"OPM" czyli OPINIE POMECZOWE (26)

"OPM" czyli OPINIE POMECZOWE (26)

„OPM” czyli OPINIE POMECZOWE nr 26

Witamy serdecznie w OPM-ie, czyli w opiniach pomeczowych. Tutaj będą mogli Państwo poczytać opinie pomeczowe zebrane od prezesów, trenerów, kierowników i samych piłkarzy.

Jeśli chcesz się podzielić wypowiedzią pomeczową wyślij ją na naszą skrzynkę:

lokalnapilka@wp.pl

Opinie proszę wysyłać do wtorku do godziny 21.00

ZAPRASZAMY !!!

.

Puchar Polski Podokręg Sosnowiec półfinał   Szczakowianka Jaworzno – Przemsza Siewierz   3:2

Paweł Cygnar (trener Szczakowianki): Uważam, że wygraliśmy zasłużenie. Duże uznanie dla Mojego zespołu za determinację oraz podejście do meczu pucharowego. Jestem bardzo zadowolony z organizacji gry oraz aspektów czysto piłkarskich.

.

Puchar Polski Podokręg Katowice finał   Slavia Ruda Śląska – Śląsk Świętochłowice   2:1

Rober Gąsior (trener Slavii): Pierwsza połowa była wyrównana, chociaż więcej z gry mieli gospodarze aczkolwiek bramkę tracimy po błędzie indywidualnym, gdzie pomocnik chciał podać do bramkarza nie zauważając napastnika gospodarzy i przegrywamy do przerwy 1:0. W szatni spokojnie poukładaliśmy grę, czego efektem była bardzo ładna akcja, gdzie asystą podpisuje się Szpoton, a Wujec wykorzystuje sytuację sam na sam i mamy 1:1. Od tej pory to my dyktujemy warunki i strzelamy piękną bramkę w samo okienko po akcji całego zespołu, a autorem jest Barteczko któremu asystuje Polok. Po strzelonej bramce wkradło się rozluźnienie i mogliśmy stracić bramkę, ale przepiękną paradą podpisuje się Buszka, który był dzisiaj w bardzo wysokiej formie, gdyż wygrał jeszcze jeden pojedynek sam na sam. Był to bardzo ciężki mecz, ale na szczęście go wygrywamy i zdobywamy Puchar, na którego zasłużyła cała drużyna włącznie z całym sztabem szkoleniowym. Było nam to bardzo potrzebne, gdyż gramy dobrą piłkę, a za dużo zwycięstw nie mamy, ale mamy nadzieję, że teraz już będzie tylko lepiej. Morale na pewno poszło w górę.

.

Ekstraliga Kobiet   UKS SMS Łódź – KKS Czarni Sosnowiec   0:1

Sebastian Stemplewski (trener Czarnych): Mecz z serii ciężkich wymagających przeciwników. Mecz, którego się obawiałem, ponieważ stawiam SMS Łódź w czołówce ekstraligi, dziewczyny młode, wybiegane, potrafiące utrzymać się przy piłce. Jestem mega zadowolony z postawy mojego zespołu, który oprócz dobrej gry, pokazał agresywną grę i wykonał plan taktyczny. Do tego strzeliliśmy bramkę ze stałego fragmentu więc plan wykonany w 100 procentach. Potrzebowaliśmy bardzo tych punktów, które zdobyliśmy na trudnym terenie.

.

IV liga śląska gr.1   Przemsza Siewierz – Polonia Poraj   2:1

Przemysław Oklejewski (trener Przemszy): Mecz z Polonią był dla nas bardzo ważny. W przypadku przegranej dosyć poważnie osuwamy się w tabeli, w przypadku wygranej możemy awansować na niezłą pozycję. Wygraliśmy i do trzeciego czy czwartego miejsca strata jest nieduża. Co do meczu to można powiedzieć, że wygrała drużyna, która wypracowała sobie więcej sytuacji podbramkowych. My wykreowaliśmy tych sytuacji znacznie więcej i co najważniejsze, dwie z nich wykorzystaliśmy. Cała drużyna włożyła w to spotkanie dużo sił i serca. Zostawiliśmy na boisku mnóstwo zdrowia i efektem tego są trzy punkty. Przed nami wyjazdowe spotkanie w Bytomiu z Szombierkami. Na nim teraz się skupiamy, czas na radość po wygranej z Polonią już minął.

.

IV liga śląska gr.1   Slavia Ruda Śląska – AKS Mikołów   1:1

Robert Gąsior (trener Slavii): Początek spotkania pod dyktando gości i jedna 100 procentowa sytuacja z ich strony. Po 20 minutach gra się wyrównała i strzelamy bramkę po błędzie defensywy AKS-u. Druga połowa to bardzo dobra nasza gra, mamy 4 sytuację 100 procentowe i niestety nie strzelamy żadnej... Stare porzekadło piłkarskie mówi, że nie wykorzystane sytuacje lubią się mścić i niestety się to potwierdziło. W 93 minucie sędzia dyktuje rzut karny i remisujemy wygrany mecz. Jestem zadowolony z gry, woli walki i chęci zwycięstwa. Chłopaków tylko zawiodła koncentracja pod koniec meczu... Jeżeli będziemy tak grać w kolejnych meczach to jestem przekonany, że będziemy punktować, a punkty są nam bardzo potrzebne, bo gra jest, a zdobyczy punktowej brak.

.

Marcin Molek (trener AKS): Mecz o 2 obliczach. Mam tu na myśli połowy meczu. Pierwsza połowa dla nas, lepiej operujemy piłką, mamy większe posiadanie, stwarzamy kilka sytuacji do strzelenia gola, ale to Slavia strzela gola po ewidentnym błędzie w obronie i przegrywamy 0:1. Druga połowa i staramy się atakować, żeby odwrócić wynik spotkania, ale narażamy się na kontry przeciwnika. I gdyby Slavia była skuteczniejsza, to te 2,3 setki zamieniła by na bramki. Nasz upór został wynagrodzony w doliczonym czasie gry, gdy faul na Zamojdzie w polu karnym zamienia na gola Gałecki. Wywozimy z trudnego terenu 1 punkt, dla nas bardzo ważny. Chwała zespołowi, że grali do ostatniej minuty.

.

IV liga śląska gr.1   Drama Zbrosławice - Śląsk Świętochłowice   5:3

Daniel Tukaj (trener Śląska): Trudno wygrać mecz, jeżeli nie realizuje się najprostszych elementów taktycznych. Przed meczem uczulałem zawodników na dobre stałe fragmenty gry przeciwnika, a już po pięciu minutach przegrywamy 2-0 po dwóch rzutach różnych. Po kilku minutach po kolejnym takim elemencie gry tracimy trzecią bramkę. Po tym zimnym prysznicu przejęliśmy inicjatywę w meczu i udało nam się zdobyć dwie bramki kontaktowe. Po przerwie zdominowaliśmy grę. Niestety nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji, a było ich dużo. Gospodarze nastawili się tylko na grę z kontrataku i po dwóch takich akcjach w końcówce zamknęli mecz.

.

IV liga śląska gr.2   Polonia Łaziska Górne – Spójnia Landek   2:0

Marek Mazur (trener Polonii): Zwycięstwo z zespołem z Landka 2-0 nie przyszło łatwo, bo przeciwnik w pierwszej połowie był lepszym zespołem. Ale to my strzelamy dwie bramki i zdobywamy 3 punkty.

__________________________________________________________________________________

LO 1 Bytom-Zabrze   Jedność 32 Przyszowice – Odra Miasteczko Śląskie   2:0

Krzysztof Budny (Odra): Mecz lidera z vice liderem zapowiadał się ciekawym widowiskiem i taki był. Piękna pogoda, piękny obiekt i dużo kibiców na trybunach, co więcej trzeba. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu to bardziej gra obronna z przejściem do ataku szybkiego, moi zawodnicy wykonywali plan idealnie. Mieliśmy swoją sytuację tak jak i gospodarze. Niestety w 43 minucie drużyna lidera wyprowadziła akcje w bocznej strefie boiska i po dośrodkowaniu napastnik gospodarzy zdobywa piękna bramkę głową. Najgorsze co może się stać to stracić bramkę do szatni. W drugiej połowie poszliśmy wyżej na przeciwnika, mecz zrobił się ciekawszy. Były momenty, że szła akcja za akcję i z jednej z nich straciliśmy bramkę nr 2. Mieliśmy swoje sytuacje, ale ostatnio jesteśmy mniej skuteczni i to mnie martwi. Ogólnie muszę podziękować zespołowi za dobry mecz. Nie zapominając, że mam bardzo młody zespół, który dziś przegrał z drużyną bardziej doświadczoną. Od wtorku przygotowujemy się do kolejnego ciężkiego meczu z Miedarami.

.

LO 1 Bytom-Zabrze   Sośnica Gliwice – ŁTS Łabędy   0:1

Wojciech Popiel (Sośnica): Wydaje mi się, że względnie po wyrównanym meczu przegraliśmy 1-0. W drugiej połowie mieliśmy optyczną przewagę, ale niewiele z tego wynikało. W ostatnim czasie tak nasze mecze się układają, że czegoś brakuje żeby zapunktować. Oby już w następnym meczu się udało!

.

LO 1 Bytom-Zabrze   Górnik Bobrowniki Śląskie – Przyszłość Ciochowice   3:4

Łukasz Suder (trener Górnika): Wygrała drużyna skuteczniejsza, która mniej błędów popełniła na swojej połowie, a swoje 3 grosze dorzucił sędzia, który tylko on znał powód nie odgwizdanego karnego dla nas przy 2:3, gdzie z tej akcji tracimy 4 bramkę. Mimo wszystko sami jesteśmy sobie winni straconych bramek i nic nas nie tłumaczy. Nie zasłużyliśmy na porażkę, ale walczymy dalej.

.

LO 1 Bytom-Zabrze   Silesia Miechowice – Piast II Gliwice   3:5

Marek Suker (trener Silesii): Chciałem bardzo podziękować chłopakom za bardzo dobry mecz. Kawał zdrowia zostawiliśmy dziś na boisku i wielka szkoda, że zakończył się on takim wynikiem. Bardzo dobrze organizowaliśmy się w defensywie na bokach boiska, również w środku pola przekazywanie rywala w trójkącie wychodziło tak jak zakładaliśmy. Czujemy wielki niedosyt, bo gdy w 70 minucie prowadzi się 3-1, w głowie się nie mieści, że można jeszcze ten mecz przegrać. Niestety później wyszło to, iż drużyna Piasta trenuje 6-8 razy w tygodniu a my tylko 3, gdzie większość chłopaków ze względów zawodowych jest 1 lub 2 razy i po prostu „zdechliśmy”. Nagle ok. 70 minuty 5-6 chłopaków zgłosiło potrzebę zmiany i zabrakło nam zdrowia, żeby utrzymać ten wynik. Straciliśmy 3 bramki i w końcówce rzuciliśmy wszystko na szalę i dostaliśmy 5 bramkę. Bardzo szkoda straconych punktów, ale jeśli uda się utrzymać ten poziom gry, który prezentowaliśmy przez większość meczu to jeszcze sprawimy niespodzianki w tej rundzie.

.

LO 1 Bytom-Zabrze   Orzeł Miedary – Concordia Knurów   7:1

Adam Krzęciesa (trener Orła): Pomimo zwycięstwa nie najlepszy nasz mecz. Nie graliśmy dobrze jeśli chodzi o operowanie piłką. Przeciwnik z całym szacunkiem dla tych młodych chłopaków był po prostu słaby i wystarczyło, że przeciwstawiliśmy im fizyczność. Wygraliśmy zdecydowanie, ale dużo pracy przed nami, żeby grać lepiej.

.

LO 4 Katowice-Sosnowiec   Urania Ruda Śląska - Cyklon Rogoźnik   0:5

Mateusz Mańdok (trener Cyklonu): Zagraliśmy w tym meczu innym ustawieniem niż zwykle. Po wyniku końcowym, można stwierdzić, iż ten manewr wypalił. Po 22 minutach prowadziliśmy już 3-0 i kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku. W drugiej połowie częściej do głosu dochodzili gospodarze. Mieli dwie bardzo dobre okazje do strzelenia gola, ale Rybka potwierdził swoją dobrą dyspozycję w tej rundzie i stanął na wysokości zadania. My byliśmy skuteczniejsi pod bramką gospodarzy, strzelając jeszcze dwa gole i po bardzo dobrym meczu wygrywamy z groźną u siebie Uranią 5-0.

.

LO 4 Katowice-Sosnowiec   Niwy Brudzowice – Górnik MK Katowice   2:1

Sebastian Gzyl (trener Niw): Mecz z MK był ważny z kilku powodów. Przede wszystkim był bezpośrednio po porażce w Rogoźniku, więc bardzo chcieliśmy się zrehabilitować. Ponadto rywal był bezpośrednio nad nami. Mecz dość szybki i raczej pod naszą kontrolą. Rywal również miał swoje okazje, ale od tego jest bramkarz, aby bronić... i dlatego za ten mecz chciałbym wyróżnić Wojtka Ciszewskiego.

.

LO 4 Katowice-Sosnowiec   AKS Górnik Niwka - Siemianowiczanka Siemianowice Śląskie   5:1

Michał Chmielowski (trener AKS): Już na początku meczu sami utrudniliśmy sobie zadanie tracąc bramkę z karnego po bezmyślnym faulu Dudy. Wróciliśmy do gry jeszcze w pierwszych 45 minutach po składnej akcji Marędowski – Skrzypek. Druga połowa to już popis mojej drużyny. Pełna kontrola wydarzeń na boisku i 4 bramki (choć mogło być dwa razy więcej) dały nam pewne zwycięstwo.

.

Krzysztof Szybielok (trener Siemianowiczanki): Mecz, który przegrywamy frajersko, na własne życzenie. Do przerwy remisujemy 1:1, a to co robimy po przerwie na boisku to jest wstyd. Tracimy 2 bramki w ciągu trzech minut. Niemal każda stracona bramka to wynik braku koncentracji zawodników. Po 5 minutach gry drugiej połowy odbierany sobie szanse i chęć na to, aby cokolwiek jeszcze osiągnąć w tym meczu.

.

