy przyznać, że przeciwnik był w tym meczu od nas lepszy. Przewyższał nas przede wszystkim organizacją gry. Mój zespół niestety nie potrafił zbyt długo utrzymać się przy piłce, co za tym idzie nie potrafiliśmy stworzyć sobie sytuacji do strzelania bramki. Dwa mecze i tylko jeden punkt. Na szczęście przewaga jaką mieliśmy nad innymi zespołami pozwoliła nam utrzymać pozycję lidera.
.
C klasa Zabrze Sośnica II Gliwice – Concordia II Knurów 1:3
Dawid Górski (trener Sośnicy): Mecz z Concordią kompletnie mam nie wyszedł. Mimo, iż graliśmy z wiceliderem mecz był do wygrania. Gdyby nasi napastnicy wykorzystali wszystkie sytuacje moglibyśmy wygrać ten mecz dwucyfrową liczbą. Concordia również miała wiele sytuacji, jednakże nie tyle setek co My. Wykorzystali to, co mieli i zasłużenie wygrali, My niestety musimy wziąć się za całkowitą przebudowę zespołu.
________________________________________________________________________________
A1 INTERHALL Rozwój Katowice – KS Skra Częstochowa 2:1
Tomasz Wróbel (trener Rozwoju): Mecz walki i wysoko postawiona poprzeczka przez drużynę Skry. Mimo naszej przewagi w polu, to zawodnicy drużyny przeciwnej strzelili bramkę na 1-0 i dobrze bronili się taktycznie. Graliśmy jednak dalej konsekwentnie i doprowadziliśmy jeszcze przed przerwą do wyrównania, a w drugiej połowie jeszcze mocniej naciskaliśmy, czego efektem był gol strzelony kilka minut przed końcem spotkania. Brawa dla moich zawodników za grę do samego końca i dążenie do odniesienie zwycięstwa. Pokazali charakter. Bardzo szkoda Oliwiera Gasza, który w 10 minucie musiał opuścić boisko z powodu złamania ręki. Oby wrócił szybko do zdrowia i dołączył do drużyny. Skupiamy się już na kolejnym spotkaniu z Ruchem w trochę okrojonym składzie.
.
A1 INTERHALL Raków Częstochowa - Zagłębie Sosnowiec 2:0
Łukasz Nadolny (trener Zagłębia): Mecz w którym, popełniliśmy więcej błędów indywidualnych, które wykorzystał przeciwnik i wygrał mecz. Musimy być dokładniejsi w prostych elementach technicznych. Teraz musimy się przygotować do bardzo ważnego meczu z Podbeskidziem.
źródło: własne, Rafał Sacha
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!
ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO "LOKALNA PIŁKA" OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:
- MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) - DG Łosień
- REMCAR (wymiana świec z dojazdem do klienta, wymiana klocków, tarcz, filtrów) - DG Łosień
- SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) - Sławków
- ZAMÓW TANIO PIŁKI SELECT - 530 000 566
- CUTLINE (odzież sportowa, odzież casualowana, sublimacja) - 792 799 000
RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!
=======================================================================================