4 LO: SZCZAKOWIANKA - ROSIŃSKI 2:3 !!!
LO 4
TEN NIESAMOWITY ROSIŃSKI…
To miało być spotkanie kolejki. Patrząc na wynik końcowy, a tym bardziej na końcówkę to był. Patrząc jednak na grę i styl to było raczej słabo. Zaczęło się jednak od akcji charytatywnej, którą przeprowadzili gospodarze na rzecz ciężko chorej Julki Pajor. Zbierane również były pieniądze w trakcie spotkania. Małej Julce życzymy dużo zdrowia! Wracając do meczu, to od początku były to piłkarskie szachy. Spotkały się dwie drużyny, które uważnie rozgrywały akcje, pilnowały tyłów i czekały na błąd przeciwnika. Jeśli chodzi o pierwszą połowę to tak naprawdę godne odnotowania były trzy sytuacje. Pierwsza w 13. minucie, kiedy to strzał z rzutu wolnego Pawła Cygnara na róg wybija bramkarz Podlesianki Artur Tomanek. W 28. minucie jednak mamy bramkę dla gości. Gospodarze tracą w środku piłkę, przejmuje ją Dawid Colik, który rzuca ją do wychodzącego na czystą pozycję Marcina Rosińskiego. Ten jest szybszy od obrońcy Podlesianki, wygrywa również pojedynek z bramkarzem Szczakowianki i strzela do pustej bramki. Ta bramka trochę wprowadza gospodarzy w zakłopotanie, ale udaje im się wyrównać w 36. minucie. Wrzutka z rzutu rożnego trafia na głowę Łukasza Dębskiego i mamy remis, który zostaje do końca pierwszej połowy.
Początek drugiej połowy to przewaga gości, u których widać większą chęć do strzelenia bramki. Jednak sztuką jest zdobyć bramkę jak nie idzie…Zrobili to gospodarze w 70. minucie. Znów precyzyjna centra Cygnara na głowę tym razem Marcina Smarzyńskiego i Tomanek jest bez szans. Podlesianka starała się odrobić straty jednak gospodarze mądrze się bronili, choć patrząc na coraz groźniejsze akcje gości bramka dla nich wisiała w powietrzu. Jednak chyba nikt w Jaworznie (poza kibicami z Podlesia) nie spodziewał się takiego obrotu sprawy jaki nastąpił w doliczonym czasie gry, a w roli głównej kto? Oczywiście sam Rosiński…W 91. minucie po ładnej akcji gości i wymianie kilku podań, piłka trafia do Rosińskiego, który z bliska trafia do siatki i mieliśmy remis 2:2. Ta bramka podziałała na gospodarzy jak cios nokautujący innego boksera, bo wyglądali jak ogłuszeni, a goście to wykorzystali i znów Rosiński dwie minuty później dostał podanie od Radosława Kaczmarczyka i ze stoickim spokojem minął bramkarza Szczaksy strzelając do pustej bramki na 3:2. Szał radości piłkarzy Podlesianki i niedowierzanie gospodarzy. Sędzia nie wznawia już spotkania i 3 punkty jadą do Katowic !!!
.
SZCZAKOWIANKA JAWORZNO – PODLESIANKA KATOWICE 2:3 (1:1)
0:1 – 28.min Rosiński
1:1 – 36.min Dębski (głową)
2:1 – 70.min Smarzyński (głową)
2:2 – 90+1.min Rosiński
2:3 – 90+3.min Rosiński
.
źródło: własne
.
źródło: własne
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!
ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO "LOKALNA PIŁKA" OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:
- MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) - DG Łosień
- REMCAR (wymiana świec z dojazdem do klienta, wymiana klocków, tarcz, filtrów) - DG Łosień
- SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) - Sławków
- ZAMÓW TANIO PIŁKI SELECT - 530 000 566
- CUTLINE (odzież sportowa, odzież casualowana, sublimacja) - 792 799 000
RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!
=======================================================================================