"OPM" czyli OPINIE POMECZOWE (23)

"OPM" czyli OPINIE POMECZOWE (23)

„OPM” czyli OPINIE POMECZOWE nr 23

Witamy serdecznie w OPM-ie, czyli w opiniach pomeczowych. Tutaj będą mogli Państwo poczytać opinie pomeczowe zebrane od prezesów, trenerów, kierowników i samych piłkarzy.

Jeśli chcesz się podzielić wypowiedzią pomeczową wyślij ją na naszą skrzynkę:

lokalnapilka@wp.pl

Opinie proszę wysyłać do wtorku do godziny 21.00

ZAPRASZAMY !!!

.

IV liga śląska gr.1 Raków II Częstochowa - Sarmacja Będzin   4:0

Tomasz Kuźma (trener Rakowa): Na początku meczu nie było to łatwe spotkanie, ponieważ przez pierwsze dwa kwadranse próbowaliśmy je ułożyć pod siebie. Chęć realizacji założeń zaowocowała pierwszą bramką do przerwy i kolejnymi po przerwie. Nie chce indywidualnie nikogo wyróżniać, ponieważ każdy zawodnik zagrał optimum swojego poziomu i można powiedzieć oby tak dalej. Miło patrzeć jak młodzież cieszy się grą. Odpowiadając na Pana pytanie rzeczywiście nieraz widać jak zespoły, które do nas przyjeżdżają i nie widzą w protokole nazwisk z Ekstraklasy wygrywają spotkania w szatni. Trzeba jednak przyznać, że na przykład w meczu z dąbrowską Unią, gdzie zagrało dziewięciu piłkarzy z pierwszej kadry nasz rywal świetnie się zaprezentował. Wracając do wygranych w tzw. szatni to nie jest mój problem, my chcemy wygrywać spotkania tymi zawodnikami, których mamy do dyspozycji w danym dniu.
.
Artur Mosna (trener Sarmacji): Generalnie zupełnie co innego mieliśmy grać, a co innego zaprezentowaliśmy na murawie. Zabrakło wysokiego pressingu, była za to bierność i przyglądanie się co robi Raków. Poza pierwszymi piętnastoma minutami, rywal całkowicie zdominował ten mecz. Żeby tego było mało, to gdyby nie dyspozycja dnia Adama Bensza, to ten wynik mógł brzmieć jeszcze gorzej. Nie widziałem tak łatwo straconych bramek mojej drużyny. Mogliśmy tym meczem dokooptować do czołówki tabeli, tym czasem zostajemy w środku dodatkowo z problemami z obroną po kontuzji Daniela.

.

IV liga śląska gr.1 Przemsza Siewierz – AKS Mikołów 0:0

Przemysław Oklejewski (trener Przemszy): Typowy mecz walki. Finezji, polotu, efektownej gry - tego w tym spotkaniu nie było. Nie można jednak nikomu odmówić walki i zaangażowania. Obie drużyny grały twardo, nieustępliwie i myślę, że ten bezbramkowy remis nikogo nie krzywdzi. To był dla nas ciężki tydzień - dwa mecze ligowe i pucharowe derby z Niwami. W lidze 4 punkty, awans w pucharze, niezła gra. Jesteśmy z tego tygodnia zadowoleni.

.

Marcin Molek (trener AKS): Bardzo trudny teren. Siewierz to zespól nieobliczalny. Pierwsza połowa zdecydowanie dla gospodarzy, choć mieliśmy swoje szanse. W drugiej połowie to my więcej utrzymywaliśmy się przy piłce, więcej mieliśmy z gry. Ostatecznie uważam podział punktów za sprawiedliwy. Cieszymy się z kolejnego punktu i bez straconego gola.

.

IV liga śląska gr.1 Slavia Ruda Śląska – Unia Kosztowy 1:0

Robert Gąsior (trener Slavii): W końcu zainkasowaliśmy bardzo ważne 3 punkty, z bardzo mocnym przeciwnikiem, który jeszcze przed tym spotkaniem nie poznał smaku porażki. W poprzednich meczach graliśmy jak równy z równym, lub nawet byliśmy w niektórych spotkaniach lepsi i niestety nie było punktów. Dzisiaj natomiast zagraliśmy bardzo dobrze taktycznie i udało się, bardzo cieszy bramka ze SFG, który trenowaliśmy i z tego osobiście jestem zadowolony. Unia piłkarsko była jak na razie najlepszym zespołem z jakim się mierzyliśmy i tu jeszcze raz chwała chłopakom, że udało się zagrać na zero z tyłu. Muszę pochwalić całą drużynę za zaangażowanie i wolę walki od początku do 96 minuty spotkania, gdzie Strąk broni wolny w ostatniej akcji meczu. Wiedzieliśmy, że dobrze gramy w meczach, ciężko chłopaki trenują i było tylko kwestią czasu, gdy w końcu ten pech nas ominie. I stało się, jesteśmy bardzo zadowoleni i już myślimy o następnym rywalu jakim jest Unia Dąbrowa Górnicza.

.

IV liga śląska gr.1 Znicz Kłobuck - Śląsk Świętochłowice 5:0

Daniel Tukaj (trener Śląska): Trzeba przyznać, że niestety z naszej perspektywy to wynik odzwierciedla to, co działo się na boisku. Byliśmy dzisiaj drużyną słabszą. Wiadomo, że piłka nożna jest grą błędów, ale dzisiaj popełniliśmy ich zbyt wiele. Nie da się też wygrać meczu, jeżeli nie oddaje się celnego strzału na bramkę. Byliśmy słabsi w każdym elemencie gry, nie podjęliśmy walki, byliśmy zbyt mało agresywni, nie stworzyliśmy żadnego zagrożenia pod bramką przeciwnika. Na pewno na taki przebieg meczu miała wpływ nasza wtorkowa potyczka pucharowa z Ruchem Chorzów. Przez co nie byliśmy dzisiaj swojej optymalnej formie, a może też niektórzy uwierzyli, że po takim zwycięstwie kolejne mecze już wygrają się same. Trzeba się pogodzić z tą porażką i zrehabilitować się w kolejnych meczach.

.

IV liga śląska gr.2 Polonia Łaziska Górne – Drzewiarz Jasienica 1:0

Marek Mazur (trener Polonii): Mecz wygrany z zespołem z Jasienicy 1-0. Może nie był to dobry mecz w naszym wykonaniu, ale są to bardzo ważne punkty zdobyte na własnym boisku. Gratulacje dla zespołu za determinację.

__________________________________________________________________________________

LO 1 Bytom-Zabrze Sośnica Gliwice – Przyszłość Ciochowice 0:2

Piotr Wieczorek (trener Sośnicy): Po wysokiej porażce z rezerwami Piasta bardzo chcieliśmy dobrze zaprezentować się i zdobyć punkty w meczu z Ciochowicami. Wiedzieliśmy, że goście w tym sezonie to zupełnie inny zespół niż na wiosnę poprzedniego sezonu i będzie to ciężka przeprawa. Choć nie mogę odmówić zespołowi ambicji, to jednak prezentowaliśmy się słabiej niż zespół przyjezdny. Przegraliśmy zasłużenie i musimy szukać punktów w następnym meczu z Unią Strzybnica.

.

LO 1 Bytom-Zabrze Górnik Bobrowniki Śląskie - Silesia Miechowice 3:8

Łukasz Suder (trener Górnika): O takim meczu chciałoby się jak najszybciej zapomnieć. Dziś ograłaby nas każda drużyna, która przyjechałaby do Bobrownik. Pozwoliliśmy przeciwnikowi na wszystko. Musimy ten mecz przeanalizować i wyciągnąć wnioski, a drużynie z Miechowic gratuluję zwycięstwa w pełni zasłużonego. Dziś byliśmy tłem dla gości.

.

Marek Suker (trener Silesii): Plan na ten mecz ułożony pod rywala, oraz mokre i wąskie boisko zakładał wariant siłowy, czyli maksymalnie uproszczona gra, oraz agresywna gra w środku nastawiona na wysoki odbiór. Plan wypalił i do przerwy właściwie wszystko było przesądzone. Mocno ostatnio pracowaliśmy nad skutecznością, zaczęło wpadać i jesteśmy drugą drużyną ligi pod względem strzelonych bramek. Gorzej to wygląda w grze defensywnej całego zespołu, bo dwie z tych bramek, które dziś straciliśmy to są bramki podarowane w prezencie rywalowi. Naprawdę muszę pochwalić drużynę, bo dziś zagraliśmy naprawdę bardzo dobry mecz. Cieszę się, iż coraz więcej z tych rzeczy o których sobie mówimy, chłopaki zaczynają rozumieć i wprowadzać do gry. Nie popadamy w hurraoptymizm, ale do Pyskowic pojedziemy za tydzień, aby również strzelać i punktować.

.

LO 1 Bytom-Zabrze Orzeł Miedary – Unia Strzybnica 3:0

Adam Krzęciesa (trener Orła): Wygraliśmy zasłużenie, choć był to trudny mecz. Nie wykorzystaliśmy kilku sytuacji w 1 połowie, gdzie mogło już być po meczu. Dużo walki było w tym meczu i dziękuję chłopakom, że dali radę. Zostawili na boisku całe serce i dużo zdrowia. Dziękuję im bardzo, a zwycięstwo dedykujemy Dawidowi Miszokowi, który w poprzednim meczu doznał poważnej kontuzji. Zerwał więzadła krzyżowe przednie i uszkodził łąkotkę. Mocny z niego facet, więc wróci silniejszy. My czekamy na niego...

.

LO 1 Bytom-Zabrze Sokół Orzech - Odra Miasteczko Śląskie 2:1

Krzysztof Budny (trener Odry): Kilka dni po meczu, a zdenerwowanie jest dalej ogromne.. Mecz, gdzie powinniśmy zamknąć już w 1 połowę, przegrywamy 2-1, nie wykorzystujemy wiele sytuacji bramkowych. W drugiej połowie zespół gospodarczy wykorzystuje naszą nieskuteczność, oddaje dwa strzały, które zamienia na bramki. My robimy wszystko, by odrobić, ale stać nas tylko na bramkę honorową z rzutu karnego Łukasza Budnego. Musimy się podnieść, popracować nad skutecznością i skoncentrować na najbliższych meczach, które będą dla nas bardzo ważne.

.

LO 4 Katowice-Sosnowiec Niwy Brudzowice – Urania Ruda Śląska 5:0

Sebastian Gzyl (trener Niw): Mecz z Uranią był popisem mojego Zespołu. Byliśmy lepsi w każdym aspekcie. Cieszę się bardzo, że gramy coraz lepiej, a zawodnicy na których stawiam wykorzystują swoją szansę. Teraz mecz w Rogoźniku i tylko na tym jesteśmy skoncentrowani.

.

LO 4 Katowice-Sosnowiec AKS Górnik Niwka - Cyklon Rogoźnik 4:4

Michał Chmielowski (trener AKS): Zwycięski remis - tak najkrócej mogę podsumować ten mecz. Ze stanu 0:3 doprowadziliśmy do remisu, pokazaliśmy charakter i mimo trudnej sytuacji w klubie staramy się czerpać radość z gry. A Cyklon chyba trochę nas przy wyniku 3:0 zlekceważył i w ciągu 25 minut dostał 3 bramki i mecz do końca trzymał w napięciu.

.

Mateusz Mańdok (trener Cyklonu): Dla oka kibica był to na pewno świetny mecz. Dla mnie, jako trenera Cyklonu…koszmar. Trudno o inną interpretację, skoro do 55 minuty prowadzimy 3-0 i mieliśmy mecz pod kontrolą. Niezrozumiały przestój mojej drużyny między 55, a 65 minutą spowodował, że mieliśmy remis 3-3, a w grze defensywnej błąd gonił błąd. W 75 minucie wychodzimy ponownie na prowadzenie, by za dwie minuty dosłownie „podać na tacy” gola gospodarzom. Ostatnie 10 minut to nasz frontalny atak i desperacka gra obronna Niwki. Jak gole nie padły po strzałach Kardasia i Woźniaka, do teraz nie mogę zrozumieć! I tak po meczu, w którym powinniśmy dopisać sobie trzy punkty, dopisujemy zaledwie jeden!

.

LO 4 Katowice-Sosnowiec Tęcza Błędów – Górnik MK Katowice 1:1

Mariusz Grząba (trener Tęczy): Zagraliśmy fatalny mecz. Szybko zdobywamy bramkę, ale później nic w naszej drużynie nie funkcjonuje. Organizacja gry po stracie piłki, dużo niedokładności w ataku pozycyjnym, dużo nie wymuszonych strat. Drużyna MK prostymi środkami długą piłką z pominięciem drugiej linii stwarzała nam duże problemy, na które źle reagowaliśmy. Ale cóż, taki mecz musiał przyjść. Na pewno w środku tez był odczuwalny brak naszego kapitana Sebastiana Dudka. Osobną sprawą jest "sędziowanie" którego już nawet nie chce mi się komentować. Cóż, na tym meczu sezon się nie kończy i wierzę, że już w sobotę w Siemianowicach wyjdzie inna drużyna i wrócimy do swojej gry, bo słabiej już zagrać się nie da i chłopaki na pewno zdają sobie z tego sprawę. Mamy drużynę, która stara się grać w piłkę, długo się przy niej utrzymywać, ale w dniu dzisiejszym nie poznawałem chłopaków.

.

Rafał Lis (trener Górnika): W meczu z Tęczą byliśmy drużyną zdecydowanie lepszą dzisiaj. To było widać na boisku pod każdym względem. Mieliśmy swoje 3-4 okazje, których nie wykorzystaliśmy i to mnie najbardziej boli. Mecz jak najbardziej do wygrania. Przed meczem remis wzięlibyśmy remis w ciemno, no ale po meczu mamy duży niedosyt.

.

LO 4 Katowice-Sosnowiec Wawel Wirek - Sparta Katowice 1:0

Michał Czyż (trener Sparty): Z przebiegu meczu remis wydawałby się sprawiedliwym rozstrzygnięciem. W pierwszej połowie wypracowaliśmy kilka sytuacji po których powinniśmy strzelić bramkę. Niestety nie zrobiliśmy tego, przeciwnik po przerwie wykorzystał rzut rożny i do końca spotkania nie byliśmy już w stanie zagrozić bramce przeciwnika, który się mądrze bronił. Mając na uwadze to jakich zawodników mamy w zespole, obecne miejsce w tabeli Nas na pewno nie satysfakcjonuje, dlatego zaczynając od kolejnego meczu musimy zrobić wszystko, aby regularnie zdobywać punkty.

.

LO 4 Katowice-Sosnowiec Pogoń Imielin – Naprzód Lipiny 2:1

Radosław Orłowski (trener Pogoni): To nie był łatwy mecz i cieszymy się ze zwycięstwa. Goście chcieli grać w piłkę i nie schowali się na swojej połowie jak to miało miejsce w meczu pucharowym, co przy naszej średniej dokładności rozegrania piłki w pierwszej połowie powodowało masę strat i groźne sytuacje dla gości. My też mieliśmy swoje szanse, ale nie dopisało szczęście i brakowało precyzji. Na szczęście zdobywamy gola bezpośrednio z rzutu rożnego w 42 minucie i Kotek robi sobie prezent na urodziny. Kilka uwag w przerwie i chcemy prowadzić ten mecz i go kontrolować, ale trzy minuty po przerwie złe decyzje i błąd indywidualny spowodował stratę bramki. Na szczęście szybka reakcja i po rogu znakomita bramka Kostera uspokaja nastroje. Goście zagrażali nam strzałami z daleka, gdzie Dziurowicz musiał się napracować i dopisywało mu szczęście. Staraliśmy się zamknąć mecz grając coraz bardziej płynnie i stwarzając kontry. Mieliśmy trzy dogodne sytuacje, ale nie wpadło. Czwarte zwycięstwo z rzędu daje nam duży komfort i powoduje, że na Szczakowiankę jedziemy w bardzo dobrych nastrojach i chcemy zdobyć punkty.

.

LO 4 Katowice-Sosnowiec Orzeł Mokre - Siemianowiczanka Siemianowice Śląskie 2:5

Krzysztof Szybielok (trener Siemianowiczanki): Sytuacja kadrowa zmusiła nas do zagrania w eksperymentalnym składzie. Dlatego do Mikołowa jechaliśmy z nastawieniem zdobycia co najmniej jednego punktu. Patrząc na skład drużyny Orła, pozycja w tabeli nie ma żadnego odniesienia do potencjału zawodników jaki gra w tej drużynie. Jeżeli chodzi o przebieg meczu to zaczęliśmy od straty bramki już w 5 minucie meczu, jednak przed przerwą zdołaliśmy wyrównać. W przerwie meczu ustaliliśmy plan na drugą połowę i konsekwentnie go realizowaliśmy, co pozwoliło zdobyć
3 punkty.

.

LO 4 Katowice-Sosnowiec Zagłębie II Sosnowiec - Górnik Wojkowice 1:4

Miłosz Miśkiewicz (trener Górnika): Pierwsza połowa meczu wyrównana. Mieliśmy kilka okazji na zdobycie bramki, aczkolwiek nasza skuteczność troszkę zawodziła. I tak jak mówi stare powiedzenie niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, tak też się stało. Zagłębie nie stworzyło wiele okazji, ale po błędzie indywidualnym naszego obrońcy wyszło na prowadzenie. Wynik do przerwy nie uległ zmianie. Po zmianie stron skorygowałem ustawienie, co w konsekwencji przyniosło oczekiwany efekt w postaci strzelonych bramek. Brawo dla całego zespołu za walkę i zaangażowanie w mecz.

.

Łukasz Stępień (kapitan Górnika): Pierwsza połowa nie najlepsza w Naszym wykonaniu, mimo wszystko mieliśmy trzy wyśmienite sytuacje, ale niestety nie zamieniliśmy ich na bramki, co chyba się zemściło, bo Zagłębie pierwszą swoją sytuację zamieniło na gola i musieliśmy gonić wynik. Myślę, że kluczowym momentem w tej części meczu była ok. 40 min, kiedy Wiśnia wygrał pojedynek sam na sam z napastnikiem, za co należą mu się słowa uznania, bo z 0:2 mielibyśmy się ciężko podnieść. Druga połowa to już całkowita Nasza dominacja nad młodym zespołem z Sosnowca, co udokumentowaliśmy czterema bramkami, a gdyby nie dobra postawa bramkarza Zagłębia to mogło by tych goli paść kilka więcej, ale co miało wpaść to wpadło i to cieszy, a teraz już skupiamy się i przygotowujemy do kolejnego ciężkiego meczu z mocną drużyną Podlesianki.

.

LO 4 Katowice-Sosnowiec Źródło Kromołów - Szczakowianka Jaworzno 1:6

Paweł Cygnar (trener Szczakowianki): Zagraliśmy bardzo dobry mecz, czego efektem było zdobycie 6 bramek. Mimo specyficznego boiska w Kromołowie, utrzymywaliśmy się przy piłce i stwarzaliśmy dużo sytuacji bramkowych. Wykładnikiem dobrej gry była bramka na 2-0, gdzie poprzedzając jej finalizacje wykonaliśmy kilka podań z pierwszej piłki. Teraz czekamy na mecz z Pogonią Imielin, ponieważ chcemy pokazać się z dobrej strony przed własną publicznością.

.

LO 5 Bielsko Biała – Tychy MRKS II Czechowice-Dziedzice - Iskra Pszczyna 3:4

Janusz Iłczyk (trener Iskry): Sporą dawkę emocji dostarczyło niedzielne spotkanie, w którym drużyna rezerw MRKS-u Czechowice-Dziedzice grała z Iskrą Pszczyna.Po dziesięciu minutach i golach Michała Pruska(5 min.), oraz Tomasza Zawadzkiego (10 min.) wygrywamy 0:2. W 23. minucie kontaktowe trafienie celną „główką” zdobywają Czechowice, jednak w 40. minucie po SFG do siatki piłkę posłał Kamil Komraus. Pomimo niekorzystnego rezultatu w drugiej części w 57. i w 84. minucie gospodarze doprowadzają do wyrównania. W doliczonym czasie gry Michał Prusek skutecznym strzałem głową mojemu zespołowi zapewnił wygraną 4:3. Można śmiało stwierdzić, że sytuacja z 43 minuty sam na sam powinna dać nam bramkę na 4-1 i sądzę, że było by po spotkaniu. W drugiej połowie graliśmy na alibi, stąd gospodarze doprowadzają do remisu, ale szczęście uśmiecha się do nas i zdobywamy 3 punkty.

__________________________________________________________________________________

A klasa Bytom LKS Żyglin – Przyszłość Nowe Chechło 1:2

Sebastian Żak (trener LKS): Wygrywa ten, który strzela bramki. Nie ten, który atakuje i ma przewagę, dominuje, stwarza sytuację za sytuację. Taka jest piłka. Nie chciało wpaść i nie wpadło, choć czasami to było trudno zrozumieć. Przegraliśmy ten mecz w głowach już wcześniej, a później sercem próbowaliśmy nadrobić. Niestety nie udało się. Zostaje nam porozmawiać, wyciągnąć wnioski i zawalczyć za tydzień.

.

A klasa Katowice AKS II Mikołów – GKS II Katowice 1:7

Michał Chmielowski (trener GKS II): Worek z bramkami rozwiązał się dopiero po przerwie. W pierwszych 45 minutach raziliśmy brakiem skuteczności, a gospodarze skutecznie się bronili. W drugiej połowie zagraliśmy już mądrzej pod bramką przeciwnika i odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo.

.

A klasa Katowice Hetman Katowice – Strażak Mikołów 2:5

Grzegorz Kowalski (trener Hetmana): Mecz w wykonaniu fatalny. Pierwsza połowa to nerwowe rozgrywanie piłki, a raczej brak rozgrywania. Brak pomysłu, zaangażowania i asekuracji powoduje utratę 2 bramek w pierwszej połowie. Kilka cierpkich słów w przerwie i 2 zmiany powodują, że drużyna gra całkiem inną piłkę. Jest walka, składne akcje. Brakuje skuteczności i wykończenia. Nie mając nic do stracenia idziemy na 3 obrońców i udaje się strzelić 2 bramki, ale też tracimy jeszcze 3 i mecz kończymy 2-5. Niestety z taką grą będzie nam naprawdę ciężko. Druga strona medalu to to, że brakuje nam zawsze 2 zawodników do składu.

.

A klasa Lubliniec Warta Kamieńskie Młyny - Victoria Strzebiń 6:0

Sebastian Golda (trener WKM): Zwycięzców się nie osądza zwłaszcza, gdy wygrywamy 6-0. Pierwsza połowa po bramkach Karola i Zycha to 2-0. W drugiej rozstrzeliwujemy przeciwnika kolejnymi bramkami (Rutka, Kowal, Karola i Max). Przeciwnicy mogli zmniejszyć rozmiary porażki, jednak zarówno młody Patryk jak i później doświadczony Fabi świetnymi interwencjami zapobiegli utratom goli.

.

A klasa Sosnowiec Przemsza Okradzionów – CKS Czeladź 4:3

Kamil Piętka (trener Przemszy): Po blamażu w Tucznawie , przystąpiliśmy do meczu bez 7 zawodników, z powodu kontuzji oraz wyjazdów, czyli tak naprawdę większość zawodników która mniej grała mogła pokazać się w meczu od pierwszych minut. Przed meczem w ciemno braliśmy remis , ale dzięki determinacji oraz zaangażowaniu wszyscy spisali się świetnie!!! Dzięki temu zdobywamy zasłużenie 3 punkty z Czeladzią. Czapki z głów dla chłopaków, bo wykonali kawal dobrej roboty i oby tak dalej!

.

Mariusz Muszalik (trener CKS): Tym razem mecz rozpoczynamy bardzo dobrze, bo już na samym początku strzelamy bramkę i prowadzimy 1:0. Przeciwnik oddał nam myślę świadomie pole gry i skupił się na kontratakach. Skutecznie się przed nimi broniliśmy, lecz pod koniec pierwszej połowy przytrafił nam się błąd i tracimy bramkę. Niestety tak jak skończyliśmy pierwszą, tak zaczęliśmy drugą połowę od błędu, po którym przeciwnik ma karnego, którego skutecznie wykorzystuje. Staramy się odrobić straty, nadziewany się na kolejną kontrę i robi się 1:3. Reagujemy najlepiej jak można, bo po dwóch SFG strzelamy dwie bramki i jest remis. Chcąc wygrać, niestety po naszym rzucie rożnym nadziewamy się na kontrę i mecz kończy się wynikiem 4:3 dla Okradzionowa. Gratulacje dla Przemszy i podziękowania dla mojej drużyny. Mamy słabszy okres, ale następne mecze przed tą drużyną i szansa na rehabilitację.

.

A klasa Sosnowiec SKS Łagisza – Ostoja Żelisławice 3:2

Marek Rejmund (prezes SKS): Gmina Psary do meczu z nami nie wygrała żadnego spotkania i grając przeciwko nam przełamała fatalną passę. Lider Ostoja Żelisławice do meczu z nami natomiast nie przegrał żadnego spotkania. Powiedziałem to drużynie i liczyłem na to, że i tą passę im przerwiemy. Jak widać zespół wziął moje słowa sobie do serca i się o to postarał. Mecz bardzo dobry w wykonaniu obu drużyn, było w nim mnóstwo sytuacji bramkowych, sporo goli i emocjonująca końcówka.Początek meczu z lekką przewagą naszą. W 27 minucie wychodzimy na prowadzenie po zespołowej akcji, dośrodkowaniu Szmytkowskiego i golu Kułagi. Po jedenastu minutach dokładamy drugą bramkę, z rzutu rożnego dośrodkowuje Kułaga i Jaworek głową pakuje piłkę do siatki.Druga połowa to przewaga gości i w 60 minucie łapią kontakt po bardzo ładnej bramce z daleka. My w tym okresie gramy z kontry i sam Kułaga dwukrotnie dochodził do sytuacji sam na sam z bramkarzem gości i niestety przegrywał te pojedynki. Ale do trzech razy sztuka i w 71 minucie w końcu wygrywa trzeci pojedynek sam na sam i wychodzimy na prowadzenie 3:1. Końcówka meczu to dominacja gości i chociaż strzelili drugą bramkę to na więcej nie pozwoliła już nasza bardzo dobra defensywa na czele oczywiście z kapitalnym Bartkiem Poradą. Cieszymy się bardzo ze zwycięstwa, bo choć mogliśmy wygrać wyżej, to również mogliśmy ten mecz przegrać, gdyż Ostoja stworzyła sobie naprawdę dużo okazji do strzelenia bramek. Gratuluję drużynie zwycięstwa, dziękuję za ambicję i walkę do końca.Swoją drogą bardzo się cieszę, że mogę widzieć grającego i zdrowego Tomka Niedziele, gdyż byłem świadkiem Jego koszmarnej kontuzji. Życzę Ci Tomek, aby omijały Cię kontuzje.

.

A klasa Sosnowiec Łazowianka Łazy – Zagłębiak Tucznawa 3:1

Hubert Maciążek (trener Łazowianki): Sobotni mecz z Tucznawą był ciężkim spotkaniem. Znamy się z tą drużyną, z Trenerem i zawodnikami. Więc mecz był tym bardziej ciekawy, bo każdy znał słabe i mocne strony. Cieszy fakt wygrania meczu, lecz na pewno Tucznawa to drużyna, która będzie mieszać w tej lidze! Darek stworzył ciekawą drużynę! Dla nas to kolejne 3 punkty i mam nadzieję, że kolejne wyniki będą dalej tak pozytywne do końca rundy.

.

A klasa Sosnowiec RKS Zagłębie DG - KP Sarnów 0:3

Grzegorz Żak (trener KP): Mecze z drużynami z ostatnich miejsc w tabeli wbrew pozorom nie są łatwe i tak było w tym meczu, gospodarze nie mieli nic do stracenia i od początku ruszyli do ataków. W pierwszych pięciu minutach stworzyli sobie dwie bardzo dobre okazje do zdobycia bramki, na nasze szczęście nie wykorzystali ich. W miarę upływu czasu osiągnęliśmy przewagę, czego potwierdzeniem były dwie strzelone bramki. W drugiej połowie gospodarze próbowali atakować większą liczbą zawodników, co pozwoliło nam strzelić trzecią bramkę i zamknąć ten mecz. Po tym meczu dopisujemy trzy punkty i już skupiamy się na sobotnim meczu ze Skalniakiem Kroczyce. Czeka nas trudny mecz z drużyną, z którą zawsze nam się ciężko grało.

.

A klasa Sosnowiec Górnik Sosnowiec – KS Giebło 5:2

Adrian Gałuszka (trener Górnika): Mecz bez wielkiej historii. Sam przebieg to pierwsze 45 minut i 2-1 dla nas. Problemy w ataku, łatwość w dochodzeniu do stu procentowych sytuacji. Nie wykorzystujemy między innymi trzech sytuacji sam na sam. Drugą połowę zaczynamy od strzelenia szybko dwóch bramek i od tego momentu widać, że niestety spuściliśmy z tonu. Wkradło się dużo rozluźnienia, co spowodowało paroma dobrymi sytuacjami przeciwników. Mecz ogólnie na niskim poziomie. Plusy? Na pewno kilka akcji, które rozegraliśmy i łatwość w dochodzeniu do idealnych sytuacji. Wynik 5-2, a równie dobrze mogłoby być 9-4. Już chyba przyzwyczailiśmy, że dużo strzelamy i dużo tracimy. Tu musimy się poprawić, by przeciwnik nie dochodził do sytuacji bramkowych z tak dużą łatwością i poprawić jeszcze skuteczność pod bramką przeciwnika.

.

A klasa Tychy Iskra II Pszczyna - LKS Woszczyce 0:15

Daniel Kaczor (trener Woszczyc): Mecz z rezerwami Iskry miał być tym meczem z gatunku nieco łatwiejszych. Dodatkowo od dłuższego czasu byłem w stanie skompletować pełną 18. Mając w pamięci porażkę w Międzyrzeczu, naszym zadaniem było nie powtórzyć tej wpadki, wygrać pewnie i zdecydowanie. Rzeczywistość okazała się bardzo zadowalająca. Rozgromiliśmy rywala 15-0 prowadząc do przerwy 6 golami. Zagrali wszyscy zawodnicy. Bramki były wypracowane i powtarzalne. Kancelista zdobył 10 goli, a reszta zaprezentowała się bardziej niż przyzwoicie. Powoli wychodzimy na prostą, gramy coraz lepiej i mam nadzieję, że podobna atmosfera będzie za tydzień. Ps. Zwycięstwo dedykujemy Danielowi Kaszokowi, który nie chciał mieć lepiej niż większość z nas i postanowił się ożenić.

.

A klasa Tychy Stal Chełm Śląski – LKS Studzionka 0:0

Marek Rusek (trener Stali): Drużyna LKS Studzionka nie jest naszą ulubioną. W ostatnich trzech latach nie wygraliśmy z nimi żadnego meczu mając mocno negatywny bilans. Sobotnie spotkanie również nie należało do łatwych. Bezbramkowy remis jest sprawiedliwy, ale żadnej ze stron nie zadowala. Zarówno my jak i zespół naszych rywali, mieliśmy kilka dogodnych sytuacji do strzelenia gola. Zero po stronie strat, to w naszym przypadku zasługa bramkarza Rafała Skuzy. Czyste konto zespołu ze Studzionki, to raczej zasługa rozregulowanych celowników naszych zawodników ofensywnych. Obydwa zespoły miały momenty przewagi na boisku. My możemy żałować, bo trzy dobre okazje mieliśmy w końcówce meczu. Remis ze Studzionką przyjmuję jednak jako dobrą wróżbę. Przełamaliśmy złą passę w starciach z nimi i nie straciliśmy bramki. Skuteczność postaramy się zaprezentować w następnym meczu.

.

A klasa Zabrze Walka Zabrze – Młodość Rudno 2:1

Wojciech Strużyna (trener Walki): Kolejny ciężki mecz u siebie. Na szczęście wygrany. Do przerwy bardzo wyrównany mecz, który kończy się wynikiem bezbramkowym. W przerwie dokonaliśmy kilku zmian, które okazały się bardzo dobre. Mimo tego, że nie strzeliliśmy karnego, to udało nam się strzelić dwie bramki. Goście pod koniec spotkania strzelili kontaktową bramkę i zaczęła się nerwówka. Na szczęście udało się dowieźć zwycięstwo do końca. ________________________________________________________________________________

B klasa Katowice Naprzód II Lipiny - Pogoń II Imielin 3:0

Paweł Stolorz (trener Pogoni II): Zacznę od tego, że na mecz pojechaliśmy przetrzebieni kontuzjami i chorobami. Mimo tego graliśmy bardzo dobre spotkanie do 60 minuty. Bramkę straciliśmy po błędzie sędziego asystenta, który nie zasygnalizował spalonego. Później mieliśmy kilka sytuacji, ale gospodarze wyprowadzili kontrę i zrobiło się 2:0. Trzecia bramka była konsekwencją tego, że się otworzyliśmy, ale nie było już czego bronić.

.

B klasa Sosnowiec Jedność Strzyżowice - Promień Strzemieszyce Małe 2:1

Paweł Grześka (Promień): Nasze przewidywania, że mecz z drużyną Jedności będzie bardzo trudny sprawdziły się w stu procentach. Początek spotkania bardzo nerwowy w naszym wykonaniu, praktycznie każde podanie było niedokładne. Można powiedzieć, że nasza drużyna nie weszła dobrze w mecz i ciągnęło się to za nami do końca spotkania. Bardzo źle w mecz wszedł także sędzia główny. Pierwsze 10 minut powinno się zakończyć przynajmniej 2 żółtymi kartonikami dla zawodników gospodarzy. Drużyna Jedności grała bardzo ostro i raz po raz popularny Jackson był faulowany. Trzeba powiedzieć, że zawodnicy gospodarzy to dobrze zbudowane "Chłopy" i nie przebierali w środkach, by powstrzymać akcje. Wyglądali jakby wszyscy wyszli dopiero co z siłowni, a każdy z nich podnosił minimum 150 kg na klatę. Bardziej zbudowanej, atletycznej drużyny chyba w naszej B klasie nie ma. Popularny Jackson po 25 minutach był tak poturbowany, że nie wiedział czy dokończy w ogóle pierwszą połowę. Faule mnożyły się, sędzia nie interweniował - może zapomniał kartek z domu? Widząc, że nie można liczyć na sędziego nasi zawodnicy, zaczęli "oddawać". Między 30 a 40 minutą gra zrobiła się wręcz brutalna i zaczęło się polowanie na nogi z jednej i drugiej strony. Pomijając faule i fatalną dyspozycję sędziego głównego, trzeba przyznać, że drużyna gospodarzy w pierwszej połowie wyraźnie przeważała, chociaż nie stworzyła sobie wielu sytuacji bramkowych. Do przerwy 0:0 ze wskazaniem na Jedność. My, poza stałymi fragmentami gry nie stworzyliśmy dobrych sytuacji. Druga połowa rozpoczęła się dla nas fatalnie. Świetny strzał zawodnika gospodarzy i 1:0 w 48 minucie. W drugiej połowie drużyna Jedności nacierała raz po raz na naszą bramkę. Tylko dzięki świetnym interwencjom Rafała Jedynaka nie przegrywaliśmy wyżej. W 80 minucie tracimy drugą bramkę. Zaraz po wznowieniu gry tworzymy jedną z nielicznych klarownych sytuacji - Jackson obiega przeciwnika w polu karnym, a ten zatrzymuje piłkę ręką i...rzutu karnego nie ma. Zaczynamy atakować coraz mocniej i w 88 minucie Jackson po podaniu Rotermana strzela na 2:1. Przegrywamy mecz 2:1 i trzeba szczerze przyznać, że z przebiegu spotkania nie zasłużyliśmy choćby na punkt. Gratulujemy zasłużonego zwycięstwa drużynie ze Strzyżowic. Nie załamujemy się i gramy dalej! Arbitrowi Głównemu także życzymy, aby podniósł się po tak słabym sędziowaniu.... Każdy może mieć słabszy dzień.

.

B klasa Sosnowiec Górnik II Wojkowice - UKS Sławków 3:5

Marcin Kondzielnik (trener Górnika): Z gry całego zespołu jestem zadowolony, gdyż przez cały mecz to my prowadziliśmy grę. Stworzyliśmy sobie więcej sytuacji bramkowych. Jednak w obronie popełniliśmy błędy, które Sławków przy dużym szczęściu i przypadku wykorzystał. Szkoda, bo na pewno nie zasłużyliśmy na porażkę. Kolejna lekcja dla tych młodych chłopaków, ale nie załamujemy się i gramy dalej.

.

Rafał Wiatr (trener UKS): Cieszy fakt, że mimo „szpitala”, który aktualnie u nas panuje, dostają szanse gry kolejni zawodnicy. Frekwencja na treningach jest bardzo wysoka, co później przekłada się na realizację zadań, nad którymi pracujemy. Kolejny raz pierwsza połowa w naszym wykonaniu niezła, szczególnie pod względem dyscypliny taktycznej. Drużyna z Wojkowic to młodzi, ambitni chłopcy wsparci dwoma doświadczonymi zawodnikami. Myślę, że na pewno urwą punkty przeciwnikom w najbliższych spotkaniach.

.

B klasa Sosnowiec Czarni Sosnowiec - Płomień 2018 Niegowoniczki   5:0

Grzegorz Strzelec (trener Płomienia): Mecz z Czarnymi toczył się pod całkowite dyktando gospodarzy. Wynik tylko 5-0 zawdzięczamy wyjątkowej nieskuteczności gospodarzy, oraz ofiarności naszych obrońców. Przy wyniku 0-0 mamy kapitalną sytuację, której nie wykorzystujemy. Samą ambicją i walką z taką drużyną jak Czarni wygrać się jednak nie da.

.

B klasa Zabrze Piast Pawłów - Quo Vadis Makoszowy 1:1

Grzegorz Skupin (trener QUO VADIS): Mecz na szczycie, który okazał się nie mieć rozstrzygnięcia dla nikogo. Zawodnicy Piasta Pawłów wyszli bardzo zmotywowani do gry, dzięki temu udało im się dominować nad moim zespołem. Byli zdecydowani i agresywni, nam gra kompletnie się nie kleiła. Na szczęście po jednej z kontr jaką wyprowadziliśmy wychodzimy na prowadzenie. Po kilku minutach mamy już wyrównanie, kiedy to nasz błąd w ustawieniu linii obrony wykorzystał napastnik rywala. W drugiej połowie dochodzimy do głosu i to my mamy więcej sytuacji na strzelenie bramki, choć Piast kilka razy również mocno nam zagroził. Wynik spotkania jednak nie uległ zmianie. Mimo to bardzo szanujemy ten punkt, o który nie było łatwo.

.

C klasa Zabrze Leśnik Łącza – Sośnica II Gliwice 0:0

Dawid Górski (trener Sośnicy): Mecz na bardzo ciężkim terenie, na którym praktycznie nie da się grać w piłkę. Boisko małe i nierówne, co spowodowało, że zarówno My jak i Leśnik byliśmy zmuszeni do ciągłego grania długich piłek. Mecz jak na takie warunki wyrównany, zarówno My jak i Leśnik dochodziliśmy do wielu sytuacji strzeleckich. Zazwyczaj ataki kończyły się na trafieniach niewiele niecelnych, bądź któryś z bramkarzy stawał się "bohaterem" spotkania. Mecz pozostawia wiele do życzenia, jednakże wracamy z jednym punktem i za tydzień dalej walczymy. ________________________________________________________________________________

A1 INTERHALL Rozwój Katowice – KS Siódemka Tychy 3:0 wo

Tomasz Wróbel (trener Rozwoju): Byliśmy przygotowani jak do każdego spotkania. Chłopaki mocno trenowali i szkoda, że mecz wygraliśmy walkowerem. Ale takie rzeczy się zdarzają. Przygotowujemy się już do kolejnego spotkania.

.

A1 INTERHALL Zagłębie Sosnowiec – GKS GieKSa Katowice 2:4

Łukasz Nadolny (trener Zagłębia): Bardzo dobra pierwsza połowa zakończona naszym prowadzeniem, ale mecz nie kończy się po 45 minutach i przez całe 90 minut trzeba grać na sto procent koncentracji i pełnym zaangażowaniu, bo mecz sam się nie wygra. Pracujemy dalej i przygotowujemy się do meczu z Rakowem.

.

źródło: własne, RS, SD

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO "LOKALNA PIŁKA" OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!

=======================================================================================

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości