"OPM" czyli OPINIE POMECZOWE #40

"OPM" czyli OPINIE POMECZOWE #40

„OPM” czyli OPINIE POMECZOWE #40

Witamy serdecznie w OPM-ie, czyli w opiniach pomeczowych. Tutaj będą mogli Państwo poczytać opinie pomeczowe zebrane od prezesów, trenerów, kierowników i samych piłkarzy.

Jeśli chcesz się podzielić wypowiedzią pomeczową wyślij ją na naszą skrzynkę:

lokalnapilka@wp.pl

Opinie proszę wysyłać do wtorku do godziny 19.00

ZAPRASZAMY !!!

Puchar Polski Kobiet ŚZPN Polonia Tychy – Czarni II Sosnowiec 0:9

Kamil Konopka (trener Czarnych II): Od początku spotkania byliśmy drużyną, która przeważała, dominowaliśmy na boisku oraz stworzyliśmy sobie więcej sytuacji. Brakowało jedynie lepszej finalizacji, aby otworzyć wynik. Natomiast już od 20 minuty nasza skuteczność się poprawiła, czego wynikiem były zdobywane gole. Jestem bardzo zadowolony z postawy swoich zawodniczek, które od pierwszej do ostatniej minuty konsekwentnie rozgrywały piłką, szukając błędów w ustawieniu rywali i dokładając kolejno następne bramki.

.

Puchar Polski Kobiet – Finał ŚZPN Mitech Żywiec - Czarni II Sosnowiec 1:4

Kamil Konopka (trener Czarnych II): Niestety boisko i twardy styl gry rywalek z Żywca nie pozwolił nam grać w sposób jaki to robimy na co dzień. Musieliśmy przygotować się na mecz pełen walki w środkowej strefie.Od początku spotkania wyszliśmy bardzo wysoko chcąc zdobyć szybko gola, pomimo 3 sytuacji strzeleckich niestety nie udawało nam się to. Rozwiązanie przyniósł dopiero strzał z dystansu i udało otworzyć się wynik.W drugiej połowie jestem najbardziej zadowolony z reakcji moich zawodniczek po straconej bramce z rzutu wolnego. Graliśmy jeszcze bardziej zdecydowanie i agresywnie szybko strzelając gola na 1:2. Kolejne trafienia były tylko potwierdzeniem naszej dobrej gry. Z przebiegu spotkania więcej utrzymywaliśmy się przy piłce, mieliśmy pomysł na grę i przede wszystkim konsekwentnie go realizowaliśmy. Pomimo remisu i paru chwil strachu ... mogę ze spokojem przyznać, że byliśmy dzisiaj zespołem po prostu lepszym. Brawo dla dziewczyn.

.

Puchar Polski Podokręg Katowice Górnik 09 Mysłowice – Rozwój Katowice 1:0

Stanisław Gaża (trener Górnika): Po bardzo słabym ostatnim meczu ligowym i braku gry w sobotę, chcieliśmy dobrze zaprezentować się przed naszą publicznością w meczu pucharowym i do tego jeszcze ze znacznie wyżej notowanym rywalem. Doskonale wiedzieliśmy, że mecz z bardzo młodą drużyną Rozwoju będzie z gatunku tych niełatwych. Zdawałem sobie sprawę, że nie my będziemy prowadzić grę i nie my więcej utrzymywać się przy piłce. Taktyka została przygotowana właśnie pod wariant zejścia niżej i gry z kontrataku. Jak widać plan powiódł się i wygrywamy 1:0. Oczywiście Rozwój stworzył sobie kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramki, ale w bramce bardzo dobrze spisywał się Filip Mucha. Wygrana cieszy tym bardziej, że ponownie szansę dostali zawodnicy z mniejszą ilością minut w meczach ligowych i zagrali bardzo poprawnie. Rozwój posiada bardzo młody, a zarazem dobry piłkarsko zespół. Życzę im powodzenia w meczach ligowych. A my? Przygotowujemy się pod kolejnych młodych zdolnych, ponieważ w sobotę zawita do nas GKS II Katowice.

.

IV liga gr.1 Unia Dąbrowa Górnicza – Sarmacja Będzin 2:1

Dariusz Klacza (trener Unii): Perfekcyjna pierwsza połowa w naszym wykonaniu, ale kilka niewykorzystanych sytuacji. Strzelamy karnego i w pewien sposób ustawiamy mecz. Po przerwie po znakomitym uderzeniu Syguły prowadzimy 2:0. Brak konsekwencji przy stałym fragmencie i drużyna Sarmacji zdobywa bramkę kontaktową. Dowiezione prowadzenie do końca i cieszymy się z 3 punktów. Rewelacyjna gra w pierwszej połowie i to na pewno cieszy. Druga niestety trzeba poprawić i wyciągnąć wnioski.

.

Michał Pluta (trener Sarmacji): Pierwszą połowę z Unią można powiedzieć, że przespaliśmy. Dąbrowianie mieli kilka okazji, które mogli zamienić na gola. Jednak to my w 10 minucie powinniśmy objąć prowadzenie. W dogodnej sytuacji sam na sam z bramkarzem na piątym metrze znalazł się nasz napastnik, jednak uderzył piłkę prosto w golkipera gospodarzy. W 33 minucie Unia strzela bramkę z rzutu karnego po kontrowersyjnym faulu. Druga połowa to już skomasowane ataki z naszej strony. Mieliśmy swoje okazje na zdobycie wyrównującej bramki. Niestety dajemy kolejny prezent Unii w tym meczu i robi się wynik 2:0. Po stałym fragmencie strzelamy bramkę na 2:1. Chcemy tak grać przez cały mecz jak zagraliśmy w drugiej połowie. Tego się trzymamy i już od poniedziałku przygotowujemy się do meczu pucharowego.

.

IV liga gr.1 Drama Zbrosławice – Szombierki Bytom 2:0

Dariusz Dwojak (trener Dramy): Na taką chwilę czekaliśmy bardzo długo, ale było warto i nie dziwi ogromna radość po meczu. Po słabej pierwszej połowie, drugą zagraliśmy bardzo dobrze. Ogromna determinacja i ambicja przyniosła nam zasłużone zwycięstwo. Wiemy w którym miejscu jesteśmy i ile przed nami ciężkiej pracy. Na pewno się nie poddamy. Atmosfera w drużynie jest super i wierzę, że jeszcze nie jeden mecz wygramy. Dzięki panowie za ambicję i walkę ,oby tak dalej. Szacun!

.

IV liga gr.1 Unia Kosztowy – MKS Myszków 3:1

Piotr Mrozek (trener Unii): W 1 połowie mieliśmy problemy z odbiorem piłki, oraz zbyt małą ilością atakowaliśmy bramkę przeciwnika plus błędy taktyczne i przegrywaliśmy. Ale już przed przerwą dokonane zmiany spowodowały zmianę na plus. Naszą grą i Kolektywem wyszarpaliśmy punkty!

.

IV liga gr.1 MKS Śląsk DEMARKO Świętochłowice – Przemsza Siewierz 1:0

Daniel Tukaj (trener Śląska): Myślę, że wynik 1:0 odzwierciedla to, co działo się na boisku i uważam, że byliśmy o tą jedną bramkę lepsi. Stworzyliśmy sobie więcej sytuacji 100%, choć mecz był bardzo wyrównany. Cieszy, na pewno to, że zagraliśmy w końcu na zero z tyłu. Ale przede wszystkim cieszą punkty, które są bardzo potrzebne.

.

Tomasz Sobczak (trener Przemszy): Po dwóch ostatnich dobrych meczach mieliśmy słabszy dzień. Mieliśmy problemy z budowaniem gry, stwarzaniem i finalizowaniem okazji w ataku. W tym meczu mieliśmy wielu kontuzjowanym zawodników, którzy od następnego spotkania powinni wracać i nas wesprzeć. Za tydzień gramy z Wartą Zawiercie i będziemy chcieli się zrehabilitować.

.

IV liga gr.1 RKS Grodziec - Znicz Kłobuck 2:1

Adam Baran (trener RKS): Wyszliśmy na mecz bardzo mocno skoncentrowani i zmobilizowani, staraliśmy się podejść wysoko pod przeciwnika chcąc zminimalizować atuty rywala. Po pierwszej połowie zakończonej remisem i sytuacjach na podwyższenie wyniku zarówno z jednej jak i drugiej strony, w drugiej części spotkania to nam udało się przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść. Z Trenerem Tomsią jesteśmy bardzo dumni z chłopaków, bo zostawili mnóstwo zdrowia i dali z siebie wszystko na tle bardzo wymagającego rywala. Liczymy, że teraz pójdziemy za ciosem!

.

IV liga gr.2 GKS Radziechowy-Wieprz – Iskra Pszczyna 1:4

Janusz Iłczyk (trener Iskry): Wreszcie upragnione punkty. Pierwsze minuty nerwowe. Gospodarze w ciągu kilkunastu minut wykonali 5 rzutów rożnych. Do szatni schodzimy z wynikiem 0-2. Dokładamy po przerwie 3, ale w ciągu minuty tracimy na 3-1 i faulujemy w polu karnym, ale przeciwnik nie zamienia karnego na bramkę. Mamy 3-4 dogodne sytuacje, ale wykorzystujemy jedną i kończymy z wynikiem 1-4. Walka i charakter kluczem w dzisiejszym meczu do zdobycia punktów.

.

IV liga gr.2 Rozwój Katowice – LKS Bełk 5:0

Tomasz Wróbel (trener Rozwoju): Tydzień temu w Czechowicach zagrały dwie zupełnie inne drużyny Rozwoju. Teraz chcieliśmy kontynuować grę, jaką zaprezentowaliśmy tam w drugiej połowie. Na tym skupiliśmy się podczas tego mikrocyklu. Od początku spotkania z Bełkiem chłopaki byli skoncentrowani, by zmazać plamę z pierwszej połowy poprzedniego meczu. Duże słowa uznania dla nich. Zagrali konsekwentnie, bardzo dobry mecz, było dużo jakości w defensywie i ofensywie, dzięki temu zwyciężyliśmy tak okazale. Cieszy to, że grając z tak dobrą drużyną, pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie walczyć w tej lidze z najlepszymi. Teraz czeka nas kolejny ciężki mecz z Odrą w Wodzisławiu. Mierzymy się z drużyną, która będzie liczyła się w walce o awans. Jedziemy tam jednak powalczyć.

.

LO 1 „ZINA” Bytom Orzeł Miedary – Silesia Miechowice 9:1

Adam Krzęciesa (trener Orła): Oglądanie chłopaków dziś w akcji jeśli chodzi o działania ofensywne to była dziś czysta przyjemność. Świetne akcje, świetne tempo, dokładność i skuteczność. Wszyscy dziś zasłużyli na duże brawa. Po słabszym ostatnim spotkaniu pokazaliśmy dziś wszystko co najlepsze. Nie chwale jednostek, ale dziś muszę, bo to co wyprawiał Piotrek Konieczny to nie ta liga. Świetny mecz w jego wykonaniu choć podkreślę, że wygrywa i przegrywa cała drużyna. Dziękuję chłopakom, a Markowi i Silesii życzę powodzenia w następnych spotkaniach.

.

Marek Suker (trener Silesii): Co można powiedzieć po takim meczu? Chyba tylko tyle, że wynik odpowiada obrazowi meczu. Miedary są o dwie półki wyżej od pozostałych drużyn tej ligi i tracą tu czas. Jak będą grać jak dziś to zdobędą tej jesieni komplet punktów. Zdominowali nas pod każdym względem: fizycznym, piłkarskim, mentalnym. Nie byliśmy w stanie nawet im skutecznie przeszkadzać w punktowaniu nas. O nas można powiedzieć właściwie tylko tyle, że byliśmy na boisku, choć i tego nie jestem całkiem pewien. Musimy wyjść z założenia, że lepiej raz przegrać 9 niż więcej razy niżej, odbudować się mentalnie po takim laniu i wrócić do gry za tydzień, żeby nie uciekło nam to, o co walczymy od początku sezonu.

.

LO 1 „ZINA” Zabrze ŁTS Łabędy – Sośnica Gliwice 1:1

Jerzy Weroński (trener ŁTS): Dobra pierwsza połowa wyraźnie pod nasze dyktando, niestety czerwona kartka dla obrońcy Sośnicy zamiast pomóc, chyba zaszkodziła naszej drużynie, bo chyba podświadomie już z ten meczy wygraliśmy w głowach. Niestety bramka samobójcza, po kontrze rywala i okazało się, że nie mieliśmy już w tym meczu pomysłu na nic więcej.

.

Łukasz Gad (trener Sośnicy): Niestety nie weszliśmy w mecz, tak jak sobie założyliśmy. Pierwsze 20 minut naszej gry było „bez życia”. Mimo to, w 2 minucie, po dobrej sytuacji całego zespołu, wypracowaliśmy sytuację 1 na 1, lecz Nasz zawodnik uderzył prosto w bramkarza. Ogólnie pierwsza połowa, to zbyt dużo niefrasobliwości, niedokładności, strat, błędnych decyzji, czego efektem była stracona bramka oraz czerwona kartka. W przerwie zmieniliśmy plan na drugą połowę i gra była zupełnie inna. Zdobyliśmy bramkę wyrównującą również po dobrej akcji całego zespołu. Niestety kolejna zła decyzja z Naszej strony, a w konsekwencji kolejna czerwona kartka spowodowała, że ostatnie ok. 20 minut graliśmy w 9-kę. Gratulacje dla całego zespołu za determinację i walkę do końca spotkania mimo, że okoliczności Nam nie sprzyjały.

.

LO 4 „ZINA” Katowice GKS II Katowice - Sparta Katowice 7:0

Michał Czyż (trener Sparty): Wynik 7:0 zamazuje całkowicie obraz tego meczu. Wynik mówi co innego, jednak osoby, które widziały ten mecz w pełni potwierdzają opinię, że na tle przeciwnika, który w składzie miał 7 zawodników z kadry pierwszego zespołu wypadliśmy bardzo dobrze. Do 65 minuty nasza drużyna grała na takim poziomie, że postronny kibic nie byłby w stanie wskazać w którym zespole grają profesjonaliści z drugiej ligi. Wynik poszedł w świat, jednak drużyna pokazała ogromne zaangażowanie dokładając do tego również wysoką jakość piłkarską. Tuż po meczu ból był bardzo duży, jednak z upływem czasu i oglądając mecz na wideo mogę się cieszyć z tego w jaki sposób drużyna rozgrywała ten mecz. Resetujemy głowy i już myślimy o kolejnym ciekawie się zapowiadającym meczu z Imielinem.

.

LO 4 „ZINA” Katowice Pogoń Imielin – Naprzód Lipiny 6:2

Radosław Orłowski (trener Pogoni): Mecz rozegrany na dużym luzie, w drugiej połowie nawet na za dużym, gdzie moment naszego gapiostwa wykorzystali goście i zdobyli dwa gole przy stanie 5-0. Niemniej jednak graliśmy bardzo ofensywnie i to przekładało się na nasze sytuacje oraz na wynik tego meczu. Nie można narzekać, kiedy zdobywa się sześć goli i dalej dąży do celu jakim jest pierwsza czwórka w tabeli. Gratuluję chłopakom pewnego zwycięstwa i już we wtorek będziemy walczyć w Lipinach o kolejną rundę pucharu.

.

LO 4 „ZINA” Sosnowiec Źródło Kromołów - Cyklon Rogoźnik 2:2

Mateusz Mańdok (trener Cyklonu): Mecz twardej walki. Wiedzieliśmy dobrze co nas czeka w Kromołowie, jak gra przeciwnik. Chcieliśmy na tym specyficznym boisku grać w piłkę oraz narzucić rywalowi nasz styl. Muszę jednak stwierdzić, że nie do końca nam się to udało. Źródło swoją twardą grą sprawiło, że piłka zdecydowanie częściej była w powietrzu, niż na ziemi i mecz był słabym widowiskiem. Natomiast ambicji i zaangażowania nie można było odmówić jednym i drugim. Są pewnie kibice i trenerzy, którym ten element piłki się podoba i ocenią ten mecz bardziej pozytywnie. Ja do nich nie należę. Wszystkie gole padły po stałych fragmentach gry. My trafiliśmy po rzutach wolnych, a Źródło…..tradycyjnie po rzutach z autu. Trzeba przyznać, że ten element na swoim boisku mają opanowany perfekcyjnie i są niezwykle groźni oraz skuteczni w tym. Biorąc pod uwagę przebieg meczu i sytuacje jakie miały obie drużyny, uważam, iż remis jest sprawiedliwy. Żałujemy, że w 92 minucie sędzia główny (nie będę komentował jego pracy przez całe spotkanie, kto był, ten widział) nie odgwizdał „jedenastki” po faulu na Rewersie. Zamiast tego, ukarał go żółtą kartką za wymuszanie oraz pokazał 5 żółtych kartek za protesty moim zawodnikom. I w ten sposób, po meczu w którym odnieśliśmy 3 kontuzje otrzymujemy 6 żółtych kartek i jedną czerwoną, a twardo grające Źródło (nie krytykuje ich w tym momencie. Taki po prostu mają styl.) kończą zawody z jedną żółtą kartką. Pokornie przyjmujemy ten wynik na przysłowiową klatę i rozpoczynamy przygotowania do meczów rewanżowych.

.

LO 4 „ZINA” Sosnowiec Tęcza Błędów – KP Sarnów 5:2

Mariusz Grząba (trener Tęczy): Strzelamy 5 bramek i dopisujemy sobie 3 punkty, ale tylko to cieszy, bo 2 połowa meczu była w naszym wykonaniu bardzo słaba. Mecz powinniśmy zamknąć w 1 połowie meczu mając kilka tzw. setek. Niestety rozluźnienie w 2 połowie meczu, gra na stojaka i strata 2 bramek i rywal doprowadził do remisu. Troszkę się obudziliśmy w końcówce i po ewidentnym rzucie karnym wyszliśmy na prowadzenie, dorzucając jeszcze 2 bramki. Reasumując cieszą w tym meczu tylko punkty. Już w niedzielę czeka nas prestiżowe spotkanie z Cyklonem i na pewno wyjdzie inna drużyna niż z Sarnowem. Wrócą też nieobecni zawodnicy, którzy nie mogli zagrać w sobotę i postaramy się, aby zaksięgować kolejne 3 punkty, które na pewno przybliżą nas do celu jakim jest zakończenie rundy w czwórce i awans do grupy mistrzowskiej.

.

LO 4 „ZINA” Sosnowiec Górnik Wojkowice - Niwy Brudzowice 2:0

Miłosz Miśkiewicz (trener Górnika): Na mecz z Niwami miałem przygotowany plan taktyczny. Zespół zrealizował go w 100 % za co im wielkie brawa, a efektem tego było zwycięstwo 2-0. Mecz pod kontrolą naszą od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego. Ważne zwycięstwo na zakończenie pierwszej rundy. Brawo dla całej drużyny. Ten mecz pokazał jaki potencjał drzemie w tym zespole. Już myślimy i przygotowujemy się do kolejnego spotkania z Unią Ząbkowice.

.

Sebastian Gzyl (trener Niw): Gratulacje dla drużyny z Wojkowic. Absolutnie zasłużone zwycięstwo. My zagraliśmy po prostu słaby mecz. Nie zmienia to faktu, że mamy 21 punktów i to nie jest przypadek. Wierzę w mój zespół i walczymy dalej o wyznaczony cel.

.

LO 4 „ZINA” Sosnowiec Zagłębie II Sosnowiec – Unia Ząbkowice 6:0

Grzegorz Bąk (trener Zagłębia II): Nie mogliśmy lepiej wymarzyć sobie początku spotkania. Już w pierwszej minucie po akcji dwójkowej Majchrzak-Popczyk, ten drugi dał nam prowadzenie. Kolejne minuty i nasza dominacja na boisku przyniosły nam kolejne dwie bramki i bardzo aktywnego tego dnia Marcina Pisarka. Początek drugiej połowy, a my znowu w pierwszej akcji strzelamy bramkę. Kolejne minuty przynoszą wiele sytuacji, które wykorzystujemy. Najpierw Majchrzak po podaniu od Janickiego zdobywa bramkę, a w 79 minucie wynik na 6:0 ustala Michał Koniusz. Tego dnia byliśmy zespołem, któremu bardziej zależało na zwycięstwie. Zrobiliśmy kilka roszad w zespole, w porównaniu do ostatnich spotkań. Od początku zagrali młodzi zawodnicy Bartosz Chęciński 2004 rocznik oraz Michał Grochala i Majchrzak rocznik 2003, którzy zaprezentowali się z bardzo dobrej strony. Ten ostatni w meczu wykazał się bramką i asystą. Gratulacje dla zespołu. Kolejny mecz gramy u siebie, w sobotę o godzinie 11:00 z Błękitnymi Sarnów.

.

A klasa „Vitasport” Katowice Hetman 22 Katowice – Wyzwolenie Chorzów 1:1

Grzegorz Kowalski (trener Hetmana): Mamy lekki niedosyt mimo remisu, do którego doprowadziliśmy w samej końcówce. Jestem zadowolony z postawy i gry chłopaków. Dziś troszkę zabrakło szczęścia. Uważam, że mieliśmy więcej sytuacji, których niestety nie wykorzystaliśmy, a powinniśmy. Straciliśmy pierwsi bramkę po błędzie bramkarza, co nas nie podłamało, a jeszcze bardziej zmotywowało do zdobycia bramki, co się udało dopiero w samej końcówce. Dobrze w polu karnym znalazł się Patryk Rembacz pokonując bramkarza gości. Jak nie można wygrać to trzeba zremisować.

.

A klasa „Vitasport” Katowice Gwiazda Ruda Śląska – Siemianowiczanka II Siemianowice Śl. 2:1

Michał Grzywaczewski (trener Gwiazdy): Z pewnością cieszy pierwszy komplet punktów. W spotkaniach, które przegraliśmy nie byliśmy zespołem słabszym jednak czegoś brakowało. Dzisiaj było dużo nerwowości w naszej grze, jednak było to konsekwencją właśnie chęci zwycięstwa. Dzisiaj dżokerem w mojej talii był Dawid Lesik wprowadzony w 62 minucie gry, który zdobył dwa gole. Mimo mojego przeziębienia i "kataru" miałem nosa, żeby "Leo" wszedł na boisko. Mam nadzieję, że po tym zwycięstwie moja młodzież uwierzy w swoje umiejętności i kolejne zwycięstwa przyjdą łatwiej niż to dzisiejsze.

.

A klasa „Vitasport” Katowice Stadion Śląski Chorzów – Gwiazda Ruda Śląska 4:2

Przegrywamy trzeci mecz z rzędu tracąc decydujące bramki po 80 minucie meczu. Ciężko stwierdzić z czego to wynika. Może brak koncentracji, może chęć zdobycia zwycięskiej bramki. Trzeba te sytuacje spokojnie przeanalizować, a czasu nie ma zbyt wiele, bo już w sobotę kolejny mecz ligowy. Wracając do meczu w Chorzowie to z przebiegu spotkania gospodarze zasłużyli na zwycięstwo, ponieważ stworzyli mnóstwo sytuacji bramkowych.

.

A klasa „AP SPORT” Sosnowiec SKS Łagisza – Przemsza Okradzionów 2:0

Marek Rajmund (prezes SKS): Za nami bardzo ciężki mecz. Na szczęście zwycięska passa została przedłużona do czterech meczów i oby za tydzień została podtrzymana. Bardzo słabo zagraliśmy w tym meczu, nie potrafiliśmy sklecić składnej akcji, szwankowała technika, piłka nas nie chciała słuchać. Stąd przewagę posiadali goście, ale na nasze szczęście zawodziła u nich skuteczność.I gdy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, udało nam się przeprowadzić jedną składną akcję, którą rozprowadził Zimoląg i wyłożył piłkę Sicie, a ten (były) zawodnik Okradzionowa, wyprowadził nas na prowadzenie. Drużyna gości rzuciła się na nas, chcąc doprowadzić do remisu i na minutę przed końcem meczu nadziali się na kontrę, którą w świetnym stylu wykończył następny były zawodnik Przemszy Kukuryk. Trzeba również pochwalić bardzo dobrze prowadzącą te zawody trójkę sędziowską. Wszystkim zawodnikom należą się ogromne brawa, gdyż grając słabo, gdy nic im nie wychodziło, potrafili walczyć i wygrać ten mecz. Jestem dumny z TAKIEJ DRUŻYNY!

.

Kamil Batóg (trener Przemszy): Po meczu z Łagiszą najlepiej będzie oszczędzić komentarzy. Na tym etapie nie potrafimy zdobyć punktów i to jest najważniejsze. Łagisza (jak sama przyznała) zagrała słabe spotkanie, a mimo to zebrała pełną pulę. Gratulacje!

.

A klasa „AP SPORT” Sosnowiec MKS Poręba - KS Gmina Psary 0:4

Kamil Piętka (trener KSGP): Cieszymy się z kolejnych 3 punktów na ciężkim terenie. Od początku do końca mecz pod nasze dyktando. Myślę, że to najniższy wymiar kary dla drużyny z Poręby. Cieszę się,że wszyscy zawodnicy zagrali bardzo dobrze i każdy zrealizował swoje zadania na ten mecz.Gratuluję jeszcze raz chłopakom i szykujemy się na następny mecz.

.

A klasa „AP SPORT” Sosnowiec Zagłębiak Tucznawa - Czarni Sosnowiec 0:2

Krystian Białkowski (trener Zagłębiaka): Zespół podszedł do meczu bardzo zmotywowany, z ogromną wolą na osiągnięcie pozytywnego rezultatu. Założenia taktyczne zostały zrealizowane na 100%. Zabrakło odrobinę szczęścia i zdecydowania w sytuacjach podbramkowych. Pomimo straconej bramki na początku drugiej połowy, zespół zareagował pozytywnie, grając w dalszym ciągu mądrze taktycznie. Druga bramka to pokłosie podjęcia ryzyka w ostatnich minutach. Z takim zaangażowaniem i grą jestem przekonany, że zespół stać na zwycięstwa w każdym meczu.

.

Sławomir Chodor (trener Czarnych): Mecz z Tucznawą nie był może za bardzo porywającym widowiskiem. Staraliśmy się atakować i szukać sytuacji bramkowych, a Tucznawa postawiła na obronę. Fajnie chłopaki ustawieni i zmotywowani na mecz z nami. Piłkarsko jednak byliśmy drużyną lepszą, konsekwentnie dążyliśmy do celu, który w końcu udało się osiągnąć. Dzisiaj świętujemy zwycięstwo, a od jutra przygotowujemy się do kolejnego meczu.

.

A klasa „AP SPORT” Sosnowiec Iskra Psary – RKS Zagłębie DG 1:2

Robert Balcerowski (trener Iskry): Porażka w meczu u siebie z RKS było to odwrócenie naszego meczu z KS Gmina Psary. Cały mecz dominujemy, marnujemy multum sytuacji, jedna kontra gości i 0-1. W 90 minucie strzelamy bramkę na 1-1. Goście zaczynają od środka, nie ma kto przerwać akcji i robi się 1-2. Niestety zostajemy bez punktów. O ile do gry nie można mieć zastrzeżeń, to brak skuteczności i nonszalancja w tyłach pozbawiła nas nawet jednego punktu. Trzeba się szybko podnieść, bo następny rywal to najwyższa półka.

.

Krzysztof Tumidajewicz (trener Zagłębia): Pierwsze 15 minut rządzili gospodarze, później mecz się wyrównał. Do przerwy 0-0. Druga połowa już równa. Zmiany no i Raczyński strzela na 1-0, a dobrze dośrodkował Książek. No i ten doliczony czas gry. Gospodarze strzelają bramkę choć mieli lepsze sytuacje. Czyli trochę taka pechowa dla nas. No ale wznowienie od środka, RKS idzie do przodu no i znowu tak jak na Niwce kończy mecz Sobierajski ładnym lobem bramkarza, posyłając piłkę do bramki. Tonie w uściskach drużyny i sędzia kończy mecz. Takie mecze warto oglądać i przeżywać. Mecz walki, ale takiej fair, więc gratulacje dla przeciwników, bo stworzyliśmy dobre widowisko. No ale szczęście do nas się uśmiechnęło i wygrywamy. Cieszy trzeci mecz bez porażki.

.

A klasa „AP SPORT” Sosnowiec KS Preczów – CKS Czeladź 0:8

Bartosz Pawłowski (trener Preczowa): Ten mecz pokazał, jak wiele pracy przed nami, żeby rywalizować z przeciwnikami o takiej jakości piłkarskiej. Mecz do pierwszej bramki dla CKS, po jej stracie widać było, że ciężko będzie osiągnąć choćby remis. Szkoda, że nie udało się strzelić honorowej bramki.

.

A klasa „AP SPORT” Sosnowiec AKS 1917 Niwka – Łazowianka Łazy 0:4

Grzegorz Strzelec (trener AKS-u): Rozgrywamy najsłabszy mecz w sezonie. Złapała nas poważna zadyszka. Na dobrą sprawę już w pierwszej połowie powinno być po meczu. Goście zmarnowali kilka sytuacji z gatunku 100%. Niestety dzisiaj to nie był dzień AKS-u...

.

A klasa „FUTURE SPORT” Tychy LKS Brzeźce - JUWE Jaroszowice 1:1

Dawid Frąckowiak (trener JUWE): Na mecz do Brzeźc pojechaliśmy w 13-tu i to na dodatek bez pięciu zawodników, którzy od początku sezonu zebrali najwięcej minut na boisku. Spodziewaliśmy się tego, że przeciwnik będzie walczył ambitnie, by urwać nam chociaż 1 punkt. I tak też było. Mimo to stworzyliśmy sobie kilka dogodnych sytuacji, które powinniśmy zakończyć golem. Mamy wielki niedosyt po meczu, ale taka jest piłka. Z niecierpliwością czekamy już na następny mecz ligowy, w którym będziemy chcieli w dobrym stylu zdobyć komplet punktów.

.

A klasa „Majer” Zabrze Gwarek Zabrze – Wilki Wilcza 8:0

Marcin Rudyk (trener Gwarka): Gwarek od początku spotkania narzucił swój styl gry, co zaowocowało ośmioma bramkami i trzy punkty pozostały w Zabrzu.

.

A klasa „Majer” Zabrze Zamkowiec Toszek - Carbo Gliwice 1:1

Piotr Wieczorek (trener Carbo): Mecz zaczął się dla nas bardzo dobrze, bo już w drugiej minucie Cygnarowski dał prowadzenie naszej drużynie. Niedługo potem Piecuch podwyższył prowadzenie, lecz sędzia dopatrzył się spalonego i bramka nie została uznana. W pierwszej połowie przeciwnik oddał jeden strzał i po błędzie naszej obrony zdobył bramkę. W drugiej połowie mecz się wyrównał i obie drużyny miały swoje okazje, które nie zostały wykorzystane. Zdobywamy cenny punkt na boisku lidera grając dobre zawody. Na słowa uznania zasługuje nasz młodzieżowiec Kuba Szpandzik, który wskoczył do składu praktycznie w ostatniej chwili i był jednym z najlepszych zawodników w meczu.

.

A klasa „Majer” Zabrze Ruch Kozłów - Walka Zabrze 0:2

Wojciech Strużyna (trener Walki): Pojechaliśmy praktycznie w najsilniejszym możliwym składzie na kolejny mecz wyjazdowy. Uważam, że prawie przez cały mecz kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku. Do przerwy prowadziliśmy 1-0, po przerwie udało się strzelić jeszcze jedną bramkę. Teraz w końcu zagramy u siebie i liczymy na podtrzymanie dobrej passy.

.

B klasa „Vitasport” Katowice Górnik II 09 – Pogoń II Imielin 4:2

Paweł Stolorz (trener Pogoni): Przegrana w takim meczu zawsze boli. Bardzo dziwne spotkanie, ponieważ optyczną przewagę posiadała drużyna z Mysłowic. Gospodarze oddali bardzo dużo strzałów na naszą bramkę. My dobrze się broniliśmy i wyprowadzaliśmy groźne karty. Dwa razy prowadziliśmy w tym spotkaniu 1:0 i 2:1, ale to było za mało, by przywieź 3 punkty z Mysłowic.

.

B klasa Oświęcim Iskra Brzezinka – LKS Poręba Wielka 4:0

Rafał Skrzypek (trener Iskry): Mecz z Porębą był ostatnim z gatunku meczów przed rewanżami, dlatego cieszy fakt, że wyszliśmy po raz kolejny zwycięsko i utrzymaliśmy pozycje lidera. Muszę przyznać, że mimo prowadzenia do przerwy zagraliśmy najsłabszą część ze wszystkich dotychczasowych meczów jakie graliśmy. Nie podobał mi się styl, gra była chaotyczna, był widziany brak pomysłu na sforsowanie szyków obronnych drużyny gości. W przerwie meczu powiedzieliśmy sobie kilka mocniejszych słów i na drugą połowę wyszła już inna drużyna, która dążyła do strzelenia kolejnych bramek. Przede wszystkim zaczęliśmy szybciej operować piłką i zmiany zawodników rezerwowych również okazały się trafne. Przed nami mecz z vice liderem drużyną z Chełmka i nie ukrywam, że wygrywając to spotkanie moglibyśmy już poczuć taki większy luz.... Na pewno przygotujemy się do tego spotkania na 100% i zrobimy wszystko, by wyjść z tego pojedynku zwycięsko.

.

B klasa „AP SPORT” Sosnowiec KS Gmina II Psary - Przemsza II Siewierz 3:4

Arkadiusz Stefaniak (trener Przemszy II): Po meczu z KS Gmina II Psary jesteśmy bardzo zadowoleni, ponieważ zdobywamy bardzo cenne 3 punkty! Nie możemy jednak dopuszczać do takich sytuacji, gdzie przy wyniku 2:0 mamy 3 stuprocentowe sytuacje i możemy zamknąć mecz po 20 minutach, a niestety żadnej nie wykorzystujemy. Znowu piłkarskie porzekadło się sprawdziło, że nie wykorzystane sytuacje się mszczą i pierwsze 45 minut przegrywamy 3:2. W przerwie w szatni padło kilka cierpkich słów, po prostu "wrzało" i przyniosło to efekt w postaci 2 bramek, które dały nam zwycięstwo. Dziękuję całej drużynie za zaangażowanie i determinację do samego końca oraz wiarę w to, że 3 punkty pojadą do Siewierza.

.

B klasa „Future Sport” Tychy Czułowianka Tychy - Gol Bieruń 1:2

Konrad Rogalski (asystent trenera Czułowianki): Drużyna gości w pełni zasłużyła na to zwycięstwo. Przyjechali na trudny teren i pokazali, że potrafią grać w piłkę. Można powiedzieć, że przegraliśmy ten mecz na własne życzenie, ponieważ pomimo ładnej gry goście nie potrafili znaleźć sposobu na otwarcie wyniku, a my w głupi sposób straciliśmy bramkę na 1-2 ruszając do ataku po wyrównaniu w ostatnich 10 minutach spotkania. Pozostaje nam jedynie wyciągnąć wnioski z tego pojedynku. Gratulujemy piłkarzom GOL-a za świetne spotkanie, byli lepszą drużyną, chociaż gdyby sędzia nie zapomniał wziąć kartek z szatni spotkanie byłoby o wiele ciekawsze.

.

Grzegorz Rajman (trener Gola): Cieszymy się bardzo z kolejnego wyjazdowego zwycięstwa tym bardziej, że zostało wyszarpane ono w ostatniej akcji meczu. Ale trzeba zaznaczyć, że zasłużyliśmy na nie, bo w przekroju całego meczu byliśmy drużyną lepszą. W pierwszej połowie wypracowaliśmy kilka sytuacji bramkowych, lecz brakowało precyzji, aby zamienić je na bramki. Natomiast w drugiej połowie wyprowadziliśmy bardzo dobrą akcję i po podaniu Stenzla wprowadzony na boisku Patryk Moskal sprytnym lobem umieścił piłkę w siatce. Zamiast drugiej bramki i spokojnej kontroli meczu w 84 minucie ją tracimy ponownie po dośrodkowaniu piłki ze stałego fragmentu i golu samobójczym Malcharka. Ale walczyliśmy do samego końca i po wzorowo wyprowadzonej kontrze Filip Cudek ze stoickim spokojem zapewnił nam zwycięstwo.

.

B klasa „Future Sport” Tychy UKS Warszowice - Fortuna Wyry 1:5

Rafał Franke (trener Fortuny): Wygraliśmy kolejny mecz i to jest budujące, ale uważam, że boisko było fatalne nawet jak na warunki B klasy...Z powodu złego stanu boiska odnieśliśmy dwie kontuzje i to martwi, bo kadra jest coraz szczuplejsza.

.

C klasa „Eurotech” Zabrze Leśnik Łącza - Sośnica II Gliwice 3:2

Dawid Górski (trener Sośnicy II): Mecz, który przegraliśmy w pierwszej połowie dopuszczając przeciwnika trzykrotnie do oddania strzału na bramkę. Pierwsza połowa przespana, druga wyszliśmy skutecznie się broniąc i próbując złapać kontakt z przeciwnikiem.Strzelamy dwie bramki i niestety zabrakło Nam czasu na wyrównanie. Mecz przegrywamy po naszych katastrofalnych błędach, punkty zostają w Łączy.

źródło: własne, Rafał Sacha

foto: lokalnapilka.pl

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO "LOKALNA PIŁKA" OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

  • MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) - DG Łosień
  • SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) - Sławków
  • ZAMÓW TANIO PIŁKI SELECT - 530 000 566

.

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości