SPARING: CKS CZELADŹ - GÓRNIK WOJKOWICE

SPARING: CKS CZELADŹ - GÓRNIK WOJKOWICE

SPARING

CKS CZELADŹ – GÓRNIK WOJKOWICE 3:3 (1:2)

Bramki:

CKS: Muszalik, Kużdżał, Ryczko

Górnik: Stępień, Szopa I, Gwiazda

Bardzo dobry mecz obu drużyn, choć było widać przewagę Górnika, który jest ligę wyżej od graczy z Czeladzi. Górnik szybko udokumentował swoją przewagę bramkami. Nie popisali się obrońcy CKS-u, którzy sprezentowali wszystkie 3 bramki wojkowiczanom. Jednak mimo tych błędów, należą się słowa uznania piłkarzom Mariusza Muszalika (swoją drogą bezbłędny, kapitalny mecz), którzy cały czas gonili wynik i….dogonili w ostatniej sekundzie, kiedy po wyrównującej bramce Ryczki, sędzia skończył mecz.

W drugiej połowie niepotrzebnie się zakotłowało na boisku między Popadeńczukiem i Stępniem, do tego dołączył jeszcze Wojcieszak i mało brakło byśmy zamiast meczu piłkarskiego oglądali dalej pojedynek bokserski….Na szczęście reszta graczy „wylała wiadra zimnej wody” na w/w graczy i mecz toczył się dalej. Wiadomo, że piłka jest grą kontaktową, ale nasuwa się pytanie…Czy na tym poziomie ligowym, w sparingu – który jest jednostką treningową – warto sobie skakać do gardeł i okazywać agresję?

My mówimy stanowcze NIE! I odnosi się to do wszystkich piłkarzy na każdym szczeblu ligowym… Panowie, szanujcie siebie i nogi rywala! Nie zawsze potem słowa - Przepraszam nie chciałem wystarczy, aby połamane nogi wróciły szybko do pełnej sprawności…

Po meczu obaj trenerzy podsumowali sparing:

Mariusz Muszalik (CKS): Bardzo dobry przeciwnik i pożyteczny sparing. My musimy się zastanowić nad naszą grą w obronie. Dzisiaj daliśmy za dużo prezentów przeciwnikowi, jeszcze jakby wykorzystał resztę sytuacji to myślę, że by było po meczu. Fajnie, że wytrzymaliśmy ciśnienie, strzeliliśmy kontaktową bramkę na 1:2. Potem dostaliśmy znów na 1:3, ale podnieśliśmy się z kolan i skończyło się remisem. Dużo biegania dzisiaj było, rywal był wymagający, ale jestem zadowolony, jednak jeszcze dużo pracy przed nami.

Adam Bała (Górnik): Był to dobry mecz, dobry sparingpartner aczkolwiek mam jeszcze dużo uwag do swoich zawodników. Dużo jeszcze trzeba poprawić w grze obronnej i grze ofensywnej. Wynik 3:3, ale mogło być różnie. Mogliśmy prowadzić na początku nawet 4:0. Stało się jednak tak jak się stało i wynik jest remisowy.

źródło: własne

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości