"OPM" czyli OPINIE POMECZOWE #46

"OPM" czyli OPINIE POMECZOWE #46

„OPM” czyli OPINIE POMECZOWE #46

Witamy serdecznie w OPM-ie, czyli w opiniach pomeczowych. Tutaj będą mogli Państwo poczytać opinie pomeczowe zebrane od prezesów, trenerów, kierowników i samych piłkarzy.

Jeśli chcesz się podzielić wypowiedzią pomeczową wyślij ją na naszą skrzynkę:

lokalnapilka@wp.pl

Opinie proszę wysyłać do wtorku do godziny 19.00

ZAPRASZAMY !!!

IV liga gr.1 Warta Zawiercie - Szombierki Bytom 4:0

Marcin Molek (trener Szombierek): Przegraliśmy 4:0 i nie ma co tu dużo mówić. Wyszliśmy na mecz za bardzo rozluźnieni, mało zdecydowani. Straciliśmy bramki już do przerwy i było po meczu. Przeciwnik wykorzystał nasze bardzo proste błędy w kryciu, w ustawieniu i do tego i był bardzo skuteczny. Druga połowa wyrównana, choć po takim nokaucie było ciężko odwrócić losy spotkania. Nie mogą się nam przytrafiać takie mecze. Musimy być skoncentrowani i walczyć o każdy punkt, bo są one nam potrzebne. Nie udało nam się zdobyć nawet punktu i postaramy się zrehabilitować w meczu domowym.

.

IV liga gr.1 Szczakowianka Jaworzno - Gwarek Ornontowice 1:0

Łukasz Biliński (trener Gwarka): Mecz ze Szczakowianką to mecz, w którym My mieliśmy dużą przewagę, ale nie potrafiliśmy udokumentować jej golem. Strzeliliśmy dwie bramki, ale sędzia ich nie uznał. Pod koniec meczu gospodarze wyprowadzili zabójczą kontrę i mecz się skończył. Mogliśmy złapać kontakt z czołówką, ale tego nie wykorzystaliśmy. Sami jesteśmy sobie winni. Szkoda i patrzymy do przodu, bo czekają nas jeszcze dwa ciężkie mecze

.

IV liga gr.1 Drama Zbrosławice – Przemsza Siewierz 0:0

Dariusz Dwojak (trener Dramy): To był mecz z gatunku kto strzeli bramkę to wygra. W pierwszej połowie tych sytuacji było mało, ale to my mieliśmy po akcji Kosznego - bramkę powinien zdobyć Leszczu. Druga połowa i dwadzieścia minut nas nie ma. Dużo chaosu i nerwowości, ale ostatnie 15- 20 minut pod nasze dyktando. Goście praktycznie tylko się bronili. Mieliśmy swoje okazje, ale mecz kończy się remisem. Szanujemy ten punkt i walczymy dalej. Na koniec najlepsi na boisku Sędziowie. Brawo.

.

IV liga gr.1 AKS Mikołów – RKS Grodziec 6:0

Tomasz Wolak (trener AKS): Na pewno to nie był spacerek, nie wskazywała na to pierwsza połowa i byłem po niej pełen obaw. Mimo, iż prowadziliśmy 2:0 to drużyna przeciwna miała sporo kontroli nad meczem i oni tą grę prowadzili. Musieliśmy się bardzo mądrze bronić i na szczęście nasze dwie akcje ofensywne przyniosły efekt w postaci strzelonych bramek, za co chwała chłopakom, bo potrafili w tej ciężkiej pierwszej połowie przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Widać było, że Grodziec to nie jest drużyna, u której pozycja w tabeli pokazuje ich umiejętności piłkarskie, bo te mają zdecydowanie większe. Druga połowa już zdecydowanie inna. Przejęliśmy kontrolę nad meczem i widać było, że entuzjazm u przeciwników zszedł na drugi plan. Strzeliliśmy ostatecznie sześć bramek i z tego trzeba się cieszyć. Praktycznie wszystkie padły po bardzo dobrych akcjach ofensywnych. Nie było więc w tym żadnego przypadku, bo akcje były dobrze przygotowane i pozwoliły nam rozstrzygnąć ten mecz na naszą korzyść.

.

Piotr Tomsia (trener RKS): Pierwsza część meczu w naszym wykonaniu na dobrym poziomie. Posiadaliśmy przewagę nad przeciwnikiem, czego konsekwencją było wykreowanie dwóch sytuacji do zdobycia bramki, lecz niestety nie umieliśmy zamienić ich na bramki. Gdy wydawało się, że zdobycie bramki to tylko kwestia czasu, jedno w nielicznych wyjść z kontrą zespołu gospodarzy kończy się strzałem życia ich zawodnika, który zdobywa bramkę. Do końca pierwszej połowy mecz był wyrównany i każdy z zespołów miał po jednej sytuacji bramkowej, której my nie wykorzystaliśmy, a przeciwnik zamienił swoją sytuacje na bramkę . Druga połowa to już zdecydowana przewaga drużyny z Mikołowa, która grała z polotem i kreowała swoje sytuacje. My zaś siedliśmy mentalnie, nie mieliśmy żadnych argumentów, żeby przeciwstawić się dobrze grającej drużynie gospodarzy.

.

IV liga gr.1 Sarmacja Będzin – Polonia ŁG 1:1

Michał Pluta (trener Sarmacji): Mecz z Polonią Łaziska zaczęliśmy w bojowym nastawieniu. Czuliśmy głód gry, bo przecież od dwóch tygodnie nie graliśmy o ligowe punkty. W pierwszej połowie zdominowaliśmy przeciwnika, pieczętując to bramką. A okazji było jeszcze kilka do podwyższenia wyniku. Do 60 minuty byliśmy drużyną lepszą. Natomiast końcówka to już była wymiana ciosów. Mimo straty gola to cieszy gra w obronie.

.

IV liga gr.2 Rozwój Katowice – Iskra Pszczyna 4:0

Tomasz Wróbel (trener Rozwój): Cieszy zwycięstwo. Zdobywamy kolejne ważne punkty. Gdy wygrywa się u siebie seryjnie, to w głowie może pojawić się pułapka i przekonanie, że coś nam się już należy. Ale nie, absolutnie nie należy! Każdy z nas doskonale wie, ile pracy musimy włożyć w to, by notować kolejne zwycięstwa. Z pokorą patrzymy w przyszłość. Duże słowa uznania dla wszystkich ludzi w klubie i w szczególności dla drużyny. Chłopaki są mocno skoncentrowani na celu. Chcemy nie tylko wygrywać, ale też dominować na boisku i grać przy tym dobrą piłkę. Chcemy przenieść dobra grę na najbliższy wyjazd.

.

LO 1 „ZINA” Bytom Olimpia Boruszowice - Orzeł Miedary 0:3

Adam Krzęciesa (trener Orła): Kolejne zwycięstwo, które cieszy, choć w tym meczu Nasza gra nie wyglądała dobrze. Dużo niedokładności, chaos momentami i złe poruszanie się po boisku. Z drugiej strony wygraliśmy 14 mecz z rzędu, więc dziękuję chłopakom.

.

LO 1 „ZINA” Bytom Czarni Kozłowa Góra - Górnik Bobrowniki Śląskie 0:2

Łukasz Suder (trener Górnika): Mecz odbywał się w ciężkich warunkach. Boisko było bardzo grząskie, a po kilkunastu minutach gry w niektórych miejscach ciężko było się utrzymać na nogach. Początek meczu należał do nas, co udokumentowaliśmy bramką. Jednak później graliśmy bardzo niedokładnie i dokonywaliśmy złych wyborów, przez co straciliśmy kontrolę nad meczem. Mimo, że mieliśmy bardzo dużo sytuacji, to Czarni również byli groźni pod naszą bramką. Druga część to już pełna kontrola nad meczem. Koziołki nie stworzyły sobie żadnej sytuacji pod naszą bramką, a my podwyższyliśmy prowadzenie i zdobyliśmy ważne punkty. Nie był to łatwy mecz szczególnie w pierwszej połowie, ale wygraliśmy zasłużenie, za co dziękuję moim zawodnikom.

.

LO 1 „ZINA” Zabrze Burza Borowa Wieś - ŁTS Łabędy 3:1

Jerzy Weroński (trener ŁTS): Pierwsza połowa meczu wyraźnie pod nasze dyktando i pod naszą kontrolą, czego efektem bramka w 42 minucie po ładnej akcji zespołowej. Niestety w drugiej połowie tracimy dwie bramki pomiędzy 50, a 53 minutą spotkania, co dodało animuszu gospodarzom, a nam podcięło skrzydła. Przegrywamy ważny mecz, chociaż dzisiaj nie byliśmy gorszą drużyną. Do końca rundy dwie kolejki i do końca walczymy o jak najlepsze miejsce w tabeli.

.

LO 1 „ZINA” Zabrze Sośnica Gliwice – Tęcza Wielowieś 3:0

Łukasz Gad (trener Sośnicy): Przed meczem mieliśmy trochę obaw co do Naszej dyspozycji, ponieważ przez 3 tygodnie nie rozegraliśmy meczu o stawkę. Do tego boisko było bardzo grząskie, co nie sprzyja przeważnie do grania w piłkę. W 1 połowie graliśmy bardzo mądrze, odpowiedzialnie i zrealizowaliśmy większość założeń przedmeczowych. Stworzyliśmy sobie wiele sytuacji bramkowych, z których wykorzystaliśmy 2. W przerwie dokonaliśmy zmian personalnych, które również dały wiele dobrego. 2 połowa wyglądała podobnie do 1-ej. Strzeliliśmy w niej 1 bramkę. Cieszy fakt, że zawodnicy (niektórzy debiutanci), którzy weszli w trakcie meczu dali wiele jakości. Gratulacje dla całego zespołu! Teraz czeka Nas maraton meczów, ponieważ gramy 3 mecze w ciągu tygodnia, ale mam nadzieję, że pokora, cierpliwość oraz ciężka praca da Nam pożądany efekt.

.

LO 1 „ZINA” Zabrze Przyszłość Ciochowice – Czarni Pyskowice 6:1

Grzegorz Kowalski (Przyszłość Ciochowice): Mecz który, od początku do końca był pod naszą kontrolą, a wynik mógł być jeszcze wyższy. Oba zespoły zagrały w okrojonych składach, ale takie nastały niestety ciężkie czasy. Chcemy wygrywać w każdym meczu, a po rundzie będziemy myśleć o celach na wiosnę.

.

LO 4 „ZINA” Katowice GKS II Katowice - Podlesianka Katowice 3:0

Michał Chmielowski (trener GKS): Dziś zagraliśmy bez jakichkolwiek wzmocnień z kadry pierwszej drużyny, więc kilku zawodników dostało szansę debiutu w podstawowej jedenastce. I na tle lidera zaprezentowało się bardzo pozytywnie. Zasłużone zwycięstwo i trzy punkty przybliżają nas do celu jakim jest miejsce w pierwszej czwórce na zakończenie pierwszej rundy.

.

LO 4 „ZINA” Katowice Urania Ruda Śląska - Pogoń Imielin 0:2

Radosław Orłowski (trener Pogoni): Ciężko wywalczone trzy punkty, w pierwszych dwudziestu minutach zagraliśmy koncert, ale nasza skuteczność to koszmar. Jakbyśmy prowadzili 4-0 to nikt by się nie obraził. Im dalej w mecz tym gorzej i grząskie boisko zostawiało sporo śladów w fizyczności zawodników. W drugiej połowie Urania mogła nas pokarać i stworzyła dwie znakomite sytuacje, ale szczęście i umiejętności były z nami. My też mieliśmy swoje szanse i wyręczył nas obrońca Uranii. W końcówce mogliśmy dobić przeciwnika, ale fatalnie spudłował nasz najlepszy snajper Michał Gadaj. Takie mecze bywają i najważniejsze, że są trzy punkty i pędzimy dalej do przodu. Przed nami ekstremalnie ciężkie 8 dni, gdzie zagramy dwa trudne mecze ligowe przedzielone wielką przygodą piłkarską w finale pucharu z Ruchem Chorzów.

.

Jacek Bratek (trener Orła): Typowy mecz walki z jednej i drugiej strony. Jak najbardziej sprawiedliwy wynik, co wynikało z przebiegu spotkania.

.

LO 4 „ZINA” Sosnowiec Zagłębie II Sosnowiec – Górnik Piaski 7:1

Grzegorz Bąk (trener Zagłębia): Po ostatnich wynikach wiedzieliśmy, że jesteśmy w formie i zagramy dobry mecz. Przed spotkaniem dokonaliśmy kilku zmian i daliśmy szansę pokazać się zawodnikom, którzy ostatnio rozgrywali mniej minut. Widać, że mamy wyrównaną kadrę i każdy z zawodników jest ważną częścią zespołu. Z bardzo dobrej strony pokazał sięJakubKulig, który ustrzelił hattricka. Ozdobą spotkania była natomiast piękna bramkaRomanaJanickiego. Cieszy trzecie zwycięstwo z rzędu. Cały czas widać, że zespół się rozwija i jest głodny sukcesu. Gratulacje i brawa dla zespołu. Musimy utrzymać poziom naszej gry.

.

LO 4 „ZINA” Sosnowiec Cyklon Rogoźnik – KP Sarnów 6:1

Mateusz Mańdok (trener Cyklonu): Jak diametralnie różne mogą być połowy meczu piłkarskiego pokazała konfrontacja z Błękitnymi. Szybka i zarazem konstruktywna analiza naszej gry w przerwie oraz plan na drugą połowę przyniosły zamierzony efekt. Po pierwszej połowie na tablicy wyników był sprawiedliwy remis. Goście postawili wysoko poprzeczkę, grali skutecznie w obronie i groźnie kontrowali. Ku mojej radości po zmianie stron oglądaliśmy już „teatr jednego aktora”. Graliśmy szybką, ładną dla oka i najważniejsze, że skuteczną piłkę. Choć z tą skutecznością mogłoby być lepiej i powinno paść tych goli zdecydowanie więcej. Ale nie będę zachłanny i cieszę się z tego co mamy. Wszyscy zagrali świetne zawody, ale chciałem szczególnie wyróżnić Dudka za ligowe asysty i Woźniaka za 4 gole. Co ciekawe każda z tych bramek to tzw. w środowisku piłkarskim „wcinka” nad bramkarzem. Wielka szkoda, że kibice nie mogli tego zobaczyć. Nasza obecna forma jest wysoka, zawodnicy wyglądają bardzo dobrze pod względem fizycznym. Liczymy, że będzie nam dane dokończyć rundę kontynuując tym samym naszą passę bez porażki.

.

LO 4 „ZINA” Sosnowiec Ostoja Żelisławice – Unia Ząbkowice 2:2

Patryk Taraszkowski (trener Unii): 3 punkty powinniśmy spokojnie wywieść z Żelisławic, ale jak się nie wykorzystuje dwóch sytuacji 100 procentowych, to to się mecz remisuje. Szkoda tego meczu, bo punkty uciekają, a wiemy jaka jest sytuacja w następnej rundzie. Także gramy dalej i czas pokaże jak dalej będzie.

.

LO 5 „ZINA” Bielsko Biała – Tychy gr.I LKS Łąka – LKS Wisła Wielka 2:1

Bartosz Sowa (trener LKS): Gratulacje dla zespołu za kolejne 3 punkty. Bardzo trudne warunki do grania w piłkę. Boisko grząskie, namoknięte nie pozwalało na kombinacyjną grę, ale drużyna pokazała mądrość i dojrzałość. Pozostały 2 mecze do końca i wygląda na to, że walka o grupę mistrzowską będzie do samego końca.

.

LO 5 „ZINA” Bielsko Biała – Tychy gr.II Przełom Kaniów - Piast Bieruń Nowy 1:1

Kamil Ozimina (trener Piasta): Straciliśmy 2 punkty tak naprawdę, niestety muszę przyznać, że drużyna z Kaniowa była po prostu lepsza w tym meczu, stworzyła więcej sytuacji, a swoją prostotą w grze okazali się nie do zwyciężenia dla nas. Mamy spory problem z budowaniem gry i finalizacją akcji ofensywnych. Przed nami bardzo ważny mecz w Pisarzowicach, liczę na zdecydowanie lepszy występ.

.

A klasa Bytom Orzeł Nakło Śląskie – Orzeł Bobrowniki 7:1

Robert Urbańczyk (trener Bobrownik): Gratulacje dla zespołu gospodarzy za bardzo dobre spotkanie. Wykorzystywali bezlitośnie wszystkie nasze błędy, i pokazali nam jak cierpliwość i pełna realizacja założeń pozwalają osiągnąć dobry wynik. Mimo tak wysokiego wyniku uważam, że pokazaliśmy kilka ciekawych akcji, walczyliśmy do końca dzięki czemu było to miłe dla oka spotkanie.

.

A klasa „AP SPORT” Sosnowiec Jedność Strzyżowice – RKS Zagłębie DG 0:1

Przemysław Janiurek (trener Jedności): Klasyczny mecz o tzw. 6 punktów. Wynik 0-1 po rzucie karnym. Raczej słusznie podyktowanym. Drużyna Jedności składająca się w sporej mierze z debiutantów podjęła walkę i dążyliśmy do ostatniej minuty, by zmienić niekorzystny wynik. Nie udało się. Ale jesteśmy w procesie reorganizacji personalnej. Mając to na uwadze, nasza postawa mogła się podobać. Jesteśmy w procesie budowania drużyny. Ma to też swoje plusy. Obecnie zawodnicy, którzy grali mniej teraz mają swoją szansę.

.

Damian Kościelny (trener RKS): Mecz z Jednością Strzyżowice był z tych przysłowiowych o 6 punktów. Od pierwszej minuty weszliśmy dobrze w mecz. Na samym początku stworzyliśmy sobie dwie klarowne sytuacje, które niestety nie udało nam się zamienić na bramkę. Z upływem czasu gra się dość wyrównała i rywal co jakiś czas też dochodził mocno do głosu. Początek drugiej połowy przynosi nam rzut karny, którego na bramkę zamienia Kacper Sobierajski. Dalsza część meczu to znów kilka klarownych sytuacji, które niestety nie kończą się bramką dla nas. Końcówka meczu dość nerwowa w naszym wykonaniu, gdyż gospodarze do samego końca dążą do wyrównania. Tak się jednak nie dzieje i możemy cieszyć się z 3 punktów.

.

A klasa „AP SPORT” Sosnowiec SKS Łagisza – Iskra Psary 4:2

Marek Rajmund (prezes SKS): Udała nam się po raz kolejny wielka sztuka, gdyż grając słabo wygraliśmy przegrany mecz. Pierwsza połowa nudna, słaba, ale na nasze szczęście remisowa. Goście w 12 minucie wychodzą na prowadzenie po wyrzucie piłki z autu. Po 2 minutach wyrównujemy z rzutu karnego, a pewnym egzekutorem był Ząbek. Druga połowa to przewaga gości, którą dokumentują 2 bramką, po kolejnych naszych błędach w obronie. I wtedy nastąpiło coś, co nas ogromnie zaskoczyło i uradowało. W 6 minut potrafiliśmy zdobyć 3 bramki za sprawą Zimoląga z rzutu karnego, oraz pięknego strzału z daleka, oraz Bartoszka. Po tych bramkach zrobił się bardzo dobry mecz, gdyż przewagę osiągnęła Iskra i miała dużo okazji do strzelenia gola, ale szczęście i Porada byli po naszej stronie. Natomiast my wychodziliśmy z groźnymi kontrami i też mieliśmy okazje do podwyższenia prowadzenia, ale zawodziła nas skuteczność. W sumie chwała chłopakom za tą wielką sztukę i szczęśliwe zwycięstwo.

.

Robert Balcerowski (trener Iskry): Po ostatnich dobrych meczach porażka z Łagiszą. Wyszliśmy na boisko pewni swojej wartości i od początku gra toczyła się po naszej myśli. Po wrzucie z autu i przedłużeniu piłki przez Góre Mehlich strzela na 1-0. Niestety 3 minuty później rzut karny z gatunku tych, które widział tylko sędzia,nasz zawodnik dostaje z dwóch metrów, piłka w rękę mając ją przy ciele. 1-1 i do przerwy gra jest w miarę wyrównana. Druga połowa zaczyna się znowu po naszej myśli i Mehlich ponownie wyprowadza nas na prowadzenie. I wtedy zaczyna się nasz 15 minutowy horror. Najpierw po niepotrzebnym faulu tracimy gola z drugiego karnego, a następnie po złym ustawieniu tracimy kolejne dwie bramki. Mimo tego, że wracamy do dobrej gry i stwarzamy dobre sytuacje, to nic nie strzelamy i porażka 2-4 staje się faktem. Jesteśmy źli na siebie, gdyż prowadząc grę nie można tak przegrać. Czekamy na następny mecz, aby się zrehabilitować.

.

A klasa „AP SPORT” Sosnowiec Zagłębiak Tucznawa - KS Preczów 3:2

Krystian Białkowski (trener Zagłębiaka): Mecz z KS Preczów wyglądał tak jak przypuszczaliśmy. Mecz walki, chęcią zdobycia punktów za wszelką cenę. Zdobywamy szybko bramkę, co usypia nasze poczynania. Do przerwy jednak prowadzimy 2:1. Na początku 2 połowy tracimy kuriozalną bramkę i mecz się wyrównuje. Zmiennicy dają dużo jakości i procentuje to dobrą końcówką i i zwycięstwem 3:2. Mecz naprawdę ciężki, twardy, ale zasłużenie zdobywamy 3 punkty.

.

Bartosz Pawłowski (trener Preczowa): Mecz walki, moim zdaniem najbardziej sprawiedliwy był by remis. Tracimy bramkę na 3:2, zawodnik gospodarzy oddaje „strzał życia”. Natomiast w pierwszej połowie to my popełniamy dwa błędy indywidualne, po których wpadają łatwe bramki dla rywala i szukamy winy u siebie, a nie braku szczęścia.

.

A klasa „AP SPORT” Sosnowiec Promień Strzemieszyce Małe - Łazowianka Łazy 1:2

Hubert Maciążek (trener Łazowianki): Mecz tak jak się spodziewałem do łatwych nie należał. Bramkę tracimy jako pierwsi, co wlewa w przeciwnika wiarę, że mogą sprawić niespodziankę w tym meczu. Nie pokazaliśmy jako drużyna tego, co potrafimy, ale wynik daje nam satysfakcje, bo dopisujemy sobie 3 punkty i kolejną wygraną z rzędu. Styl pozostawia wiele do życzenia, lecz czy ktoś za tydzień będzie o nim pamiętał? Przed nami jeszcze 4 mecze i skupiamy się na nich, by dalej punktować.

.

A klasa „FUTURE SPORT” Tychy JUW-e Jaroszowice – LKS Woszczyce 1:1

Dawid Frąckowiak (trener JUW-e): Na mecz z Woszczycami wyszliśmy bardzo skoncentrowani i głodni zwycięstwa. Spodziewaliśmy się trudnego meczu i mimo, iż na początku meczu objęliśmy prowadzenie po pięknym golu Damiana Czupryny, a od 30 min. graliśmy z przewagą 1 zawodnika to drużyna z Woszczyc ambitnie walczyła, by wywieźć przynajmniej 1 punkt. Utrzymywaliśmy się przy piłce stwarzając sobie kilka sytuacji do strzelenia gola, ale zawiodła tego dnia skuteczność, a przeciwnik szukał swojej szansy w grze z kontrataku. W 80 min. Woszczyce wybijają piłkę za plecy naszych obrońców i napastnik gości w sytuacji sam na sam doprowadza do wyrównania. Mimo, że nie wygraliśmy kolejnego meczu to i tak jestem zadowolony z postawy drużyny i realizacji założeń na ten mecz. Wierzę, że w niedzielę w meczu ze Stalą Chełm pokażemy kawał dobrej piłki i to jak mocną drużyną jest JUW-e.

.

Daniel Kaczor (trener LKS): Punkt wywieziony z Jaroszowic to tylko 1 punkt w tabeli, ale mentalnie wart jest co najmniej z 6. Mecz rozpoczynamy tragicznie, bo w 5 minucie gracz rywali decyduje się na śmiały strzał z powietrza z ponad 30 m, a piłka wpada w okienko naszej bramki. Dodatkowo w 15 minucie mamy 100 procentowa sytuację, w której moim zdaniem faulowany jest wychodzący na czystą pozycję Kancelista. Sędzia nie dyktuje nawet faulu, a dodatkowo Kubacki otrzymuje czerwoną kartkę za rzekomą obrazę sędziego. Nie załamujemy jednak rąk i przegrupowani walczymy o korzystny wynik. Na przerwę schodzimy jednak przegrywając. W 2 połowie jeszcze bardziej atakujemy rywali i jesteśmy coraz bliżej zdobycia gola. W 72 minucie ma miejsce niecodzienna sytuacja. Po jednej z naszych akcji ofensywnych i niecelnym strzale na bramkę jeden z naszych zawodników podbiegł do linii po łyk wody. W tym czasie bramkarz szybko wznowił grę, a arbiter nie omieszkał tego zauważyć i prędko pokazał naszemu graczowi drugą żółtą kartkę. Gramy więc w 9, ale wiary mamy za 15. W 78 minucie w końcu dopinamy swego i Todorski zdobywa wyrównującego gola. Do końca meczu utrzymujemy koncentrację i wywozimy korzystny jakby nie było rezultat. Brawa dla moich zawodników za realizację zadań taktycznych. Z każdą minutą meczu, pomimo tak niekorzystnej sytuacji na boisku, byłem pewien, że dopniemy swego. Zostały 3 kolejki i miejmy nadzieję, że uda się je dograć do końca.

.

A klasa „Majer” Zabrze Naprzód Żernica - Quo Vadis Makoszowy 5:3

Grzegorz Skupin (trener Quo Vadis): Mecz naprawdę ciekawy dla oka. Na początku spotkania jedna i druga drużyna dochodziła do ciekawych sytuacji podbramkowych. Dopiero po stałym fragmencie gry i naszym fatalnym kryciu, drużyna Żernicy wychodzi na prowadzenie. Podobna sytuacja stała się kilka minut później, kiedy ponownie przy stałym fragmencie gry jeden z naszych zawodników nie zdążył z kryciem. W drugiej połowie Żernica kontrolowała przebieg spotkania, nam udało się strzelić 3 bramki. Z tego można być zadowolonym, iż drużyna mimo niekorzystnego wyniku strzeliła 3 bramki.

.

A klasa „Majer” Zabrze Olimpia Pławniowice - Gwarek Zabrze 1:2

Marcin Rudyk (trener Gwarka): Po ciężkim meczu, w ciężkich warunkach pokonujemy ambitnie grającą drużynę z Pławniowic 2:1.

.

B klasa Oświęcim Iskra Brzezinka – LKS Głębowice 6:0

Rafał Skrzypek (trener Iskry): Przed meczem widać było, że drużyna jest bardzo mocno naładowana pozytywną energią. Od pierwszego gwizdka rozpoczynającego pierwszą połowę podeszliśmy wysokim pressingiem pod przeciwnika chcąc szybko zdobyć bramkę, by w kolejnych minutach grało się jeszcze pewniej. Ta sztuka nam się udała, bo już w 6 minucie pada pierwsza bramka, ale nie zamierzaliśmy się nawet na chwilę cofnąć. Nadal graliśmy wysoko na połowie przeciwnika tworząc naprawdę dobre i co mnie w szczególności cieszy przemyślane akcje. Nic nie brało się z przypadku, mnóstwo akcji oskrzydlających zakończonych dośrodkowaniami,wygranych pojedynków 1×1 oraz pewna gra w formacji defensywnej łącznie. Gra mogła się podobać mimo grząskiego boiska. W drugie połowie również dyktowaliśmy nasze warunki, czego efektem były zdobyte dwie bramki. Można pochwalić drużynę gości za grę fair, gdyż sędzia nie pokazał ani jednej żółtej kartki. Rozjemcy tych zawodów również stanęli na wysokości zadania. Przed nami ostatnia kolejka w tej rundzie. Jeżeli uda nam się wygrać, w co oczywiście głęboko wierzę, będziemy mogli mówić, że plan jaki założyliśmy sobie przed tą rundą został w 100% zrealizowany.

.

B klasa „AP SPORT” Sosnowiec Zew Kazimierz - Przemsza II Siewierz 2:3

Arkadiusz Stefaniak (trener Przemszy): Wzorowo rozegrana pierwsza połowa przez naszą drużynę. Było to najlepsze 45 minut jakie zagraliśmy w tym sezonie. To pokazuje, że w drużynie cały czas jest progres i to, jako trenera bardzo mnie cieszy. Wiedzieliśmy, że druga połowa będzie zdecydowanie trudniejsza, bo drużyna Zew-u ruszy do ataków. Nawet jak straciliśmy bramkę na 3:1 mieliśmy pełną kontrolę nad spotkaniem do momentu, jak po raz kolejny popełniamy indywidualny błąd i tracimy drugą bramkę. Musimy z tego wyciągnąć wnioski na przyszłość, bo takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. Bardzo dziękuję całemu zespołowi za tę rundę, bowiem pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną i mamy charakter, ale zarazem wiem, że stać nas jeszcze na więcej. Ja wraz z trenerem Bartkiem jesteśmy dumni z naszych piłkarzy. Brawo drużyna!

źródło: własne, Rafał Sacha

foto: lokalnapilka.pl

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO "LOKALNA PIŁKA" OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

  • MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) - DG Łosień
  • SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) - Sławków
  • ZAMÓW TANIO PIŁKI SELECT - 530 000 566

.

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości