4 LO: ŹRÓDŁO ZDEKLASOWAŁO ORŁA
4 LO KATOWICE - SOSNOWIEC
ŹRÓDŁO ZDEKLASOWAŁO ORŁA
.
Rywal z ostatniej jesiennej kolejki LO nie był w stanie w żaden sposób przeciwstawić się gospodarzom, którzy dzięki czwartemu spotkaniu z punktami pod rząd zbliżyli się do grupy drużyn, których wiosną będzie czekała zacięta walka o utrzymanie.
.
Pierwsza połowa to całkowita dominacja podopiecznych trenera Szadkowskiego. Zawodnicy Orła nie potrafili poradzić sobie zarówno z charakterystycznym boiskiem w Kromołowie, jak i taktyką, którą stosują rywale. Dodatkowo z uwagi na jednego zmiennika na ławce, część spotkania z urazem musiał grać ich golkiper Jakub Michalik. Od początku kromołowianie wyszli bardzo ofensywnie, a ze skrzydłami tej drużyny nie radzili sobie goście. Wprawdzie w 6 minucie Widera próbował strzelać mając dużo miejsca, ale bardzo niecelnie. Kolejna akcja po drugiej stronie skończyła się już bramką, Radosz dostał piłkę za linią obrońców i wprawdzie pierwszy strzał nogami odbił Michalik, ale przy dobitce był bezradny. Sześć minut później najmocniejsza broń gospodarzy dała o sobie znać, kiedy Furgacz dośrodkował w pole karne, a Buchalik wybił ponownie pod jego nogi, a drugie dośrodkowanie idealnie głową wykończył Mikoda. Chrapkę na bramkę miał będący w dobrej dyspozycji ostatnio Sołtysik, ale jego techniczna podcinka nie zaskoczyła bramkarza Orła. Zawodnicy trenera Płonki jeszcze raz w tej połowie uderzyli na bramkę Szczepanka, ale próba Janoszki charakteryzowała się silnością, ale nie precyzją. Za to w 40 minucie Furgacz powtórzył zagranie z bramki na 2:0, a Bogdan Szadkowski szczupakiem dał prowadzenie na 3:0. Kolejne minuty całkowicie wstrząsnęły gośćmi, najpierw Michał Kozłowski dostrzegł na prawej stronie Sokołowskiego, ten wykorzystał swój atut, czyli szybkość i podał do „Rooney'a”, a ten podciął piłkę obok rąk Michalika. Następnie po rzucie z autu tym razem Sokołowski na wślizgu dziubnął futbolówkę i było po meczu.
.
Druga połowa już nie była tak obfita w bramki. Goście zdobyli bramkę honorową po dośrodkowaniu z rogu głową, ale gospodarze już w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry, ustalili wynik, kiedy drugi z braci Kozłowskich mocno uderzył w kierunku długiego słupka, a tor piłki zmienił Radosz kompletując hattricka. Wcześniej warto wspomnieć o zagraniu z wolnego Michała Sołtysika, kiedy Dudek skierował piłkę z najbliższej odległości do siatki, ale będąc na pozycji spalonej, oraz minimalnej pomyłce Radosza, który po podaniu starszego Kozłowskiego huknął nieznacznie nad spojeniem.
.
ŹRÓDŁO KROMOŁÓW - ORZEŁ MOKRE 6:1 (5:0)
1:0 - Radosz 14min.
2:0 - Mikoda 20min.
3:0 - Szadkowski 40min.
4:0 - Radosz 42min.
5:0 - Sokołowski 45min.
5:1 - Szary 65min.
6:1 - Radosz 90min.
.
LZS: Szczepanek- Będkowski, Mikoda, Surowiec (60. Łągiewka)- Sokołowski (60. Kolanko), Furgacz, Sołtysik, Kozłowski Mich. (46. Dudek), Szwaja- Szadkowski (60. Kozłowski Mat.), Radosz
KS: Michalik- Frankowski, Grogor, Buchalik, Szary- Janoszka, Żyłka, Widera, Kozłowski, Kucharczyk (75. Niemyjski)- Nogal
.
źródło: własne, Sebastian Dziedzic
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------