LO 4 Katowice-Sosnowiec   Tęcza Błędów – Sparta Katowice   3:0

Mariusz Grząba (trener Tęczy): Zasłużone zwycięstwo naszej drużyny. Od 1 minuty mecz toczył się przy naszej dużej przewadze. I kwestią czasu były bramki, mimo tego, że do przerwy był remis, ale nie wykorzystaliśmy co najmniej 3 sytuacji, z których powinny wpaść bramki. W drugiej połowie graliśmy konsekwentnie i nagrodą były 3 bramki. Uważam, że wynik oddaje to, co się działo na boisku i która drużyna była lepszą drużyną. Teraz już koncentrujemy się na meczu w Lipinach i chcemy się dalej cieszyć grą i interesują nas tylko 3 pkt.

.

Michał Czyż (trener Sparty): Kolejny mecz bez punktów, bez strzelonej bramki. Porażka, której mogliśmy zdecydowanie uniknąć, ponieważ Tęcza nie zagrała wielkiego meczu. Wykorzystali naszą słabość i gratulacje dla nich.

.

LO 4 Katowice-Sosnowiec   Wawel Wirek - Szczakowianka Jaworzno   1:4

Paweł Cygnar (trener Szczakowianki): Cieszy przede wszystkim zwycięstwo, mimo wysokiej wygranej nie był to łatwy mecz. Było to Nasze trzecie zwycięstwo w tygodniu i chciałem podziękować Mojej drużynie. Mamy teraz tydzień spokojnej pracy.

.

LO 4 Katowice-Sosnowiec   Pogoń Imielin – Górnik Piaski   1:0

Radosław Orłowski (trener Pogoni): Dzisiaj cieszą tylko 3 punkty. Zagraliśmy słabo i pozostaje po męsku porozmawiać. Jak już dochodzimy do dobrych okazji to albo nie potrafimy dobrze dograć, albo zawodzi skuteczność. Piaski ustawiły autobus na polu karnym, ale to nas nie usprawiedliwia. Nie wykorzystany karny w 70 minucie mógł dać nam oddech i otworzyć mecz, ale się nie udało o męczyliśmy się do końca. Trzy punkty jednak są i to jest pozytyw.

.

LO 4 Katowice-Sosnowiec   Źródło Kromołów - Górnik Wojkowice   0:3

Miłosz Miśkiewicz (trener Górnika): Rywal z Kromołowa mocno przeciwstawił się w pierwszej połowie, co przełożyło się na rezultat do przerwy 0-0. Ale po zmianie stron to mój zespół pokazał lepsze oblicze, narzuciliśmy swój styl gry i strzeliliśmy 3 bramki, co pozwoliło nam na pełną kontrolę przebiegu tego meczu. Brawo dla wszystkich za zaangażowanie, dopisujemy kolejne 3 pkt i przygotowujemy się do kolejnego meczu.

.

Łukasz Stępień (kapitan Górnika): Do Kromołowa jechaliśmy po zwycięstwo i ten cel osiągnęliśmy, ale trzeba przyznać, że nie było tak łatwo jakby wskazywał na to rezultat. Jak wiadomo gospodarze to drużyna groźna, przede wszystkim "w domu" ze względu na bardzo specyficzne boisko. Byliśmy przygotowani na walkę od pierwszego do ostatniego gwizdka i to zwycięstwo mówiąc brzydko - wyszarpaliśmy.

.

LO 5 Bielsko Biała-Tychy   LKS Bestwina – Ogrodnik Cielmice   3:0

Grzegorz Chrząścik (trener Ogrodnika): Ostatnie dobre wyniki chyba nas trochę uśpiły. Nie weszliśmy w mecz i szybko straciliśmy bramkę po rzucie karnym. W dalszej części spotkania jakoś nie potrafiliśmy poukładać naszej gry. Dużo niedokładności, błędów w ustawieniu, co bezlitośnie wykorzystał dobrze dysponowany tego dnia rywal.

__________________________________________________________________________________

A klasa Bytom   LKS Żyglin – Orzeł Nakło Śląskie   2:2

Sebastian Żak (trener LKS): Po rozegraniu spotkań z czołówką mogę stwierdzić, że tabela nie kłamie. Drużyny z szeroką wyrównaną kadrą prowadzą w rozgrywkach. Chyba nawet można określić, że to Orzeł Nakło Śląskie na dzień dzisiejszy ma najmocniejszy skład. Nad nami wisi jakieś fatum, bo znów straciliśmy kolejnego zawodnika. Wynik odzwierciedla to co się działo na boisku. Była walka, były bramki i były emocje. Mieliśmy swoje szanse, ale i Orzeł stwarzał bardzo groźne okazje. Przy obecnym stanie kadry remis przed spotkaniem wzięlibyśmy w ciemno. Bo mały niedosyt jest... Dziękuję chłopakom za to co pokazali. Takie spotkania utwierdzają mnie, że jestem w dobrym miejscu.

.

A klasa Katowice   Gwiazda Ruda Śląska - GKS II Katowice   2:3

Michał Chmielowski (trener GKS II): W tym meczu trzon drużyny stanowili juniorzy z rocznika 2001 i by odnieść zwycięstwo musieli walczyć do ostatniej minuty. Zamiast strzelić 2-3 bramki jeszcze w pierwszej połowie i spokojnie kontrolować wydarzenia na boisku, daliśmy dwa prezenty gospodarzom i dopiero w 95 minucie przechyliliśmy szalę zwycięstwa na naszą korzyść.

.

A klasa Katowice   Hetman Katowice – Stadion Śląski Chorzów   1:0

Grzegorz Kowalski (trener Hetmana): Mecz bardzo szybki, dużo walki, czasami zbyt nerwowo. Na szczęście sędziowie starali się szybko reagować. Graliśmy w końcu tak, jak należy. Spokojnie piłką bez wybijania. Widać było chęć gry. Niestety od 35 minuty straciliśmy kontrolę gry. Zabrakło trochę "tlenu" i wkradł się chaos. Udało się przetrwać ataki gości. Druga połowa podobna, mamy sytuacje, ale brak skutecznego wykończenia. Jestem zadowolony z wyniku i chłopaków, bo zagrali dobry mecz z poświęceniem. Zostawili dużo zdrowia, ale po takim meczu będzie miły weekend.

.

A klasa Lubliniec   Warta Kamieńskie Młyny – Mechanik Kochcice   6:0

Sebastian Golda (trener WKM): Kolejny mecz na zero. Pierwsza połowa to całkowita nasza dominacja, czego efektem są 4 bramki. Druga podobna, jednak na listę strzelców wpisuje się tylko 2 razy Karol. Ostatnie kolejki będą decydujące jaka będzie zima.

.

A klasa Sosnowiec   Górnik Sosnowiec - Przemsza Okradzionów   2:0

Adrian Gałuszka (trener Górnika): Sobotni mecz z Przemszą był jednym z najlepszych naszych meczy w tym sezonie. Było zaangażowanie, walka i realizacja założeń przedmeczowych. Od samego początku było widać że to mecz kto pierwszy strzeli ten wygra, my i goście cofnięci. Nie było dużo sytuacji, lecz z przebiegu meczu byliśmy lepiej zorganizowani i mieliśmy lepsze okazje. Dziękuję drużynie, mimo małej kadry daliśmy radę i wiem, że teraz tylko do przodu i walka o 3 punkty w meczu z Łazowianką.

.

Kamil Piętka (trener Przemszy): Chciałem serdecznie podziękować za parę lat współpracy klubowi oraz zawodnikom. Był to dla mnie bardzo fajnie spędzony czas. Co do samego meczu, przegraliśmy po indywidualnych błędach w obronie. Mecz nie porywał, a sytuacji było jak na lekarstwo, szkoda naszych nie wykorzystanych sytuacji, ale taki jest sport. Jeszcze raz dziękuję za rzetelne recenzje Panu redaktorowi portalu lokalnapilka.pl Rafałowi Sacha , bo mało jest takich ludzi na świecie z taką pasją !!! Do zobaczenia!

.

A klasa Sosnowiec   Łazowianka Łazy - CKS Czeladź   2:3

Hubert Maciążek (trener Łazowianki): Na temat meczu nie będę nic pisać... Chciałem tylko pogratulować zawodów jakie prowadził sędzia... To co wyprawiał wołało o pomstę do nieba! Dzieci zgromadzone na meczu nawet krzyczały, że to jakiś przekręt był! Po raz kolejny jesteśmy pokrzywdzeni! Ja nie mówię, żeby tu było sędziowanie na poziomu ekstraklasy czy ligi mistrzów, bo gramy w niskiej lidze amatorskiej za darmo!..., ale niektórzy sędziowie niech się wezmą za pracę, bo jakby nie było biorą za to pieniądze! Więc chcemy, żeby to, co się dzieje na boisku było weryfikowane w miarę sprawiedliwie. Mamy nagranie z meczu i ewidentnie widać błąd i bliźniacze sytuacje jak są inaczej interpretowane. Masakra! Mówimy, że nie ma młodych chłopaków do gry i nie będzie, bo jak widzą to, co się dzieje to ich odrzuca od piłki. Wielkie gratulacje! Róbmy tak dalej to będziemy tkwić w bagnie! Nie mówię, że wszyscy sędziowie tacy są, lecz niektórzy niech nie robią z tej niskiej ligi jeszcze gorszego dziadostwa!

.

Robert Woźniak (II trener CKS): W pierwszej połowie meczu z Łazowianką, gospodarze nastawieni głównie na kontratak. Po ładnej akcji prowadzimy do przerwy 1:0. Po przerwie poprawiamy na 2 i zaraz tracimy bramkę po SFG. Po tym golu gospodarze uwierzyli, że wynik meczu jest sprawą otwartą. Ten fragment gry prowadzony jest w szybkim tempie akcja za akcje. I po rzucie rożnym niefortunnie piłka trafia naszego zawodnika i tracimy bramkę, a chwilę później zawodnika i gramy w 10. Lecz po indywidualnej akcji Mateusza trafiamy na 3:2 (niezrozumiałe pretensje gospodarzy) i pomimo ataków gospodarzy wyjeżdżamy z 3 punktami. Gratulacje dla drużyny.

.

A klasa Sosnowiec   KS Gmina Psary – Iskra Psary   1:0

Adam Katolik (trener KSGP): Mecz derbowy Gminy Psary nie był wielkim widowiskiem, za to była walka o każdy centymetr boiska, czego efektem było złamanie nogi u Wyralskiego. Przez większość spotkania mieliśmy przewagę, co za tym idzie sytuacje bramkowe. Iskra w pierwszej połowie nie oddała celnego strzału na naszą bramkę. Podobnie w drugiej odsłonie, gdzie jeszcze bardziej przycisnęliśmy Iskrę. Byliśmy o tą jedną bramkę lepsi i wygraliśmy zasłużenie. Po zmianie trenera i kilku korektach w składzie widzę potencjał tej ekipy.

.

A klasa Sosnowiec   SKS Łagisza – KP Sarnów   0:2

Marek Rejmund (prezes SKS): Spotkanie z Błękitnymi Sarnów z przebiegu było typowym meczem na remis. Było w nim bardzo dużo walki, gry w środku pola, niewiele sytuacji bramkowych. Ale widać było, że obydwie drużyny dążą do wygrania meczu. Pierwsza połowa bez historii na remis. Na początku drugiej połowy mamy okazje do wyjścia na prowadzenie, ale sami sobie blokujemy strzał i po chwili niestety tracimy bramkę. Kiks jednego z obrońców wykorzystuje skrzydłowy z Sarnowa, dośrodkowuje, a tam nie pilnowany gracz gości nie daje szans na skuteczną interwencje naszemu bramkarzowi. Próbujemy się odgryzać, ale w tym meczu nic nam nie wychodzi. Nie stwarzamy stuprocentowych sytuacji i nadziewamy się na kontry gości. I po takiej kontrze tracimy drugą bramkę, po której sędzia zakończył mecz. Na przykładzie tego meczu drużyna przekonała się, że oprócz walki, zaangażowania i umiejętności trzeba mieć jeszcze odrobinę szczęścia, tego piłkarskiego fartu, aby móc osiągnąć sukces. Gratuluję drużynie Błękitnych zwycięstwa, a moim zawodnikom gratuluję postawy, bo z takim zaangażowaniem da się wiele osiągnąć i wierzę, że tak będzie w następnym meczu.

.

Grzegorz Żak (trener KP): Mieliśmy przed tym meczem swoje problemy, ale jestem zbudowany postawą chłopaków jak drużyna sobie poradziła z tą sytuacją, a także z przeciwnikiem. Wiedzieliśmy, że czeka nas trudny mecz. Drużyna Łagiszy jest w przysłowiowym gazie, ale zagraliśmy bardzo mądrze, nie pozwoliliśmy przeciwnikom rozwinąć skrzydeł i praktycznie nie zagrozili naszej bramce. My stworzyliśmy trzy bramkowe sytuacje, z których wykorzystaliśmy dwie i zasłużenie trzy punkty jadą do Sarnowa. Drużynie z Łagiszy i trenerowi  Kręciwilkowi gratuluję, bo w bardzo krótkim czasie zbudował bardzo dobrą drużynę, która jest w stanie wygrać z każdym w tej lidze, my już jesteśmy myślami przy derbowym pojedynku z Preczowem, a jak wiadomo derby żądzą się swoimi prawami, także czeka nas kolejna ciężka przeprawa. Moim zawodnikom gratuluję dobrego meczu, w którym pokazali, że wszyscy bez wyjątku jesteśmy jedną drużyną, brawo panowie!

.

A klasa Sosnowiec   RKS Zagłębie DG - Zagłębiak Tucznawa   1:0

Dariusz Rak (trener Zagłębiaka): Ciężko wygrać mecz, gdy gra się 11 na 14. Sędziowie przy każdej okazji przerywali naszą grę, do tego systematycznie nas kartkując i nie widząc ewidentnych fauli i rzutów karnych dla nas. Gdy mecz zbliżał się ku końcowi, a my rozgrywaliśmy kolejną akcję na połowie RKS-u, ich zawodnik tylko dla siebie z wiadomych powodów został w naszym polu karnym i z premedytacją wpada w naszego bramkarza i grając swoją rolę udaje faulowanego, a po konsultacji z sędzią bocznym sędzia główny pokazuje na 11 metr, do tego rozdając klika kolejnych kartek. Wyglądało to jakby scenariusz był napisany w szatni. Wiemy, że RKS potrzebuje punktów, ale nie sądziłem, że sędziowie aż tak w to mocno się zaangażują żeby im pomóc. Sędziowie oczekują szacunku, ale po takim meczu dla mojej drużyny, która jest bardzo młoda na pewno będą długo pracowali, aby to zaufanie odzyskać. Sędziowanie takie zabija chęć gry w młodych zawodnikach i nie daje wiary w sprawiedliwość. Po meczu, gdy zapytałem sędziego o całą tą sytuację odpowiedział śmiejąc się bezczelnie pokażcie mi to na filmie, a wyciągnę wnioski na przyszłość… Schodząc do szatni słyszałem opinię kibiców, którzy mówili, że był dobry kurs na RKS i sam nie wiem co o tym sądzić. Ale w końcu cytując klasyka ponoć sędzia jest sprawiedliwy.........

.

A klasa Tychy   LKS Brzeźce - LKS Woszczyce   1:1

Daniel Kaczor (trener Woszczyc): Kolejny mecz to ciężki wyjazd na LKS Brzeźce. Rywal trochę niżej w tabeli od nas, ale spodziewaliśmy się ciężkiego meczu i taki też był. Dodatkowo specyficzne boisko nie ułatwiało gry. Ostatecznie po bardzo nerwowym meczu, 2 czerwonych kartkach i dużej ilości sytuacji kontrowersyjnych remisujemy na wyjeździe 1:1 strzelając gola w doliczonym czasie gry. Punkt przyjmujemy z szacunkiem, bo na zwycięstwo po prostu nie zasłużyliśmy. Natomiast podkreślić trzeba, że zagraliśmy poniżej swoich umiejętności i przy nominalnej formie powinniśmy takie mecze wygrywać.

.

A klasa Tychy   Stal Chełm Śląski – Dąb Bojszowy   0:3

Marek Rusek (trener Stali): Bez kręgosłupa drużyny, ale z wiarą w końcowy sukces przystępowaliśmy do meczu z liderem. Z różnych powodów nie mogło w meczu wsiąść udziału dwóch podstawowych stoperów i środkowych pomocników. Kluczowy był początek meczu. Bojszowy wykorzystały nasz błąd i objęły prowadzenie. Po chwili dali nam bramkę jak na tacy, ale do pustej bramki nie trafił Bartek Macek. Chwilę później ponownie mieliśmy dwie akcje, które mogły zakończyć się golem. W pierwszej połowie również lider miał dwie doskonałe sytuacje do podwyższenia. W końcówce tej części gry daliśmy się ponownie zaskoczyć i do szatni schodziliśmy z dwubramkowym bagażem. Druga część z naszą optyczną przewagą, ale pod kontrolą Bojszów. W końcówce spotkania tracimy trzecią bramkę z rzutu wolnego i zawodnika (dwie żółte kartki). Ten wynik to zbyt wysoka kara dla ambitnie walczących moich zawodników. Teraz tydzień ciężkiej pracy i walka o powrót do formy, która pozwoli nam na kontakt z czołówką ligi.

.

A klasa Zabrze   Tempo Paniówki - Walka Zabrze   3:1

Wojciech Strużyna (trener Walki): Pojechaliśmy z nastawieniem wywiezienia z Paniówek jakiś punktów. Niestety już w 4 minucie po naszym rzucie rożnym straciliśmy bramkę. W sumie pierwsza połowa w miarę wyrównana tylko, że do przerwy przegrywaliśmy 2-0. Po kilku minutach drugiej połowy graliśmy w 10 po drugiej żółtej dla naszego napastnika. Paradoksalnie zaczęliśmy grać dużo lepiej. Druga połowa skończyła się wynikiem 1-1 i to jest na pewno pozytyw tego wyjazdu. Trzeba wyeliminować indywidualne błędy i wtedy będzie dobrze. Za tydzień ważny mecz, w którym musimy zdobyć 3 punkty.

________________________________________________________________________________

B klasa Katowice   UKS Ruch Chorzów – Pogoń II Imielin   1:6

Paweł Stolorz (trener Pogoni II): Na mecz pojechaliśmy bardzo zmotywowani i skoncentrowani. Drużyna Ruchu była liderem przed tym spotkaniem, ale my chcieliśmy pokazać się z jak najlepszej strony. To nam się udało, zagraliśmy bardzo dobry mecz. Od pierwszej do ostatniej minuty spotkania byliśmy skupieni na wykonywaniu swojej pracy. Chłopcy dali z siebie wszystko i to odzwierciedla wynik.

.

B klasa Sosnowiec   UKS Sławków - Promień Strzemieszyce Małe   1:3

Rafał Wiatr (trener UKS): Tak to w piłce nożnej bywa, że wygrywa mecz drużyna, która strzeli więcej bramek, a nie która prezentuje ciekawszą piłkę. Złość i niedosyt w szatni moich zawodników jest zrozumiała, jednak patrząc na efekty naszej ponad miesięcznej pracy, ja jako trener jestem bardzo zadowolony. Nasza gra mogła się podobać kibicom, którzy w słoneczne popołudnie zjawili się na stadionie w Sławkowie. Konsekwentnie realizujemy cele na tę rundę i pokornie pracujemy dalej. W rundzie wiosennej jestem pewny, że po takich meczach jak ten będziemy schodzić z boiska z 3 punktami.

.

B klasa Sosnowiec   Górnik II Wojkowice – Łazowianka II Łazy   5:0

Marcin Kondzielnik (trener Górnika): Mecz całkowicie pod naszą kontrolą. Jednakże coraz bardziej martwi mnie rola zmienników. Po raz kolejny, gdy robię zmiany wkrada się chaos w naszej grze. Potwierdza się fakt, że przy tej młodzieży musi być paru doświadczonych zawodników, którzy podpowiedzą i uspokoją grę.

.

B klasa Zabrze   Orzeł Paczyna - Quo Vadis Makoszowy   3:0

Grzegorz Skupin (trener Quo Vadis): Drugi mecz i niestety kolejna przegrana. Pierwsza połowa zdecydowanie dla zawodników Orła Paczyna. Byli szybsi, dokładniejsi i mieli więcej ochoty do gry. Dzięki temu zdobywają dwa gole i po pierwszej połowie przegrywamy właśnie taką różnicą. Druga połowa to zdecydowanie lepsza nasza gra. Przeprowadzamy kilka ładnych akcji, po których mogliśmy spokojnie wyrównać wynik spotkania, niestety to się nie stało. Tego dnia brakowało nam dokładności. Po 20 minutach drugiej połowy spotkanie się wyrównuje, a po kilku chwilach niestety tracimy 3 bramkę, w dodatku strzelamy ją sobie sami. Jak najszybciej musimy zapomnieć o tej fatalnej passie i z powrotem wrócić na odpowiednie tory.

.

C klasa Zabrze   Naprzód II Żernica - Sośnica II Gliwice   2:0

Dawid Górski (trener Sośnicy): Mecz, który ponownie nie ułożył się po naszej myśli. Jesteśmy w małym dołku, po raz kolejny wychodzimy na zespół pokroju naszego i tracimy grunt pod nogami. 2 długie podania powodują, że już w pierwszej połowie ustala się wynik spotkania - dwa juniorskie błędy w środku pola, które wykorzystuje przeciwnik i nas kontruje. Pomimo przewagi w grze i utrzymywania się w drugiej połowie praktycznie przez 40 minut na połowie przeciwnika nie udaje nam się strzelić nawet bramki kontaktowej. 3 punkty zostają w Żernicy, a My musimy obejść się smakiem.

________________________________________________________________________________

A1 INTERHALL   Ruch Chorzów - Rozwój Katowice   1:4

Tomasz Wróbel (trener Rozwoju): Bardzo dobry mecz w wykonaniu obydwóch drużyn. Dużo fajnych akcji i dużo walki . Zagraliśmy na trawiastym boisku i to kolejny plus. Mnie osobiście cieszy to, że Drużyna robi progres z każdym kolejnym meczem. Od początku chcieliśmy narzucić swój styl gry i to nam się udało, gdyż szybko prowadziliśmy 2-0. Gra się wtedy łatwiej, tym bardziej, że spodziewaliśmy się tutaj ciężkiej przeprawy z racji tego, że spotkały się drużyny nr 1 i 2 w tabeli. Duże słowa uznania dla Chłopaków, że widać było jak mocno pracowali w mikrocyklu tygodniowym przed tym meczem i jak dobrze poukładali sobie w głowach ten mecz. Wyszli bardzo skoncentrowani i od pierwszych minut widać było, że wiedzą co mają grać. Walczymy dalej, utrzymaliśmy 1 miejsce w tabeli, ale kolejne mecze przed sobą i kolejne cele do zrealizowania. Drużyny nie trzeba mobilizować, wiedzą jak ciężko pracują na treningach, a teraz zbierają tego nagrody. Można po tym meczu wyróżnić kilku chłopaków, ale na słowa uznania zasłużyła naprawdę cała drużyna. Indywidualne wyróżnienia będą na forum szatni.

.

A1 INTERHALL   Zagłębie Sosnowiec – TS Podbeskidzie   4:0

Łukasz Nadolny (trener Zagłębia): Dobry mecz pod naszą kontrolą, zasłużenie wygraliśmy i dopisujemy 3 punkty. Przed nami kolejne ważne spotkanie, do którego jak najlepiej musimy się przygotować.

źródło: własne, Rafał Sacha

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO "LOKALNA PIŁKA" OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!

=======================================================================================

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości