A CZE: KS ZŁOTY POTOK
SENIORZY - A CZE
PAWEŁ STEFANIAK: "ROBIMY TO CO KOCHAMY"
Kolejny raport klubowy. Tym razem rozmawiamy z Prezesem A klasowego klubu sportowego Złoty Potok. Z rozmowy dowiemy się jak można z przyjemnością i pasją bawić się w futbol nie płacąc zawodnikom. Jest to bardzo zastanawiające jak w niektórych klubach można działać w miarę normalnie i racjonalnie, a w niektórych klubach płaci się ogromne pieniądze za grę na 7 poziomie rozgrywkowym...
Rafał Sacha: Panie prezesie, co słychać w Złotym Potoku?
Paweł Stefaniak: Co słychać w Złotym Potoku? W Złotym Potoku można by rzec, że słychać to co zwykle słychać. Bawimy się piłką na poziomie A klasowym. Mam nadzieję, że nowy sezon, który, że tak powiem z przyczyn wiadomo jakich będzie bardziej owocny dla nas wszystkich. Będziemy przede wszystkim grać w piłkę i spotykać się z drużynami, które grają w naszej grupie. Dzięki temu będziemy czerpać z naszej pasji to co kochamy najbardziej.
RS: Ta pandemia troszkę „uratowała Wam skórę”, patrząc na miejsce jakie mieliście i dalej będziecie grać w A klasie…
PS: Zgadza się. Przede wszystkim jesteśmy klubem, który ma chyba najmniejszy budżet. Myślę, że chyba drużyny B klasowe przekraczają nasz marny budżet, który mamy. Poza tym, że mamy drużynę w A klasie, to mamy dwie drużyny młodzieżowe, które będą uczestniczyć w rozgrywkach, jeśli do nich dojdzie miejmy nadzieję. Na to na co nas stać, na to mamy. Najważniejsze, że gramy w większości zawodnikami, którzy pochodzą stąd. Bawimy się tym co robimy i na to na ile nam to pozwoli, że tak powiem spotykać się i walczyć o jak najlepsze wyniki. Będziemy się bawić i to chyba jest najważniejszy cel dla nas.
RS: Jesteście w takim fajnym miejscu turystycznym, widać fajna okolica i to co prezes powiedział, że większość zawodników jest miejscowych. Chyba prezes nie może narzekać na ilość zawodników. Macie kim grać w A klasie i to jest bardzo duży plus.
PS: Ogólnie mój zamysł tworzenia klubu gminnego zawsze był taki, że gramy dla przyjemności. Uważam, że płacenie zawodnikom do 4 ligi, którzy przychodzą dwa razy w tygodniu na trening i plus jakiś mecz to w ogóle wypacza ten sport. Dlatego ta różnica, że tak powiem między klubami nie polega nie wiem na lepszym działaniu, funkcjonowaniu tylko na tym kto po prostu znajdzie środki na to, żeby wyłapać ludzi z zewnątrz, a później gdy te pieniądze się kończą – choćby na przykładzie wielu zespołów jak na przykład teraz Polonia Poraj – kończą się finanse, kończy się klub i trzeba się zastanowić wtedy czy ma się kim grać, bo ta młodzież z własnego terenu rozchodzi się po okolicznych klubach i ona nie chce wrócić bo jest zrażona tym, że mając klub w swojej gminie zostają niedocenieni, a doceniani byli Ci, którzy chcieli grać za pieniądze, a nie dla idei, dla zasady, co wypatrza całkowicie sport na tym poziomie z jakiejś pasji do tego co się robi.
RS: Jesteśmy w trakcie przygotowań. Jak to u Was wygląda?
PS: Ogólnie gramy już sparingi i na przykład pierwszy zagraliśmy pół na pół. Połówka młodzieżą, którą udało mi się wyłapać tu z naszej gminy, co nie jest proste do 16 lat, a drugą połówkę doświadczonymi zawodnikami, którzy mogli być na tym meczu. Przegraliśmy 9:2. To są tylko sparingi. Dla mnie najważniejsze jest to, żeby grali zawodnicy, którzy nie grają w lidze, bo oni mają się ogrywać po to, żeby się ogrywać i uzupełniać pierwszy skład. W drugim sparingu wygraliśmy 5:3. Przed nami kolejne, ale jak mówiłem wcześniej wyniki nie mają dla mnie większego znaczenia. Najważniejszą sprawą w tym wszystkim, żeby zawodnicy, którzy są na ławce żeby się jak najwięcej ogrywali. Ważne jest tez to, żeby czerpali z tego pasję grając na poziomie A klasowym. Po to są te sparingi i zawsze była taka idea, żeby nie zwracać uwagi na wynik, a ogrywać młodzież w pierwszej połowie, a w drugiej skład podstawowy.
RS: Czy kadra już jest zamknięta, czy jeszcze ktoś dojdzie?
PS: Nie, myślę, że zostaniemy na tym samym poziomie, czyli około piętnastu podstawowych zawodników, sześciu takich, którzy ocierają się o kadrę. Tak jak mówię, jest młodzież okoliczna, która chce coś jeszcze robić i na tym się skupiamy. Nie szukamy żadnych zawodników, tym bardziej, że nie okłamujmy się, że ściągnięcie jakichkolwiek zawodników wiąże się z tym, że albo mu się zapłaci i przyjdzie, albo nie zapłaci i nie przyjdzie. Zawodnicy, którzy grają w innych klubach dla idei i dla zasady, to oni nie migrują między klubami tylko po prostu jeśli są przywiązani do swoich klubów to w nich po prostu zostają.
RS: Czyli panie prezesie, do Złotego Potoku nie tylko na pstrąga, ale i na mecze ligowe KS Złoty Potok zapraszamy wszystkich!
PS: Na mecze ligowe na pewno i mam nadzieję, że w przyszłym roku będziemy mieć zbudowaną halę pełnowymiarową w Janowie i tutaj myślę, że dojdzie jeszcze idea, która nam brakowała, czyli turniejów halowych i na pewno ten kierunek jest dla mnie bliski memu sercu.
RS: Dziękuję za rozmowę i życzymy powodzenia !
źródło: własne, Rafał Sacha
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!
ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO "LOKALNA PIŁKA" OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:
- MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) - DG Łosień
- SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) - Sławków
- ZAMÓW TANIO PIŁKI SELECT - 530 000 566
- CUTLINE (odzież sportowa, odzież casualowana, sublimacja) - 792 799 000
- CHEERS - 15% zniżki na SUPLEMENTY (kliknij pod link http://m.pogonimielin.futbolowo.pl/news/3167568)
RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!
=======================================================================================