"OPM" czyli OPINIE POMECZOWE #49

"OPM" czyli OPINIE POMECZOWE #49

„OPM” czyli OPINIE POMECZOWE #49

Witamy serdecznie w OPM-ie, czyli w opiniach pomeczowych. Tutaj będą mogli Państwo poczytać opinie pomeczowe zebrane od prezesów, trenerów, kierowników i samych piłkarzy.

Jeśli chcesz się podzielić wypowiedzią pomeczową wyślij ją na naszą skrzynkę:

lokalnapilka@wp.pl

Opinie proszę wysyłać do wtorku do godziny 19.00

ZAPRASZAMY !!!

IV liga gr.1 Sarmacja Będzin - MKS Myszków 6:2 (środa)

Michał Pluta (trener Sarmacji): Przed meczem z Myszkowem zastanawialiśmy się tylko nad jednym aspektem, czy przerwa jaką mieli przeciwnicy wpłynie pozytywnie czy negatywnie na ich grę. Początek meczu nie wskazywał na to, że wynik końcowy będzie aż tak na naszą korzyść. Faktem jest, że chłopaki harowali przez całe 90 minut. Wiedzieliśmy jak ważny jest to mecz dla nas. Wygrana cieszy na zakończenie rundy. Teraz mamy czas na przeanalizowanie sytuacji w kadrze i mam nadzieję, że uda nam się pozyskać dwóch, może trzech doświadczonych zawodników.

.

IV liga gr.1 MKS Myszków - Szombierki Bytom 2:3

Marcin Molek (trener Szombierek): Jadąc do Myszkowa wiedzieliśmy, że czeka nas ciężki mecz. Gospodarze wszystkie punkty jakie zdobyli to u siebie. Pierwsza połowa słaba w naszym wykonaniu. Dużo niedokładności, mało składnych akcji. Przeciwnik prezentował się lepiej i do szatni schodził prowadząc 1:0. Po przerwie chcieliśmy jak najszybciej odrobić straty, ale błąd naszego bramkarza spowodował, że przegrywaliśmy już 2:0. Wiele zespołów mogłoby już nie wierzyć w odwrócenie losów spotkania. Moi zawodnicy widząc, że nie ma już nic do stracenia grali szybciej, kreowali sytuacje i zagrażali bramkarzowi Myszkowa. Wreszcie dopięliśmy swego. Najpierw Moritz zamienia jedenastkę na gola, następnie Malicki głową na 2:2. Kiedy wydawało się, że uratowaliśmy przegrany mecz to w 91 minucie świetnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Pstuś i wywozimy bardzo ważne punkty. Ogromna determinacja i wiara chłopaw została wynagrodzona.

.

IV liga gr.1 Unia Kosztowy - Gwarek Ornontowice 0:2

Piotr Mrozek (trener Unii): Ładny mecz dla oka, pomimo trudnego boiska drużyny nastawione na grę ofensywą i tworzenie dużej ilości sytuacji. Dobrze zorganizowany przeciwnik z kilkoma indywidualnościami, oraz strata dwóch zawodników (podwójne żółte kartki wynikające ze stylu gry) spowodowały, że przegraliśmy spotkanie. Gratuluję trenerowi i drużynie Gwarka zwycięstwa! Tabela spłaszczona, co zapowiada super emocje w rundzie rewanżowej.

.

IV liga gr.1 Śląsk Świętochłowice - AKS Mikołów 2:0 (środa)

Tomasz Wolak (trener AKS): Na pewno spotkaliśmy się dzisiaj z przeciwnikiem, który był w bardzo dobrej dyspozycji. Atakował już od pierwszej minuty spotkania i dołożył do tego jeszcze sporo agresji i twardej gry. Niestety za późno się w tej grze odnaleźliśmy i powodem tego była utrata pierwszej bramki. Paradoksalnie w drugiej połowie, kiedy prowadziliśmy grę przydarzył nam się błąd, który bez skrupułów wykorzystali gospodarze wyprowadzając szybki kontratak i podwyższyli wynik meczu na 2:0. Niestety dzisiaj mieliśmy mało sytuacji, które pozwoliłyby nam na odwrócenie losów tego spotkania. Nie mam jednak pretensji do swojej drużyny, a pochwalić tutaj należy przeciwników za zaangażowanie i dobrą grę.

.

IV liga gr.1 AKS Mikołów – Drama Zbrosławice 0:0

Tomasz Wolak (trener AKS): Był to mecz pokroju tych, w których przez cały czas trzeba być skoncentrowanym, szczególnie kiedy wynik spotkania jest otwarty. Nasza gra ofensywna obarczona była ryzykiem, którego się trochę baliśmy, stąd mało było widać piłek granych do przodu, co miało wpływ na znikomą ilość sytuacji podbramkowych. W drugiej połowie zrobiliśmy kilka zmian i ta gra ofensywna nieco się ożywiła, stworzyliśmy kilka sytuacji i mogliśmy ten mecz wygrać. Przeciwnicy również mieli przynajmniej dwie piłki meczowe, czego przykładem mogło być bardzo ładne uderzenie z rzutu wolnego i chwała należy się tutaj Bartkowi Solińskiemu, że udało mu się ten strzał obronić. Potwierdza się więc to, co mówiłem już kiedyś, że nieważnie czy gra się z przeciwnikiem z górnej części tabeli, czy też z jej dołów, bo w każdym meczu należy się skoncentrować i nie dopuścić do tego, by przeciwnik strzelił bramkę. Jednocześnie trzeba szukać też swojej okazji na strzelenie gola. W tym meczu my tych okazji nie wykorzystaliśmy i skończyło się na 0:0. Uważam, że patrząc na ostatnie 9 kolejek udanie zakończyliśmy rundę.

.

Dariusz Dwojak (trener Dramy): Nie ukrywam, że interesowały nas w tym męczy trzy punkty. Powiem tak, jeżeli nasza dyspozycja była by jak ze Szczakowianką, to jestem przekonany, że tak by było, a tak cieszymy się z punktu, bo w doliczonym czasie Mikołów mógł nas pokarać. Teraz myślimy tylko o ostatnim meczu, bo na pewno nie będzie to łatwe spotkanie.

.

IV liga gr.1 Szczakowianka Jaworzno - Przemsza Siewierz 3:1

Tomasz Sobczak (trener Przemszy): Mecz rozpoczęliśmy źle, Szczakowianka zdominowała nas od pierwszych minut, czego efektem był gol na 1:0 w 10 minucie. Do przerwy już nie było lepiej i przegraliśmy pierwsza połowę 2:0. W drugiej odsłonie zagraliśmy odważniej i dzięki temu zdobyliśmy gola na 2:1, lecz w ostatnich minutach po jednej z kontr Szczakowianka zamknęła mecz. Czeka nas jeszcze jedno spotkanie z Myszkowem i zrobimy wszystko, żeby pozytywnym akcentem zakończyć tę rundę.

.

IV liga gr.1 Polonia Łaziska Górne - Unia Dąbrowa Górnicza 0:5 (środa)

Dariusz Klacza (trener Unii): Trudna pierwsza połowa i bardzo dobra organizacja gry zespołu Polonii. Strzelamy mimo wszystko bramkę. W przerwie dyskutujemy o poprawie zadań na ten mecz. Wychodzimy lepiej zorganizowani niż w pierwszej połowie. Strzelamy 4 bramki w drugiej połowie. Cieszy również, iż od 70 minuty mieliśmy 4 zawodników na boisku z rocznika 2002 i 2003. Teraz myślimy już tylko o ostatnim meczu w tej rundzie z RKS-em Grodziec.

.

IV liga gr.1 Unia Dąbrowa Górnicza - RKS Grodziec 4:1

Piotr Tomsia (trener RKS): Jest dopiero listopad, a my bawimy się w św. Mikołaja i rozdajemy prezenty przeciwnikowi. Pierwsze 3 bramki to z naszej strony nie błędy tylko wielbłądy. To nie przystoi zawodnikom na IV ligowym poziomie.

.

IV liga gr.2 Kuźnia Ustroń - Rozwój Katowice 1:1 (środa)

Mateusz Żebrowski (trener Kuźni): Spotkały się dzisiaj dwa zespoły, które mają podobny styl gry. Uważam, że ta najbardziej widoczna różnica to przede wszystkim młody wiek graczy Rozwoju Katowice. Mimo tego podobała mi się konsekwencja, dyscyplina taktyczna oraz poziom przygotowania motorycznego zespołu prowadzonego przez Tomasza Wróbla. Co do samego meczu to był on toczony w dobrym tempie jak na warunki 4 ligowe, natomiast nie obfitował w dużą ilość sytuacji bramkowych. Naszym celem, w stosunku do ostatniego meczu z Odrą, była poprawa gry w defensywie. Mimo straconej bramki, po pięknym strzale z rzutu wolnego, ta sztuka nam się udała. I cieszę się, że udało nam się doprowadzić w 2 połowie do wyrównania, gdyż uważam, że jest to wynik sprawiedliwy i odzwierciedlający przebieg wydarzeń na boisku.

.

Tomasz Wróbel (trener Rozwój): Cenny punkt, bo zdobyty po bardzo ciężkim meczu, na trudnym terenie i z dobrą drużyną. Postawiliśmy się jej. Było dużo dobrej gry, szczególnie w pierwszej połowie. Generalnie uważam, że ten remis jest sprawiedliwy. Ani z jednej, ani z drugiej strony nie było na tyle klarownych sytuacji, by myśleć o wyższym wyniku. Szanujemy ten punkt. Będąc ambitnymi ludźmi towarzyszy nam też lekki niedosyt, ale… odczuliśmy jakość, jaką na ławce dysponował przeciwnik. Było widać po zmianach, że Kuźnia grała coraz lepiej. Szkoda dwóch punktów, lecz powtarzam, że choćby przez ten pryzmat trzeba remis szanować.

.

IV liga gr.2 GKS II Tychy - Kuźnia Ustroń 1:3

Mateusz Żebrowski (trener Kuźni): Cieszę się z wygranej w ostatnim meczu rundy jesiennej tym bardziej , że w dotychczasowych naszych spotkaniach z drużyna GKS Tychy nie odnieśliśmy zwycięstwa na ich terenie. Pierwsze 20 minut w naszym wykonaniu było obiecujące. Niestety po szybkim ataku gospodarzy straciliśmy bramkę, co wybiło nas z gry i GKS zaczął przeważać. Mino tego mieliśmy dwie bardzo dobre sytuacje do wyrównania spotkania. Druga połowa rozpoczęła się dla na nas w najlepszy możliwy sposób, gdy w 46 minucie strzeliliśmy bramkę wyrównującą. Następnie nie wykorzystaliśmy rzutu karnego, co jednak nie wpłynęło negatywnie na naszą postawę. Uważam, że w 2 połowie byliśmy aktywniejszą stroną, co udowodniliśmy jeszcze dwoma trafieniami.

.

IV liga gr.2 Rozwój Katowice – Unia Książenice 1:1

Tomasz Wróbel (trener Rozwój): Wygraliśmy mecz z liderem i to świetna sprawa, wygraliśmy też mecz kończący rundę. To nie zdarzyło się Rozwojowi od 9 lat. Takie zwycięstwo, to nagroda dla tych chłopaków za ciężką półroczną pracę jaką wykonali. Cieszę się, gdy widzę, jaka jest atmosfera wokół klubu. Ludzie uwierzyli w nasz projekt, są jego częścią i w ich głowach na pewno jest duża radość. Ale są też i mieszane uczucia. Gra wyglądała bardzo, bardzo dobrze, było wiele pozytywnego, ale powinniśmy niektóre akcje wykończyć lepiej. Mamy znowu fajny materiał do analizy.

.

LO 1 „ZINA” Bytom Orzeł Biały Brzeziny Śląskie - Orzeł Miedary 2:5

Adam Krzęciesa (trener Orła): Drużyna gospodarzy była bardzo zmobilizowana i pierwsza zdobyła bramkę. Nasza reakcja na boiskowe wydarzenia przy 1 straconej bramce była delikatnie rzecz ujmując słaba. Jednak nawet wtedy czułem, że za chwilę otworzymy worek z bramkami i tak się stało. Mamy dużą piłkarską jakość i gramy w tej rundzie naprawdę fajną i skuteczną piłkę. Dziękuję chłopakom za całą rundę, w której udowodnili, że są świetnymi piłkarzami i ludźmi, którzy tworzą zespół, gdzie każdy wie co ma do zrobienia. Dziękuję im, że są i chcą trenować i walczyć na całego. Obcowanie z Nimi to przyjemność. Jestem im wdzięczny za wszystko, co zrobili na boisku i poza nim. Dużym wsparciem jest Prezes Gacki i cała jego rodzina. Bez Nich nie byłoby chłopaków i mnie. No i nie bylibyśmy w tym miejscu, w którym jesteśmy. Dziękuję. Prawdziwe granie zacznie się na wiosnę. Mamy cały czas cel przed oczami i zrobimy wszystko, żeby go osiągnąć. Boisko zweryfikuje wszystko....

.

LO 1 „ZINA” Bytom Sokół Orzech - Górnik Bobrowniki Śląskie 1:0 (środa)

Łukasz Suder (trener Górnika): Nie zawsze prezentujemy odpowiedni poziom na grę w okręgówce i czasami mamy pretensje do sędziowania, później jednak analizujemy co mogliśmy zrobić inaczej i gdy emocje opadną potrafimy przyznać "tak dziś byliśmy słabsi". To, co dziś zrobili nam sędziowie, to tylko oni wiedzą dlaczego. Bo nie wierzę, że można być aż tak niedysponowanym. Najgorsze w tym wszystkim, że zrobili to z uśmiechem na ustach wiedząc, że mamy nagrane ich błędy, które tym razem ewidentnie wypatrzyły wynik spotkania. Typowy mecz walki, gdzie żadna ze stron nie oddała pola nawet na moment i kiedy my strzelamy prawidłowo bramkę, tylko sędziowie wiedzą dlaczego jej nie uznali. Nawet gospodarze byli w szoku, że dostali taki prezent i szybko ustawili piłkę, zagrali kiedy my jeszcze nie zorientowaliśmy co się stało i było 1:0 zamiast 0:1. Walczyliśmy o swoje, jednak w tym meczu nawet ewidentne zatrzymanie piłki ręką po strzale w polu karnym, to wg. sędziego spalony i gra w drugą stronę. Wolałbym dziś być słabszy i mieć pretensje do siebie, niestety nawet gdy emocje opadły jest o to bardzo trudno. Gratuluje gospodarzom 3 punktów, a moim zawodnikom walki i zaangażowania.

.

LO 1 „ZINA” Bytom Silesia Miechowice - Górnik Bobrowniki Śląskie 6:4

Marek Suker (trener Silesii): Mieliśmy świadomość, że u rywala brakowało kilku kluczowych zawodników, a pozostali mogli być podjechani po środowym, ważnym zaległym meczu. Tą przewagę chcieliśmy przekuć w zwycięstwo. Udało się, choć znowu zagraliśmy radosny futbol, raz po raz podając tlen leżącym już na łopatkach przeciwnikom. Strzelamy sporo bramek, w lidze tylko Miedary strzeliły więcej, ale w grze defensywnej trzeba pomyśleć nad rozwiązaniem, aby tylu ich nie tracić. Najważniejsze, że cel został osiągnięty, Silesia już w listopadzie nie musi myśleć o utrzymaniu w lidze, bo to już mamy. Teraz będziemy ciężko zimą pracować, żeby na wiosnę w grupie mistrzowskiej nie być jedynie statystami i żeby trochę krwi napsuć faworytom. Grając bez presji jaka nam teraz wciąż towarzyszyła powinno być łatwiej, choć rywale będą bardzo mocni. Chciałbym podziękować chłopakom za zaangażowanie w trening i kupę zdrowia zostawionego na boisku w tej rundzie, oraz licznemu gronu ludzi, którzy trzymali za nas kciuki i wspierali dobrym słowem.

.

LO 1 „ZINA” Zabrze Gwiazda Chudów - ŁTS Łabędy 1:5

Jerzy Weroński (trener ŁTS): W meczu z Chudowem wygrana dawała nam awans na czwarte miejsce premiowane grą w grupie mistrzowskiej. Nasz zespół rozegrał dobre spotkanie zasłużenie wygrywając 5-1 na trudnym terenie. Cały zespól stanął na wysokości zadania pokazując jaki drzemie w nim potencjał, co nie zawsze we wcześniejszych meczach udawało nam się pokazać. Koniec wieńczy dzieło, więc dzisiaj się mocno cieszymy i możemy zapisać sobie rundę jesienną na plus.

.

LO 1 „ZINA” Zabrze KS 94 Rachowice - Sośnica Gliwice 2:1 (środa)

Łukasz Gad (trener Sośnicy): W 1 połowie graliśmy poprawnie, długo utrzymaliśmy się przy piłce, stwarzając kilka sytuacji bramkowych. Niestety straciliśmy bardzo przypadkową (kuriozalną) bramkę po indywidualnym błędzie, na którą odpowiedzieliśmy 1 trafieniem. 2 połowa, to nadal konsekwentne budowanie ataku pozycyjnego z Naszej strony. Niestety zabrakło przyspieszenia gry, dokładności oraz odpowiednich decyzji. Stracona 2-ga bramka, to również niewymuszony błąd, który nie powinien Nam się przytrafić. Gratulacje dla drużyny przeciwnej. Pozostaje skupić się na ostatnim meczu w tej rundzie.

.

LO 1 „ZINA” Zabrze Sośnica Gliwice – Concordia Knurów 2:1

Łukasz Gad (trener Sośnicy): Obawiałem się trochę podejścia zawodników do tego meczu, ponieważ (jak wszyscy wiemy) przed meczem było wiadomo, że nie możemy awansować do pierwszej czwórki. Powiedzieliśmy sobie, że jest to Nasz ostatni sprawdzian w tym roku i zrobimy wszystko, żeby cieszyć się z gry. W 1 połowie graliśmy poprawnie, budując atak pozycyjny, konstruując akcje, chociaż stan boiska bardzo to utrudniał. Straciliśmy wprawdzie bramkę, ale cały czas wierzyliśmy w końcowy sukces i graliśmy nadal konsekwentnie. W 2 połowie dokonaliśmy zmian w ustawieniu taktycznym, co przyniosło efekt. Zdobyliśmy 2 ładne bramki stwarzając sobie jeszcze kilka bardzo dobrych sytuacji bramkowych. Dziękuję i gratuluję całemu zespołowi.

.

LO 1 „ZINA” Zabrze Przyszłość Ciochowice – Tęcza Wielowieś 3:1

Grzegorz Kowalski (trener Przyszłości): Chcieliśmy zwycięstwem zakończyć rundę a Tęcza mimo ostatniego miejsca w tabeli jest bardzo ciężkim przeciwnikiem. Pierwszą połowę dominujemy i mimo paru sytuacji bramkowych strzelamy tylko jedną bramkę po rzucie różnym i strzale Skowronka. Druga połowa to wymiana ciosów w jedną i drugą stronę, zespół z Wielowsi parę razy wyszedł groźnymi kontrami, jedna z nich zakończyła się strzałem w poprzeczkę. Ostatecznie wygrywamy 3:1 i udanie kończymy rundę, zespole Tęczy życzę udanej wiosny i utrzymania.

.

LO 4 „ZINA” Katowice Pogoń Imielin – Podlesianka Katowice 0:4

Radosław Orłowski (trener Pogoni): To bolesna porażka szczególnie, że u siebie nie postawiliśmy się drużynie gości. Byliśmy słabsi i zasłużenie przegraliśmy. Mieliśmy zbyt mało argumentów do przodu i duże osłabienia szczególnie w defensywie (choroba Musepy i Bielawskiego). Nie będziemy jednak przekładać meczy, bo chyba zaległości zagralibyśmy w Wigilię i Nowy Rok. Gratuluję Podlesiance mistrzostwa grupy katowickiej i mam nadzieję na rewanż w grupie mistrzowskiej.

.

LO 4 „ZINA” Katowice GKS II Katowice – Naprzód Lipiny 7:1 (środa)

Michał Chmielowski (trener GKS): Mecz, który musieliśmy wygrać i to zrobiliśmy. Było miło i przyjemnie, a kilku zawodników zaliczyło dziś debiutanckie bramki w piłce seniorskiej . Cieszą postępy, które młodzi robią, bo trzeba przypomnieć, że pierwszy mecz w Lipinach zremisowaliśmy w dość dramatycznych okolicznościach.

.

LO 4 „ZINA” Katowice Tęcza – Unia Ząbkowice 9:0

Mariusz Grząba (trener Tęczy): Wreszcie mogliśmy zagrać mecz ligowy. Ostatnie 2 tygodnie były ciężkie dla naszej drużyny. Kilku chłopaków na kwarantannie, kilku z pozytywnym wynikiem, odwołane treningi, 2 mecze nie rozegrane. Można powiedzieć, że zagraliśmy mecz, gdzie duże grono chłopaków było 2 tygodnie bez treningu siedząc w domu. Na pewno cieszy wysokie zwycięstwo i postawa drużyny szczególnie w 2 połowie meczu. Spodziewaliśmy się takiego meczu, że dopóki drużyna Unii będzie utrzymywała korzystny wynik będzie groźnym przeciwnikiem, zresztą pokazały to ostatnie mecze tej drużyny. Myślę, że bramka na 2:0 była decydująca i od tego czasu na boisku była już jedna drużyna, stąd też taki, a nie inny wynik. Drużynie Unii życzę powodzenia w grupie spadkowej i trzymam kciuki, aby cel zrealizowała, bo ci chłopcy potrafią grać w piłkę. Co do naszej drużyny to mamy teraz jeszcze przed sobą 2 mecze zaległe i jeden mecz według terminarza i zrobimy wszystko, aby te mecze rozstrzygnąć na swoją korzyść.

.

LO 4 „ZINA” Katowice Urania Ruda Śląska – Sparta Katowice 2:2 (środa)

Michał Czyż (trener Sparty): Pierwsza połowa w naszym wykonaniu do zapomnienia. Nie możemy grać w taki sposób, myśląc o awansie do grupy mistrzowskiej. Po zmianach w przerwie, druga połowa zdecydowanie lepsza. Wychodzimy na prowadzenie, stwarzamy kolejne sytuacje, jednak przeciwnik w końcówce doprowadza do wyrównania po jedynej akcji w drugiej połowie. Za to wszyscy kochamy ten sport, że jest taki nie przewidywalny.

.

LO 4 „ZINA” Katowice GKS II Katowice – Orzeł Mokre 7:0

Michał Chmielowski (trener GKS): Cieszą kolejne 3 punkty i styl w jakim je zdobyliśmy. Jest radość z gry, atmosfera i świadomość postępów jakie młodzi zawodnicy robią. Dla nas ta runda mogłaby się nie kończyć. Już nie możemy się doczekać dwóch ostatnich w tym roku, derbowych meczów z MK i Spartą.

.

Jacek Bratek (trener Orła): Graliśmy w tym dniu z najlepszą drużyn z jaką przyszło nam się mierzyć do tej pory w lidze, uzupełnioną kilkoma zawodnikami z szerokiej kadry pierwszego zespołu GKS-u. Do przerwy toczyliśmy wyrównaną walkę. Natomiast mecz składa się z dwóch połów i po przerwie widać było różnicę w każdym elemencie rzemiosła piłkarskiego, a szybko stracona bramka na 3-0 zamknęła mecz, dlatego zasłużona wygrana gospodarzy.

.

LO 4 „ZINA” Sosnowiec Ostoja Żelisławice – Cyklon Rogoźnik 2:5

Mateusz Mańdok (trener Cyklonu): Wygrywając mecz w Żelisławicach zrealizowaliśmy cel minimum na tę rundę, czyli awans do grupy mistrzowskiej. Jesteśmy zadowoleni, ale również ambitni i w pozostałych dwóch meczach będziemy szukać kompletu punktów, aby zakończyć rozgrywki jak najwyżej! Pierwsza połowa meczu z Ostoją to bardzo szybkie tempo i dobra gra z obydwu stron. Po wymianie ciosów do przerwy prowadziliśmy 3-2. W drugiej odsłonie uspokoiliśmy trochę grę, aby uniknąć obrazu z pierwszej, dobrej choć dość nerwowej w naszym wykonaniu. Taki sposób gry przyniósł nam dwa gole i jeszcze kilka okazji. Gospodarze postawili się, za co należą im się brawa. Walki i ambicji im nie brakowało. Gratuluje jednak przede wszystkim moim zawodnikom za zrealizowanie naszego celu i oczekuję konsekwencji, koncentracji i zaangażowania do końca rozgrywek!

.

LO 4 „ZINA” Sosnowiec Górnik Wojkowice – Górnik Piaski 3:0

Miłosz Miśkiewicz (trener Górnika): Mecz z Górnikiem Piaski z całym szacunkiem do rywala, ale był on do pierwszej strzelonej bramki przez mój zespół. Drużyna stanęła na wysokości zadania realizując plan jaki sobie założyliśmy na ten mecz. Gramy dalej i przygotowujemy się do kolejnego spotkania.

.

LO 4 „ZINA” Sosnowiec Zagłębie II Sosnowiec – Niwy Brudzowice 3:2

Grzegorz Bąk (trener Zagłębia): Widać było, że zespół do końca wierzy w odniesienie sukcesu tego dnia. Zawodnicy pokazali ogromną determinacje by odnieść sukces. Wierzymy w ich marzenia. Szóste zwycięstwo z rzędu nie jest przypadkiem, a efektem ciężkiej, systematycznej pracy zawodników oraz sztabu szkoleniowego drugiego zespołu Zagłębia. Podziękowania dla wszystkich, którzy trzymali za nas kciuki w tym sezonie. Szczególne gratulacje dla wszystkich zawodników oraz trenerów, Łukasza Gajdy, Adriana Kaczkowskiego, Przemka Szczerby, kierowników Marcina Szczypińskiego, Piotrka Kłoska i Bartka Niemca za wszystkie wspaniałe zdjęcia.

.

Sebastian Gzyl (trener Niw): Jestem Trenerem drużyn seniorskich 12 lat i wiele już przeżyłem, ale to co spotkało mnie w "moim domu" jest poza moimi możliwościami rozumienia futbolu. Gratulacje dla drużyny gospodarzy i podziękowania dla moich chłopaków. Humorystycznie powiem, że szkoda, że nie sędziował Sebastian Jarzębak.... Skończyłby w 80 minucie i bylibyśmy szczęśliwi :)))

.

LO 4 „ZINA” Sosnowiec KP Sarnów - Unia Ząbkowice 0:2 (środa)

Patryk Taraszkowski (trener Unii): Na początku tak jak pisałem wcześniej, dziękuję wszystkim chłopakom tym co grali i tym co też nie zagrali. Za wynik meczu, za doping z ławki rezerwowych. Fajnie, następne 3 punkty podpisujemy do dorobku i co ważne bardzo cenne trzy punkty i w końcu zero z tyłu. Jak to się mówi w żargonie piłkarskim wynik fajny, ale wystarczyło trochę cierpliwości, zimnej krwi i wynik byłby zdecydowanie wyższy, ale ważne, że jest wygrana mojego zespołu i to mnie cieszy.

.

LO 5 „ZINA” Bielsko Biała – Tychy gr.II Ogrodnik Cielmice – Sokół Wola 2:3 (środa)

Grzegorz Chrząścik (trener Ogrodnika): Niestety ostatnia porażka miała wpływ na kolejny mecz i z drużyny zeszło powietrze. Mimo tego, to my byliśmy stroną dominującą w tym meczu, prowadząca grę, ale rywal bardzo mądrze się bronił i w pierwszej połowie wykorzystał trzy razy nasze szkolne błędy w obronie. Druga połowa to już bezwzględna Nasza dominacja. Stworzyliśmy na tyle sytuacji, że nie powinniśmy tego meczu przegrać. Zawiodła skuteczność i brak zimnej krwi pod bramką rywala.

.

LO 5 „ZINA” Bielsko Biała – Tychy gr.II KS Bestwinka - Ogrodnik Cielmice 0:3

Grzegorz Chrząścik (trener Ogrodnika): Na mecz jechaliśmy w dwunastu. Jeszcze kilku zawodników skarżyło się na drobne urazy po środowym meczu. Mimo tego zagraliśmy solidne spotkanie stwarzając sobie sytuacje, które w odpowiedniej fazie meczu wykorzystaliśmy. Cieszy zwycięstwo na zakończenie, w dodatku punkty te będą liczone w rudzie wiosennej. Brawo dla Drużyny za walkę.

.

LO 5 „ZINA” Bielsko Biała – Tychy gr.II Pasjonat Dankowice – MKS Lędziny 2:7

Adrian Napierała (trener MKS): Bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu na bardzo dobrze przygotowanym boisku w Dankowicach, co przyczyniło się do jakości gry szczególnie w ofensywie. Gra na takim boisku sprawiała radość moim zawodnikom, co przełożyło się na bramki, ale i na tworzone sytuacje, których jeszcze nie wykorzystaliśmy. Ten mecz pokazał, że w Lędzinach jest duży potencjał w drużynie i przy dwóch transferach, ale jakościowo mocnych możemy się liczyć w walce o awans w grupie mistrzowskiej.

.

LO 5 „ZINA” Bielsko Biała – Tychy gr.II Piast Bieruń Nowy – GTS Bojszowy 1:4 (środa)

Kamil Ozimina (trener Piasta): Przegrywamy zasłużenie z drużyną walczącą o najwyższe cele. Na przerwę schodzimy wygrywając 1:0, po jak do tej pory najlepszej połowie z drużynami z walczącymi o mistrzostwo. Co prawda to goście prowadzili grę, ale cała drużyna grała dobrze w defensywie, a nie ograniczaliśmy się tylko do przeszkadzania wyprowadzając kilka dobrych kontr. Odważnie graliśmy atak pozycyjny, od formacji obronnych chcieliśmy grać w piłkę. Druga połowa to dominacja gości, którzy mogli strzelić więcej bramek, niemniej straconych goli można było uniknąć, przeciwnicy zdobyli je po naszych szkolnych błędach. Gratulacje dla podopiecznych Marcina Berezy.

.

LO 5 „ZINA” Bielsko Biała – Tychy gr.II LKS Bestwina - Piast Bieruń Nowy 2:0

Kamil Ozimina (trener Piasta): Słaba pierwsza połowa w naszym wykonaniu. Przeciwnik stwarzał sobie dogodne sytuacje, my natomiast nie potrafiliśmy zagrozić rywalowi. W 2 połowie obraz gry się zmienił. Zyskaliśmy optyczną przewagę stwarzając sobie kilka stuprocentowych sytuacji do zdobycia gola, jednak zabrakło skuteczności. Z przebiegu gry zasłużone zwycięstwo Bestwiny, gratulacje dla nich. Kończymy rundę po dobrej 2 połowie.

.

A klasa Bytom Orzeł Nakło Śląskie - Unia Świerklaniec 4:0

Dariusz Ficulak (trener Unii): Małe derby gminy trochę popsuł sędzia dyktując w pierwszej połowie rzut karny, gdzie gospodarze sami stanęli nie wiedząc, co sędzia odgwizdał. To ostawiło mecz ponieważ po straconej bramce to my ruszyliśmy do odrabiania strat mając więcej z gry, tym samym nadziewaliśmy się na kontry. Druga połowa to już totalne odkrycie się i konsekwencja straconych bramek. Można powiedzieć dotrwaliśmy do końca rundy. Teraz czas na kosmetyczne roszady i czas, by kontuzjowani zawodnicy wrócili do zdrowia, wtedy będzie możliwość poukładania drużyny. Mam nadzieję, że problemy kadrowe z jakimi borykaliśmy się od początku sezonu są już za nami i na wiosnę zobaczymy już odmienioną drużynę Unii Świerklaniec.

.

A klasa „VITASPORTKatowice Grunwald Ruda Śląska – Gwiazda Ruda Śląska 3:1 (środa)

Michał Grzywaczewski (trener Gwiazdy): Mimo porażki w derbach jestem zadowolony z postawy mojej drużyny, ponieważ pozostawiła w meczu z faworytem dobre wrażenie... niestety za wrażenia nie przyznaje się punktów. W pierwszych 15 minutach mieliśmy trzy doskonałe sytuacje bramkowe i gdyby przynajmniej dwie wykorzystaliśmy to z pewnością jakąś zdobycz punktową dodalibyśmy do ligowej tabeli. Potem mimo dobrej gry tracimy dwa gole. Szkoda, że bramka, którą zdobyliśmy padła tak późno i zabrakło czasu na wyrównanie, bo wydaje mi się, że w końcówce meczu wyglądaliśmy lepiej fizycznie i gdyby mecz trwał jeszcze z 15 minut to coś by wpadło do bramki rywali. Gratulacje dla "Zielonych", a mój zespół już czeka na mecz rewanżowy.

.

A klasa „VITASPORTKatowice Hetman 22 Katowice – Józefka Chorzów 0:5

Grzegorz Kowalski (trener Hetmana): Dwa proste błędy ustawiły mecz. W 5 minucie robimy karnego bez sensu, a w 30minucie z własnego autu podajemy przeciwnikowi na kontrę. Koniec pierwszej połowy. W drugiej musieliśmy zaatakować mówiąc mocniej, przez co trzeba było się odkryć. Nie potrafiliśmy stworzyć 100% akcji. Niestety goście punktowali nas jak chcieli i stąd wynik 0:5.

.

A klasa „VITASPORTKatowice Wyzwolenie Chorzów – Stadion Śląski Chorzów 3:1

Tomasz Serafin (trener Wyzwolenia): Pomimo zwycięstwa goście postawili wysoko poprzeczkę i do ostatniej minuty walczyli o zmianę niekorzystnego rezultatu. Pierwsza połowa była wyrównana, ale to my schodziliśmy do przerwy z korzystnym rezultatem. Decydującą akcję przeprowadził Sebastian Kocan, który wygrał pojedynek w polu karnym z obrońcą i został sfaulowany. Jedenastkę pewnie wykorzystał Wojciech Krotofil. Druga połowa układała się po naszej myśli, graliśmy poprawnie w obronie oraz wyprowadzaliśmy groźne ofensywne akcje. Po bramkach Tomasza Taborskiego oraz Roberta Gorola prowadziliśmy 3:0. Niestety po prostym błędzie naszego bramkarza goście zdobywają bramkę. Mecz się całkowicie odmienił, goście groźnie atakowali, ale już nie zdołali pokonać naszego bramkarza. Mecz ciężki, ale kończy się zasłużonym zwycięstwem 3:1.

.

A klasa „VITASPORTKatowice Wyzwolenie Chorzów – UKS Szopienice 1:3 (środa)

Tomasz Serafin (trener Wyzwolenia): W tym meczu każda z drużyn miała lepsze oraz gorsze momenty. Pomimo zwycięstwa gości początek spotkania był z lekką przewagę naszego zespołu potwierdzony sytuacją sam na sam z bramkarzem przez Tomasza Taborskiego, niestety bramkarz gości wygrał ten pojedynek. Goście swój najlepszy moment mieli w końcówce pierwszej połowy zdobywając dwa gole. W drugiej połowie gościa pomimo strzelenia trzeciej bramki również zdarzały się słabsze momenty. Niestety udało nam się wykorzystać tylko jedną sytuację, autorem bramki Damian Taborski.

.

Adam Dobrowolski (trener UKS): Po bardzo dobrym występie w sobotnim meczu ze Stadionem Śląskim Chorzów, w środowym zaległym spotkaniu było widać na bardzo grząskim boisku jak ciężko było się poruszać moim zawodnikom. Wystarczyło 40 minut bardzo dobrej gry, by doprowadzić do stanu 0:3, za co bardzo dziękuję wszystkim moim zawodnikom. Pomimo trzy bramkowej przewadze nie mogłem być pewny końcowego sukcesu, gdyż po utracie jednej bramki bardzo groźnie zaczęli sobie poczynać gospodarze i do ostatniej minuty meczu mocno musieliśmy walczyć, by dowieźć pozytywny wynik do końca meczu. Szacunek dla chorzowian za grę do końca, oraz raz jeszcze wielkie dzięki do moich chłopaków.

.

A klasa „VITASPORTKatowice Siemianowiczanka II - UKS Szopienice 1:4

Adam Dobrowolski (trener UKS): Mecz z przeciwnikiem, który na swoim boisku częściej wygrywa niż przegrywa. Jak zawsze rezerwy pierwszych drużyn są wielkimi niewiadomymi, lecz w dzisiejszym meczu konsekwencja i cierpliwość w dobrym, a czasami bardzo dobrym rozgrywaniu ataku pozycyjnego oraz kilka razy bardzo szybkie wznowienie rzutu wolnego przyniosły całkowicie zasłużenie dobrze wypracowane wysokie zwycięstwo. Przeciwnik zaimponował bardzo solidnie zorganizowaną drużyną, która zaraz po straconej piłce meldowała się całą drużyna na własnej połowie i zmuszali nas do ataku pozycyjnego, który można spokojnie powiedzieć, że defensywa bardzo pozytywnie poczynała sobie w przygotowaniu ataku pozycyjnego, po przez szybkie i częste zmiany piłki z jednego bocznego sektora na drugi sektor, aby dokładnie wprowadzić odpowiednio czy to do środkowej, czy to do wysokiej strefy, a i często bocznych sektorów tych stref. Bardzo dziękuję za zaangażowanie i solidnie wykonanej ciężkiej pracy na boisku przeciwnika wszystkim zawodnikom. Oby tak było w ostatnich dwóch meczach.

.

A klasa „AP SPORT” Sosnowiec Promień Strzemieszyce Małe – AKS 1917 Niwka 0:2

Grzegorz Strzelec (trener AKS): Wracamy do gry po dwóch tygodniach przerwy spowodowaniem wykryciem w naszej drużynie dwóch przypadków covid. Mecz z Promieniem przebiegał pod nasze dyktando i wygrana była i pewna i zasłużona. Ale trzeba powiedzieć, że na więcej bramek nie zasłużyliśmy. Gospodarze grali naprawdę poprawnie. Czekamy już na przyszłotygodniowe Derby z Górnikiem. Zrobiliśmy, co do nas należało, czyli trzy punkty jadą na Niwę.


 

A klasa „AP SPORT” Sosnowiec RKS Zagłębie DG – KS Gmina Psary 3:1

Kamil Piętka (trener KSGP): Każda passa się kiedyś kończy. Na tą porażkę złożyło się kilka czynników... Ale nie będziemy się się usprawiedliwiać , przegraliśmy i według mnie zasłużenie. Mam nadzieję, że był to kubeł zimnej wody przed najważniejszymi meczami, które dadzą nam odpowiedź na wiele.

.

A klasa „AP SPORT” Sosnowiec KS Gmina Psary CKS Czeladź 4:5

Kamil Piętka (trener KSGP): Był to naprawdę dobry mecz, gdzie działo się wszystko. Prowadzenie 2:0, następnie gonienie wyniku 2-4, nie trafiony rzut karny ... Szkoda, że zakończony naszą porażką. Z przebiegu meczu remis byłby sprawiedliwym wynikiem. Chciałbym pochwalić moich zawodników za zaangażowanie w ten mecz, bo naprawdę graliśmy jak równy z równym. Szykujemy się na mecz z Łazami , gdzie chcemy zatrzymać rozpędzoną lokomotywę.

.

A klasa „AP SPORT” Sosnowiec Czarni Sosnowiec - RKS Zagłębie DG 3:0

Sławomir Chodor (trener Czarnych): Od początku narzuciliśmy nasz styl gry. Dużo gry bez piłki, wymiany podać, składnych akcji.. w tym dniu byliśmy na pewno drużyną lepszą, dokumentując naszą grę 3 bramkami. Jeszcze 2 mecze przed nami i teraz już o nich myślimy.

.

Damian Kościelny (trener RKS): Niestety po trzech dobrych meczach przychodzi zadyszka, przytrafia się ona na meczu z wiceliderem. W tym dniu nie mamy zbyt dużo sytuacji żeby nawiązać walkę o punkty, rywal natomiast szybko wykorzystuje nasze pojedyncze błędy. Zostaje nam ostatni mecz i walka o dobrą pozycję przed przerwą zimową.

.

A klasa „AP SPORT” Sosnowiec Górnik Sosnowiec - Przemsza Okradzionów 2:1

Kamil Batóg (trener Przemszy): O przegranej z Górnikiem decyduje głównie słaba 1 połowa w naszym wykonaniu. Tracimy 2 bramki, kolejny raz musimy gonić wynik. W pierwszej połowie stwarzamy sobie dwie 100% sytuacje, niestety nie zamieniamy ich na bramkę. W drugiej połowie idziemy na całość, aby złapać kontakt i tak się staje za sprawą ładnej bramki Tomczyka, który sam na sam z bramkarzem zdobywa bramkę. Niestety nie strzelamy kolejnych bramek i przegrywamy spotkanie, które uczciwie powinno zakończyć się remisem. Mamy do rozegrania jeszcze 3 spotkania.... będziemy szukać punktów.

.

A klasa „AP SPORT” Sosnowiec MKS Poręba - Iskra Psary 5:3

Robert Balcerowski (trener Iskry): Przegrywamy po tragicznym meczu w naszym wykonaniu. Wszystkie stracone bramki to nasze nie błędy, a ,,wielbłądy". Jak jestem w tym klubie, to jeszcze nie zagraliśmy tak słabo. Trzeba się szybko pozbierać, aby zakończyć rundę w dobrym nastroju.

.

A klasa „AP SPORT” Sosnowiec SKS Łagisza Zagłębiak Tucznawa 1:0

Marek Rajmund (prezes SKS): Mimo odległej pozycji w tabeli drużyna z Tucznawy postawiła nam twarde warunki gry. Nie potrafiliśmy dominować w tym meczu, nie potrafiliśmy górować nad przeciwnikiem, pomimo tego nie graliśmy źle. W pierwszej połowie mieliśmy dwie okazje bramkowe, kiedy to Kamil Bartoszek wyszedł sam na sam z bramkarzem gości i lobując go trafił w poprzeczkę. Druga sytuacja miała miejsce po rzucie rożnym i zamieszaniu w piątce, gdzie strzelaliśmy trzy razy, ale piłka nie chciała wpaść do bramki. Goście mieli jedną stuprocentową sytuację, gdy napastnik z Tucznawy wyszedł sam na sam z naszym bramkarzem, ale na nasze szczęście nie trafił w bramkę. Druga połowa wyglądała tak samo, dużo walki, dużo gry w środku pola, a mało sytuacji bramkowych. W 69 minucie uśmiechnęło się do nas szczęście i po dośrodkowaniu Kabzy i zamieszaniu w polu karnym gości, Kacper Ząbek strzelił, jak się okazało, jedyną bramkę tego meczu. Obydwie drużyny miały jeszcze okazje na zmianę wyniku, ale dobrze spisywali się bramkarze i wynik nie uległ zmianie. Pragnę podkreślić bardzo dobrze prowadzone zawody przez trojkę sędziowską. Mojej drużynie gratuluję zwycięstwa i życzę takiego samego wyniku za tydzień w meczu z Zagłębiem Dąbrowa Górnicza.

.

Krystian Białkowski (trener Zagłębiaka): Na początku chciałem pochwalić swój zespół za wolę walki, determinację i wykonywanie założeń taktycznych. Wyglądało to bardzo dobrze. Przed meczem uczulałem, że będziemy mieć max. 3 sytuacje i tak było. Niestety nie wykorzystujemy dwóch setek i tracimy bramkę po zamieszaniu w polu karnym. Mecz wyrównany na remis. Za tydzień ostatni mecz i chcemy rundę zakończyć zwycięstwem.

.

A klasa „AP SPORT” Sosnowiec Skalniak Kroczyce - KS Preczów 3:2

Bartosz Pawłowski (trener Preczowa): Ten mecz powinniśmy wygrać, nie podlega to dyskusji. Cały czas próbowaliśmy atakować, brakowało szczęścia i czasami dokładności pod bramką przeciwnika. Gorsze 10 minut w końcówce pierwszej połowy i 10 minut w drugiej wystarczyło, żeby przegrać ten mecz. To już musi być w głowach, wychodzimy na prowadzenie w 70 minucie, przeciwnik gra od tego momentu w dziesiątkę i przegrywamy, to nie powinno się zdarzyć.

.

A klasa „AP SPORT” Sosnowiec Łazowianka Łazy - KS Preczów 4:1 (środa)

Hubert Maciążek (trener Łazowianki): Mecz, w którym mieliśmy pełną kontrolę. Dyktowaliśmy tempo oraz daliśmy jakość temu spotkaniu. Ważne 3 punkty, które sobie dopisujemy i po raz kolejny morale drużyny rośnie... Oby tak było i w kolejnym meczu. Rywalowi życzę powodzenia i wygranej w kolejnym meczu.

.

Bartosz Pawłowski (trener Preczowa): Pierwsza połowa ustawiła mecz, byliśmy słabszym zespołem, 0:3 trudno było odrobić po przerwie. Optymistyczne jest to, że z tak mocnym przeciwnikiem, który dodatkowo jest na fali wygranych kolejnych meczy, jesteśmy w stanie zremisować drugą połowę nie odbiegając umiejętnościami od przeciwnika.

.

A klasa „AP SPORT” Sosnowiec Jedność Strzyżowice - Łazowianka Łazy 2:0

Hubert Maciążek (trener Łazowianki): Mecz z Jednością był taki jak się spodziewaliśmy, był trudny, twardy futbol, któremu musieliśmy się przeciwstawić. Drużyna przeciwna była ambitna i waleczna przez duże W. Mecz wygraliśmy 2:0, choć podczas tego meczu mieliśmy dużo więcej okazji do strzelenia bramki, niestety w niektórych sytuacjach boisko nie pomagało. Kolejna wygrana stała się faktem i 10 zwycięstw z rzędu pokazuje w jakiej formie jesteśmy. Za tydzień kończy się liga i chcemy ją skończyć w dobrych nastrojach, dlatego już zaczynamy przygotowywać się do kolejnego meczu.

.

A klasa „FUTURE SPORT” Tychy LKS Studzionka - JUW-e Jaroszowice 0:1 (środa)

Dawid Frąckowiak (trener JUW-e): Był to bardzo ważny mecz dla nas. Mogliśmy dużo zyskać, ale jeszcze więcej stracić jeśli chodzi o układ w tabeli. Dlatego każdy z nas podszedł do tego meczu niesamowicie skoncentrowany i zaangażowany. Dobra organizacja gry zarówno w obronie jak i w ataku spowodowała, że przeciwnik praktycznie nam nie zagroził. Wygrywamy skromnie 1:0 i mimo, iż sytuacji na zdobycie gola mieliśmy jeszcze kilka to najważniejsze są 3pkt. Brawo DRUŻYNA!

.

A klasa „FUTURE SPORT” Tychy JUW-e Jaroszowice – Siódemka Tychy 5:0

Dawid Frąckowiak (trener JUW-e): Chcieliśmy wygrać mecz z Siódemką i w pozytywnych nastrojach zakończyć rundę jesienną. Kluczem do zwycięstwa w tym meczu miała być "cierpliwość". Siódemka dzielnie się broniła i długo nie potrafiliśmy przebić się przez ich obronę aż do 35 minuty, kiedy to rzut karny na gola zamienił Cibor. Po przerwie nasze akcje nabierają animuszu i przeprowadzamy kilka składanych akcji na jeden, dwa kontakty, czego efektem są dwa gole w 56 minucie i 59 minucie. Kontrolujemy resztę spotkania aplikując w końcówce przeciwnikowi jeszcze 2 gole i meczem na piątkę zapadamy w zimowy sen.

.

A klasa „FUTURE SPORT” Tychy Polonia Międzyrzecze - LKS Woszczyce 0:5 (środa)

Daniel Kaczor (trener LKS): Szybko, łatwo i przyjemnie. Tak w skrócie można opisać mecz w Międzyrzeczu. Po 10 minutach prowadzimy 3:0 i trochę spuszczamy z tonu, jednak ciągle kontrolujemy przebieg wydarzeń boiskowych. W drugiej połowie w kolejne 5 minut dokładamy 2 bramki i pewnie wygrywamy 5-0. Dobry mecz w wykonaniu mojego zespołu. Po męczarni w sobotę teraz pełna kontrola nad meczem, dużo posiadania piłki, sytuacji bramkowych i duża pewność siebie zawodników. Pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w przedostatniej kolejce ligowej brzmi dość śmiesznie, jednak wskakujemy na 4 miejsce i łapiemy delikatny kontakt z czołówką.

.

A klasa „FUTURE SPORT” Tychy LKS Woszczyce – Stal Chełm 2:2

Daniel Kaczor (trener LKS): Ostatni mecz ligowy chcieliśmy zakończyć zwycięsko i niewiele zabrakło. Na początku źle wchodzimy w mecz i gramy bardzo bojaźliwie. Zasłużenie po kwadransie przegrywamy 0-1, jednak potem z każdą minutą odzyskujemy panowanie na boisku. Do przerwy wyrównujemy, a po przerwie obejmujemy prowadzenie. Mamy kilka okazji do wyjaśnienia rezultatu, ale ich nie wykorzystujemy. W ostatniej akcji meczu małe zamieszanie i rywal dostaje karnego, którego wykorzystuje. 2-2 i sędzia gwiżdże koniec. Wielka szkoda 3 punktów, jednak po początku rundy kiedy to graliśmy jak trampkarze, żeby nie powiedzieć baby, w końcówce mamy niezłą serię i od 20 września jesteśmy niepokonani.

.

A klasa „Majer” Zabrze Zamkowiec Toszek – Gwarek Zabrze 0:3 (środa)

Marcin Rudyk: (trener Gwarka): Mecz został rozstrzygnięty już w pierwszej połowie po bramkach Dylewskiego i dwóch Bartusia.

.

A klasa „Majer” Zabrze Quo Vadis Makoszowy – Orzeł Stanica 3:2

Grzegorz Skupin (trener Quo Vadis): Mecz ze Stanicą nie rozpoczął się dla nas za dobrze. Po dwóch błędach w obronie tracimy dwie identyczne bramki. Poza jedną sytuacją sami nie stwarzamy sytuacji bramkowych do strzelenia bramki. Po przerwie jednak wychodzimy na boisko bardzo zmotywowani i szybko udaje się nam zdobyć bramkę kontaktową, po kilku chwilach wyrównanie. Idąc na fali wznoszącej po indywidualnej akcji nasz zawodnik zostaje sfaulowany w polu karnym, a sędzia dyktuje "11", niestety nie udało nam się wykorzystać. Jak mówi powodzenie "co się odwlecze to nie uciecze", ponownie nasz zawodnik zostaje sfaulowany w polu karnym, a nasz zawodnik zamienia go na bramkę. Wynik nie ulega zmianie i w końcu możemy się cieszyć z upragnionych 3 punktów. Gratulacje dla całej drużyny za wolę walki w drugiej połowie.

.

A klasa „Majer” Zabrze Zaborze Zabrze - Walka Zabrze 3:0 (środa)

Wojciech Strużyna (trener Walki): Ważny mecz niestety przegrany. Wynik wskazuje, że było to jednostronne widowisko. Nic z tych rzeczy. Mecz był bardzo wyrównany. Niestety po stracie w 55 minucie bramki musieliśmy się odkryć i nadzialiśmy się na dwie kontry. Szacunek dla chłopaków, że mimo tego, że przez około pół godziny graliśmy w 10, to nadal staraliśmy się odwrócić losy meczu. Trzeba wygrać ostatni mecz rundy i potem dobrze przepracować zimę.

.

A klasa „Majer” Zabrze Młodość Rudno – Start Sierakowice 1:1 (środa)

Dawid Jóźwiak (Młodość Rudno): Spodziewaliśmy się bardzo ciężkiego meczu i taki był. Obiektywnie uważam, że remis był sprawiedliwy. Brakło nam szczęścia po raz kolejny, aby zdobyć pełną pulę, ale jak nie można wygrać to trzeba zremisować. Niedosyt jest, ale z 1 punktu również trzeba się cieszyć, bo mecz kończyliśmy w 10-ciu.

.

.

A klasa „Majer” Zabrze Orzeł Stanica - Tempo Paniówki 0:6 (środa)

Dawid Dybcio (trener Tempa): Wygrywamy wysoko wyjazdowe spotkanie na świetnie przygotowanym boisku. Myślę, że nawet selekcjoner Jerzy Brzęczek byłby zadowolony z murawy :-). Wracając do meczu, przeciwnik długo stawiał opór i czekał na swoje okazje z kontrataków oraz SFG. Kilka razy był bliski zdobycia gola i na pewno ten mecz potoczyłby się inaczej, gdyby "coś" wpadło do naszej bramki. Zagraliśmy dobry mecz i zasłużyliśmy na zwycięstwo. Zostało ostatnie spotkanie w tej rundzie i bardzo chcemy optymistycznie zakończyć jesień.

.

B klasa „VITASPORT” Katowice Pogoń II Imielin - Kamionka Mikołów 1:6 – mecz przerwany w 55 min.

Robert Brysz (trener Kamionki): Co ciekawe, to gospodarze zdobyli jako pierwsi gola po Naszym indywidualnym błędzie, ale szybko wychodzimy na prowadzenie i kontrolujemy mecz. Szkoda, że spotkanie zostało przerwane, bo Imielin całkiem dobrze sobie radził i nie był to łatwy mecz. Niestety rywale w 55 minucie z powodu urazów zrezygnowali z dalszej gry. Przed Nami ostatni mecz, ale w sumie też nie wiemy czy dojdzie do skutku. 18 października zgodziliśmy na przełożenie meczu z rezerwami Górnika 09 Mysłowice na niedzielę 22 listopada i byliśmy świadomi, że w tym terminie mają vacat w Lidze Okręgowej i liczyliśmy, że sprawdzimy się na tle zawodników, którzy na co dzień grają dwie klasy wyżej. Ale dostaliśmy telefon od trenera, że na tydzień przed spotkaniem zmieniają dzień na sobotę, a trener nie jest w stanie wyjaśnić powodów. Zgodnie z regulaminem rozgrywek bez Naszej zgody nie mogą zmienić terminu spotkania, a Nasi zawodnicy tak ustawili już sobie obowiązki służbowe, aby być do gry w niedzielę, a nie w sobotę. Ambitnie podchodzimy do rozgrywek, frekwencja na meczach i treningach jest wysoka, a to, że jesteśmy w takim miejscu w tabeli to w dużej mierze zasługa zawodników, którzy potrafią to wszystko pogodzić. Dlatego liczymy, że ta ciężka praca będzie uszanowana, a mecz w niedzielę dojdzie do skutku i będzie okazja zmierzyć się z rywalem z Ligi Okręgowej.

.

B klasa „VITASPORT” Katowice 1.FC Katowice – Górnik 09 II Mysłowice 4:0

Rafał Dulęba (trener 1.FC): Mecz wyrównany, posiadanie piłki dla gości, ale to my byliśmy skuteczniejsi. Teraz trzeba dobrze wykorzystać przerwę zimową, żeby w rundzie wiosennej przeżywać wiele radosnych chwil... takich jak dziś. Brawo drużyna!

.

B klasa „FUTURE SPORT” Tychy Czarni Piasek – Gol Bieruń 2:1

Grzegorz Rajman (trener Gola): Jechaliśmy na ostatni mecz tej rundy z nastawieniem zdobycia 3 punktów. Niestety defensywna gra przeciwnika, słaba nawierzchnia boiska i powiedzmy sobie szczerze nasza słabsza postawa w tym dniu nie pozwoliła zrealizować tego celu. Na podsumowanie przyjdzie jeszcze czas ale trzeba pozytywnie ocenić grę tych młodych chłopaków w tej rundzie,tym bardziej,że jest to ich pierwszy sezon w piłce seniorskiej.

źródło: własne, Rafał Sacha

foto: lokalnapilka.pl

TANIEJ U NASZYCH PARTNERÓW !!!

ODWIEDŹ NASZE PUNKTY I NA HASŁO "LOKALNA PIŁKA" OTRZYMASZ RABAT NA RÓŻNE USŁUGI i ZAKUPY:

  • MOTOGUM (usługi min. wulkanizacyjne, wymiana tarcz, klocków, filtrów) - DG Łosień
  • SABUDA (myjnia samochodowa, klimatyzacja, wymiana szyb i inne) - Sławków
  • ZAMÓW TANIO PIŁKI SELECT - 530 000 566

.

RABAT UZGADNIANY NA MIEJSCU lub TELEFONICZNIE Z WŁAŚCICIELEM !!!

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości