"OPM" czyli OPINIE POMECZOWE #43

"OPM" czyli OPINIE POMECZOWE #43

„OPM” czyli OPINIE POMECZOWE #43

Witamy serdecznie w OPM-ie, czyli w opiniach pomeczowych. Tutaj będą mogli Państwo poczytać opinie pomeczowe zebrane od prezesów, trenerów, kierowników i samych piłkarzy.

Jeśli chcesz się podzielić wypowiedzią pomeczową wyślij ją na naszą skrzynkę:

lokalnapilka@wp.pl

Opinie proszę wysyłać do wtorku do godziny 19.00

ZAPRASZAMY !!!

Extraliga kobiet Śląsk Wrocław - KKS Czarni Sosnowiec 3:0

Sebastian Stemplewski (trener KKS): Graliśmy ze Śląskiem sparing zaraz po Olimpique Lyon i naprawdę drużyna zrobiła na mnie duże wrażenie. W lidze po wygraniu 2 zaległych meczy wskakują na 3 miejsce. Dlatego też nastawialiśmy się na ciężki bój, tym bardziej, że drużyna Śląska gra na sztucznej murawie. Ale szybko przyzwyczailiśmy się do murawy i prowadziliśmy grę. Pierwszą połowę kończyliśmy z 2 bramkowym zapasem, a dwóch bramek sędzina nie uznała widząc spalone. Był to mecz w którym 3/4 meczu prowadzimy grę i stwarzaliśmy sobie dogodne sytuacje strzeleckie. Dołożyliśmy 1 bramkę w drugiej połowie i mecz zakończył się naszym zwycięstwem 3-0. Teraz czeka nas 2 tygodniowo pauza na reprezentację. I wracamy 31 października na stadion ludowy Zagłębia Sosnowiec na mecz z GKS Katowice. Zapraszamy!

.

IV liga gr.1 Ruch Radzionków – Raków II Częstochowa 1:0

Marcin Dziewulski (trener Ruchu): Zwycięstwo w takich okolicznościach cieszy podwójnie. Choć wywalczone w ostatniej akcji meczu, to jednak na te trzy punkty mocno pracowaliśmy i do końca, kiedy mecz się otworzył, w nie wierzyliśmy. Mimo, że Raków okazał się bardzo silnym przeciwnikiem, w pełni potwierdzając to, że nie bez przyczyny jest na ligowym podium, to jednak kolejnymi akcjami napędzaliśmy się do strzelenia tej zwycięskiej bramki. Udało nam się dzięki odwadze Kamila Kopcia, ale tak po prawdzie już wcześniej jedna i druga drużyna miała swoje okazje, i trzeba było się liczyć nawet z tym, że wynik w ostatnich minutach to goście mogą na swoją korzyść przechylić. Za tą wiarę i wielkie zaangażowanie prezentowane na boisku trzeba dziś drużynę pochwalić. Po ostatnich słabszych wynikach wprowadziliśmy parę zmian w sposobie naszej gry i cieszy, że drużyna momentami bardzo dobrze te założenia realizowała. Na pewno trzeba podkreślić, że dużo spokoju i pewności dało nam w końcówce wejście Kamila Banasia, Marcina Trzcionki czy Roberta Wojsyka, i szaleństwa Amine Boudguigi. Zapracowaliśmy sobie na te trzy punkty, strzelając już kolejną w tym sezonie bramkę bezpośrednio ze stałego fragmentu gry. Mamy w drużynie kilku dobrych egzekutorów rzutów wolnych, choć do pełni szczęście w tym zakresie brakuje nam jeszcze bramek po dośrodkowaniach ze stałych fragmentów gry. Nie mamy na swoim koncie przecież jeszcze żadnego gola po rzucie rożnym. Ale i on na pewno przyjdzie, bo mocno nad tym pracujemy.

.

IV liga gr.1 Śląsk Świętochłowice - Drama Zbrosławice 2:2

Daniel Tukaj (trener Śląska): Na pewno nie jesteśmy zadowoleni z końcowego wyniku. Niepokoi również fakt, że przeciwnik zbyt łatwo dochodzi do sytuacji bramkowych. Przy stanie 2:1, mieliśmy dużo możliwości aby zamknąć ten mecz. Niestety spotkanie to wymknęło nam się spod kontroli i końcówka była nerwowa. Na własne życzenie remisujemy, a w końcówce jak już wspomniałem, wkradł się spory bałagan w poczynania obydwu drużyn i mogło się to zakończyć równie naszym zwycięstwem jaki i porażką.

.

Dariusz Dwojak (trener Dramy): Remis, który szanujemy, ale niedosyt pozostał. Pierwsze 15, 20 minut dla nas. Prowadzimy 1:0 i znowu koszmary powróciły. Koszny sam na sam i powinno być 2:0, za moment rzut wolny prawie z połówki, wrzutka i remis. Doliczony czas i przegrywamy. Trzeba powiedzieć, że po wyrównującej bramce, nas nie było na boisku. Przerwa była gorąca w szatni i druga połowa to była Drama jaką chciałbym widzieć w każdym meczu. Mieliśmy swoje sytuacje nawet na wygraną.

.

IV liga gr.1 Przemsza Siewierz - Sarmacja Będzin 0:2

Mateusz Kozłowski (kapitan Sarmacji): Myślę, że pierwsza połowa tego spotkania była wyrównana. Rywale może mieli jakiś moment, w którym mogli strzelić bramkę, ale my mieliśmy wszystko pod kontrolą. Zdobycie pierwszego gola zaważyło na tym, że poszliśmy dalej za ciosem. Gospodarze nie mogli nam nic więcej zrobić, bo my skutecznie kontrolowaliśmy przebieg gry.

.

Michał Pluta (trener Sarmacji): Po dobrym meczu z Wartą Zawiercie, na dobrym mentalu jechaliśmy do Siewierza. W pierwszej połowie kilka akcji zaczepnych z oby dwóch stron. Jednak piłka nie chciała wlecieć do „sieci”. W drugiej połowie wyszliśmy nieco wyżej, bo widzieliśmy, że rywal ma problemy z wyprowadzeniem piłki pod pressingiem. I z minuty na minutę nasza gra wyglądała coraz lepiej. Cieszy wygrana z mocnym przeciwnikiem. Cieszy również po raz kolejny dobrze dobrana taktyka. Chciałem podziękować mojemu asystentowi Piotrkowi Ślusarskiemu za dobrą analizę przeciwnika. My zbieramy cały czas doświadczenie i mam nadzieję, że będziemy jeszcze mocniejsi w kolejnym meczu ligowym, w którym będziemy gościć MKS Myszków. Wszystkich serdecznie zapraszamy na mecz w sobotę o godzinie 15. I liczymy na dobry doping.

.

IV liga gr.1 RKS Grodziec - Gwarek Ornontowice 1:2

Adam Baran (trener RKS): Mecz niestety przegrany, co stawia naszą sytuację w tabeli za mocno nieciekawą. Mimo wszystko kolejny wyrównany mecz, ale jakość piłkarska była po stronie zawodników Gwarka, którzy skrzętnie wykorzystali nasze błędy w ustawieniu zarówno przy pierwszej jak i drugiej bramce. My byliśmy w stanie odpowiedzieć tylko jedną bramką w końcowych minutach meczu i zabrakło nam czasu, żeby pokusić się jeszcze o jedno trafienie. Krótko mówiąc, bo gramy nieźle, brakuje postawienia kropki nad i w postaci bramek. Kreujemy sytuację, dobrze operujemy piłką, ale bez konkretów. Walczymy dalej.

.

Łukasz Biliński (trener Gwarka): Kolejne 3 punkty, ale trzeba przyznać, że nie było łatwo. Z gry w pierwszej połowie można być zadowolonym, z wyniku także, bo prowadziliśmy 1:0. Po przerwie mieliśmy kilka bardzo dogodnych szans na podwyższenie wyniku, ale nic nie chciało wpaść. Dopiero Lopez Ramirez podwyższył na 2:0 w sytuacji sam na sam. To Meksykanin, którego niedawno zgłosiliśmy i trzeba przyznać, że wnosi coraz więcej do naszej gry. Po bramce na 2:0 trochę stanęliśmy i przeciwnik przejął inicjatywę i mocnej zaatakował. Udało im się strzelić bramkę w doliczonym czasie gry. Jednak to my, po raz kolejny zdobywamy pełną pulę. Trzeba się cieszyć i z chłodną głową podchodzić do kolejnych meczów.

.

IV liga gr.1 Szombierki Bytom - Unia Kosztowy 3:1

Marcin Molek (trener Szombierek): Na początku chciałem powiedzieć, że od objęcia zespołu do meczu było kilka dni. Moim głównym celem w pierwszej kolejności było poznanie drużyny, zobaczenie jak funkcjonuje klub, zdiagnozowanie przyczyn z powodu których Szombierki zajmują takie miejsce w tabeli. Wiedziałem jedno, że zawodnicy mają duże umiejętności i to pokazali w sobotę. Do meczu przygotowywaliśmy się normalnie jak praktykowałem to w innych klubach. Zwycięstwo bardzo cieszy, a tym bardziej, że przełamanie nastąpiło w meczu z liderem. Ważne 3 punkty, które nie poprawiają może jeszcze sytuacji w tabeli, ale na pewno wpłyną na morale i wiarę chłopaków. W meczu z Kosztowami zostawili bardzo wiele serducha, zaangażowania i woli walki. Ten cały trud został wynagrodzony. Należało się im to zwycięstwo jak również wszystkim kibicom, którzy tak licznie przybyli na stadion i dopingowali drużynę. Jeszcze raz dzięki.

.

Piotr Mrozek (trener Unii): Wygrał zespół bardziej zdeterminowany, błąd w ustawieniu w pierwszej fazie meczu ułożył te spotkanie. Kolejne bramki to konsekwencja otwartego stylu gry naszego zespołu i ataku szybkiego przeciwnika. Kubeł zimnej wody przyda nam się wszystkim, bo tak uwierzylibyśmy, że już nie musimy pracować nad sobą. Trzeba przeanalizować stracone bramki i niezrozumiałe rozwiązania boiskowe i dalej do pracy z pokorą życiową.

.

LO 1 „ZINA” Bytom Górnik Bobrowniki Śląskie – Odra Miasteczko Śląskie 1:1

Łukasz Suder (trener Górnika): W pierwszej połowie mimo dużych naszych chęci i zaangażowania to drużyna gości było lepsza. Stwarzała sobie raz za razem sytuacje i tylko świetna postawa Wyciska utrzymywała nas w grze. Straciliśmy bramkę, ale zaraz wyrównaliśmy po świetnym strzale z rzutu wolnego, ale chyba mimo wszystko odległość jaka dzieliła bramkę i piłkę winą obciąża bramkarza Odry. Na drugą część meczu wyszliśmy z takim samym zaangażowaniem, ale poprawiliśmy kilka elementów w grze i....mecz się wyrównał. Odra nadal była groźna, ale my stwarzaliśmy sobie świetne okazje bramkowe. Mecz zakończył się remisem, a my czuliśmy mały niedosyt po drugiej połowie. Biorąc pod uwagę cały mecz, cieszymy się jednak z punktu z bardzo dobrym zespołem Odry.

.

LO 1 „ZINA” Bytom Silesia Miechowice – Olimpia Boruszowice 4:6

Marek Suker (trener Silesii): Drugi raz akurat na mecz z Boruszowicami mamy tragedię kadrową. Na dzisiejszy mecz wypadło mi 3 podstawowych obrońców i cała trójka środkowych pomocników, oraz wciąż graliśmy z zawodnikiem z pola w bramce. Wyszedł z tego folklor. W drugiej połowie Olimpia pięć razy wyszła ze swojej połowy i strzeliła z tego 4 bramki. Wielka szkoda tego meczu, ale mamy już mecze z pierwszą czwórką za sobą, a straty są niewielkie i teraz zagramy z zespołami z dołu tabeli i bardzo mocno wierzę, że mimo wielu przeciwności losu skończymy rundę na 3 miejscu. Wszystko wciąż jest w naszych nogach. Na koniec mam apel. Mamy wielu dobrych sędziów u nas na Śląsku. Teraz to już wiem, od kiedy zaczęli na nasze mecze przyjeżdżać sędziować Panowie z Częstochowy. I może na tym ten temat zakończę.

.

LO 1 „ZINA” Zabrze Concordia Knurów - Przyszłość Ciochowice 4:5

Grzegorz Kowalski (trener Przyszłości): Wygrywamy ważny mecz, który przybliża nas do celu jakim jest pierwsza czwórka. Za często w meczach zdarzają się nam chwile dekoncentracji i w łatwy sposób tracimy bramki. Przy rezultacie 4:1 dla nas gospodarze doprowadzają do remisu 4:4, następnie w 90 minucie strzelamy gola na 5:4 i punkty jadą do Ciochowic. Już myślimy o następnym bardzo ciężkim meczu z Sośnicą.

.

LO 1 „ZINA” Zabrze Sośnica Gliwice - Gwiazda Chudów 2:0

Łukasz Gad (trener Sośnicy): Na początku chciałbym pogratulować całej drużynie za wielkie zaangażowanie w cały mikrocykl poprzedzający mecz oraz sam mecz. Co do meczu, to zrealizowaliśmy większość założeń przedmeczowych, które przyniosły Nam pożądany efekt. Można powiedzieć, że 1 połowa nie stała na zbyt wysokim poziomie piłkarskim. W 2 połowie zagraliśmy mądrzej, bardziej konsekwentnie i z dużą determinacją. Strzeliliśmy 2 ładne bramki po akcjach całego zespołu, co bardzo Nas cieszy. Złapaliśmy trochę tlenu, ale wiemy, że jeszcze wiele pracy przed Nami.

.

LO 1 „ZINA” Zabrze Piast II Gliwice - ŁTS Łabędy 0:0

Jerzy Weroński (trener ŁTS): Mecz z Piastem, pomimo wyniku 0-0 był bardzo ciekawym widowiskiem, a obie drużyny miały po kilka sytuacji bramkowych. Tempo gry jak na klasę okręgową bardzo wysokie. Graliśmy dzisiaj z liderem naszej ligi i było widać, że zespól Piasta wie na czym polega gra w piłkę i zajmuje zasłużenie 1 miejsce, a na tle lidera nasz zespól wypadł bardzo dobrze i to powinno dać nam jeszcze większą pewność w grze w kolejnych meczach. Gratulacje dla całej drużyny szczególnie za grę zespołową od pierwszej do ostatniej minuty.

.

LO 4 „ZINA” Katowice Pogoń Imielin – Wawel Wirek 3:2

Radosław Orłowski (trener Pogoni): Gratuluję kolejnego zwycięstwa mojej drużynie. Polubiliśmy 3-2, chociaż ten mecz wyglądał pod pełną kontrolą, a bramki podarowaliśmy przeciwnikowi. Graliśmy swoją grę, chociaż chwilami wkradała się niecierpliwość. Kilka niewykorzystanych okazji, ale po meczu nie będziemy tego rozpamiętywać, bo najważniejsze są 3 punkty i awans do czwórki. Cel już jest blisko i nie będziemy schodzić z tej drogi. Teraz przed nami dwa tygodnie bez ligi, ale we wtorek półfinał pucharu w Mysłowicach i chcemy zagrać w finale Podokręgu.

.

LO 4 „ZINA” Katowice Górnik MK Katowice – Sparta Katowice 1:0

Michał Czyż (rener Sparty): Przegrywamy mecz derbowy, ponieważ nie potrafiliśmy się odnaleźć na specyficznym boisku MK. Drużyna gospodarzy potrafi wykorzystać atut swojego boiska poprzez prostą grę długimi podaniami i stałymi fragmentami, których było mnóstwo z jednej jak i drugiej strony. Uczulaliśmy się, że jeden moment dekoncentracji może zdecydować o stracie punktów i niestety tak się stało. Gratulacje dla gospodarzy, po ich stronie była widoczna większa determinacja i to okazało się kluczowe.

.

LO 4 „ZINA” Sosnowiec Tęcza Błędów – Źródło Kromołów 5:2

Mariusz Grząba (trener Tęczy): Zasłużone zwycięstwo mojego zespołu. W przekroju meczu byliśmy drużyną lepszą, oczywiście trzeba docenić drużynę Źródła, która walczyła o każdą piłkę, strzeliła 2 piękne bramki z dalszej odległości i jak zawsze miała groźne stale fragmenty gry. Szczerze, to nawet na chwile w tym meczu nie wątpiłem w zwycięstwo mojej drużyny, bo jednak jakość piłkarska była po naszej stronie. Mieliśmy przed tym meczem problemy personalne, dlatego należy docenić cały mecz w bramce 17 letniego Pawła Pałgana. Niestety w tym meczu już po 30 minutach musieliśmy dokonać 2 zmian, bo kolejnych 2 zawodników odniosło kontuzje. Cieszę się, że mam szeroką kadrę i mimo tylu ubytków chłopaki, którzy wchodzą nie obniżają jakości. Przed nami kolejny mecz u siebie z drużyną z Piasków, pierwszy mecz w tym sezonie z tą drużyną, bo nie liczę 6 minut w meczu na Piaskach. Kolejne 3 punkty na pewno nas przybliżą do celu jakim jest awans do rundy finałowej, ale na pewno lekceważyć drużyny z Piasków nie można.

.

LO 4 „ZINA” Sosnowiec Górnik Wojkowice - Cyklon Rogoźnik 1:1

Mateusz Mańdok (trener Cyklonu): Z naszej perspektywy to zdecydowanie strata dwóch punktów, niż zyskanie jednego. Stworzyliśmy sobie więcej klarownych sytuacji, ale niestety nie potrafiliśmy ich zamieniać na bramki. Bardzo dobra pierwsza połowa w naszym wykonaniu, w której byliśmy zdecydowanie lepszym i „konkretniejszym” zespołem. Jednak przez wcześniej wspomnianą nieskuteczność i duży błąd indywidualny na przerwę schodziliśmy zaledwie remisując. W drugiej części obraz gry bardziej się wyrównał. Choć to my częściej byliśmy przy piłce, to już tak klarownych okazji do zdobycia gola nie mieliśmy. Gospodarze poza paroma stałymi fragmentami gry, nie zagrozili poważniej naszej bramce. Mimo wszystko szanujemy ten punkt i już myślami jesteśmy przy następnym meczu „na szczycie” z Niwami Brudzowice.

.

Miłosz Miśkiewicz (trener Górnika): Derby z Cyklonem zawsze są bardzo emocjonujące. Nie ukrywam iż po porażce w pierwszej rundzie na wyjeździe chcieliśmy się zrewanżować i zdobyć 3 punkt na własnym terenie. Mecz był bardzo zacięty i wyrównany. Pierwsza połowa meczu w naszym wykonaniu przeciętna, dużo błędów indywidualnych. Za bramkę straconą nie obwiniam obrońcy, ponieważ chciał interweniować i skoczyć do główki broniąc dostępu do bramki. Nie mógł tego zrobić, bo przeciwnik mu na to nie pozwolił, podpierając się na jego ramionach wyskoczył wyżej i zdobył bramkę. Według mnie ewidentnie przekroczył przepisy i zasady gry. Sporadyczne, ale groźne ataki z naszej strony zakończyły się bramką w dobrym momencie tuż przed przerwą i do szatni schodzimy z remisem. Do przerwy brawa dla naszego bramkarza za dobre interwencje, które zapobiegły utracie kolejnej bramki. Po przerwie dokonałem zmian. Okazały się trafne i skuteczne. Mecz walki w środkowej strefie boiska. Gratulacje dla rywala, ponieważ w dniu dzisiejszym byli dobrze przygotowani do meczu, co było widać z przebiegu całego spotkania. Kolejny punkt zdobyty z trudnym rywalem dlatego szanujemy remis. Przed nami kolejny mecz o 3 punkty. Gratulacje dla mojego zespołu za walkę i zaangażowanie.

.

LO 4 „ZINA” Sosnowiec Zagłębie II Sosnowiec – Ostoja Żelisławice 3:2

Grzegorz Bąk (trener Zagłębia II): Początek spotkania był w naszym wykonaniu bardzo dobry. Nasze akcje były płynne oraz zdecydowane. Pressing był skuteczny i szybko potrafiliśmy odebrać piłkę przeciwnikowi. Niestety dwukrotnie napotkaliśmy kontrataki i zbyt łatwo straciliśmy prowadzenie. Udało nam się jednak jeszcze w pierwszej połowie dwukrotnie pokonać bramkarza drużyny przeciwnej po golach Majchrzaka i Popczyka. Niestety w drugiej połowie raziliśmy nieskutecznością. Cieszą trzy punkty, ale musimy lepiej wykorzystywać nasze stuprocentowe sytuacje.

.

LO 4 „ZINA” Sosnowiec Górnik Piaski - Unia Ząbkowice 2:2

Patryk Taraszkowski (trener Unii): Co mam powiedzieć o meczu jak my tracimy - tak za przeproszeniem - frajerskie bramki, to co mam powiedzieć jeszcze… Mogliśmy zakończyć mecz zwycięską bramką ale w tym dniu szczęścia nie mieliśmy jak Górnik. Przed nami mecz z Sarnowem i teraz tylko myślimy o tym meczu.

.

LO 4 „ZINA” Sosnowiec Niwy Brudzowice – KP Sarnów 2:3

Sebastian Gzyl (trener Niw): Gratulacje dla ekipy z Sarnowa. Wydawać się mogło, że mamy mecz pod kontrolą, ale widocznie za mało aby wygrać. Razem wygrywamy i razem przegrywamy. Walczymy dalej.

.

LO 5 „ZINA” Bielsko Biała – Tychy gr.I LKS Łąka – Rekord II Bielsko Biała 5:2

Bartosz Sowa (trener LKS): Wygrywamy mecz z liderem 5-2. Myślę że takim meczem dajemy sobie i wszystkim w około sygnał, że będziemy walczyć do końca o grupę mistrzowską. Gratuluję chłopakom postawy, ale szczególnie konsekwencji w realizowaniu zadań taktycznych. Zdominowaliśmy przeciwnika i dopisujemy ważne 3 punkty. W środę już kolejny mecz zaległy z MRKS i mam nadzieję, że podtrzymamy passe zwycięstw i będziemy kroczyć w górę tabeli!

.

LO 5 „ZINA” Bielsko Biała – Tychy gr.II MKS Lędziny – KS Bestwinka 2:1

Adrian Napierała (trener MKS): Źle weszliśmy w ten mecz i przeciwnik zdobył pierwszy bramkę po karygodnym naszym błędzie w obronie. Wyrównaliśmy na 1-1 przed przerwą, ale nasza gra zostawiała wiele do życzenia. Dopiero po korektach w przerwie zaczęliśmy nabierać odpowiedniego tempa i strzeliliśmy bramkę na 2-1. Dopisujemy 3 punkty i szykujemy się na środę, do zaległego spotkania. Po niektórych zawodnikach było widać, że odczuwają skutki środowego spotkania w Pucharze Polski z dwójką z Tychów.

.

A klasa „Vitasport” Katowice AKS Wyzwolenie CEZ Chorzów – Jastrząb Bielszowice 0:1

Tomasz Serafin (trener Wyzwolenia): Mecz z Jastrzębiem był wyrównany, dużo walki w środkowej części boiska. Niestety w 30 minucie tracimy bramkę po stałym fragmencie gry. Goście prostymi środkami próbowali zagrozić naszej bramce, my pomimo dużej chęci i zaangażowania nie umieliśmy zaskoczyć dobrze i licznie broniącej się drużynie.

.

Dariusz Ogoński (trener Jastrzębia): Emocjonujące, szybkie i zacięte spotkanie, w którym każda z ekip miała swoje okazje do zdobycia branki, a o końcowym wyniku zadecydował stały fragment gry.

.

A klasa „Vitasport” Katowice Strażak Mikołów - Gwiazda Ruda Śląska 1:1

Michał Grzywaczewski (trener Gwiazdy): Z przebiegu całego spotkania śmiało mogę stwierdzić, że był to sprawiedliwy remis. Mimo wszystko trochę szkoda tych straconych dwóch punktów. W pierwszej połowie stworzyliśmy przynajmniej trzy świetne sytuacje bramkowe, ale jak praktycznie z linii bramkowej nie można trafić do bramki rywali to ciężko o wygraną. Rywale zdobyli bramkę po wyrzucie piłki z autu i strzałem głową. Druga połowa to dalej dążenie przez mój zespół do zdobycia gola i udało się to za sprawą Jagodzińskiego w 68 minucie. Warto dodać, że w naszej bramce świetnie spisywał się Marcin Wójcik, który w drugiej połowie meczu świetnie obronił dwie okazje rywali. Cieszy fakt, iż mój zespół lepiej prezentował się piłkarsko, jednak pod koniec spotkania zabrakło przysłowiowej kropki nad "i" żeby zgarnąć komplet punktów.

.

A klasa „Vitasport” Katowice Hetman 22 Katowice – Kolejarz 24 Katowice 7:1

Grzegorz Kowalski (trener Hetmana): Mecz uczciliśmy minutą ciszy dla byłego zawodnika Rafał Kilka. Mecz derbowy dobry w naszym wykonaniu, niestety dosłownie chwila nieuwagi i tracimy bramkę w 2 minucie po błędzie. I po raz kolejny musimy gonić wynik. Mimo straconej bramki to my byliśmy stroną przeważającą. Dziękuję za walkę gościom. Mimo okrojonego składu walczyli do końca.

.

A klasa Lubliniec Orzeł Babienica/Psary - Warta Kamieńskie Młyny 4:2

Sebastian Golda (trener Warty): Mecz, w którym bezpośredni rywal o awans ogrywa nas 4-2. Można to tylko skwitować... szacunek zwycięzcom.

.

A klasa „AP SPORT” Sosnowiec KS Gmina Psary - Górnik Sosnowiec 3:1

Kamil Piętka (trener KSGP): Obawialiśmy się tego meczu, ponieważ brakło w tym spotkaniu Jakubczyka, Hajdy, Afeltowicza, Zimosza i naszego kapitana Waśniewskiego. Bardzo się cieszę, że mamy tak równą i szeroką kadrę, że mimo takich braków, zawodnicy zagrali i zastąpili chłopaków. Co do samego meczu toczony w szybkim tempie, z jednej i drugiej strony dużo sytuacji. Chłopaki zagrali dobre spotkanie, ale szczególnie duże brawa należą się dla naszego bramkarza Oleksandra Klymova, który w kilku sytuacjach popisał się kapitalnymi interwencjami. My już powoli szykujemy się do ciężkiego meczu derbowego z Jednością, a wiemy, że Derby rządzą się swoimi prawami, czego już doświadczyliśmy z drużyną Iskry.

.

Bartosz Mizia (trener Górnika): Przegrywamy 3-1 mimo tego, że mogliśmy zamknąć mecz już w 70 minucie. Czasami wydaje mi się, że jakby drużyna przeciwna wyszła bez bramkarza to i tak byśmy bramki nie strzelili. Mamy fatalną skuteczność, takich sytuacji jakie mamy w meczach nawet nie przystoi nie strzelać w orlikach. Szkoda, bo kolejne punkty uciekają. Za tydzień derby, jeśli pogoda dopisze może zobaczymy pełny stadion na Zagórzu.

.

A klasa „AP SPORT” Sosnowiec Jedność Strzyżowice - SKS Łagisza 0:2

Przemysław Janiurek (trener Jedności): Mecz rozpoczął się dla nas bardzo niefortunnie. Przeciwnik wykonał szybko rzut wolny, bramkarz zdołał odbić piłkę jednak dobitka nas zaskoczyła. Druga bramka podcięła nam skrzydła, nie potrafiliśmy złapać rytmu. W drugiej połowie zagraliśmy znacznie lepiej, mając okazje do strzelenia bramki, napieraliśmy do ostatniej minuty. Jednak to Łagisza zdobyła 3 punkty. Jestem rozczarowany, jednocześnie gratuluje przeciwnikowi, był dziś lepiej od nas zorganizowany.

.

Marek Rajmund (prezes SKS): Na mecz z Jednością wypadło nam ze składu aż siedmiu zawodników, ale pozostali, oraz Ci, którzy ich zastąpili pokazali, że można na nich liczyć. Zaczęliśmy ten mecz bardzo dobrze, bo już w drugiej minucie wyszliśmy na prowadzenie po bramce Jakuba Sity. I całą pierwszą połowę mięliśmy przewagę i prowadziliśmy grę. Swoją przewagę udokumentowaliśmy drugą bramką w 24 minucie, której autorem był Kamil Zimoląg. Po przerwie daliśmy pograć wszystkim rezerwowym i mecz się wyrównał, ale i tak to my mięliśmy więcej sytuacji na podwyższenie wyniku, ale niestety byliśmy nieskuteczni. Cieszy to, że po słabych meczach w naszym wykonaniu w końcu zagraliśmy dobry mecz i liczę na podtrzymanie tej formy w następnym meczu. Brawa dla wszystkich zawodników. A na koniec życzyłbym sobie takiego sędziowania przez trójkę sędziowską w każdym meczu.

.

A klasa „AP SPORT” Sosnowiec AKS 1917 Niwka – KS Preczów 2:1

Grzegorz Strzelec (trener AKS-u): Nie najlepszy mecz w naszym wykonaniu. Wygrywamy z autsajderem po ciężkim meczu. Myślę, że zdobycie punktów przez Preczów jest tylko kwestią czasu i odbicia się od dna. Co do nas, liczą się zdobyte punkty i to, że wrócili zawodnicy po kontuzjach. Może na razie nie wyglądali rewelacyjnie, ale to tylko kwestia czasu żeby wrócili do wysokiej formy. Bramki padły bardzo ładne dla oka. Pierwsza przymierzył z głowy Ślufcik, a drugą po ładnym strzale zdobył Jaworski.

.

Bartosz Pawłowski (trener KS): Kolejny mecz i brak punktów. Znów tracimy bramkę po błędzie bramkarza w momencie, gdy wszystko zaczyna się dobrze układać. Ta seria musi się kiedyś skończyć, walczymy do końca rundy o jakieś punkty a później zobaczymy co będzie dalej.

.

A klasa „AP SPORT” Sosnowiec Czarni Sosnowiec – Promień Strzemieszyce Małe 6:0

Sławomir Chodor (trener Czarnych): Fajna gra w naszym wykonaniu, dużo akcji ofensywnych, pewnie w obronie. Dwóch naszych snajperów zwiększyło swój dorobek strzelecki. Trzeba przyznać, że zapracowała na to cała drużyna. Udało się zagrać wszystkim naszym zawodnikom w tym meczu. Super, że każdy może zbierać doświadczenie w meczach ligowych, które na pewno zaprocentuje w przyszłości.

.

A klasa „AP SPORT” Sosnowiec Przemsza Okradzionów - Iskra Psary 2:2

Kamil Batóg (trener Przemszy): W mecz z Iskrą Psary wchodzimy zmotywowani i z ochotą do gry po weekendzie bez meczu w przedniej kolejce. Pomimo braków kadrowych w pierwszej połowie gramy bardzo dobrze i pewnie prowadzimy 2-0 po bramkach Szymańskiego i Słabisza. Niestety zamiast dobić rywala w drugiej części meczu, zostajemy w szatni... Iskra strzela dwie bramki po błędach w defensywie! W ostatnich minutach obie drużyny mogły strzelić zwycięską bramkę, jednak wynik końcowy to 2-2! Jestem rozczarowany naszą postawą w drugiej części spotkania.

.

Robert Balcerowski (trener Iskry): Po czterech porażkach z rzędu wreszcie małe przełamanie. Chociaż pierwsza połowa wyglądała jak poprzednie mecze. Dostajemy dwie bramki na własne życzenie, z przodu nie umiemy stworzyć sytuacji, z tyłu prosimy się o kolejne gole. Po spokojnej rozmowie w szatni na drugą wychodzimy odmienieni. Okazuje się, że potrafimy grać w piłkę, walczyć, biegać. Stwarzamy tyle sytuacji ile w trzech poprzednich meczach. Dwie z nich po akcjach Olka Kędziora wykorzystują Radek Góra i Damian Gęborski i mamy remis 2-2. Do końca walczymy o 3 punkty, a w ostatniej akcji meczu mamy sytuacje 4 na 2, niestety niedokładne podanie i koniec meczu. Trzeba się cieszyć z tego punktu i z gry w drugiej połowie.

.

A klasa „AP SPORT” Sosnowiec Łazowianka Łazy – Zagłębiak Tucznawa 3:0

Hubert Maciążek (trener Łazowianki): Mecz, który miał wiele do udowodnienia i dla nas i dla drużyny przyjezdnych. Cieszy wynik 3:0 na naszą korzyść, choć mieliśmy więcej sytuacji do strzelenia bramki. Swoje sytuacje mieli tez goście, ale dobrze dysponowany był nasz bramkarz. Cieszą 3 punkty i że zagraliśmy na 0 z tyłu. Widać było, że Trener Białkowski miał plan na ten mecz, bo dobrze zna naszą drużynę i chłopaków. My też mieliśmy plan na mecz, który się sprawdził i wielkie brawa dla chłopaków za to jak zagrali! Kolejny mecz na plus dla nas i nie żyjemy w klubie tym co było, a patrzymy przed siebie, bo już za tydzień mecz z Porębą i pracujemy teraz na treningach, żeby podtrzymać passe wygranych! Trenerowi Krystianowi życzę sukcesów w klubie i wygranych w kolejnych meczach!

.

Krystian Białkowski (trener Zagłębiaka): Pierwsza połowa bardzo wyrównana. Jedna i druga drużyna miała swoje okazje. Drugą połowę zaczynamy od błędów indywidualnych w obronie, co przekłada się na stratę bramki. Walczymy o dobry wynik, jednak zeszło z nas powietrze i nie udaje się odrobić strat. Gratuluję przeciwnikom, a już od poniedziałku przygotowania do następnego meczu.

.

A klasa „AP SPORT” Sosnowiec RKS Zagłębie DG – Skalniak Kroczyce 1:2

Damian Kościelny (trener RKS): W meczu ze Skalniakiem od pierwszej minuty staraliśmy się wykonywać założenia taktyczne nakreślone w szatni. Do straty bramki szło wszystko po naszej myśli. Niestety pierwszy błąd przytrafia nam się przy rzucie rożnym, gdzie tracimy krycie i przeciwnik prowadzi 1-0. W drugą połowę wchodzimy całkiem pozytywnie i strzelamy bramkę na 1-1 z karnego. Po tej bramce mecz staje się dość wyrównany i obydwie drużyny stwarzają sobie sytuacje bramkowe. Niestety około 89 minuty popełniamy drugi błąd w tym meczu i tracimy bramkę bezpośrednio z rzutu rożnego. Nie pozostaje nam nic innego jak szybko się pozbierać i walczyć dalej w następnym meczu.

.

A klasa „Majer” Zabrze Młodość Rudno – Zryw Radonia 9:0

Dawid Jóźwiak (trener Młodości): Mecz z Radonią od 1 minuty w 100% pod naszą kontrolą. Wynik mówi sam za siebie, że przez 90 minut dominowaliśmy w tym spotkaniu. Dwóch zawodników strzeliło klasycznego hattricka: Mirek Nowak i Szymon Zaczkowski. Sytuacji w meczu było zdecydowanie więcej i wynik mógł być przynajmniej dwukrotnie wyższy. To jeszcze nie jest takie Rudno jakie chciałbym oglądać, ale w dniu dzisiejszym była drużyna, która chce wygrać mecz, bo w zeszłym tygodniu niestety tak to nie wyglądało. Są jeszcze rzeczy do poprawy, a kolejny sprawdzian już za tydzień z Carbo Gliwice.

.

A klasa „Majer” Zabrze Gwarek Zabrze - Tempo Paniówki 2:2

Marcin Rudyk (trener Gwarka): Po wyrównanym meczu zremisowaliśmy na swoim terenie z nieźle grającą drużyną z Paniówek 2:2. W ostatnich sekundach meczu mogliśmy wygrać ten mecz, jednak nasz napastnik minimalnie przestrzelił.

.

Dawid Dybcio (trener Tempa): Remis z bardzo wymagającym rywalem. Zawodnicy Gwarka to młodzi ambitni zawodnicy, którzy trenują dwa razy dziennie. Aspirują do gry na szczeblu CLJ, są bardzo dobrze wyszkoleni technicznie, dobrze przygotowani taktycznie i fizycznie. Jednak to Tempo dwukrotnie dziś wychodziło na prowadzenie i pokazało na co stać nasz zespół! To Tempo dziś było zespołem lepszym i szkoda, że nie udało się zdobyć kompletu punktów. Chcemy tak grać w każdym kolejnym meczu!

.

A klasa „Majer” Zabrze Walka Zabrze – Zamkowiec Toszek 0:3

Wojciech Strużyna (trener Walki): Niestety dobra passa spotkań bez porażki została przerwana. Przegrywamy w pełni zasłużenie. Nie mieliśmy argumentów, aby wygrać. Zadecydowała pierwsza polowa, w której straciliśmy 3 bramki. Chcieliśmy odrodzić się w drugiej połowie, ale przeciwnik kontrolował sytuacje na boisku. Trzeba wrócić na właściwe tory, bo nie ukrywam że mamy chwilowy miejmy nadzieję kryzys.

.

A klasa „Majer” Zabrze Quo Vadis Makoszowy – Sokół Łany Wielkie 1:5

Grzegorz Skupin (trener Quo): Nasza gra już od kilku meczy wygląda z meczu na mecz znacznie lepiej mimo, że wyniki za tym nie idą, a braki kadrowe zdecydowanie w tym nie pomagają. Musimy mocno wziąć się w garść i w kolejnych meczach zacząć już punktować.

.

A klasa „Majer” Zabrze Carbo Gliwice – Naprzód Żernica 1:4

Piotr Wieczorek (trener Carbo): Kolejny mecz z serii "nam strzelać nie kazano". Pierwsza połowo to wyrównany pojedynek i dobra organizacja gry w naszym wykonaniu. Mogliśmy wyjść na prowadzenie po strzale Pawlaka z rzutu wolnego, niestety piłka zatrzymała się na słupku. Również groźnie było po rzucie różnym, kiedy Sowula uderza z głowy w długi róg i niestety Wierońskiemu zabrakło milimetrów żeby skierować piłkę do bramki. Początek drugiej połowy należy do nas, atakujemy z impetem i wydawało się, że to tylko kwestia czasu jak strzelimy bramkę. Niestety popełniamy błąd w kryciu przy rzucie różnym i przegrywamy 1:0. Staraliśmy się wyrównać, wychodziliśmy 3na 1, obijaliśmy poprzeczkę, przeciwnik wybijał piłkę z linii pola karnego, ale niestety piłka nie chciała trafić do bramki. Na domiar złego zespół Żernicy był w tym dniu mega skuteczny i większość ich akcji kończyła się bramkami. Przegrywamy 4:1 mecz, który mógł się potoczyć inaczej, gdybyśmy wykorzystali swoje sytuacje. Niestety jeśli nie poprawimy naszej skuteczności to każdy mecz będzie tak wyglądał.

.

B klasa „Vitasport” Katowice 1.FC Katowice - Pogoń II Imielin 1:1

Rafał Dulęba (trener 1.FC): Uważam, że remis to sprawiedliwy wynik. Mieliśmy swoje okazje, ale nie udało się objąć prowadzenia. Po stracie gola i jednego zawodnika (czerwona kartka) zawodnicy zareagowali bardzo ambitnie i udało się doprowadzić do wyrównania w 90 minucie. Musze zaznaczyć, że ta drużyna dopiero się rodzi. Zebrała się grupa ambitnych i z wielka pasją zawodników. Jestem dobrej myśli przed kolejnymi meczami.

.

Paweł Stolorz (trener Pogoni): Na spotkanie z 1.FC Katowice pojechaliśmy znowu przetrzebieni kontuzjami. Mecz bardzo wyrównany i remis w tym spotkaniu jest bardzo sprawiedliwym wynikiem. Choć strata bramki w końcówce nie powinna się nam przytrafić, szczególnie, że gospodarze grali w „10”. Podziękowania dla chłopaków za walkę w dzisiejszym meczu.

.

B klasa Oświęcim Iskra Brzezinka – LKS Harmęże 3:0

Rafał Skrzypek (trener Iskry): Derby i to jeszcze te pomiędzy Brzezinką, a Harmężami zawsze elektryzują okolicznych kibiców, działaczy jak i zawodników. Cieszy fakt, że wychodzimy z nich zwycięsko i z kompletem punktów oddalamy się od reszty stawki. Pierwsza połowa szarpana w naszym wykonaniu. Mimo prowadzenia nie wszystko funkcjonowało tak jak bym sobie tego życzył, ale z drugiej strony i tak schodzimy do przerwy z dwu bramkowym prowadzeniem. Zespół z Harmęż widać było, że nie przyjechał tu na pożarcie, aczkolwiek musiał uznać naszą wyższość. Po przerwie od strzelonej trzeciej bramki zdominowaliśmy już całkowicie przeciwnika i gra przeniosła się na połowę rywala, co chwilę stwarzając sytuacje bramkowe. Trzy lub cztery były z gatunków tych stu procentowych. No ale koniec końców bramki nie udało nam się już strzelić. Dziękuję drużynie za walkę o każdy metr boiska, zaangażowanie i wkład jaki wnieśli w ten mecz. Te 9 zwycięstw nie wzięły się z przypadku. Uważam, że jest to efekt ciężkiej pracy jaką wykonują chłopaki na treningach i atmosfery, którą sobie zbudowaliśmy. Brawa należą się nie tylko zawodnikom, działaczom, ale również naszym kibicom, którzy wspierali nas nie tylko podczas 90 minut, ale również do późnych godzin wieczornych.

.

B klasa „AP SPORT” Sosnowiec Niegowoniczki 2018 – KS II Gmina Psary 3:3

Łukasz Pluta (trener Niegowoniczek): Mecz, który powinniśmy wygrać, remisujemy. Ten remis traktuje jak porażkę, ponieważ to my mieliśmy przewagę w meczu praktycznie przez cały mecz. Goście ograniczali się tylko do kontrataków. My jako zespół zawiedliśmy. Zostały jeszcze 2 mecze i w tych dwóch meczach musimy powalczyć o zwycięstwa.

.

B klasa „AP SPORT” Sosnowiec Przemsza II Siewierz – Łazowianka II Łazy 2:1

Arkadiusz Stefaniak (trener Przemszy II): Kolejny bardzo trudny mecz za nami. Znowu przegrywamy pierwszą połowę mając o wiele więcej sytuacji bramkowych niż przeciwnik, ale taka jest piłka! Po raz kolejny trudna rozmowa z drużyną w szatni i jestem z nich po prostu dumny, nie tylko z kadry meczowej, ale z wszystkich zawodników, bo każdy z nich dodaje jakości tej drużynie. Tak jak mówiłem, mojemu zespołowi nigdy nie zabraknie zaangażowania i determinacji do samego końca i dzisiaj pokazali, że na boisku trzeba zostawiać przysłowiowe serducho przez 90 minut, a nagroda przyjdzie. Przed nami dwa trudne mecze, ale z taką publicznością damy radę.

.

B klasa „Future Sport” Tychy GOL Bieruń – Pniówek II Pawłowice 1:1

Grzegorz Rajman (trener Gola): Na pewno czujemy po tym meczu duży niedosyt, bo uważam, że byliśmy drużyną lepszą z wystarczającą ilością sytuacji bramkowych, aby odnieść zwycięstwo. Ale chciałbym bardzo podziękować drużynie za ogromny charakter i rozegranie kolejnego dobrego meczu, bo w tygodniu mieliśmy bardzo duże problemy personalne i raptem udało się przeprowadzić tylko rozruch przedmeczowy. Drużyna Pniówka starała nam się głównie przeciwstawić grając bardzo agresywnie na pograniczu faulu i czerwonej kartki. Do przerwy prowadziliśmy 1-0 po bardzo dobrej zespołowej akcji i bramce Filipa Cudka, mogliśmy w tej części zdobyć kolejne bramki, lecz w kilku sytuacjach zabrakło precyzji. W drugiej połowie mieliśmy mecz pod kontrolą, lecz zamiast bramki dostajemy w 70 minucie czerwoną kartkę za drugi faul i niestety chwilę później po serii strat i błędzie naszego bramkarza pada wyrównanie. Pomimo gry w 10-ciu jesteśmy w dalszym ciągu drużyną groźniejszą, lecz nie udaje Nam się zdobyć już zwycięskiej bramki.

.

B klasa „Future Sport” Tychy MKS II Lędziny – Czułowianka Tychy 2:3

Konrad Rogalski (asystent trenera): Mecz mógł się podobać dla postronnych widzów, których z racji na pogodę wielu na Lędziny nie zawitało, ale dla nas był znowu wielką nerwówką. Mógłbym po raz kolejny rozpisywać się na temat wadliwego sędziowania. Zagraliśmy jednak odważnie, wykorzystując szybkość skrzydłowych i to przyniosło rezultaty. Nie brakowało szybkich podań, cudownych bramek z 25 metrów. Warto było się pojawić na tym meczu!

źródło: własne, Rafał Sacha

foto: lokalnapilka.pl

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO "LOKALNA PIŁKA" OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

  • MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) - DG Łosień
  • SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) - Sławków
  • ZAMÓW TANIO PIŁKI SELECT - 530 000 566

.

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości