"OPM" czyli OPINIE POMECZOWE (12)

"OPM" czyli OPINIE POMECZOWE (12)

„OPM” czyli OPINIE POMECZOWE nr 12

Witamy serdecznie w OPM-ie, czyli w opiniach pomeczowych. Tutaj będą mogli Państwo poczytać opinie pomeczowe zebrane od prezesów, trenerów, kierowników i samych piłkarzy.

Jeśli chcesz się podzielić wypowiedzią pomeczową wyślij ją na naszą skrzynkę:

lokalnapilka@wp.pl

Opinie proszę wysyłać do wtorku do godziny 21.00

ZAPRASZAMY !!!

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO "LOKALNA PIŁKA" OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

  • MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz klocków, filtrów)
  • REMCAR (wymiana świec z dojazdem do klienta, wymiana klocków, tarcz, filtrów)
  • SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne)
  • SKLEP Z NAPOJAMI (na różne okolicznościowe przyjęcia - rabat dotyczy tylko napojów),

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU Z WŁAŚCICIELEM !!!

.

=======================================================================================

Haiz IV liga śląska gr.1 Unia Dąbrowa Górnicza – Śląsk Świętochłowice   5:4

Piotr Pierścionek (trener Unii): Triumf piłki ofensywnej. Myślę, że spotkały się dwa zespoły, które chciały grać w piłkę. Wydaje mi się, że byliśmy zespołem, który miał i posiadał inicjatywę do samego końca. I najważniejsze, że do samego końca wierzył w zwycięstwo. Na pewno za łatwo dawaliśmy sobie strzelać bramki. To jest element, który powinniśmy poprawić, natomiast wyszliśmy dziś ośmioma młodzieżowcami. To tak jak mogę cały czas powtarzać, że tacy młodzieżowcy – prawdziwi młodzieżowcy – czasem w kluczowych momentach brakuje im doświadczenia. Z tym się trzeba liczyć, natomiast tak jak mówię nabierają cały czas tych szlifów i ogrywamy tych chłopaków, i z meczu na mecz grają coraz lepiej. Cieszę się i gratuluję zespołowi zwycięstwa. Pojawiła nam się opcja na trzecie miejsce. Mamy swój cel, żeby wprowadzić jak najwięcej młodych zawodników i zagrać jeszcze jeden dobry mecz z Sarmacją. Na tym nam zależy.

Damian Malujda (Śląsk): To był taki trochę zwariowany mecz. Poszły na wymianę ciosów dzisiaj obie drużyny. Trochę było błędów w obronie z jednej i drugiej strony. Dużo nie wykorzystanych sytuacji z naszej strony i myślę, że inaczej by to wyglądało jakbyśmy to wykorzystali. Jak się strzela bramkę na wyjeździe to nie można w następnych minutach tracić, a tak było dziś dwa razy. Myślę, że to były takie decydujące momenty. Generalnie jednak było dziś widać, że to wszystko idzie już ku końca sezonu. Widać było rozkojarzenie u piłkarzy, rozprężenie. Było dużo miejsca na boisku i stąd tyle bramek.

.

Haiz IV liga śląska gr.1 Zieloni Żarki – Sarmacja Będzin   3:1

Artur Mosna (trener Sarmacji): Postawę moich zawodników w tym meczu pozostawię bez komentarza.

Karol Pilis (trener Żarek): Bardzo ważne punkty rzecz jasna. Ta pierwsza połowa była bardzo zła w naszym wykonaniu, kolejny błąd w kolejnym meczu pomógł przeciwnikowi strzelić bramkę. Na szczęście po ostatnich dwóch spotkaniach, gdzie mając sytuacje dogodne nie byliśmy w stanie ich wykorzystać, dziś mamy te trzy punkty i bardzo nas to cieszy. Jedziemy na Lipiny, wprawdzie u nas sytuacja kadrowa jest nadal skomplikowana jeśli chodzi o ilość zawodników, ale będziemy walczyć do końca.

.

Haiz IV liga śląska gr.1 Slavia Ruda Śląska – MKS Myszków   1:1 (środa)

Janusz Kluge (trener Slavii): Niestety jak się nie wykorzystuje takich sytuacji to się remisuje mecz. Pierwszą połowę bardzo dobrze zagraliśmy, w drugiej nie do końca się zgodzę, że zabrakło nam tlenu, a bardziej uważam, że siedziało nam w głowach dowiezienie wyniku do końca przed czym przestrzegałem moich zawodników w przerwie. Stało się inaczej i to się na nas zemściło. Walczymy do końca mamy tyle samo punktów co rywal, choć bezpośredni bilans mają lepszy od nas, ale jeszcze są dwa mecze i zobaczymy co w nich będzie.

Piotr Trepka (trener MKS-u): Tak, mamy wszystko w swoich rękach, karnego nie było i uważam, że zawodnik rywali go wymusił. Nie wykorzystujemy sytuacji, co jest standardem w naszym wykonaniu. W przerwie powiedzieliśmy sobie, że potrzeba nam trochę luzu w drugich 45 minutach i to było widać na boisku. Rzeczywiście Mazurek zachował zimną krew i strzelił niezwykle ważną bramkę. Ze Slavią mamy lepszy bilans, ale będziemy walczyć do ostatniego meczu i pewnie do 90 minuty.

.

Haiz IV liga śląska gr.1 MKS Myszków – Przemsza Siewierz   0:0

Przemysław Oklejewski (trener Przemszy): Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Liczyliśmy na to, że przywieziemy z Myszkowa więcej niż jeden punkt. Rzeczywistość zweryfikowała nasze plany i musimy się zadowolić remisem. Mieliśmy swoje sytuacje, lecz niestety nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Gospodarze byli bardzo zmotywowani i w drugiej połowie także mieli okazje do zdobycia bramki. Myślę, że biorąc pod uwagę przebieg gry, wynik meczu jest sprawiedliwy. Przed nami ostatnie spotkanie w tym sezonie. Podejmujemy na swoim boisku Slavię i chcemy zakończyć ten sezon wygranym meczem.

---------------------------------------------------------------------------------------------------

ZINA LO Katowice gr.1 AKS Mikołów - Sokół Wola   1:0

Marcin Molek (trener AKS): Wygraliśmy spotkanie 1:0 tylko dlatego, że raziliśmy skutecznością. Nie ma to w tej chwili już żadnego znaczenia. Musieliśmy wygrać, żeby dalej liczyć się w grze o awans. Zostały dwie kolejki i ciągle wierzymy, że się uda.

Łukasz Biliński (trener Sokoła): Mecz pod dyktando Mikołowa. My praktycznie cały mecz się broniliśmy i wykonywaliśmy groźne kontrataki. Dobrze się broniliśmy, ale niestety popełniliśmy jeden błąd, który kosztował nas utratę bramki. Taktycznie zagraliśmy bardzo dobrze, ale nie udało się wywieźć punktu z trudnego terenu. Trzeba oddać drużynie z Mikołowa, że pomimo braków kadrowych grali bardzo dobrze. Zapewniliśmy sobie już utrzymanie i te dwa ostatnie mecze będą okazją dla zawodników którzy grali mniej.

.

ZINA LO Katowice gr.1 Urania Ruda Śląska - Pogoń Imielin   2:1

Grzegorz Rajman (trener Pogoni): Jestem wściekły po tym meczu bo rozegraliśmy dobre spotkanie i nie zasłużyliśmy na porażkę, lecz sami sprowokowaliśmy pewne sytuacje. Po pierwsze prowadząc 1-0 nie wykorzystaliśmy świetnej okazji na podwyższenie wyniku, po drugie przy wyniku 1-1 mieliśmy piłkę meczową, lecz Samek w sytuacji 2 na 1 z bramkarzem zdecydował się na strzał i uderzył obok słupka,na domiar złego zamiast wyjść na prowadzenie chwile później tracimy druga bramkę i przegrywamy trzeba zaznaczyć, że po ewidentnych dwóch naszych błędach w defensywie przy wyprowadzeniu piłki.Chłopakom dziękuję za determinację, bo walczyli do samego końca o korzystny, wynik mając kilka sytuacji. Nawet zdobyliśmy 2 bramki ze stałych fragmentów gry, lecz boczny sędzia nie wiadomo czemu dopatrzył się w 2 przypadkach pozycji spalonej, z czym oczywiście absolutnie się nie zgadzamy! Od razu przypomina mi się mecz, który rozgrywaliśmy 2 sezony temu z zespołem Uranii na tym stadionie, gdzie zdobyliśmy prawidłowa bramkę w 85 min wychodząc ba prowadzenie lecz sędzia boczny również dopatrzył się pozycji spalonej...być może jest to tylko zbieżność sytuacji ale daje do myślenia...…

.

ZINA LO Katowice gr.1 Fortuna Wyry – Piast Bieruń Nowy   4:0

Marek Mazur (trener Fortuny): Wygrany mecz 4-0 z Piastem i całkowita dominacja przeciwnika od pierwszej do ostatniej minuty. I kolejne 3 punkty dopisane. Brawo dla chłopaków za grę i stwarzanie sytuacji oraz podtrzymania pasy bez porażki.

.

ZINA LO Katowice gr.1 Górnik 09 Mysłowice - UKS Górnik MK Katowice   1:4

Ireneusz Gabrysiak (Górnik MK): Mecz z Górnikiem 09 Mysłowice, to nasza dobra dyspozycja podtrzymana od meczu ze Spartą Katowice. Tym razem sytuacje, które mieliśmy potrafiliśmy zamienić na bramki. Pierwszą bramkę po stałym fragmencie gry zdobywa Dawid Honysz, który mocno uderza wewnętrzną częścią stopy. Chwilę później pięknym rajdem popisuje się Daniel Lipok, który zobaczył, że bramkarz gospodarzy wyszedł za wysoko i precyzyjnie uderza nad bramkarzem i mamy 2:0. W drugiej połowie po rzucie karnym zamienionym na gola przez Łukasza Dąbrowieckiego jesteśmy już pewni, że tego spotkania nie przegramy. W końcówce jeszcze Kamil Honysz precyzyjnie uderza w długi róg i jest to nasze czwarte trafienie. Wygrywamy 4:1. Cały czas mając mecz pod kontrolą. Cieszy wyjazdowe zwycięstwo i dobra dyspozycja drużyny, oraz wiele sytuacji bramkowych, które sobie stwarzamy w każdym meczu.

.

ZINA LO Katowice gr.1 Ogrodnik Cielmice - Iskra Pszczyna   2:4

Robert Gąsior (Iskra): Patrząc na tabele rundy wiosennej przed tym meczem, to grał 3 zespół (Ogrodnik) i 4 (Iskra). Gospodarze są rewelacją tej rundy i wiedzieliśmy, że łatwo o punkty nie będzie. W pierwszej akcji strzelamy gola na 1:0 i ta bramka nas trochę uśpiła, bo następne dwie po dobrze wyprowadzonych kontrach strzelają gospodarze i przegrywamy 2:1. Wtedy zaczęliśmy grać w piłkę i po akcji zespołowej ładnego gola strzela Kot, przed przerwą dokłada drugiego i na przerwę schodzimy z prowadzeniem 3:2. Na drugą połowę wyszliśmy z dużym zaangażowaniem i nie trzeba było długo czekać na ustrzelenie hattricka przez Darka Kota. Po bramce kontrolowaliśmy poczynania na boisku, choć mogliśmy się pokusić o kolejne trafienia, ale z gry jestem bardzo zadowolony i widać, że dobra gra w poprzednim meczu z AKS nie była dziełem przypadku. Wywozimy zasłużenie 3 punkty z trudnego terenu i z tego jesteśmy bardzo zadowoleni. Dalej walczymy o podium, zostały dwie kolejki i będziemy walczyć do końca żeby te 3 miejsce w lidze utrzymać.

.

ZINA LO Katowice gr.1 LKS Studzienice - Podlesianka Katowice   2:7

Tomasz Malcharek (trener LKS): W sobotnim meczu z liderem niestety tylko momentami nawiązaliśmy równorzędną walkę. Było to niestety przy stanie 0:2, gdzie mieliśmy dwie doskonałe okazje nawet do wyrównania i przy stanie 1:4, gdzie też stworzyliśmy kolejne dwie. Przespaliśmy pierwsze 10 minut, gdzie szybko straciliśmy dwie bramki i to trochę ustawiło ten mecz. Musimy zdecydowanie poprawić grę w obronie, bo nie wyglądało to dobrze. Ogólnie jednak przegraliśmy zdecydowanie z najlepszą moim zdaniem drużyną naszej ligi. Gratuluję jej zwycięstwa i życzę awansu bo piłkarsko na to zasługuje.

Damian Ostrowski (trener Podlesianki): Kolejne spotkanie przyszło nam rozegrać na boisku w Studzienicach, przeciwnik groźny grający otwarty futbol. Początek spotkania to jednak nasza absolutna dominacja, układamy sobie szybko mecz i przez całość jego kontrolujemy przebieg wydarzeń na boisku strzelając 7 bramek. Pozostały 2 spotkania, w których chcemy zdobyć komplet punktów dający nam awans do 4 ligi.

Dawid Brehmer (kapitan Podlesianki): Zwycięstwo wysokie i efektowne. Zostały nam dwa kroki, na które już teraz bardzo mocno się przygotowujemy. Zespół jest gotowy na ostrą walkę na ostatniej prostej!

.

ZINA LO Katowice gr.2 Sośnica Gliwice – Orzeł Mokre   2:4

Piotr Wieczorek (trener Sośnicy): Ostatnie nasze mecze stoją pod znakiem bardzo słabej skuteczności. Stwarzamy sobie sytuacje, lecz jest problem z ich wykańczaniem, jeszcze dochodzi do tego fakt, iż po zmarnowanych okazjach przeciwnik nas kontruje i strzela bramki. Przegrywamy kolejny mecz, gdzie może gra nie wygląda źle, ale błędy indywidualne i brak skuteczności powoduje, że nie potrafimy wygrać meczu.

Wojciech Kempa (trener Orła): Bardzo dziękuję chłopcom za ten mecz, w takim upale 30 stopniowym. Zagraliśmy super mecz, wszystko nam wyszło patrząc pod kątem wyprowadzania kontr. Wiedziałem, że Sośnica jest bardziej halówkową drużyną, że będą się dłużej utrzymywać przy piłce i nią będą grać. Powiedziałem chłopcom, żeby się lekko cofnąć i zagrać z kontry. Tak też dzisiaj tak było. Wprawdzie w pierwszej połowie tak to jeszcze nie wyglądało, bo Sośnica miała troszkę więcej sił, ale w drugiej połowie zamknęliśmy mecz. Wydaje mi się, że jakby się skończyło 7-8 bramkami dla nas to byłoby sprawiedliwie.

Krzysztof Poznański (Orzeł): Fajne, przyjemne spotkanie. Pogoda sprzyjała. Zagraliśmy ofensywny futbol podobnie jak Sośnica. Fajny wynik dla nas, dobrze, że obeszło się bez kontuzji. Mamy 3 punkty i wracamy do Mikołowa. Trzy bramki strzeliłem bardzo dawno temu, rzadko strzelam trzy, więc nie pamiętam, chyba to było parę lat temu. Najciężej zdobyta, to chyba ta z karnego, bo piłka siedziała w takim dołku i ciężko było do niej podbiec, a pozostałe dwie to do pustej bramki.

.

ZINA LO Katowice gr.4 SKS Łagisza - Silesia Miechowice   3:3

Sebastian Golda (trener SKS): Rejmund kontra Silesia! Tyle można napisać o meczu! Szacunek dla Marka za chęci, zaangażowanie i snajperski nos. O tym wśród młodzieży tylko pomarzyć ....Wielki Szacunek Prezesie!

Marek Suker (trener Silesii): Wstyd i zażenowanie to uczucia, które towarzyszą mi po tym meczu. Żeby zobrazować sytuację to tak: gramy z drużyną już zdegradowaną, która ledwo uzbierała 11 zawodników na mecz. Prowadzimy po 60 minutach 2-0, trzykrotnie obijamy poprzeczkę, robimy 6 zmian, gdzie wchodzą młodzi, wypoczęci zawodnicy i nie wygrywamy meczu!!! Aby opisać folklor tego meczu do końca, to dodam, iż w drugiej połowie hattricka klasycznego w 20 minut zalicza dla rywala 53 letni Marek Rejmund, gdzie trzech moich obrońców razem wziętych ma tyle lat co on. Wielki szacunek dla Pana Marka za jego wyczyn, ale trzeba się zastanowić kogo my chcemy powstrzymywać jak nie potrafimy starszego Pana, który właściwie nie biega? Biorę też sporą część winy na siebie, bo być może nie udało mi się odpowiednio zmobilizować chłopaków i myśleli, że rywal skoro jest już w A-klasie to się położy i sam będzie sobie bramki strzelał.

.

ZINA LO Katowice gr.4 Odra Miasteczko Śląskie – AKS Górnik Niwka   1:0

Krzysztof Budny (trener Odry): Muszę bardzo pochwalić drużynę za ten mecz. Mieliśmy plan na ten mecz i drużyna wypełniła go w stu procentach. Zagraliśmy bardziej defensywie, bo wiedzieliśmy, że przyjeżdża do nas dobry zespół i tak było. Zdobyliśmy bramkę po kontrze i to cieszy. Można powiedzieć, że goście więcej mieli posiadania piłki, ale nie to się liczy w tej dyscyplinie .Trochę został jednak niesmak, bo w ostatniej akcji meczu zawodnik gości złamał Turowskiemu nos, a chłopak zagrał kapitalny mecz. Było to nasze 3 zwycięstwo z rzędu. Brawo Drużyna!

Maciej Strzemiński (II trener AKS): Pierwsza połowa nie obfitowała w wiele sytuacji bramkowych. Jako pierwsi zaatakowali gospodarze, bomba z dystansu trafiła w nasz słupek. W 23 minucie fatalny błąd naszego stopera i dajemy prezent przeciwnikowi, który zamienia na bramkę. Druga połowa to oblężenie bramki przeciwnika w naszym wykonaniu. Odra skutecznie broniła się całą drużyną na własnej połowie. Ciągłe utrzymywanie się przy piłce nie przełożyło się na wiele sytuacji bramkowych i wynik nie zmienił się już do końca meczu.

.

ZINA LO Katowice gr.4 Drama Zbrosławice - Górnik Bobrowniki Śląskie   0:2

Dariusz Dwojak (trener Dramy): Nastąpiło to, co prędzej czy później musiało nastąpić i na pewno nie jesteśmy z tego powodu dumni. Seria 12 wygranych meczy na wiosnę nie wzięła się z niczego i nie było to zwykłe pstryknięcie palcem. Kosztowało nas to wszystkich bardzo dużo wysiłku, zaangażowania i stresu. Oczywiście zaznaczam, że nie mieliśmy żadnej presji ze strony Prezesów, ale jak się wygrywa 5, 7 czy 9 kolejek pod rząd, to presja sama musi się pojawić. Najgorsze były dla nas ostatnie dwa, trzy tygodnie. Zwycięstwo na Błędowie, gdzie u siebie raczej się nie przegrywa, wyszarpane zwycięstwo u siebie z Niwką i mecz na Kromołowie, w którym wiedzieliśmy, że jak wygramy to mamy awans. Przypominam, ze od 20 minuty graliśmy w 10. I właśnie po tym ostatnim spotkaniu widać jak zeszło z chłopaków ciśnienie i nie ukrywam, że ze mnie tez. Chcieliśmy wygrać, ale nie była to Drama jak w ostatnich 12 meczach. Nie tylko osobowo, ale i mentalnie. Drużyna Bobrownik zagrała bardzo dobre zawody, walczyli o każdy metr boiska i każdą piłkę. Dało się zauważyć kto o co gra. Jednak wcale nie musiało to spotkanie tak się skończyć, gdybyśmy tylko na początku wykorzystali swoje sytuacje. Goście zdobyli bramkę z rzutu karnego, a druga połowa zaczęła się dla nich znakomicie, bo po sprytnym rogu prowadzili już 2:0. Następnie cofnęli się całym zespołem na 20-30 metr i wyprowadzali kontry. Mieliśmy swoje sytuacje, ale jeśli z dwóch metrów do pustej bramki piłka nie wpada, to chyba nie zasłużyliśmy na punkty. Gratuluje gościom zwycięstwa, a my musimy przyjąć tą porażkę z pokorą i walczyć dalej. Mam nadzieję na jak najmniejszą ilość takich potknięć z naszej strony. Gościom życzę takiej dyspozycji do końca i utrzymania.

Łukasz Suder (trener Górnika): To był nasz najlepszy mecz w okręgówce. Skazywani na wysoką porażkę z liderem i nie mając nic do stracenia, zaryzykowaliśmy ustawieniem i pomysłem na Dramę. Wygraliśmy zasłużenie pokazując ofensywną grę, a także wolę walki i determinację, która mam nadzieję zostanie na dwa ostatnie mecze i pozwoli utrzymać się w okręgówce.

.

ZINA LO Katowice gr.4 Szczakowianka Jaworzno - Zagłębie II Sosnowiec 4:0

Paweł Cygnar (trener Szczakowianki): Bardzo dobrze nam się ułożył mecz i szybko prowadziliśmy 2:0. To nie był łatwy mecz dla nas ponieważ młodzież Zagłębia pokazała się z dobrej strony. W drugiej połowie strzeliliśmy kolejne dwie .bramki i w końcowym rozrachunku cieszymy się z kolejnego zasłużonego zwycięstwa. Cieszy fakt, że drugi mecz zagraliśmy na zero z tylu. Gratuluję mojej drużynie.

.

ZINA LO Katowice gr.4 Cyklon Rogoźnik - Orzeł Miedary   1:3

Mateusz Mańdok (trener Cyklonu): Wygrana drużyny Orła zasłużona. Gratuluję Adamowi zespołu, widać systematyczną pracę i to jak z rundy na rundę ta ekipa się rozwija, co bez wątpienia jest zasługą Trenera. W pierwszej połowie byliśmy równorzędnym rywalem dla Orła, ba do 65 minuty prowadziliśmy 1-0. Jednak od początku drugiej połowy napór gości rósł z każdą minutą. Tak jak wspomniałem wcześniej udało się stawić opór do wspomnianej 65 minuty. Później zabrakło sił i zmian, aby coś więcej ugrać. Jesteśmy źli na siebie o sposób tracenia goli. Druga i trzecia bramka to stałe fragmenty gry. Odpowiednio rzut wolny i rzut rożny. Pierwsza również swoje początki miała w dość kontrowersyjnym rzucie wolnym. To zawsze boli, kiedy znajdujesz receptę na grę lepszego rywala, a gole tracisz po stałych fragmentach gry. W następnej kolejce „mecz o życie” z walczącym również o utrzymanie Sokołem. W drużynie widać ogromną frustrację i złość. Wierzę, że za tydzień udowodnimy przede wszystkim SOBIE, że V liga nam się należy!

Adam Krzęciesa (trener Orła): Pierwsza połowa w Naszym wykonaniu słabsza. Tempo akcji słabe, dużo niedokładności i brak skuteczności. W drugiej połowie zagraliśmy szybciej i lepiej, co spowodowało, że wygraliśmy mecz. Gospodarze postawili Nam poprzeczkę wysoko, ale chwała chłopakom, że dali radę. Dziękuję im za zwycięstwo.

.

ZINA LO Katowice gr.4 MKS Siemianowiczanka Siemianowice Śląskie – Sokół Orzech 1:0

Krzysztof Szybielok (trener Górnika): Mecz od początku prowadzony pod nasze dyktando. Drużyna przeciwna zmusiła nas do ataku pozycyjnego. Mieliśmy bardzo dużo sytuacji podbramkowych, ale w tym dniu brakowało precyzji w wykończeniu. Szanujemy zdobyte trzy punkty, bo mimo dużej przewagi nie był to wcale łatwy mecz.

Robert Mokrus (trener Sokoła): Graliśmy tutaj z ciężkim przeciwnikiem, z drużyną z czołówki, która stawia warunki bardzo wysoko, my gramy o utrzymanie. Chcieliśmy się dobrze zaprezentować. Przyjechaliśmy tutaj po punkty, a nie tylko się uczyć. Niestety się nie udało. Przegraliśmy ten mecz po rzucie karnym. Jakieś tam sytuacje mieliśmy. Dla chłopaków wielkie brawa za zaangażowanie. Przed nami 2 ciężkie mecze, w których musimy punktować, bo chcemy się utrzymać w okręgówce tak naprawdę. Drużyna z Siemianowic fajna, dobrze poukładana, grająca dobrą, ofensywną piłkę, ale nie ustrzegła się przed naszymi kontrami. Niestety nie wpadło nam nic i to najbardziej boli.

.

ZINA LO Katowice gr.4 Łazowianka Łazy - Górnik Wojkowice 2:4

Hubert Maciążek (trener Łazowianki): Powtórka z rozrywki, mecz możemy zamknąć do 15 min... Niestety po raz kolejny przegrywamy po niewykorzystanych sytuacjach. Nie wiem co mam powiedzieć. Robimy wszystko dobrze do momentu strzału i nic nie wpada. Nic nie pomaga. A tym bardziej, że rywal z Rogoźnika, z którym bijemy się o utrzymanie dawał nam możliwość pewnego już utrzymania. Dobrze, że liga trwa jeszcze 2 kolejki i liczę na pozytywne jej zakończenie. Może w końcu szczęście się uśmiechnie do Łaz, bo tego nam brakuje!

Łukasz Stępień (kapitan Górnika): Po czterech meczach bez zwycięstwa, w końcu przypomnieliśmy sobie jak smakuje wygrana. Łazy zagrały odważnie, twardo, wysokim pressingiem i udało im się dwa razy nas zaskoczyć. My natomiast nastawiliśmy się na kontry, co przyniosło oczekiwany rezultat w postaci 4 goli. Zostały jeszcze dwa mecze, które bardzo chcemy wygrać i zakończyć też ciężki sezon w dobrych humorach.

-------------------------------------------------------------------------------------------

A klasa Bytom LKS Żyglin – Andaluzja Brzozowice-Kamień 7:2

Sebastian Żak (trener LKS): Mieliśmy dobry dzień dziecka. Takie spotkania, gdzie wszystko wychodzi są przyjemne dla zawodników trenera i kibiców. To była przyjemna niedziela. Mecz od samego początku ułożył się dobrze dla nas. Wynik wysoki i chyba troszkę na wyrost, bo młoda drużyna Andy grała dobrze w piłkę, bez kalkulacji do końca. Paru zawodników utkwiło mi w pamięci. Odnaleźli by się u mnie. Próbowali i mieli parę dogodnych sytuacji, ale to był nasz dzień. Nam wychodziło wszystko. Dopisujemy 3 punkty, a za tydzień jedziemy na prawdziwą wojnę do Boruszowic i to spotkanie pokaże, gdzie jesteśmy.

.

Patrick A klasa Sosnowiec KS Preczów – KP Sarnów 0:8

Krzysztof Masłowski (trener KS): Wychodzimy na mecz w 10 i w tym jest jeden kontuzjowany, to i wynik nie mógł być inny. Wielkie podziękowania i szacunek dla moich zawodników, że mimo przeciwności wyszli, zagrali i walczyli przez cały mecz. Trzeba mieć wielkie serducho do gry, by w takiej sytuacji wyjść na boisko i walczyć. Szacunek dla was wielki panowie!

.

Patrick A klasa Sosnowiec Górnik Sosnowiec - Niwy Brudzowice 3:5

Adrian Gałuszka (trener Górnika): Wakacyjna pogoda, wakacyjny wynik meczu. Pierwsza połowa taktycznie wykonana bardzo dobrze graliśmy tak jak chcieliśmy grać. Drużyna gości mimo wielkiej przewagi w posiadaniu piłki nie tworzyła żadnej sytuacji, aż do błędu przy wyprowadzeniu piłki i straty jej na 25 metrze i 0-1. W ostatniej akcji pierwszej połowy strzelamy na 1-1. Druga połowa to już atak za atak i niestety zaś nasza skuteczność strasznie zawiodła mając 6/7 bardzo dogodnych sytuacji musimy więcej strzelić. Niwy jako doświadczony zespół nie miał problemów i to co stworzył to strzelił. Mecz przegrany, lecz mogę być zadowolony z poziomu, akcji ofensywnych i łatwości ich tworzenia. Na pewno do poprawy nasza skuteczność pod bramką i gra obronna. Pozostały ostatnie 2 mecze, walczymy do końca o utrzymanie szóstej pozycji w tabeli.

Sebastian Gzyl (trener Niw): Bardzo trudno po wywalczeniu awansu do wyższej ligi w stu procentach zmobilizować Zespół. Pokazała to historia nawet tak dobrego zespołu jak Raków Częstochowa. W takiej sytuacji wypada mi tylko podziękować mojej Drużynie. Mimo, że nie był to nasz dobry występ to zrobiliśmy swoje. Na pewno mobilizacji nam nie zabraknie w pojedynku derbowym w najbliższą sobotę.

.

Patrick A klasa Sosnowiec CKS Czeladź – Iskra Psary 3:0

Mariusz Muszalik (trener CKS): Mecz toczył się tak jak chcieliśmy. Byliśmy długo przy piłce, a przeciwnik musiał za nią biegać, co w tych warunkach pogodowych - które były, musiało kosztować ich dużo sił. W pierwszej połowie zdobyliśmy dwie bramki, co ustawiło mecz. W drugiej połowie po bardzo ładnym golu podwyższamy na 3-0 i do końca gra była bardzo spokojna. Martwią kontuzje, ale na szczęście został nam tylko jeden, aczkolwiek bardzo ważny mecz.

.

A klasa Tychy Znicz Jankowice - LKS Woszczyce 1:2

Stanisław Gaża (trener LKS): Do Jankowic jechaliśmy w mocno okrojonym składzie. Kontuzje, wyjazdy spowodowały, że mogłem skorzystać tylko z 12 zawodników. Co ciekawe podziałało to bardzo mobilizująco na zespół i od samego początku ruszyliśmy do ataku. Pomimo doskwierającego upału bardzo dobrze wytrzymaliśmy ten mecz kondycyjnie, co niezwykle mnie cieszy. Pierwszą połowę pewnie kończymy z wynikiem 2:0 po bardzo ładnych akcjach i bramkach Pitloka i Tkocza, stwarzając sobie jeszcze 3 dogodne okazje do zdobycia gola. W drugiej po dokonaniu kilku zmian zespół Znicza bardziej na nas nacisnął i dążył do odrobienia strat. Na szczęście udało im się zdobyć tylko jedną bramkę, a my do końca kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Cieszy zwycięstwo, ale martwi skuteczność, ponieważ w drugiej połowie tworzymy sobie jeszcze cztery stuprocentowe sytuacje nie wykorzystując żadnej. Jeszcze większym zmartwieniem jest fakt, że lista zawodników kontuzjowanych jeszcze bardziej się po tym meczu wydłużyła.

.

A klasa Tychy LKS Brzeźce – Siódemka Tychy 2:1

Bartosz Sowa (trener LKS): Na 3 kolejki przed końcem sezonu zdobywamy 3 punkty po bardzo trudnym meczu. Nasza gra w pierwszej połowie wyglądała bardzo dobrze, ale brakowało wykończenia akcji. Mamy wiele sytuacji, ale je marnujemy, przeciwnik za to po stałym fragmencie umieszcza piłkę w naszej bramce i po pierwszej połowie przegrywamy 0-1. W szatni parę ostrych słów, małych korekt i na 2 połowę wychodzimy zmotywowani. Szybko strzelamy kontaktowa bramkę, a w ostatniej minucie doliczonego czasu gry trafiamy kolejnego gola na 2-1 i wygrywamy mecz. Chcę podziękować chłopakom, bo kolejny mecz gramy w 11. Nie możemy nikogo zmienić, a oni do 95 minuty walczą i pokazują, że grają do końca. Chwała im za to i oby następny mecz też skończył się dobrym wynikiem dla nas.

-------------------------------------------------------------------------------------------

B klasa Katowice Podlesianka II Katowice – Zantka Chorzów 0:0

Tomasz Hedzielski (trener Podlesianki): W niedzielny gorący poranek zmierzyliśmy się z mocno osłabioną, ale waleczną drużyną Zantki Chorzów. Niestety boisko w Kostuchnie drużynom nastawionym na obronę całą drużyną pomaga i ciężko jest grając w ataku pozycyjnym cokolwiek zdziałać. Sprawdziło się stare piłkarskie porzekadło "lepiej mądrze stać niż głupio biegać". Drużyna z Chorzowa mądrze ustawiła się na swoim 40 metrze i spokojnie niweczyła nasze próby ataku, czy środkiem czy skrzydłami. Szacunek dla nich za to, a dla nas wielki materiał do analizy, ponieważ taka sytuacja zdarzyła się po raz pierwszy i zapewnię nie ostatni. W kolejnym meczu postaramy się odzyskać zaufanie własne, kibiców i radość z gry. Zapraszam w niedzielę o godz.11:00 na mecz z Kamionką Mikołów i obiecuję, że będzie o niebo lepszy niż ostatni.

.

B klasa Katowice 1.FC Katowice – Kamionka Mikołów 0:5

Grzegorz Strzelec (trener 1.FC): Pierwsza połowa wyrównana, taki mecz typowo na remis. Błąd obrońcy po przerwie i wszystko się posypało. Weszli zawodnicy z którymi wiążemy nadzieję na przyszły sezon. Gratulacje dla zespołu Kamionki.

.

B klasa Zabrze Walka Zabrze – Start Kleszczów 1:0

Wojciech Strużyna (trener Walki): Po zwycięstwie Quo Vadisu w sobotę, my musieliśmy w niedzielę wygrać swój mecz. Udało nam się wygrać 1-0. Goście przyjechali do nas bardzo osłabieni. Myśmy wyszli jakoś mało skoncentrowani na pierwszą połowę ,mimo tego stworzyliśmy sobie kilka dogodnych sytuacji. Do przerwy remis. W drugiej odsłonie spotkania już nasza dominacja. Dużo sytuacji, ale tylko albo aż 1 bramka. Do końca dwa mecze, w których trzeba zdobyć jeden punkt, aby awansować.

-------------------------------------------------------------------------------------------

CLJ Escola Varsovia Warszawa - Ruch Chorzów 2:1

Ireneusz Psykała (trener Ruchu): Mecz wyrównany, w pierwszej połowie byliśmy nawet minimalnie lepsi. Mieliśmy swoje sytuacje, drużyna przeciwna także. Po przerwie pojawiło się na boisku trochę więcej chaosu, ale sytuacji nadal mieliśmy bardzo dużo, w tym cztery sam na sam. Pomimo tego przegraliśmy i jest to charakterystyczne dla tego sezonu. Tworzymy wiele okazji do zdobycia bramki, przeciwnik jedną czy dwie i je zdobywa. No cóż, ostatni mecz przegrany - być może byłoby inaczej, byłoby więcej emocji gdybyśmy grali o stawkę. Nie doszło jednak do takiego momentu, żeby o coś grać. Żegnamy się z Ligą Centralną.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO "LOKALNA PIŁKA" OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

  • MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz klocków, filtrów)
  • REMCAR (wymiana świec z dojazdem do klienta, wymiana klocków, tarcz, filtrów)
  • SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne)
  • SKLEP Z NAPOJAMI (na różne okolicznościowe przyjęcia - rabat dotyczy tylko napojów),

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU Z WŁAŚCICIELEM !!!

=======================================================================================

 

źródło: własne, RaSa, Sebastian Dziedzic

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości