A SOS: GRUDNIOWE OSTATKI W "SERIE A"

Jest takie powiedzenie "w grudniu po południu". Zaległy mecz sosnowieckiej A klasy między AKS - em Niwka, a Skalniakiem został rozegrany w grudniu, ale do południa. Zapowiadaliśmy, że granulat na kresowej zapłonie. Można powiedzieć, że zapłonął. Na szczęście dymu, ani dymów na boisku nie było. Atmosfera sparingowa, ale na szczęście obie drużyny mecz potraktowały priorytetowo i oglądaliśmy walkę o ligowe punkty. Spotkanie rozpoczęło się minutą ciszy poświęconą niedawno zmarłemu zawodnikowi Skalniaka Kroczyce.

Mecz jak wiadomo skończył się wynikiem bezbramkowym i trzeba przyznać, że był to wynik sprawiedliwy. Więcej z gry może mieli gospodarze - w końcu mieli więcej doświadczonych zawodników, ale jak już goście podeszli pod bramkę AKS-u to było gorąco. Jednak w bramce Niwki  stał Domink Lorek, który tego dnia był nie do przejścia dla zawodników gości. Szkoda trochę, że kilka razy jego koledzy z defensywy głośno mu zwracali uwagę na boisku - zawsze to można zrobić po meczu w szatni. Na szczęście to nie zdeprymowało bramkarza gospodarzy i robił swoje. Zresztą przez cały mecz było głośno wśród zawodników AKS-y i trener musiał z boku zwracać im uwagę, by bardziej skupili się na grze, niż komentowaniu swojej gry. Goście tyle nie gadali, prócz jednego zawodnika, który za to gadanie - szczególnie w stronę sędziów musiał pójść wcześniej do szatni.

Warte opisanie są dwie sytuacje. Pierwsza to sytuacja z 13 minuty, gdy gospodarze wyprowadzali akcję, a w środku boiska leżało dwóch zawodników Skalniaka. Piłka trafiła pod nogi zawodnika AKS-u Piotra Wolnego, który zamiast iść z korzystną akcją dla swojego zespołu wybił piłkę na aut. Brawo !!!. Ktoś napisze nic nowego. Zgadza się, jednak my wiemy, że powinno się tak robić, lecz nie wszyscy tak robią, więc my zawsze będziemy pisać i chwalić takie zagrania. Drugą sytuacją była sytuacja zawodnika gości Daniela Sławca w 42 minucie, który wbiegł w pole karne i z bliska trafił w Lorka. To mogło być prawdziwe wejście smoka, bo chwilę wcześniej Sławiec pojawił się na boisku.

Sprawiedliwy remis. Zasłużenie obie drużyny zdobyły po jednym punkcie.

.

AKS 1917 GÓRNIK NIWKA - SKALNIAK KROCZYCE 0:0 (0:0)