IV: SIEWIERZANIE PRZERWALI PASSĘ GWARKA

IV: SIEWIERZANIE PRZERWALI PASSĘ GWARKA

SENIORZY - IV gr.1

PRZERWALI PASSĘ GWARKA

Determinacja, te słowo towarzyszyło sobotniemu pojedynkowi, pomiędzy będącemu na fali Gwarkowi i siewierskiej Przemszy, która ostatnio gra w kratkę.

Panujące ostatnio warunki spowodowały, że mecz XIII kolejki odbył się na sztucznej murawie w Knurowie. Obydwa zespoły musiały w trybie natychmiastowym przyzwyczaić się do gry przy sztucznym oświetleniu i boisku o nietypowych rozmiarach jak na ten typ murawy.

Kto śledzi losy gości wie, że ostatnio muszą radzić sobie z bardzo wąską kadrę, którą dodatkowo musiał opuścić pauzujący, etatowy napastnik Łukasz Burczyk. Występujący natomiast w roli gospodarza zespół z Ornontowic był na fali, w końcu cztery zwycięstwa pod rząd robią wrażenie.

Przy takich problemach Siewierz nie mógł się otworzyć, tylko grać uważnie w obronie i czekać na kontry. Pytanie brzmiało jak ten zespół wytrzyma tempo mając na ławce tylko trzech bardzo młodych zmienników. Od pierwszego uderzenia zaczęli gospodarze, kiedy Kasprzyk podawał do napastnika, a ten minimalnie pomylił się obok słupka. Chwilę później po drugiej stronie Psonka uruchomił pomocnika, który zagrał w pole karne, ale Porochnicki skopiował uderzenie rywala sprzed chwili, również się myląc. W 17 minucie Porochnicki był szybszy od bocznego obrońcy, po czy nawinął go i dostrzegł w polu karnym Amadeusza Zająca, który będąc idealnie obsłużonym umieścił piłkę w sieci. Kolejna szans to akcja tym razem Mazeranta, który podaje do Zając i tylko pewna interwencja Spałka chroni zespół przed utratą drugiej bramki. W dalszej części tej połowy w bramce musiał się dwoić i troić bramkarz Siewierza. Najpierw wyczuł intencje Wawocznego wysoko wychodząc poza pole karne i skracając kąt pomocnikowi przy uderzeniu. Następnie popisał się robinsonadą przy uderzeniu Sewerina, który chciał zmieścić futbolówkę przy słupku. Żeby tego było mało w 42 minucie do rzutu wolnego podszedł Kasprzyk zagrał głęboko w pole karne, gdzie wędrująca piłka trafiła w końcu do nogi Sewerina, który uderzał na wślizgu i... znów górą był bramkarz. Kto nie wierzył co się dzieje, tym bardziej mógł się zdziwić, kiedy w następnej akcji instynkt i szczęście sprawiło, że futbolówka musnęła ręce golkipera i trafiła w słupek.

W przerwie obaj trenerzy mocno motywowali swoje zespoły widząc co się dzieje na sztucznej murawie. Od wysokiego C chciał zacząć Sewerin, który już w pierwszej połowie nie wierzył w sumę pecha. Efekt? Dobre dośrodkowanie i brak milimetrów by sięgnąć piłki głową. Tymczasem po drugiej stronie w 57 minucie kolejne świetne zagranie do Zająca, który okazał się szybszy i sprytniejszy od obrońcy, a następnie bramkarza i podwyższył na 0-2. W tym momencie wiedzieliśmy, że Siewierz będzie bronił wyniku. Na murawie z każdą minutą było coraz więcej fauli i przerywania gry, z czym zwłaszcza nie mogli pogodzić się gospodarze, ponieważ niewątpliwie wybijało ich to z rytmu. Pomimo to podopieczni trenera Bilińskiego stwarzali sobie sytuacje z tym, że w bramce mięli zaporę nie do przejścia. Piłka nie wpadła do sieci w 67 minucie po dwóch główkach, w 75 minucie najpierw przytomnie przecinał dobrą prostopadłą piłkę Zdrzałka obrońca, by po chwili ta trafiła w boczną siatkę. W końcu nastała 77 minuta i zdawało się, że mamy bramkę kontaktową, zdawało się, bo strzał Wawocznego pod poprzeczkę według arbitra został oddany z pozycji spalonej. Osiem minut później mieliśmy powtórkę wcześniejszej sytuacji, tym razem sprytnie zagraną piłkę w pole karne umieścił w sieci na wślizgu Bogacz, ale arbiter boczny odgwizdał znów spalonego. Ławka Gwarka kipiała z niedowierzania, ale decyzja nie mogła być zmieniona. Arbiter doliczył pięć minut i po 120 sekundach nadzieję na remis dał Bogacz, który z bliskiej odległości dał bramkę kontaktową. Wynik nie uległ już zmianie i trzy punkty pojechały do Siewierza.

Futbol nie po raz pierwszy pokazał, że jest grą nieprzewidywalną, gdzie niemożliwe staje się możliwe (ilość setek Gwarka i forma bramkarza), a wbrew powiedzeniu najlepszym atakiem jest obrona (nawet bez nominalnych środkowych obrońców).

.

Gwarek Ornontowice – Przemsza Siewierz 1:2 (0:1)

Bogacz 90+2 - Zając 17, 57

ZDJĘCIA Z MECZU - KLIKNIJ TUTAJ

źródło: własne, Sebastian Dziedzic

foto: lokalnapilka.pl

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO "LOKALNA PIŁKA" OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

  • MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) - DG Łosień
  • SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) - Sławków
  • ZAMÓW TANIO PIŁKI SELECT - 530 000 566

.

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!

Powiązana galeria:
Przejdź do galerii
zamknij reklamę
Podziel się wpisem
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości