"OPM" czyli OPINIE POMECZOWE #35

"OPM" czyli OPINIE POMECZOWE #35

„OPM” czyli OPINIE POMECZOWE #35

Witamy serdecznie w OPM-ie, czyli w opiniach pomeczowych. Tutaj będą mogli Państwo poczytać opinie pomeczowe zebrane od prezesów, trenerów, kierowników i samych piłkarzy.

Jeśli chcesz się podzielić wypowiedzią pomeczową wyślij ją na naszą skrzynkę:

lokalnapilka@wp.pl

Opinie proszę wysyłać do wtorku do godziny 19.00

ZAPRASZAMY !!!

Ekstraklasa kobiet GKS Katowice – ROW Rybnik 3:0

Łukasz Wojtala (trener ROW-u): O wyniku na pewno zadecydowała jakość poszczególnych zawodniczek, widać było doświadczenie zespołu z Katowic i to, że w bardzo podobnym składzie prowadzą już rywalizację na poziomie Ekstraligi od 3 lat. Na pewno w dalszym ciągu musimy pracować nad płynnością gry, ponieważ mamy momenty bardzo dobre i momenty poniżej przyzwoitości, co jest na pewno konsekwencją, że zespół jest zupełnie nowy i dziewczyny jeszcze nie czują swoich intencji na boisku. Czy coś mnie zaskoczyło w ekstraklasie? Nie, dokładnie tego spodziewaliśmy się na początku rozgrywek, zarówno od zespołu Wrocławia jak i Katowic, a o wyniku decydują naprawdę detale.

.

Ekstraklasa kobiet Rolnik Głogówek – Czarni Sosnowiec 0:1

Sebastian Stemplewski (trener Czarnych): Po ostatnim wysokim zwycięstwie nad Olimpią, chcieliśmy podtrzymać passę i również strzelić kilka bramek. Okazji ku temu mieliśmy naprawdę dużo, lecz szwankowała skuteczność w sytuacji, gdzie trzeba było tylko lepiej ułożyć stopę, by piłka wpadła do pustej bramki, albo bramkarka broniła naprawdę wyśmienicie. Mecz zakończył się skromnym wynikiem 1-0, ale co najważniejsze zwycięstwem. Teraz już przygotowujemy się do kolejnego ważnego meczu z Górnikiem Łęczna, gdzie tylu sytuacji pewnie nie będzie i będzie trzeba wykorzystać tą jedyną. Serdecznie pozdrawiam i zapraszam na sobotę na godzinę 11.45 na al. Mireckiego.

IV liga gr.1 Unia Dąbrowa Górnicza - AKS Mikołów 1:0

Dariusz Klacza (trener Unii): Był to mecz, w którym dwa zespoły walczyły o komplet punktów. I jednemu i drugiemu zespołowi dzisiaj bardzo zależało na zwycięstwie. Złapaliśmy dopiero po 15 minutach meczu swój styl. Chcieliśmy ta grę kontynuować w drugiej połowie, która ułożyła się dla nas od samego początku przez czerwoną kartkę zawodnika z Mikołowa. Od razu strzeliliśmy bramkę. Od tego momentu zespół z Mikołowa zaczął gonić. Oddaliśmy trochę inicjatywę przeciwnikowi pod koniec spotkania. Cieszy to, że 3 punkty zostają w Dąbrowie. Ogromne podziękowania dla całego Zespołu i podziękowania dla zawodników AKS-u.

.

Marcin Molek (trener AKS-u): Przegrywamy 2 mecz z rzędu i z tego faktu jesteśmy bardzo źli. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu nie była najlepsza. Za krótko utrzymywaliśmy się przy piłce, szybko chcieliśmy stwarzać sytuacje, często graliśmy długą piłką, czego nie chcemy robić. Przeciwnik dobrze operował piłką. Mimo to mieliśmy 2, 3 sytuacje, z których mogliśmy zdobyć gola.Druga połowa jeszcze się dobrze nie zaczęła i już graliśmy w 10. Po faulu Bąka drugą żółtą i w konsekwencji czerwona. Unia przyspieszyła grę i przegrywaliśmy 1:0. Wtedy to my doszliśmy do głosu. Atakowaliśmy już do końca meczu, ale nie udało się odmienić losów spotkania. Szkoda, bo nie zasłużyliśmy na porażkę.

.

IV liga gr.1 Przemsza Siewierz - Unia Kosztowy 1:5

Tomasz Sobczak (trener Przemszy): Było wiele powodów tej porażki, m. in. nie realizowaliśmy naszego planu taktycznego na ten mecz. W poniedziałek mamy analizę tego spotkania i będę o tym rozmawiał z moimi zawodnikami.

.

Piotr Mrozek (trener Unii): Na trudnym terenie w Siewierzu realizowaliśmy swój plan od 1 minuty. Widać też było, że drużynę cieszy możliwość gry w piłkę w tym trudnym dla nas wszystkich czasie. Zostawili chłopcy dużo zdrowia i serducha, oraz pokazali dużo jakości w grze i za to im dziękuję.

.

IV liga gr.1 Raków II Częstochowa - Szczakowianka Jaworzno 1:0

Paweł Cygnar (trener Szczakowianki): Dziękuję drużynie za mecz. Mimo porażki drużyna pokazała charakter. W 30 minucie Dawid Wadas został odwieziony do szpitala i życzymy Dawidowi szybkiego powrotu do zdrowia. Dawid Jesteśmy z Tobą.

.

IV liga gr.1 Ruch Radzionków – Śląsk Świętochłowice 1:0

Daniel Tukaj (trener Śląska): Po kolejnej przymusowej przerwie, nasza dyspozycja była wielką niewiadomą, tym bardziej, że we wtorek rozegraliśmy jeszcze mecz pucharowy. Uważam, że te dwie sprawy miały duży wpływ na naszą dzisiejszą dyspozycję. Niestety nie wyglądaliśmy szczególnie fizycznie, tak jakbyśmy chcieli. Wykorzystała to młoda drużyna z Radzionkowa. Z przebiegu meczu to obie drużyny stworzyły sobie sytuacje dogodne do strzelenia bramek, jednak to drużyna gospodarzy była skuteczniejsza w tym elemencie i myślę, że dzięki temu wygrali. Ponadto duży wpływ na dzisiejszy wynik, miało boisko w Radzionkowie. Nie jedna drużyna jeszcze pogubi tutaj punkty. My musimy jednak szukać swoich szans w następnym meczu u siebie i miejmy nadzieję, że będziemy skuteczniejsi i wygramy.

.

IV liga gr.1 Sarmacja Będzin - Gwarek Ornontowice 1:2

Michał Pluta (trener Sarmacji): Od pierwszych minut kontrolowaliśmy grę i przejęliśmy inicjatywę na boisku. Non stop nasze ataki kończyły się strzałami na bramkę Gwarka. Naszą dobrą grę w końcu przypieczętowaliśmy bramka Kacpra Zawadzkiego. W drugiej połowie mamy sytuacje na 2:0, niestety nie wykorzystujemy bardzo dobrej okazji na podwyższenie wyniku. Przeciwnik łapie wiatr w żagle i w przeciągu kilku minut strzela nam dwie bramki. Do samego końca napieraliśmy na bramkę przeciwnika. Nawet udało nam się zdobyć bramkę po rzucie wolnym, jednak sędzia dopatrzył się pozycji spalonej. Porażka boli, bo stworzyliśmy sobie 14 sytuacji do strzelenia gola, a jednak przegrywamy. Brakuje nam trochę doświadczenia i cwaniactwa na boisku. Średnia wieku naszej kadry to zaledwie 22 lata. Wierze jednak, że to doświadczenie szybko przyjdzie, bo potencjał chłopaków jest ogromny.

.

Łukasz Biliński (trener Gwarka): Bardzo cieszymy się z pierwszego zwycięstwa w nowym sezonie. Nasza determinacja doprowadziła do zwycięstwa i za to chcę podziękować zawodnikom. Mecz był wyrównany i każda z drużyn mogła wygrać. Pierwsza połowa słaba w naszym wykonaniu. Dobrze, że odbudowaliśmy się na początku drugiej połowy strzelając dwie bramki i to nam dało zwycięstwo. Pracujemy dalej i z chłodną głowa podchodzimy do kolejnych spotkań.

.

IV liga gr.1 Warta Zawiercie – Drama Zbrosławice 2:1

Dariusz Dwojak (trener Dramy): Do tej pory nie wypowiadałem się na temat naszych meczów z różnych powodów, jednak ostatniego z Zawierciem nie mogę pozostawić bez komentarza. Nigdy nie próbowałem kierować winy za nasza porażkę w stronę sędziów, jednak od meczu z Dąbrową,gdzie mieliśmy karnego przy stanie 0:0, oraz u siebie z Rakowem znów karny przy 0:0, a dodatkowo straciliśmy bramkę w 80 minucie, gdzie nasz zawodnik był faulowany. To nie są gołe słowa, bo każdy mecz jest nagrywany. Jednak to, co wydarzyło się w Zawierciu było już przesadą. Zdobyliśmy bramkę na 1:0, sędzia uznał, że jej nie było, a za moment decyduje o karnym, którego tylko on widział, ale nasz bramkarz broni. W cały meczu otrzymaliśmy 7 żółtych kartek (!), gdzie gospodarze ani jednej. W drugiej połowie mieliśmy również szanse na zdobycie bramki, gdzie Gajewski po super akcji trafił w słupek. Przykre, bo przegraliśmy mecz, którego tak na prawdę nie powinniśmy nawet zremisować, a wygrać. Proszę nie traktować nas jako drużyny z małych Ptakowic, która poniosła niesprawiedliwą porażkę i jest tym zbulwersowana. Takie decyzje sędziów dotykają każdej drużyny i powoli powoduje to, że każdy kto wspiera drużynę finansowo zaczyna zastanawiać się czy to ma sens.

.

IV liga gr.1 MKS Myszków - RKS Grodziec 3:1

Piotr Tomsia (II trener RKS): Założeniem na ten mecz było wyłączenie z gry zawodników grających na wahadłach w zespole z Myszkowa i to zadanie w pierwszej połowie moi zawodnicy zrealizowali, pomimo lekkiej przewagi zespołu gospodarzy w tej części meczu nie stworzyli sobie klarownych sytuacji do zdobycia bramki. Początek drugiej połowy to konsekwentna gra z naszej strony i szukanie swojej szansy w kontratakach oraz próba zaskoczenia przeciwnika po stałym fragmencie gry. Kiedy strzeliliśmy bramkę po fantastycznym uderzeniu Machały z rzutu wolnego wydawało się, że zaczynamy przejmować inicjatywę w tym meczu, lecz przeciwnik po pięknej akcji zdobywa wyrównanie. Niestety nasza reakcja po straconym golu była fatalna, oddaliśmy całkowicie pole gry przeciwnikowi, który wykorzystał kolejne szanse do zdobycia bramki i zasłużenie wygrał mecz.

.

IV liga gr.2 Rozwój Katowice – Jedność 32 Przyszowice 4:0

Tomasz Wróbel (trener Rozwoju): Bardzo cieszy zwycięstwo i styl. Zależy nam na rozwoju tych Zawodników, dlatego oprócz wyników wymagam też jakości. Było dziś tego dużo, stąd taki wynik. Musieliśmy być czujni w defensywie, bo przeciwnik też groźnie atakował. Fajnie, że mamy już tyle bramek nastrzelanych i fajnie, że zagraliśmy na zero z tyłu. Cieszy mnie też to, że rośnie rywalizacja o miejsce w 11-stce. Idziemy w dobrym kierunku.

.

IV liga gr.2 Kuźnia Ustroń - Iskra Pszczyna

Janusz Iłczyk (trener Iskry): Drugi mecz z rzędu przegrywamy. Niestety tak jak w spotkaniu z Czańcem jak i z Kuźnią Ustroń tracimy bramkę pomiędzy 41, a 43 minutą z powodu błędu indywidualnego. Nie stwarzamy wielu sytuacji bramkowych, a to co mamy nie trafiamy. Z Kuźnią zagraliśmy lepsze spotkanie pomimo wyniku 3-0. Płacimy za brak koncentracji i uczymy się dalej gry w tej lidze. Czekamy na przełamanie, które da nam pozytyw i siłę.

.

IV liga gr.2 Drzewiarz Jasienica – Spójnia Landek 0:2

Paweł Łoś (trener Drzewiarza): Przegraliśmy bardzo ważne dla Nas spotkanie. Aktywność w pierwszej fazie meczu to za mało żeby odnieść końcowy sukces. Popełniliśmy błędy indywidualne, ale przegrał Zespół. Biorę pełną odpowiedzialność za wszystkie porażki i zwycięstwa tego Zespołu.

LO Wadowice Victoria 1918 Jaworzno – Zgoda Byczyna 0:3

Piotr Pierścionek (trener Victorii): Na dzień dzisiejszy moja drużyna w meczach mistrzowskich gra zbyt mało dojrzały futbol, nacechowany dużą ilością błędów indywidualnych w działaniach obronnych jak i w konstruowaniu gry, zwłaszcza w kluczowych momentach meczu. Tak było tydzień temu i teraz w meczu z Byczyną. W kluczowym momencie meczu mieliśmy dwie bardzo dobre sytuacje na gola wyrównującego - żeby zaraz potem podarować bramkę na 0-2, która spuściła głowy chłopakom. Mój młody zespół potrzebuje czasu, cierpliwości i wyrozumiałości i oczywiście jak najszybciej zwycięstwa, żeby nabrać pewności w działaniach boiskowych. Jak pokazały mecze sparingowe, pucharowe z wyżej notowanymi zespołami stać ich na to! Chłopcy mają dwie ręce, dwie nóżki i głowy na karku. Solidnie i obowiązkowo trenują, więc głęboko wierzę,że zaczniemy punktować i nie będziemy musieli rozpaczliwie bronić się przed spadkiem. Głównym naszym celem w pierwszym roku pracy jest stworzenie fundamentów drużyny i utrzymanie w lidze - świadomie zbudowaliśmy z zarządem młody, najmłodszy zespół w lidze mając wewnętrzne przekonanie, że będzie potrzebny czas, zrozumienie i wyrozumiałość. Nie zniechęcą nas te dwie porażki. W dalszym ciągu będziemy solidnie trenować i czekać na lepsze wyniki, które dadzą nam - mam nadzieję jak najszybciej - utrzymanie w lidze i komfort pracy do rozwoju drużyny. Jestem spokojny o swój młody zespołu. Damy radę!

.

Jacek Skopowski (prezes Zgody): Na Derby czekali od dawna zarówno kibice jak i piłkarze w Jaworznie. W poprzedniej kolejce Zgoda zanotowała przegraną z bardzo solidna drużyną z Suchej Beskidzkiej. Jednak do spotkania derbowego wszyscy podeszli z bardzo dużym zaangażowaniem. Jako prezes jestem dumny z całej drużyny pomimo tego, że jesteśmy beniaminkiem. Drużyna zagrała bez kompleksów, dodatkowo cieszy fakt, że zagraliśmy na zero z tyłu.

.

LO 1 Bytom Orzeł Miedary - Odra Miasteczko Śląskie 4:2

Adam Krzęciesa (trener Orła): Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu i tak było. Mieliśmy bardzo dobre momenty gry, a problem pojawiał się jak zaczęliśmy niepotrzebnie kopać zamiast grać w piłkę. Na szczęście doświadczenie i umiejętności były po Naszej stronie i chłopaki dali radę. Wygraliśmy, bo byliśmy drużyną, a każdy zagrał na swoim dobrym poziomie. Mamy wyrównana i mocną kadrę, w której każdy może grać i udowadnia to na każdym treningu i meczu. Dziękuję chłopakom za walkę, dobrą grę i chłodną głowę w ważnych momentach.

.

LO 1 Bytom Górnik Bobrowniki – Sokół Orzech 2:2

Łukasz Suder (trener Górnika): Pierwsza połowa była pod nasze dyktando. My graliśmy i stwarzaliśmy zagrożenie udokumentowane 2 bramkami. To, co się stało z nami po przerwie trudno wytłumaczyć. Orzech szybko odrobił straty, a my mu w tym bardzo pomogliśmy i od tego momentu grał coraz lepiej, a my coraz słabiej. Nie potrafiliśmy się odnaleźć po słabym początku i odpowiednio zareagować i koniec końców cieszymy się z tego remisu, bo w doliczonym czasie goście mieli świetną okazję żeby wygrać.

.

LO 1 Bytom Silesia Miechowice – Czarni Kozłowa Góra 5:0

Marek Suker (trener Silesii): Po dzisiejszym meczu jestem przede wszystkim zadowolony, że nie ma u nas żadnych kontuzji, że udało się zagrać na 0 z tyłu, oraz, że mecz nie trzymał w nerwach do samego końca. Czarni starali się mocno postawić, ale zniechęciła ich bramka na 2-0 na początku drugiej połowy i od tej pory już w pełni dominowaliśmy punktując kolejnymi golami. Bardzo ważny mecz zagramy za tydzień w Brzezinach. Tylko zwycięstwo w tym meczu pozwoli powrócić nam do gry o pierwszą czwórkę.

.

LO 1 Zabrze Czarni Pyskowice - Gwiazda Chudów 1:1

Patrycjusz Botor (trener Gwiazdy): Od samego początku było widać kto chce zdobyć trzy punkty w tym spotkaniu. W pierwszej połowie, po dobrym presingu, stworzyliśmy 3 sytuacje 200%, których nie wykorzystaliśmy. Drugą połowę rozpoczynamy znowu od niewykorzystanej setki, następnie błąd w polu karnym i dostajemy bramkę z rzutu karnego. Przy 50% skuteczności w tym meczu spokojnie moglibyśmy wygrać to spotkanie 3 bramkami. Szkoda straconych dwóch punktów.

.

LO 1 Zabrze Sośnica Gliwice - Przyszłość Ciochowice 1:1

Łukasz Gad (trener Sośnicy): W I połowie Nasza gra była poprawna, ale w kluczowych momentach graliśmy niedokładnie. Stworzyliśmy sobie swoje sytuacje bramkowe, lecz to przeciwnik strzelił bramkę, która była konsekwencją braku odpowiednich decyzji/reakcji z Naszej strony. Po stracie gola dobrze zareagowaliśmy i szybko zdobyliśmy bramkę wyrównującą. W II połowie nadal próbowaliśmy grać swoją piłkę, lecz z każdą minutą było widać, że brakuje Nam świeżości. Myślę, iż było to spowodowane graniem w ostatnim czasie co 3 dni. Musimy się zregenerować, przeanalizować to spotkanie i wyciągnąć odpowiednie wnioski na przyszłość, aby gra była coraz lepsza.

.

LO 1 Zabrze Tęcza Wielowieś – KS 94 Rachowice 2:2

Adam Piechocki (trener KS 94): Mecz walki, tak w skrócie można opisać to spotkanie. Zagraliśmy jedno z lepszych spotkań w tym sezonie na bardzo ciężkim terenie, dwa razy prowadziliśmy niestety w doliczonym czasie gry tracimy bramkę i mecz kończy się remisem.

.

LO 1 Zabrze Concordia Knurów - ŁTS Łabędy 1:1

Jerzy Weroński (trener ŁTS): Tak naprawdę ten mecz powinniśmy zamknąć już w I połowie, gdzie mieliśmy dużą przewagę w grze, stworzyliśmy sobie w tym czasie 5,6 bardzo dogodnych sytuacji do strzelenia bramki, lecz skuteczność była fatalna. Dzisiaj zagraliśmy bardzo dobrze w tyłach z pełną odpowiedzialnością w grze. Bramkę strzeliliśmy po ładnej akcji zespołowej, a straciliśmy po rzucie rożnym, co w piłce się niestety czasami zdarza. W związku z tym, że w piłce liczy się „to co w sieci”, a nie przyznaje się bramek za wrażenia artystyczne trzeba przyjąć 1 punkt uzyskany na wyjeździe, ale tym razem bardziej straciliśmy dwa punkty i jako zespół byliśmy po meczu źli na siebie.

.

LO 4 Cutline Katowice Pogoń Imielin – Urania RŚ 3:1

Radosław Orłowski (trener Pogoni): Cieszy kolejna wygrana. Styl jest u łopaty i o nim zapomnimy już̇ w poniedziałek. Mecz dobrze się̨ ułożył pierwszą bramką i karnym do szatni. Do tego momentu goście zagrozili raz naszej bramce. W drugiej połowie trzecia bramka za bardzo nas uspokoiła i ambitni goście dążyli do zmiany wyniku coraz śmielej atakując. Bramkę̨ strzeliliśmy sobie sami dając prezent napastnikowi Uranii. Tak jak powiedziałem styl mnie nie interesuje, tylko punkty, które są̨ potrzebne do realizacji celu. Szkoda tylko, że nie dbamy o swoje nerwy, ale widocznie to nas bardziej pobudza do działania. Na pewno duży wpływ na dyspozycje ma gra co trzy dni, ale teraz przyjdzie tydzień́ spokojnego treningu przed trudnym meczem z rezerwą Gieksy w niedzielę. Gratuluję zwycięstwa moim zawodnikom.

.

Adam Filipiak (trener Uranii): W sobotnim meczu niestety kolejny raz popełniliśmy rażące błędy w defensywie, przez co nie możemy się dziwić wynikowi. Małym plusem może być nasza postawa w 2 połowie, gdzie zdobyliśmy bramkę i częściej atakowaliśmy. Na przebieg meczu duży wpływ miały także decyzje sędziego, który podjął w tym meczu dużo błędnych decyzji.

.

LO 4 Cutline Katowice Sparta Katowice - Górnik 09 Mysłowice 4:0

Michał Czyż (trener Sparty): Dobry mecz w naszym wykonaniu. Od początku spotkania prowadziliśmy grę, co przekładało się na sytuacje bramkowe. Jeden nasz błąd w pierwszej połowie spowodował, że to Mysłowice mogły objąć prowadzenie i wtedy na pewno grałoby się nam trudniej. Strzelamy bramkę przed przerwą i w drugiej połowie kontynuujemy dobrą grę, co przełożyło się na kolejne 3 bramki .Cieszymy się, że drużyna pozytywnie zareagowała i pokazała na boisku zdecydowanie większą jakość piłkarską w odniesieniu do poprzedniego meczu z Podlesianką.

.

Stanisław Gaża (trener Górnika): Przegrywamy zdecydowanie ze Spartą Katowice. Oczywiście można dywagować, czy wynik 4:0 odzwierciedla to, co działo się na boisku, tylko to i tak niczego nie zmieni, a wiadomo, że za wartości artystyczne punktów się nie dopisuje. Sparta była w tym meczu niezwykle skuteczna, a my wręcz przeciwnie. Gratuluję im wygranej i w dalszym ciągu uważam, że będzie to jeden z pretendentów do awansu. A my? My przez ten tydzień postaramy się poprawić skuteczność i przygotować się do kolejnego bardzo trudnego pojedynku z Podlesianką.

.

LO 4 Cutline Sosnowiec Niwy Brudzowice - Cyklon Rogoźnik 1:2

Mateusz Mańdok (trener Cyklonu): Wywozimy z bardzo ciężkiego terenu 3 punkty! Spodziewałem się ciężkiej przeprawy, natomiast nie spodziewałem się, że podamy rywalom pomocną dłoń. Gol sprezentowany w kuriozalnych okolicznościach w 9 minucie spowodował, że Niwy cofnęły się pod własną bramkę i długimi podaniami na Sadowskiego próbowali nas kontrować. Nasza konsekwentna gra sprawiła, że wyrównaliśmy jeszcze przed przerwą po golu niezawodnego Markowskiego. Na początku drugiej połowy niesamowitą kreatywnością w wykonaniu rzutu wolnego popisał się Dudek z Woźniakiem, czego efektem był zwycięski gol Gielzy. Od 70 minuty zmieniliśmy ustawienie, i teraz my cofnęliśmy się na własną połowę. Mądra gra w defensywie całej drużyny w połączeniu z wąskim boiskiem w Brudzowicach sprawiły, że gospodarze poza paroma wrzutkami, nie zagrozili naszej bramce.

.

Sebastian Gzyl (trener Niw): Dla mnie typowy mecz na remis. Szkoda straconych punktów, ale zostawiliśmy serce na boisku i z takim zaangażowaniem jestem spokojny o mój Zespół.

.

LO 4 Cutline Sosnowiec Górnik Wojkowice – Ostoja Żelisławice 6:0

Miłosz Miśkiewicz (trener Górnika): Kolejny mecz z beniaminkiem ligi drużyną z Żelisławic. Takie mecze zawsze należą do trudnych. Jednak tak jak sobie założyliśmy przed meczem jak szybko zdobędziemy bramkę to mecz ułoży się po naszej myśli. I tak też się stało, po 15 minutach meczu prowadziliśmy 2-0. Wynik końcowy 6:0. Bardzo dobre jest to, że każdy zawodnik stanowi dużą wartość w zespole, co świetnie było widać w tym spotkaniu. Gratulacje dla całego mojego zespołu. Teraz już szykujemy się do kolejnego trudnego rywala jakim jest Źródło Kromołów.

.

LO 4 Cutline Sosnowiec Górnik Piaski – Tęcza Błędów 0:2 i mecz przerwany w 6 minucie

Mariusz Grząba (trener Tęczy): Cisną się człowiekowi mocne słowa na usta. Powiem tylko tyle, że to jest skandal, żeby na początku sezonu w okręgówce drużyna schodziła z boiska po około 7 minutach. Kibice z Błędowa przyjeżdżają na mecz, poświęcając swój czas i pieniądze, aby zobaczyć tą komedię ze strony gospodarzy. Może to zabrzmi ostro, ale takie zespoły nie powinny grać w tej klasie rozgrywkowej.Zapominamy o tragikomedii na Piaskach i już myślimy o sobotnim meczu z Zagłębiem, który chcemy wygrać i umocnić się na pozycji lidera. Po drodze jeszcze gramy Puchar Polski w środę w Łazach i także chcemy, aby przygoda trwała dłużej.

.

LO 4 Cutline Sosnowiec Zagłębie II Sosnowiec - Źródło Kromołów 1:1

Grzegorz Bąk (trener Zagłębia II): Już w pierwszej połowie mieliśmy kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramki, jednak trafialiśmy w słupek, albo bramkarz gości dobrze interweniował. Przeciwnik był bardzo groźny ze stałych fragmentów gry i miał swoje okazje do zdobycia bramki. Po ładnej akcji indywidualnej Pisarek dał nam prowadzenie w meczu. W drugiej połowie powinniśmy strzelać gole i zakończyć spotkanie. Niestety zmarnowaliśmy cztery stuprocentowe okazje. Do tego po rzucie rożnym przeciwnika sami strzelamy sobie kuriozalną bramkę. Po stracie gola rzuciliśmy się do ataku. Najpierw Pawlik, a następnie Wiszniowski nie potrafili wykorzystać swoich okazji. Zespół starał się zrealizować wszystkie nasze założenia, jednak za dużo popełniamy jeszcze błędów indywidualnych. Na pewno przeanalizujemy mecz z zawodnikami i wyciągniemy wnioski. Kolejny mecz za tydzień gramy z liderem rozgrywek i zobaczymy na co stać nasz młody zespół.

.

Bogdan Szadkowski (trener Źródła): Dobrze weszliśmy w mecz, mieliśmy kilka sytuacji do zdobycia bramki, ale jak w meczu z Błędowem sytuacje niewykorzystane zemściły się i zawodnik z Sosnowca strzelił bramkę na jeden do zera. Udało nam się zdobyć bramkę w drugiej połowie. W sumie sprawiedliwy wynik.

.

LO 5 Tychy-Bielsko gr.1 Rekord Bielsko II Biała – LKS Łąka 3:2

Bartosz Sowa (trener LKS): Festiwal nieskuteczności, tak w skrócie można podsumować mecz z Rekordem. Po 10 minutach wychodzimy na prowadzenie, po czym mamy sytuację na 2-0, w której Mąka mija bramkarza i nie trafia na pusta bramkę. W drugiej połowie nie trafiamy głową z 5 metrów do pustej bramki oraz rzutu karnego. W piłce nożnej nie wykorzystane sytuację się mszczą i przegrywamy mecz 3-2. Szkoda straconych punktów. Myślę, że jeśli Artur trafiłby na 2-0, zamknąłby mecz, a tak musimy przełknąć gorycz porażki.

.

LO 5 Tychy-Bielsko gr.2 KS Bestwinka - MKS Lędziny 2:6

Adrian Napierała (trener MKS-u): W meczu pierwszej drużyny z drugą, wielu ostrzyło sobie zęby na dobre spotkanie. Moja drużyna dostosowała się do oczekiwań kibiców. W naszej grze było bardzo dużo dobrych momentów, gdzie prowadziliśmy grę i kontrolowaliśmy spotkanie. Jedynym niepokojącym sygnałem jest to, że tracimy dwie bramki po SFG. Mamy nad czym pracować i będziemy to poprawiać w kolejnych spotkaniach.

A klasa Sosnowiec MKS Poręba – SKS Łagisza 0:0

Marek Rajmund (prezes SKS): Jestem trochę zawiedziony po naszym meczu z Porębą. Nasza gra w ostatnich sparingach oraz w pucharze Polski była bardzo dobra i oczekiwania wobec drużyny były duże w tym meczu. Niestety w pierwszym meczu ligowym zagraliśmy słabo i przede wszystkim nieskutecznie. Co prawda drużyna Poręby miała w pierwszej połowie okazje do objęcia prowadzenia, ale wynikało to z naszych błędów.Natomiast my zdobyliśmy prawidłową bramkę, ale sędzią był innego zdania i odgwizdał spalonego. Mieliśmy cały mecz przewagę, stwarzaliśmy sobie sytuacje bramkowe, ale niestety zawodziła skuteczność. No cóż trudno, taka jest piłka, teraz z niecierpliwością czekamy na nasz następny mecz, jakże ważny z CKS-em Czeladź.

.

A klasa Sosnowiec Skalniak Kroczyce – Zagłębiak Tucznawa 0:4

Dariusz Rak (trener Zagłębiaka): Spotkanie nie było wielkim widowiskiem, toczone raczej w umiarkowanym tempie z obu stron. Od początku meczu gospodarze próbowali nas zdominować, lecz to my strzelamy pierwszą bramkę. Druga połowa to dalsze próby odrobienia strat przez Skalniaka, czego prawie dopięli wywalczając rzut karny, niestety na nasze szczęście nie potrafili zamienić go na gola fatalnie przestrzelając. Ten niewykorzystany karny był przełomowym momentem tego spotkania, gdyż kilka minut później to my mamy piłkę na 11 metrze i jest 0:2. Obie drużyny miały jeszcze kilka sytuacji, lecz my byliśmy skuteczniejsi strzelając 3 i 4 bramkę.

.

A klasa Sosnowiec Promień Strzemieszyce Małe – Iskra Psary 3:6

Aleksander Adamus (trener Promienia): Pierwszy oficjalny mecz po 8 miesiącach przygotowań zagraliśmy nie tak jak było to zaplanowane. Mieliśmy swoje problemy w trakcie meczu, o których nie będę mówić, ale na plus jest to, że widać po chłopakach, że są głodni gry i naładowani sportową złością. Zwłaszcza, gdy dogoniliśmy rywala na 3:4 i było kilka sytuacji w czasie meczu, żeby losy spotkania odmienić. Nie udało się nam,dlatego jeszcze bardziej czekamy na kolejny mecz, żeby się odegrać.

.

Robert Balcerowski (trener Iskry): Pierwszy mecz po długiej przerwie to zawsze duża niewiadoma, ale wszystko poszło jak należy. Zwycięstwo 6-3 na boisku beniaminka po meczu, który poza krótkimi fragmentami był pod naszą kontrolą. Cieszy bardzo dobre wejście do zespołu nowych zawodników, którzy strzelili 5 z 6 bramek i wydaje się, że będą dużym wzmocnieniem drużyny. W tym miejscu chciałbym podziękować zarządowi klubu ,który w 100% spełnił moje życzenia transferowe. Mamy szeroką kadrę i żeby grać w podstawowej 11-tce trzeba się napracować na treningach. Doceniamy wyjazdowe zwycięstwo i z optymizmem czekamy na następny mecz.

.

A klasa Sosnowiec Górnik Sosnowiec – KS Preczów 4:2

Bartosz Mizia (trener Górnika): Kibice spragnieni piłki po takiej przerwie na pewno zobaczyli dobre widowisko. Dla nas liczą się 3 punkty. Szkoda straconej bramki na 1-1. Staraliśmy się cały czas atakować i stwarzać sytuacje. Przygotowujemy się już do następnego meczu, ale przede wszystkim cieszymy się tymi chwilami na boisku, bo nie wiadomo kiedy znowu pandemia pokrzyżuje nam plany.

.

A klasa Sosnowiec Jedność Strzyżowice – AKS 1917 Niwka 0:2

Przemysław Janiurek (trener Jedności): Mecz był wyrównany pojedynkiem, toczył się o dominacje w środku pola. Obie drużyny nie miały wielu sytuacji strzeleckich. To było typowe spotkanie z gatunku kto pierwszy strzeli bramkę. Graliśmy mądrze taktycznie. Jeden punkt był w zasięgu ręki, ale czerwona kartka wytrąciła nam argumenty. Po reorganizacji ustawienia nie dotrzymaliśmy kroku zespołowi z Sosnowca. W takich meczach jeden błąd może zaprzepaścić wysiłek całej drużyny. Gratuluje Niwce wygranej. To bardzo poukładany zespól.

.

Grzegorz Strzelec (trener AKS-u): Pierwszy mecz jest zawsze trudny, szczególnie po tak długiej przerwie. W pierwszej połowie mecz bardzo wyrównany i obie drużyny mają swoje szanse na zdobycie bramki. W drugiej połowie zaczęliśmy grać dokładniej i szybciej. Na efekty trzeba było poczekać jednak zwycięstwo bezdyskusyjne. Drużyna potrzebuje trochę zgrania, ale spokojnie pracujemy. Bramki zdobyli zawodnicy rezerwowi po fajnych, składnych akcjach.

.

A klasa Sosnowiec KSGP – Przemsza Okradzionów 3:1

Kamil Piętka (trener KSGP): Po bardzo długiej przerwie w rozgrywkach wracamy do gry o punkty. Inaugurację zaczynamy z drużyną, której jeszcze pół roku temu byłem trenerem. Co do samego meczu wiedzieliśmy, że to będzie ciężka przeprawa i tak właśnie było, mimo porażki Przemsza zagrała dobre spotkanie. Dzięki zaangażowaniu i determinacji 3 punkty zostają w Dąbiu! Wielkie brawa dla chłopaków, my natomiast przygotowujemy się na ciężki tydzień, ponieważ w środę przyjeżdża do nas 4 ligowa Sarmacja Będzin, oraz w przyszłą sobotę zmierzymy się z bardzo mocną drużyną Niwki Sosnowiec. Dziękuję również kibicom za liczne przybycie i zapraszamy na następne mecze! Trenerowi Batogowi oraz zawodnikom Przemszy życzę powodzenia w dalszych meczach.

.

Kamil Batóg (trener Przemszy): Z trenerskiego punktu widzenia jestem zadowolony z postawy drużyny. Pomimo wielu braków kadrowych spowodowanych urlopami zagraliśmy dobre spotkanie. W zasadzie mecz był otwarty blisko do 80 minuty, w której to straciliśmy bramkę na 1-2 , co troszeczkę zmieniło sposób naszej gry. Musieliśmy mocnej atakować. Uważam, że uczciwym wynikiem był by remis. Jednak taka jest piłka, trzeba być skoncentrowanym prze 90 minut! Warto dodać, że graliśmy z bardzo dobrą drużyną, która wymieniana jest w gronie faworytów do zwycięstwa ligi. Od dziś myślimy już o meczu z Czarnymi!

.

A klasa Sosnowiec Czarni Sosnowiec – Łazowianka Łazy 3:2

Sławomir Chodor (trener Czarnych): Cieszymy się, iż udało nam się zdobyć historyczne 3 punkty w A- klasie. Długo czekaliśmy na ten pierwszy mecz, niestety przełożyło się to trochę na naszą dyspozycję i nerwową grę. Chcieliśmy narzucić swoje warunki, jednak nie było to takie łatwe, bo Łazowianka to fajnie poukładana drużyna i nawet przy wyniku 3:0 dla nas, nie odpuszczała i cały czas walczyła o zmianę wyniku. Niestety z naszej strony nie zamknęliśmy meczu 4 bramką i pod koniec meczu zrobiło się trochę nerwowo. Jesteśmy beniaminkiem w tej lidze i z meczu na mecz będziemy się uczyć rywalizacji z doświadczonymi drużynami. Generalnie można być zadowolony z naszej gry i zainkasowaniu pełnej puli, jednak zawsze chcemy więcej i będziemy ciężko pracować, aby nasza gra była coraz lepsza, a kibice, którzy przychodzą na nasze mecze - z Łazowianką ok.300 osób - wracali z radością oglądać nasze poczynania.

.

Hubert Maciążek (trener Łazowianki): Po takim meczu ciężko coś powiedzieć! My gramy, a przeciwnicy strzelają bramki...Szkoda, bo potrafiliśmy się podnieść z 0:3 na 3:2 i mieliśmy szansę na remis. Musimy poprawić kilka elementów w naszej grze, ale patrząc w przyszłość mamy bardzo dobrą drużynę, która namiesza w tej lidze. Gratulacje dla Czarnych i zapraszam na kolejny mecz w Łazach!

.

A klasa Sosnowiec RKS Zagłębie Dąbrowa Górnicza – CKS Czeladź 0:5

Krzysztof Tumidajewicz (trener RKS-u): Cieszę się, że wracamy po kilku miesiącach do gry na zielonych murawach. Mecz no cóż.. Czeladź zrobiła robotę w pierwszych 45 minutach. Nie wykorzystany rzut karny przy wyniku 0-0 jeszcze bardziej drużynę gości podkręcił i do przerwy prowadzili 3-0. Po przerwie dorzucają jeszcze dwie bramki i wynik 0-5 dla gości. Gratuluję zwycięstwa i życzę awansu drużynie gości. No, a my czyli RKS pracujemy dalej.

.

A klasa Tychy Polonia Międzyrzecze - Stal Chełm Śląski 5:4

Marek Rusek (trener Stali): W ostatnich latach przyzwyczailiśmy kibiców, że na początku rundy to my nadawaliśmy ton rozgrywkom, a nasza defensywa była w czołówce ligi. Teraz po dwóch meczach mamy 7 straconych bramek i 0 pkt na koncie. Wyznacza to kierunek pracy, którą musimy jako zespół wspólnie wykonać.W meczu z Międzyrzeczem trzykrotnie doprowadzaliśmy do remisu, ale ostatecznie to przeciwnik wykorzystał więcej naszych błędów. Większość bramek padała dla obu zespołów ze stałych fragmentów gry. Nad tym elementem musimy szczególnie popracować. W zespole jest potencjał, który trzeba uwolnić. Jestem przekonany, że moi zawodnicy znają swoją wartość i dołożą wszelkich starań na treningu do powrotu do optymalnej formy.

.

A klasa Tychy LKS Woszczyce – Siódemka Tychy 5:1

Daniel Kaczor (trener Woszczyc): Mecz powinien być już ustawiony po 20 minutach, kiedy mamy 4 sytuacje stuprocentowe. W trzech z nich fatalnie pudłujemy, a raz rywal wycina Todorskiego na 16 metrze. Prowadzimy tylko 1-0, a za moment zasypiamy i rywal wyrównuje po wrzucie piłki z autu. Do końca pierwszej połowy na boisku trwa chaos. W drugiej szybko obejmujemy prowadzenie, a moment później w bliźniaczej sytuacji podwyższamy na 3-1. Do końca meczu kontrolujemy wydarzenia i zdobywamy jeszcze dwa gole. Solidny mecz w naszym wykonaniu chociaż jeszcze wiele pracy przed nami, aby unikać momentów przestojów. Cieszy natomiast fakt, że wszystkie bramki strzelamy z akcji nad którymi pracujemy na treningach, co jest dobrym prognostykiem na przyszłość.

.

A klasa Tychy JUWE Jaroszowice – Iskra II Pszczyna 4:1

Dawid Frąckowiak (trener JUWE): Wielkie brawa dla chłopaków za zwycięstwo, które mimo wszystko powinno być bardziej okazałe. Mecz od początku do ostatniego gwizdka mieliśmy pod kontrolą i stworzyliśmy sobie sporo sytuacji strzeleckich. Bardzo dobrze reagowaliśmy po stracie piłki przez co przeciwnik nie stworzył sobie żadnej dogodnej sytuacji do strzelenia gola. Bramkę straciliśmy przez gapiostwo i rozluźnienie, jakie wkradło się w nasze szeregi po przerwie, dlatego w następnych meczach musimy być jeszcze bardziej skoncentrowani.

.

A klasa Zabrze Quo Vadis Makoszowy – KS Zabrze-Grzybowice 3:1

Grzegorz Skupin (trener Quo Vadis): Po ostatniej przegranej chcieliśmy się w tym meczu odbić . wiedzieliśmy że to będzie mecz walki i tak też było. Od początku spotkania gra toczyła się w środku pola i żadna z drużyn nie potrafiła przechylić wyniku spotkania na swoją szale. Na szczęście to my strzelamy pierwszą bramkę która wprowadziła w nasze szeregi lekkie rozluźnienie i po kilkunastu minutach mamy wynik remisowy. Druga połowa rozpoczyna się ponownie dla nas szczęśliwie i po stałym fragmencie gry wychodzimy na prowadzenie. Dalsza część to ponownie walka w środku pola. Na koniec spotkania po kontrze udaje nam się ustalić wynik spotkania na 3:1

.

A klasa Gwarek Zabrze – Carbo Gliwice 3:1

Marcin Rudyk (trener Gwarka): Mecz pod dyktando Gwarka. Od początku meczu Gwarek uzyskał przewagę i prowadził grę co chwile rozbijając obronę przeciwnika, który dzielnie się bronił. Bramka Ślusarczyka pod koniec pierwszej połowy. W drugiej połowie całkowita dominacja Gwarka, co zaowocowało dwoma bramkami najpierw Głowni, a za chwile Gołka.

.

Piotr Wieczorek (trener Carbo): Wiedzieliśmy przed meczem, że Gwarek to zespół złożony z młodych, wybieganych zawodników, więc taktyka polegała na naszych kontratakach. Mimo tego, że to Gwarek prowadził grę, to my mieliśmy w 1 połowie bardzo dobre sytuacje do strzelenia bramki, lecz zawiodła skuteczność. W drugiej połowie Gwarek zdominował grę i zasłużenie wygrał mecz. Gratuluję zwycięstwa, a My już się skupiamy na środowym meczem z Tempem Paniówki.

.

B klasa Oświęcim Iskra Brzezinka – LKS Palczowice 4:0

Rafał Skrzypek (trener Iskry): Od początku do końca mieliśmy mecz pod naszą kontrolą. Wychodząc chcieliśmy szybko strzelić bramkę i to drużynie się udało po bramce Wojtaszaka. Poszliśmy za ciosem i niedługo po pierwszym trafieniu podwyższyliśmy wynik. Niepotrzebna stracona bramka nie zmieniła obrazu gry. Nadal drużyna głodna była kolejnych trafień i co najważniejsze strzelamy i schodzimy z dwubramkowym prowadzeniem do przerwy. Po przerwie jeszcze lepsza gra, mnóstwo sytuacji, z czego strzelamy tylko dwie bramki, a nie ukrywam, że mogło być ich więcej. Nic, zostawiamy je na kolejny mecz derbowy na wyjedzie, w którym będziemy dążyć również do tego by zwyciężyć. Gratulacje dla drużyny za co najważniejsze punkty, ale też za mądra i konsekwentną grę od samego początku.

źródło: własne, Rafał Sacha

foto: lokalnapilka.pl

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO "LOKALNA PIŁKA" OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

  • MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) - DG Łosień
  • SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) - Sławków
  • ZAMÓW TANIO PIŁKI SELECT - 530 000 566
  • CUTLINE (odzież sportowa, odzież casualowana, sublimacja) - 792 799 000

.

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości