IV: MNIEJ ZNAKÓW ZAPYTANIA
SENIORZY - IV LIGA
CORAZ MNIEJ ZNAKÓW ZAPYTANIA
Spotkanie przedstawicieli klubów IV ligi w śląskim ZPN pozwoliło wyjaśnić kilka pytań, które zadawano sobie nie tylko w kuluarach. Choć ostateczna ilość zespołów, która wystąpi w sezonie 2020/21 nie jest znana to działacze już wiedzą, że nie będą skazani na dalekie podróże w rundzie rewanżowej.
Wiadomości, które docierają do kibiców odnośnie klubów, których nie zobaczymy w IV lidze napawają smutkiem. Zwłaszcza historia tak zasłużonego klubu jak Slavia Ruda Śląska zasługuje na chwilę dłuższej refleksji. Kto był w budynku klubowym nie mógł nie zauważyć tablicy upamiętniającej występy w Slavii legendy polskiej piłki Ernesta Pohla. Również stan murawy na obiekcie sprawiał, że mogliśmy skupić się na walorach technicznych piłki, a nie walki ze stanem trawy. Cóż wielka szkoda... zwłaszcza, że dochodzą do nas słuchy o braku przystąpienia do rozgrywek drużyny seniorskiej Slavii nawet w A-klasie. W grupie I nie zobaczymy również porajskiej Polonii. O kłopotach drużyny mówiło się już zimą, ale teraz już padło potwierdzenie braku zgłoszenia do IV ligi. Obowiązki trenera przejął Mateusz Pawłowski, który ma zebrać grupę zawodników chcących powalczyć w A-klasie.
Najwcześniej karty o chęci gry w Lidze Okręgowej odkryli działacze Beskidu Skoczów. Rachunek matematyczny zazwyczaj jest prosty i nieraz lepiej mierzyć siły na zamiary, niż "rzucać się na głęboką wodę". Nadal nie wiemy co będzie ze zgłoszeniem do rozgrywek Wilków Wilcza. W kuluarach mówi się o problemach finansowych również innych drużyn, ale kibice jeszcze kilka dni muszą poczekać na ostateczny kształt dwóch grup IV ligi.
Niewątpliwie cieszy fakt chęci podjęcia dyskusji pod kątem możliwości utrzymania wieku młodzieżowca dla zawodników z rocznika 1999. W końcu przez kilka miesięcy zawodnicy nie mogli podnosić swoich umiejętności piłkarskich na boisku, a w przypadku młodych adeptów jest to czas bezcenny.
źródło: własne, Sebastian Dziedzic