IV: BENSZ POKRZYŻOWAŁ PLANY SZOMBROM...

IV: BENSZ POKRZYŻOWAŁ PLANY SZOMBROM...

IV LIGA, gr.1

ADAM BENSZ POKRZYŻOWAŁ PLANY SZOMBROM

.

Pojedynek rutyny z młodością, którego stawką mógł być nawet fotel lidera zakończył się sukcesem gospodarzy, którzy pomimo wielu sytuacji bramkowych mogli „najeść się strachu” w końcówkach obu połów.

Trenerzy Szombierek i Sarmacji w wyjściowych jedenastkach dysponowali zgoła odmiennymi zawodnikami. Gospodarze w swojej kadrze mają sporo rutyniarzy, natomiast Sarmacja zaczęła z kilkoma młodzieżowcami w składzie, których później zmienili m.in. kolejni zawodnicy z rocznika 99 i młodsi. Lepiej w mecz weszli podopieczni trenera Kluge, którzy do 20 minuty prowadzili już 2-0. O swoich umiejętnościach strzeleckich przypomniał Kaiser, który jak na zawodnika środka pola jest niesamowicie skuteczny. Pierwszy sygnał do ataku dał Moritz, który zagrał wzdłuż pola karnego mocnego crossa, ale nikt nie wepchnął piłki do siatki. Dwie minuty później Curyło wrzucił na długi słupek, a będący w wyskoku „Szwagier” sprytnie umieścił futbolówkę przy prawym słupku. Kilka minut później Kaiser mógł zaliczyć asystę, ale wycofana piłka do Moritza została w ostatniej chwili dziubnięta przez obrońcę. W 20 minucie wspomniany pomocnik dał popis swoich umiejętności mijając rywali jak tyczki i w końcu oddając strzał z 17 metra tuż przy słupku i rękawic wyciągniętego jak struna Bensza. Dwie minuty później śliskie boisko mógł wykorzystać Curyło, kiedy po poślizgnięciu Bensza próbował skorzystać z okazji główką, minimalnie niecelnie. Golkiper z Będzina wkrótce znów miał pełne ręce roboty, najpierw sparował na róg po uderzeniu z półwoleja Mieszczaka, po czym po kornerze i zamieszaniu na 4 metrze nie dał się przelobować Rybakowi i Balulowi. Wraz z kolejnymi minutami pogoda zaczęła się zmieniać nad obiektem w Bytomiu i jednocześnie ze snu zaczęła budzić się Sarmacja. Pierwsza okazja była już wyborna, ponieważ lewą stroną pognał Januszek i pomimo obecności dwóch defensorów uderzył minimalnie obok długiego słupka. Kolejny sygnał do ataku dał Gądek, który sprytnie chciał umieścić piłkę pod poprzeczka bramki Latki, ale ten pewnie to wyjął, po czym po chwili szczęścia próbował Pielichowski. Jeszcze przed przerwą w brak bramki kontaktowej nie mógł uwierzyć Januszek i trener Mosna, ponieważ pierwszy z wymienionych uderzał z najbliższej odległości, a tylko instynkt uratował bramkarza gospodarzy od wyciągnięcia piłki z sieci.

Taka końcówka wskazywała, że po przerwie znów będzie ciekawie i tak też było. Wprawdzie do 63 minuty oprócz strzału Rybaka głową widzieliśmy wzajemną walkę, ale już później nasze długopisy ponownie poszły w ruch. Otóż Szombry mają świetnie opracowane stałe fragmenty, a dogrywający Moritz narobił zamieszania, gdzie będzinianie ratowali się wybiciem, ale pod nogi Kaisera, który chciał zaliczyć hattricka, ale górą był Bensz. Kilkanaście sekund później zdawało się, że wynik musi się zmienić, Cichecki zagrywał z prawej strony w pole karne, piłkę przyjął były napastnik Sarmacji Malicki, a Adam Bensz wykazał kunszt wybijając atomowe uderzenie sprzed linii. Po kolejnym aucie i wrzutce Moritza, dziubnął futbolówkę na krótkim Rybak, ale znów bohater z bramki ochronił zespół BKS-u. To jeszcze nie wszystko, bo pół wślizgiem uderzał jeszcze Terbalyan, a rykoszet po wolnym Rybaka sparował na róg znów Bensz. Postawę golkipera chwalił nawet Tomasz Balul, który podobnie jak jego rywal miał okazje zasmakować piłki na wysokim poziomie. Goście nie wyglądali źle w tej połowie, ale brakowało im kogoś w przodzie, kto wziąłby bardziej ciężar gry i przytrzymania piłki na siebie. Stąd też trener zdecydował się na ruch va bank wprowadzając na 9 Wojciecha Bałę. Ten po kilkunastu minutach na murawie skorzystał z błędu Latki, który nie sięgnął piłki po wrzutce z lewej, a uniwersalny zawodnik skorzystał z prezentu. Przy takim obrocie sprawy mecz nam się otworzył i oglądaliśmy wymianę ciosów. Sarmacja nie miała nic do stracenia i próbowała podobnie jak Szombry. Efekt poprzeczka Curyły, przytomna interwencja Latki, który przeniósł piłkę nad poprzeczką oraz mocny, ale niecelny strzał Tyszczaka. W końcu kibice w 93 minucie usłyszeli upragniony gwizdek i zrównanie w tabeli z liderem, ich ukochanego klubu stało się faktem.

To spotkanie udowodniło, że liga będzie ciekawa, a różne pomysły na wzmocnienia dają efekt.

.

SZOMBIERKI BYTOM – SARMACJA BĘDZIN 2-1 (2-0)

1:0 - Kaiser 9min.

2:0 - Kaiser 20min.

2:1 - Bała 81min.

.

TS: Latka- Cichecki, Balul, Kulisz, Curyło- Rybak (88. Pstuś), Kaiser, Gwiaździński- Moritz, Mieszczak (56. Malicki), Terbalyan

BKS: Bensz- Skrzypiński, Dudała, Majka, Kozłowski- Adamczyk (68. Różański), Barwiński, Pielichowski, Januszek (69. Tyszczak)- Gądek (78. Widurski)- Zawadzki (63. Bała)

Do zapoznania z pomeczowymi wypowiedziami trenerów zapraszamy do OPM.

.

źródło: własne, Sebastian Dziedzic

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO "LOKALNA PIŁKA" OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

  • MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów)
  • REMCAR (wymiana świec z dojazdem do klienta, wymiana klocków, tarcz, filtrów)
  • SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne)
  • ZAMÓW TANIO PIŁKI SELECT - 530 000 566
  • CUTLINE (odzież sportowa, odzież casualowana, sublimacja) - 792 799 000

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!

=======================================================================================

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości