"OPM" CZYLI OPINIE POMECZOWE #52

ZAPRASZAMY !!!

I liga PLF „Grupa południowa” Futsal Nowiny - Sośnica Gliwice 4:1

Łukasz Kujawa (trener Sośnicy): Jesteśmy okropnie rozczarowani z tego, co wydarzyło się w weekend. Mecz przez 20 minut toczył się pod nasze dyktando i mógł być lżejszy w drugiej połowie, co więcej powinien taki być. W drugiej połowie nasza gra presingiem nie była już tak intensywna i skuteczna, co przekładało się na lepszą grę gospodarzy. Bramki straciliśmy po błędach indywidualnych i złym ustawieniu. Przewaga gości w pierwszym fragmencie nas przytłoczyła i nie potrafiliśmy już skutecznie odpowiedzieć. Cel postawiony przed sezonem oddalił się, ale pracujemy dalej i walczymy w kolejnym meczu.
.
I liga PLF „Grupa południowa” BSF ABJ Bochnia - Gwiazda Ruda Śląska 4:4

Wiktor Grzywaczewski (trener Gwiazdy): Dla nas był to mecz walki i ciężkiej pracy w obronie. Mecz ułożył się po naszej myśli i z Bochni wywozimy cenny punkt. Ktoś mógłby pomyśleć, że ten punkt z tak ciężkiego terenu to świetny wynik, jednak po kilku niewykorzystanych kontrach mały niesmak pozostaje. Duży ukłon w stronę zarówno moich zawodników, którzy oddali całe serce i zdrowie w tym meczu, ale również w stronę naszych przeciwników, którzy stworzyli niesamowite warunki do grania. Mecz mógłbym podsumować jako świetną promocję futsalu dla każdego, kto z piłką na hali na co dzień ma mało do czynienia.
.
II liga PLF „Grupa Śląsko-Opolska” Bongo Krapkowice - FC 2016 Siemianowice Śląskie 4:4

Łukasz Jagiełło (trener FC): Na mecz znowu niestety pojechaliśmy osłabieni bez 4 kontuzjowanych, bądź chorych zawodników . Drużyna Bongo wyszła na prowadzenie po szybkiej kontrze . Bardzo szybko zareagowaliśmy i po minucie wyszliśmy na prowadzenie . Praktycznie większość meczu kontrolowaliśmy mecz nie wykorzystując kilku bardzo dobrych sytuacji na podwyższenie wyniku . Zespół gospodarzy sprawiał nam największe problemy w bardzo szybkich kontrach i w okolicach 32 min jedna z nich zakończyła się zdobyciem bramki . W tej samej minucie kolejny błąd w naszej defensywie i gospodarze wyszli na prowadzenie . Od razu zastosowaliśmy manewr z wycofanym bramkarzem i niemiłosiernie ostrzeliwaliśmy bramkę Bongo ale bardzo dobrze spisywał się bramkarz gospodarzy . Po jednej z kontr drużyna gości wyszła na dwubramkowe prowadzenie ale nasza nieustępliwość przyniosła w ostatniej minucie dwie bramki i mecz zakończył się remisem . Szkoda straconych punktów bo mecz na pewno był do wygrania.
.
II liga PLF „Grupa Śląsko-Opolska” Sośnica II Gliwice - FC Pyskowice 1:2

Dawid Górski (trener Sośnicy II): Mecz, który wyobrażaliśmy sobie trochę inaczej. Pyskowice jako doświadczony zespół przyjechał tylko po 3 pkt. I to się udało. Nie poszła nam pomyśli 1. połowa, gdzie po dwóch błędach daliśmy sobie wpakować 2 razy piłkę do bramki. Sytuacja trochę się zmieniła w drugiej połowie, gdzie staraliśmy się podejść troszeczkę wyżej do przeciwnika. Finalnie po rzucie karnym udaje nam się złapać kontakt, ale niestety nic więcej nie wpadło, choć w końcówce spotkania pachniało remisem. Gratulacje dla drużyny z Pyskowic, a My szykujemy się powoli na drugą rundę. Przed nami jeszcze zaległy mecz z Rekordem oraz Eliminacje do Młodzieżowych Mistrzostw Polski w Futsalu U19.
.
IV liga gr.1 MKS Myszków - Ruch Radzionków 0:2

Marcin Dziewulski (trener Ruchu): Zdecydowanie zdawaliśmy sobie sprawę, że przyjeżdżamy na trudny teren, gdzie gospodarze podbudowani dwoma wyjazdowymi wygranymi bez straty bramki z pewnością zrobią wszystko, by nie spędzić zimy w strefie spadkowej. I faktycznie wyszli na nas mocno zdeterminowani, i choć graliśmy bez kibiców, to jednak fakt, że mecz transmitowany był na żywo w internetowej telewizji, z pewnością dodawał im animuszu. Musieliśmy się zatem nastawić na walkę, wiedzieliśmy, że czysto technicznej piłki, na tym trudnym boisku - o tej porze roku to naturalne - będzie mało. Tak też to wyglądało, choć były też momenty, kiedy udawało nam się konstruować naprawdę ładne dla oka akcje ofensywne. Przetrwaliśmy początkowe ataki gospodarzy, i myślę, że przejęliśmy kontrolę nad meczem, czego efektem była pierwsza bramka. W drugiej połowie Myszków musiał nacierać, nas spychając do obrony, ale przetrwaliśmy najtrudniejsze momenty, a w decydującej chwili zamknęliśmy mecz drugim golem. Cieszymy się bardzo z tej wygranej. Naprawdę dobrze kończymy rundę jesienną, biorąc także pod uwagę wcześniejsze mecze. Cieszymy się tym bardziej, bo dzisiaj rywal wysoko postawił poprzeczkę, a w takich sytuacjach wcześniej na wyjazdach nie dawaliśmy rady. To więc, że to jest wygrana w gościach, buduje tym bardziej na długą zimową przerwę.
.
LO 4 „ZINA” Katowice MK Górnik Katowice - MKS Siemianowiczanka Siemianowice 6:0

Krzysztof Szybielok (trener MKS): Mecz, w którym zostaliśmy zdeklasowani przez przeciwnika. Niestety nie mieliśmy żadnych argumentów, aby podjąć walkę w tym spotkaniu. Nie mamy nic na usprawiedliwienie. Upokorzyliśmy barwy dla których gramy i sami się skompromitowaliśmy.