IV: B.BEDNARZ: "TRZY PUNKTY ZOSTAJĄ W SIEWIERZU"

Trener Sobczak w tej rundzie zmierzył się z wieloma problemami kadrowymi, ale największy komfort miał i ma w środku pola, gdzie wysoką formę prezentują jego pomocnicy. Po zwycięstwie z Cidrami rozmawialiśmy z autorem jedynego trafienia Bartomiejem Bednarzem.

.

S. Dziedzic: Długo czekaliście na to zwycięstwo przed własną publicznością, a dół tabeli jest bardzo spłaszczony i jeszcze wiele może się wydarzyć. W każdej kolejce są niespodzianki, tydzień temu sprawiła ją Przemsza remisując z Dramą, a dziś więcej osób pewnie stawiało na Ruch.

Bartłomiej Bednarz: Mecz był wyrównany, w każdym meczu dajemy z siebie wszystko. Cidry nie wykorzystały karnego i szczęście też było po naszej stronie. Cała nasza praca na treningach zaowocowała trzema punktami.

SD: Trochę kontrowersji w tym spotkaniu, nie sposób było nie zauważyć faulu na Amadeuszu Zającu, ale w myśl przysłowia "oliwa sprawiedliwa", Boudguiga podszedł i ostemplował słupek.

BB: Tak, w pierwszej połowie też była sporna sytuacja, gdzie sędziowie mogli podyktować karnego przeciwko nam. Tu na Adku według nas ewidentny karny, ale jedenastka jest wtedy kiedy sędzia zagwizda. Nasz przeciwnik trafił w słupek i trzy punkty zostają w Siewierzu.